Znienawidzony przeciwnik – Canarinhos
no nie wiem jak jest teraz ale zawsze brazylia była zdecydowanie zbyt mocno przepakowana w grach piłkarskich i też tej reprezentacji nienawidzę :D
W pełni zgadzam się z autorem, Brazylia zawsze była, jest i będzie ostateczną bronią komputerowego oponenta w każdej grze piłkarskiej :D Szczególnie w starszych wersjach PESa Brazylijczycy są jakoś szczególnie wywyższani, w najnowszych produkcjach statystyki nie są oparte na rzeczywistych umiejętnościach zawodników, ale na ich popularności (żeby Tevez miał ogólną ocenę wyższą niż np. Schweinsteiger, albo Arshavin?)
Brazylię przyjemnie oglądało się w latach dziewięćdziesiątych. Szczególnie w czasach RoRo i pamiętam, że często wzbudzała nienawiść zawistników. Dużo się w tym sporcie zmieniło w ostatnim czasie... na gorsze. Ciekawe, że następne MŚ będą tam rozgrywane, a jakoś talent kogucika mnie nie przekonuje. Przydałby się jakiś nowy Dunga do czarnej roboty i jakichś dwóch ofensywnych czarodziejów jak Bebeto, Rivaldo, Ronaldo, Romario czy choćby Rai.