The Mystery of the Druids | PC
Najlepsza okładka w historii gier komputerowych.
Oglądałem video od Retsupurae https://www.youtube.com/playlist?list=PLo4M1tlpv9rsM6Qb70XLqsPK6iAXluwQ2 (sam bardzo rzadko gram w przygodówki a jeśli już to muszą być dobre) i to co tam się odczynia to przechodzi ludzkie pojęcie. Prostytuowanie logiki na każdym kroku.
Animacje straszne - postać biega jak pod wiatr przekładając nogami jak wiatrak. W grze były sytuacje gdy kierowane postacie dokonywały kradzieży albo wciskały przedmiot do kieszeni NPCów, wtedy przedmiot magicznie się kurczył i był wsysany do kieszeni. Postacie w ogóle nie reagowały. Absurd i nonsens.
Momentami przydługie dialogi na tematy niezwiązanie z fabułą (40minut gadania na godzinę gry, extra).
Sporo protagonistów w przygodówkach dokonuje niecnych czynów by osiągnąć swój cel (tj. popchnąć fabułę dalej) ale to co Harrigan (detektyw którym kierujemy) robi przechodzi ludzkie pojęcie.
Trucie bezdomnego dla drobniaków do budki telefonicznej, traktowanie kota chroloformem, kradzieź mienia, wysadzanie mauzoleum za pomocą soli morskiej (nie pytajcie) no i podróże w czasie. Wszyscy wiedzą że podróże w czasie to gwarancja badziewnej fabuły.
I finał gdzie dźga swoją partnerkę dla przerwania rytuału druidów.
Do tego ma Ł300 długu w lokalnej pizzeri.
Jakim przegrywem trzeba być by mieć dług w pizzeri, i to tak wielki?
Wiecie kim jest postać na okładce? Graczem którzy został wystawiony na działanie gry.
