The Elder Scrolls V: Skyrim - pierwsze wrażenia z gry
Dodam tylko, wprowadzenie możliwości korzystania z usług najemnika bądź otrzymanie usług takiego dochrapując się tytułu tana (coś jak w Falloutach), wysoce uatrakcyjniło rozgrywkę. Companiona można wynająć, można go sobie zjednać questem.
Po 10h jestem zachwycony tylko tradycyjnie, wbiję jakieś szpile. Za łatwe do ubicia smoki i póki co kraina koni, w której są tylko dwa wierzchowce - jeden przy wozie i drugi zakupiony w stajni. A animacja konia jest nieprzyjemnie toporna w porównaniu do Red Dead Redemption. Co nie zmienia faktu, że jestem zachwycony grą, powtórzę :)
I właśnie dzięki takim gothicowym elementom Skyrim ma szansę być najlepszą częścią serii. Widok z trzeciej osoby też jest w końcu dopracowany jak należy i bez problemu można tak grać. Skyrima kupię na pewno, jednak dopiero wtedy gdy nadrobię kilka innych gier.
Finishery to postVatsowe odpady;) Ale tak czy siak gra się bardzo fajnie. Do UI da się przyzwyczaić, wkurza mnie tylko brak jakiejś opcji sortowania np. po damage'u lub cenie.
Nie próbowałem grać klawiaturą w ogóle, ale na padzie UI sprawuje się bardzo dobrze. IMO znacznie lepiej niż w Obku, w którym stale myliłem zakładki :D Ale, ale, gdzieś zniknęło płatnerstwo i bronie się nie psują. Trochę szkoda biorąc pod uwagę tak rozbudowane pozostałe elementy związane z craftingiem.
Edit: Ktoś spotkał się z tak głupim bugiem, jak spadający z nieba ni stąd ni zowąd szkielet smoka? :)
Napaliłem się na Skyrim, kiedyś przetestuję, ale najpierw odświeżę sobie Morrowinda oraz przejdę w końcu Tribunal i Bloodmoon. Następnie postaram się przekonać do Obliviona i jego dodatków. Więc w Skyrim zagram prawdopodobnie za rok.
Nie no żart.
Raptr wykrywa grę i achievementy, Skyrim instaluje się też do defaultowego katalogu. W przypadku Vegas nie działało nic. Chyba zatem wszystko jest OK.
Tak grzecznie tylko wytknę dwie literówki.
atrakcyjna niewiasta potrzebująca pomocy z nachalym typem.
jeśli postanowieś nie sięgać po TESV
A ja mam pytanie, czy gra spodoba się komuś komu nie podobały się poprzednie TES? I komuś, kto nie lubi gdy jest wiele niepotrzebnego łażenia?
@adrem
oczywiscie ze sie nie spodoba ;p to jest TES w najwyzszej formie, po przecietnym (IMO) Oblivionie, Skyrim w koncu wciagnal mnie bardziej niz Morrowind :>
dawno juz nie gralem w tak dobra gre.. Raptr pokazuje mi 10h po pierwszym dniu a czuje ze nawet nie liznalem fabuly glownego watku xD
No i to jest najlepsze w tej grze że nic cię nie zmusza do ruszania głównego wątku, równie dobrze możesz go sobie zlać i robić wiele innych rzeczy, gotować robić zbroje broń, wykonywać dodatkowe questy, szarżować na smoki, co najlepsze to się wogóle nie nudzi.
Dla mnie to jest gra roku, bez gadania... dawno się tak dobrze nie bawiłem.
Kurde. Nie mogę się zdecydować co odpalić po Revelations. W Skyrim przeraża mnie to, że jak już go odpale, to pewnie skończe grać dopiero po premierze Diablo ;P
Co do smoków, to już wiem, że będą mnie wkurzały. Jak czegoś jest za dużo to niestety traci swoją magię. Farmić można dziki, a nie latające jaszczury ;)
PS. Wyborażacie sobie Skyrim w co-opie? :P
Ja mogę dodać od siebie tylko tyle, że praktycznie nie grałem w poprzednie części serii (morrowinda nie widziałem na oczy a do obliviona podchodziłem 2 razy i zakończyłem rozgrywkę po maks. dwóch godzinach), a Skyrim urzekł mnie praktycznie od samego początku gry. Piękny, ciekawy świat. Wątek główny ze smokami (na razie nie wiem czy jest ciekawy ale gra zaczyna się bardzo fajnie). Gra na pewno nie spodoba się ludziom, którzy nie lubią łazić po rozległym świecie, bo łażenia jest tutaj bardzo dużo już od samego początku gry. Krótkie, 30 minutowe wprowadzenie i cały świat stoi przed nami otworem. Można robić cokolwiek i to jest piękne.
Ha! Jak wchodziłem w ten wątek, to wiedziałem, że autorem tekstu będzie UVI. Zagorzały fan The Elder Scrolls.
[3] Mało tego. Podobno po wpisaniu komendy help pojawiają się informacje o VATSie. :D
Skyrim w ogóle mnie nie interesował. Niniejszym zaczynam przemyślenia nt swojej pierwotnej decyzji :)
Panowie i Panie ... nowy TES rządzi i to RZĄDZI konkretnie :) Urzeka klimatem, rozmachem, grafiką i te kompozycje Soule'a mmm ... :) Miód pitny dla mych receptorów ! :D
Miałem dokończyć Human Revolution, ale ta gra od kiedy dziś po przyjściu z empiku odpaliłem zaaasysa tak niemiłosiernie, że sorry memory Deus, ale na razie idziesz w totalną odstawkę :D
Jak dla mnie kandydat na gre roku :)
Amo z grafiką to się chyba rozpędziłeś :P Na swoim PC odpalam w najwyższych możliwych ustawieniach i gra jest po prostu brzydka, tzn jest niemal identyczna jak poprzednia część i fallouty, więc chwalenie grafiki jest chyba nie na miejscu.
Do tego tak na prawdę niewiele się zmieniło, to tak naprawdę IV na nowym terenie. Te same schematy, te same questy i te same lokacje tylko tworzone w inny sposób, więc trudno mi się naprawdę zgodzić z tak wysokimi ocenami za coś co jest praktycznie kopią. Owszem jest kilka nowości są też i nowe ułomności jak średnio wygodny interfejs, przynajmniej na PC, ale u podstaw to dalej ten sam Oblivion.
Myślę, że ze wszystkich gier z otwartym światem to właśnie Skyrim zajmuje teraz pierwszą pozycję. Nie chodzi tu o sam silnik i sprawy techniczne ale naprawdę ogromny podziw dla projektantów/designerów za kreacje tego świata, klimat wylewa się z ekranu. Ja co chwilę gdzieś staję i podziwiam krajobraz. Zorze, wodospady, lasy, strumyki... do tego zmiany pogodowe i to wszystko doprawione zajebistą optymalizacją. Mniaaam :)
czytam te komentarze i z wiekszoscia sie zgodze.. ale bawi mnie jak ktos mowi ze odpala na najwyzszych i jest to kicha..haha Otorek chyba na gf 220 to moze i masz kiche bo ja odpalajac to na GF550 GTX 2GB DDR5 malo sie nie zsikalem jak zobaczylem oprawe graficzna tak swietnie dopracowana...pozatym producenci stworzyli tak gre ze nie ma ona wysokich wymagan,zostala tak zrobiona aby plynnie chodzic nawet u tych ktorzy niekoniecznie maja na glowie zakup nowego pc a chca poczuc klimat smoczych wzgórz czy walke z lodowymi trollami(bylem na samej gorze tej najwyzszej gory;d mowie wam ten lodowy troll na medium to nielada wyzwanie do ubicia) czy Sabre kotami. Najbardziej chyba ujmujące są widoki,jesli ktos naprawde odpali to na ultra tak jak ja zrobilem,zakocha sie..zorza polarna przepiekne zjawisko a widoki ze szczytu góry na reszte wirtualnego świata tak mocno przyciagaja ze az chce się podziwiać i wracać do tej gry,fabuła to cos nowego,grałem w Fallout tam slabo mnie zaskoczyla bez wiekszych rewelacji czulem momentam monotonnosc...natomiast w 5 odslonie The Elder Scrolls to sie zmienilo,jak narazie takie sa moje odczucia co do gry,co bedzie dalej, zobaczymy...
sekret_mnicha---> To tak jak ja;) Po 12 godzinach stał się mocnym kandydatem do tytułu gry roku. Skyrim to przetuningowany Oblivion, ale (prawie) wszystko zostało zmienione na lepsze. No i ten klimat...faja opada na widok niektórych ruin, gór, pojedynczych wiosek.
No właśnie. Mimo że Oblivion wyjął mi z życia jakieś 300 godzin, nie pamiętam praktycznie żadnych fajnych miejscówek z tamtej gry. A tu mogę z palca wymienić już ze 20, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie.
Mistrini, może faktycznie źle doprecyzowałem, mając na myśli możliwie największe ustawienia, miałem oczywiście na myśli gry, a nie specyfikacji komputera, więc gra chodzi na ustawieniach ultra jak zwariowana bo engine praktycznie nie uległ zmianom, prawdopodobnie tylko lekkim szlifom. Bohater w tej grze nawet nie zostawia śladów na śniegu, który jest po prostu teksturą pozbawioną głębi jakiejkolwiek. Do tego tekstury otoczenia z daleko, może i nie rażą ale wystarczy pooglądać je z bliska i atakuje nas poprzednia wersja gry.
Wlazłem też na szczyt góry i spojrzałem na odległe miasto i było ekhm obrzydliwe. Jedyna piękna rzecz, którą widziałem to była zorza na niebie, ale to nie był trudny efekt do uzyskania :)
graficznie jak na razie Crysis 2 i Skirim wymiatają ... ta druga jest świetna , bardzo dopracowana ale kilka patchy i tak musi wyjść
Z fajnych miejscówek w Oblivionie z pewnością tez kilka się znajdzie, zwłaszcza te oznaczone na mapie "górkami" czyli punkty widokowe i pod jakimś względem szczególne. Jak jeszcze Oblivion robil na mnie olbrzymie pod względem graficznym wrazenie, wspinałem się w grze na stoki Jerall Mountains, skąd rozpościerał się widok miasta Imperialnego. Inna świetna miejscówka to była np. Świątynia Ostrzy Imperialnych za Brumą, gdzie znalazł schronienie Martin, czy kwieciste łaki w okolicach Kvatch i Skingradu. Jak się dodatkowo doda mody z efektami graficznymi, to do dziś Oblivion potrafi zapierać dech.
Ale fakt, że mapa była fajna głownie w swoich założeniach -miała przekrój przez wszystkie strefy klimatyczne, od bagiennych pdomokłych laśów na południu po morźne szczyty Jerall na północy. Tylko że miałem odczucie, że generował ją - tak jak drzewa - engine gry, a nie żywy człowiek. Mapa w Gothicu - nawet 3 - była jakas taka ciekawsza.
W Skyrimie jest inaczej. Solitude, Hrothgar, Whiterun - już te trzy miejscówki strasznie mi się podobają, a przecież nie widziałem nawet połowy gry.
W ogóle, jak ktoś gdzieś słusznie zauważył, Skyrim ma bardzij "gothicowy" feel.
"bo ja odpalajac to na GF550 GTX 2GB DDR5 malo sie nie zsikalem jak zobaczylem oprawe graficzna tak swietnie dopracowana"
Przeciez to jest upgrade silnika z Obliviona... Gdy wyszedl Oblivion to rzeczywiscie mozna bylo sikac, a teraz ? Nic specjalnego, ale tez NIE RAZI :P Pogralem wczoraj jak narazie mam 10 lvl, jest naprawde niezle gra wciaga, chce sie odkrywac kolejne questy :) Ja np. opuscilem poczatkowo watek glowny i teraz moge zostac wilkolakiem ( wlasnie sie zastanawiam czy to zrobic :D ))
Po za tym crafting :) mozna pokopac, pozbierac, pokombinowac. Mysle ze gra jest na conajmniej 2-3 razy do przejscia :)