http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10620532,Bezrobotni_ratuja_deficyt_budzetowy.html
Nie wiem czy wątek już był - jeśli nie to z pewnością wart jest poruszenia.
Dla tych co to w nasz kochany rząd nie wierzyli, że potrafi coś robic - niecały miesiac po wyborach i już mamy 3,5mld zaoszczędzone! To się nazywa gospodarska zaradność!
Idąc tym tropem już za pół roku deficyt zjedzie nam do 40% i wtedy można będzie z czystym sumieniem powrócić do nic nie robienia.
Tak wiec przeciwnicy PO powinni się głęboko zastanowić czy jednak nie lepiej było gdy rząd nic nie robił :)
Kiowas - jak państwo nie ma, to państwo nie da. Tzn jeżeli państwo nazywa się Grecja, to da. Inni się zrzucą.
inb4 - armia urzędasów i miliony na premie.
albz ---> no toz dlatego napisałem że pomysl genialny w swej prostocie - zatrzymujemy po kolei wypłaty w poszczególnych sektorach, kasę trzymamy 'na koncie' i nigdzie jej nie wydajemy, a deficyt sam spada. Że też wczesniej na to nie wpadli duraki..
Licze na podobną konsekwencję w cięciu wielomolionowych dotacji np dla PKP...wrrr, w przeciwieństwie do bezrobotnych kolejarze potrafia skutecznie zadymić na Wiejskiej. Wiec dupa z cięć :)
smalczyk - to akurat słuszny kierunek. Bo PUP robią BARDZO niewiele jeśli chodzi o faktycznie znajdowanie pracy. Co innego wydawanie kasy na szkolenia.
Oczywiście cięcie powinno iść dużo dalej - po agencjach, wydziałach itp. zarówno w organizacji rzadowej jak i w samorzadach. Każde zmniejszenie środków z Unii czy z budżetu powinno z miejsca skutkować ograniczeniem zadań i zwolnieniem odpowiedzialnych za dane zadanie urzędników.
Ale nie ma co na to liczyć. Urzędnicy są najbezpieczniejsi w czasie kryzysu.
graf ---> tyle, że jako napisano tych środków nie można nigdzie przetransferować - więc jedyny zysk dla fiskusa będzie na papierze w postaci niższego deficytu. Bo oczywiście łatwiej obciąć całkiem niż sensowniej gospodarować środkami - bardzo po polsku...
Zamiast dopłat do tanich wynajmów mieszkań - ułomna Rodzina na swoim, zamiast aktywizacji bezrobotnych poprzez zmniejszanie obciążeń podatkowych zatrudniającym ich firmom - likwidujemy jakiekolwiek dotacje. W tym kraju naprawde nie da się wprowadzić prostych i sensownych pomysłów, lpeiej przepieprzac kasę albo zamiast nią dobrze zarządzać całkiem ją zabierać
Mam kolegę w urzędzie pracy i wiem jedno. 90% pieniędzy jest tam marnotrawione. Wszyscy to wiedzą jednak nic nie mogą z tym zrobić.
Przykładowo w miejscowości o liczbie mieszkańców 15 000. Upadła wielka firma, która zatrudniała ok 1000 osób.
Urząd dostał 1mln zł tylko i wyłącznie dla tych co stracili prace w tej firmie. Co śmieszne mało kto się zjawił w urzędzie po dotacje, szkolenie itp.
Natomiast Ci, którzy nie pracowali pracowali w owej firmie nie mogli liczyć na fundusze do stażu czy otwarcia działalności choć wniosków było wiele.
Tymczasem w urzędzie był dodatkowy urzędnik, który czekał na bezrobotnych kwalifikowanych i nic nie robił bo nikt nie przychodził i był drugi urzędnik, który obsługiwał normalnych petentów i nic nie robił bo nie mógł przyznać funduszy
smalczyk - mniejszy deficyt TO NIE JEST tylko zysk na papierze.
Deficyt MUSI być z czegoś sfinansowany - najcześciej są to obligacje, oprocentowane, które ktoś będzie musiał w przyszłości wykupić. Już w tej chwili obsługa długu to znaczący udział w budżecie (zaraz sprawdzę ile - 38 mld złotych), a z każdym rokiem dług jest coraz wiekszy .
graf ---> ok, czekamy zatem na kolejne dobre pomysły Vincenta - mam nadzieję, że z równą werwą weźmie się za sektory, gdzie równie łatwo można wykroić spore oszczędności.
Ciekaw jestem tylko jego wyjasnień na pytanie w jaki sposób rząd będzie walczył z bezrobociem - które jak każdy przedszkolak wie bezpośrednio wpływa na wzrost gospodarczy, o który rząd powinien walczyć
smalczyk ---> wszystko się zgadza, tylko to nie są pieniądze idące bezpośrednio do bezrobotnych a na ich aktywizację. A niestety pieniądze na aktywizację są IMO wydawane fatalnie. Sama biurokracja z tym związana przejada znaczną część tych pieniędzy. Tylko garstka z korzystających faktycznie aktywizuje się. Reszta nadal pozostaje na garnuszku. Jak dla mnie to są to pieniądze mające za zadanie poprawienie sampoczucia społeczeństwu: wydajemy pieniądze aby aktywizować, jesteśmy tacy dobrzy. Tylko efektów brak...
Owen ---> a gdzie ja napisałem, że trafiają bezpośrednio do kieszeni bezrobotnych? Założenie oczywiście jest dobre - ale jak sam stwierdziłes realizacja jest fatalna. Dlatego imo lepszym rozwiązaniem byłyby propozycje idace bezpośrednio do pracodawców, nie kasa wydawana na urzędy.
Jak jednak wspomnaiłem wyżej - typowo polskie jest to, że zamiast poprawić cos co źle działa, zwyczajowo się to likwiduje
Spokojnie, na prawdziwe "reformy" w wykonaniu mojego ulubionego ministra finansow przyjdzie czas juz bardzo niedlugo. Beda to "reformy" strukturalne, tj. podniesienie VATu, skladek emerytalnych :D
Nie napisałem, że twierdzisz że tak jest :-) Zgadzam się, powinno się to poprawić. Krokiem pośrednim jednak jest właśnie zatrzymanie bezsensownego strumienia pieniędzy. I to zrobiono. I moim zdaniem słusznie. Pewnie, że chciałbym, aby teraz wprowadzono nowy, lepszy proces. Ale go na razie nie ma...
Luke, on jest od finansów. Jeżeli jakiś minister wydaje pieniądze bez ładu i składu, to jego obowiązkeim jest to powiedzieć i powstrzymać. A obowiązkiem właściwego ministra jest zaproponować rozwiązanie właściwe.
smalczyk - ulgi dla pracodawców/firm - to nie takie proste. Idea takie ulgi jest następująca. Zabieramy wszystkim w postaci podatków aby dać niektórym ulgę. Poza naprawdę społecznie uzasadnionymi wypadkami (np zatrudnienie niepełnosprawnych, zrealizowane zresztą TRAGICZNIE) taka pomoc jest kosztowna i szkodliwa.
Rezygnacja z większości ulg pozwala teoretycznie obniżyć podatki (np koszty pracy) co będzie z korzyścią dla wszystkich. To jest najlepsza ulga
graf ---> otóż to - dochodzimy do sedna sprawy - TO NIE TAKIE PROSTE. U nas przyjęło się, że najlepsze rozwiązania to te najprostsze typu "daj/zabierz". Kombinowanie nad całościowym rozwiązaniem - co to to nie, przekracza to ambicje/zdolności naszych możnowładców.
Mówiąc o 'uldze' miałem na myśli np zwolnienie z zus czy cokowleik innego co zmobilizowałoby pracodawcę do zatrudnienia pracownika. To o stokroć lepsze rozwiązanie niż zatrudnianie armii urzędników, którym nawet nie chce sie specjlanie wysilac by umożliwić znalezienie bezrobotnemu pracy.
smalczyk - ale w sytuacji bardzo dużego deficytu, nie oszukujmy się - utrzymywanie 55% długu/pkb jest możliwe WYŁĄCZNIE dzięki bardzo kreatywnej księgowości. Finanse państwa są w fatalnym stanie i nic nie wskazuje że będzie lepiej. Dlatego ciąć trzeba będzie równo z ziemią.
A co do urzędników - jesteśmy w unii. Ulgi i rozwiązania których nie można ująć w formie dokładnie opisanych "projektów" nie mają szans zaistnieć. Najlepszym przykładem są sławne już szkolenia dla bezrobotnych i szkolenia dla pracowników. NAJWAŻNIEJSZE dla organizatora takiego szkolenia jest dokładne przygotowanie dokumentacji projektu i dokumentacji w trakcie trwania szkoleń...
Dlatego cięcia na "walkę z bezrobociem" popieram
"NAJWAŻNIEJSZE dla organizatora takiego szkolenia jest dokładne przygotowanie dokumentacji projektu i dokumentacji w trakcie trwania szkoleń..."
Jest to najwazniejsze nie dla organizatora szkolenia tylko dla urzedasow, ktorzy wydaja nasze pieniadze (tj. najczesciej pieniadze z unii europejskiej) na tego typu projekty.
Co do deficytu budzetowego - nie oszukujmy sie, przy obecnym braku prawdziwych reform faktycznie, jego zmniejszanie jest trudne a wrecz niemozliwe.
[6]
smalczyk [ gry online level: 28 - Senator ]
graf ---> tyle, że jako napisano tych środków nie można nigdzie przetransferować - więc jedyny zysk dla fiskusa będzie na papierze w postaci niższego deficytu. B
to ja chcialbym zobaczyc jak bys cial budzet idac tym tokiem rozumowania....
na tym wlasnie polegaja oszczednosci... nie transferujesz pieniedzy gdzie indziej, a wlasnie zmniejszasz deficyt. Zmniejszasz wydatki.
Innego sposobu Eugeniuszu nie ma.
Desslochu, napisałem wyżej co bym widział zamiast tego typu zabiegów, wgryź się to nie będziesz głupio pytał.
Alez czytalem, stad moja wypowiedz.
szczegolnie fragment:
więc jedyny zysk dla fiskusa będzie na papierze w postaci niższego deficytu
a nie jest to cel sam w sobie? wlasnie obciecie deficytu?
a co widzialbys, zeby gdzie indziej wydano? a poniewaz jak sam piszesz, nei da sie przetransferowac (bez wglebiania sie dlaczego)... jest to jedyne tak naprawde rozwiazanie sensowne. Sam przyznales ze to zle dziala.
skoro zle dziala to po co to utrzymywac?
a nie typowo socjalistyczne podejscie. Ok tu nam nie wyszlo to chodzmy zmarnowac pieniadze gdzie indziej.
Jest ogromny deficyt. Niech sobie eksperymentuja jak pokaza, ze potrafia w ogole gospodarowac pieniedzmi.
Soro sami wpadaja w tarapaty, to czemu myslisz ze sa w stanie pomoc innym?
niech najpierw samo panstwo sobie pomoze. Nie sa to ich pieniadze i niech nie rozdaja lekka reka tego co do nich nie nalezy
I bardzo słusznie. Zawsze uważałem, że urzędy pracy (pracę to tam mają urzędnicy) a właściwie Urzędy Bezrobotnych są z założenia nieskuteczne.
Wystarczy zauważyć jedną rzecz: co się opłaca takiemu urzędowi? Czy zwalczyć bezrobocie, czy też zwalczać bezrobocie. Przecież oczywiste jest, że jak nie będzie bezrobotnych to oni nie będą potrzebni. Zlikwiduje się etaty, naczelnicy stracą podwładnych, urząd kasę - generalnie stracą władzę i pieniądze.
Więc z założenia oni będą wszystko robić tak, aby nie zrobić. :)
A z drugiej strony bezrobotni, którzy przychodzą po zasiłek, często sami nie mają motywacji do pracy, bo kiepska, bo cośtam. Często na lewo wyciągają wiecej i rejestrują się tylko po to aby mieć ubezpieczenie zdrowotne.
Więc jedni udają że walczą, drudzy udają że chcą aby tamci dla nich walczyli, a my za to płacimy. A niech ida w p.....
Pomijając księgową buchalterię i poprawianie sobie budżetu to akurat niewydanie tych pieniędzy jest ok - działania PUP-ów są w dużej mierze nieskuteczne, a polityka wobec bezrobotnych przestarzała. Przydałaby się spora reforma. Może jak Boni zostanie ministrem pracy, to coś zdziała.
EDIT: Właśnie wyczytałem, że resort pracy nadal zostaje w PSL. Czyli będzie bez zmian.