Arcanum – przypowieść o dobrej grze RPG
Narobiłeś mi apetytu na ten tytuł. Gdybym mógł zagrałby w niego już teraz, dlatego pytam się Ciebie albo Otisa gdzie można kupić Arcanum. I jeszcze jedno, na czym polega wysoki poziom trudności tej gry.
Wersja angielska jest na GOGu. 18 peelenów.
Była też chociażby w Playu 5/2010.
@down: Ooo, tego nie wiedziałem. Gazetki nie kupuję - posiłkowałem się Markolfem. Dzięki za sprostowanie.
[2] Kupić można np. na allegro, na gog.
@up W playu była po angielsku.
Też muszę sobie wreszcie Arcanum przypomnieć. Dawno dawno temu skończyłem na drugim dużym mieście ;)
Wątpie jednak zebym dał tej grze 95, bo z tego co pamiętam to mechanika miała bardzo dużo błędów. Kumpel opowiadał jaj prawie całą grę przeszedł gnomem z wynajętym pomocnikiem, który wszystko zabijał szybciej od niego. Śmieszne też było zaklęcie Dezintegracji, które już na samym początku pozwałalało one shotować niemal wszystko co sie ruszało ;)
Świat i klimat są jednak świetne, wiec na pewno warto zagrać :)
@Scott P.
Wysoki poziom trudności polega głównie na tym, że często się ginie - o ile nie stworzyliśmy postaci mocno nastawionej na walkę, będziemy bardzo często padać łupem silniejszego wroga. Żeby było ciekawiej, na niektórych nie działa magia, a innych nie da się zabić konwencjonalnymi sposobami (np. ciachanie golema toporem skutkuje nieodwracalnym złamaniem broni).
Pewną trudnością może być również to, że bardzo często zdarza się zawalić questa - ot, wystarczy wybrać jedną niewłaściwą odpowiedź w dialogu (a tych jest tu BARDZO dużo) i już wszystko się sypie.
Przypuszczam, że dla niektórych (zwłaszcza młodszych) graczy pewien problem mogą stanowić również wyzwania intelektualne. Chociaż zagadek w stylu gier przygodowych jest tu niewiele, to jednak wielokrotnie trzeba mocno się zastanowić nad rozwiązaniem questa. Od razu przyznaję się, że sam parę razy skorzystałem z GOLowego poradnika :).
@ kwiść
Bluźnisz, bracie :).
Błędów mechanicznych tu nie zauważyłem - zasadniczo system jest bardzo podobny do tego z pierwszego Fallouta. Jak sobie Twój znajomy wynajął towarzysza od walki, bo sam grał postacią mało agresywną, to tylko świadczy o klasie samej gry (twórcy przewidzieli taką możliwość i postanowili ułatwić grę graczom, którzy nie lubią walczyć).
A co do dezintegracji - to jest czar 5 poziomu, wymaga więc bardzo doświadczonej postaci. Nie mów więc, że "na samym początku pozwala one shootować" :). No i nie zapominajmy, że jest wiele przeciwników odpornych na magię, może im się też udać rzut obronny. Poza tym - istnieje czar odporności na magię (!).
kwiść od tego czasu wyszło milion patchow i co najmniej drugie tyle community patchów, także jednak bym proponował spróbować.
to prawda, że w momencie premiery gra była jednym wielkim bugfestem, ale fallouty też były. Patche to zmieniły, a community patche naprawiły resztę. Tylko że trzeba je wgrywać na angielską wersję.
http://www.youtube.com/watch?v=ftvpi-6Z6qw
Łezka się w oku kręci jak słyszę ten utwór, najlepsza gra ever:)
Fakt, muzyka jest super. Do wydania z czasopisma GameStar dołączono nawet soundtrack (o ile mnie pamięć nie myli, to gazeta ta kosztowała coś koło 10 zł).
A czy na CP bezproblemowo się wgrywa spolszczenie?
Byłbym też wdzięczny za link do stabilnych CP które ktoś poleca :)
Co do gry - nigdy jakoś nie mogłem kupić jej klimatu. Muzyka tutaj trochę się nie sprawdzała bo była nużąca zwykle (może teraz się do niej przekonam, skoro ma fanów). Przeszedłem całą, ale...może dlatego, że grałem magiem. Teraz będę chciał pograć chyba jakimś inteligentnym technikiem, może dyplomatą to będzie ciekawiej :) Szukanie części po śmietnikach musi mieć swój urok.
A, i cały czas gryzie mnie w grze, że poza miastami i punktami które odwiedzamy, świat jawi się jako ogromne las-pustkowie. To podobno zaludniony kraj, który przeżywa rewolucję przemysłową...
@ kwiść czaru dezintegracji mozna się dorobić dopiero po kilkunastu godzinach gry i to zakładając, że robiłeś wszytko właśnie pod to. I całkowicie się zgadzam, że błędów mechanicznych tutaj niema.
Grafika jest ładniejsza niż w falloucie 2, a w wersji w którą grałem ogólnie zbyt wielu błędów niema, więc nie przesadzałbym takim uwydatnianiem tego jako taki wielki problem. Marzy mi się druga część, ale szanse są niewielkie. Chociaż może ktoś zauważy potencjał wykreowanego świata i kiedyś coś powstanie.
@krzychu2k7: spolszczenie nie tylko nie działa z community patchami ale nei działa też z najnowszym oficjalnym patchem.
Ja posiadam wersję premierową gry. ;) Podobnie jak autor tekstu, za młodu nie potrafiłem ogarnąć gry (w 2000/2001 grało się głównie w Diablo 2), ale na tych wakacjach postanowiłem w końcu odkurzyć tą zapomnianą przeze mnie produkcję. Grę udało mi się ukończyć, elfem technologiem, co nie było łatwe zwłaszcza że rasa którą wybrałem nie była domyślną dla tego rodzaju profesji... Koniec końców gra bardzo mi się podoba i zasługuje na miano jednych z najlepszych RPGów jakie wyszły x lat temu. Do Arcanum na pewno jeszcze wrócę, by zagrać inną postacią i podążyć innymi ścieżkami. Dla fanów gier RPG obowiązek! Polecam. :)
@Coen55
Nie pamiętam już dobrze mechaniki, ale do dezintegracji doszełem dość szybko. Miałem ją już w pierwszym większym mieście (takie z wróżką co z kuli wróżyła ;)) i chyba każdy najlepszy skill z danego drzewka można było dość szybko zdobyć. Nie używałem tego spella normalnie, bo usuwał przedmioty, ale do dzisiaj pamiętam jak zabiłem przy jego pomocy kolesia, który brał mnie wcześniej na hita ;)
Mam, grałem, do dziś wspominam. Niestety nigdy jej nie przeszedłem. Arcanum zakupiłem z pismem Gamestar, ale gdy ostatnio (no, 2-3 lata temu ^^) próbowałem ją zainstalować, to nie obyło się bez problemów.
Zgadzam się w pełni z oceną. Produkcja zasługiwałaby nawet na 100 gdyby tylko nie drobne (acz częste) błędy.
Jak te czasy się zmieniają - teraz ocena 95/100, a w czasie premiery gra zbierała 75-85 ;) Mimo, że lepiej wspominam Planescape Torment, a najlepszym crpg w jaki grałem na zawsze pozostanie dla mnie Fallout, żaden szanujący się gracz nie powinien przejść obok Arcanum obojętnie, bo to świetna gra.
Właśnie skończyłem moje piąte podejście do próby (UWAGA! Niewielki, ale jednak, spoiler ;))
spoiler start
przedostania się przez most obstawiony przez bandziorów na drodze do Tarantu
spoiler stop
bez pomocy jakichkolwiek poradników. Za każdym razem tworzyłem nową postać. Przy pierwszych czterech próbach tworzyłem postać taką, jaką chciałbym grać w papierowego "erpega" - klimatyczną, a nie silną. Za każdym razem kończyło się na tym, że ledwo dawałem radę najsłabszym potworom i to nie ze względu na niskie obrażenia, ale na śmieszną, bo wahającą się w granicach 5-15% szansę na trafienie. Zdenerwowany stworzyłem przygłupiego półogra z inteligencją na poziomie 2, za to z 18 punktami siły i skillami władowanymi pod walkę wręcz i unik. Co ciekawe, nie zauważyłem żadnej różnicy podczas walki z bandziorami. Dopiero po przejrzeniu solucji dowiedziałem się, że mogę stworzyć nową postać, bo aktualna przygoda jest już zablokowana (UWAGA! Duży spoiler :p)
spoiler start
Podane sposoby na przejście przez most:
1. Zwykłe rozprawienie się z bandytami - pomimo bohatera nastawionego na walkę nie mam z nimi szans. 4 Uderzenia ogrów powalają mnie na łopatki (1 cios zabiera średnio 5-10 zmęczenia) a następnie przez 10 sekund cała zgraja mnie butuje...
2. Dzięki perswazji można wkręcić kłamstwo i przejść - niestety, nie taką postacią chciałem sterować.
3. Można ukraść klucz - brak umiejętności mojego półogra.
4. Po prostu zapłacić 1000 sztuk złota - po wykupieniu ekwipunku do walki z bandytami nie zostało już nic, a wszystkie dostępne questy wykonane.
5. Można pójść na układ i zniszczyć materiały na drugi most - sam nie wiem kiedy, ale okazało się, że poszedłem na układ z posterunkowym Owensem, co automatycznie blokuje mi to zadanie (z resztą nie to jedno).
spoiler stop
Jestem cholernie wkurzony na to, że gdyby nie fakt, iż zajrzałem do poradnika do teraz nie wiedziałbym dlaczego nawet po 5 próbach nie jestem w stanie przejść dalej. I tak pewnie do gry wrócę, bo klimat jest przedni, ale sama mechanika i podatność na "blokowanie się" części niezbędnych do przejścia dalej questów może denerwować.