Koniec LEGO Universe
Klocki lego w grach to w ogóle zły pomysł. Kiedyś to może jeszcze miało sens, teraz to kolorowe trójwymiarowe badziewie w ogóle nie oddaje klimatu starych klocków, w których nie trzeba było tylko złożyć specjalnie kształtowanych elementów.
Co za gnioty, 2mln graczy, a oni nie potrafią na tym zarobić, to ile kosztuje utrzymanie, że przy tylu osobach się nie opłaca, ewidentny przykład głupoty, nikt przy zdrowych zmysłach nie rezygnuje z takiej społeczności na tym można zarabiać miliony.
Kaszanka -> tylko, że te 2 miliony to ŁĄCZNA suma osób grających. Czyli tych opłacających abonament i bawiących się za darmo. A nie trudno się domyśleć, że grubo ponad połowę społeczności stanowią ci drudzy, którzy pykają w to MMO tak długo, jak długo nie muszą płacić. Gdyby zaczęto doić z nich kasę, to zostały pewnie niecały milion. Zresztą sama gra miała nikłe powodzenie sukcesu. LEGO są spoko, adaptacje serii filmowych w ich konwencji od Traveller's Tales też. Ale MMO bez określonego targetu? W takie LEGO SW, Indianę Jonesa etc. zagrają i miłośnicy klocków i fani filmów. Ot, jednorazowy wydatek 60-70 złotych i ubaw po pachy. Ale MMO, w którym mamy "klocki dla klocków", a poza jednorazowym wydatkiem należy co miesiąc uiszczać wynoszący kilka dych abonament, po to, żeby sobie poukładać klocki na ekranie? Za te pieniądze można pograć w ambitniejsze MMO (np. odkładać na The Old Republic) albo kupić sobie co miesiąc średniej wielkości zestaw klocków (chociaż nie wiem jak teraz jest, bo ceny zawsze były horrendalne). To nie miało szans powodzenia.
Układanie klocków to w tej grze tylko dodatek. Są normalne misje, rozwój postaci. Trochę jestem zaskoczony decyzja o wyłączeniu serwerów. Z drugiej strony ten model gry na który przeszli w sierpniu to o kant (...) rozbić. Już lepsze byłyby mikropłatności jak to jest obecnie w modzie. To co oni zrobili to po prostu udostępnienie dema.
Niewykorzystany potencjał. Szkoda.