Nie raz jak z oglądałem jakieś wiadomości z rodziną to w reportażu typu "na to nie ma pieniędzy" które mówił jakiś polityk z rodzinki leciał text: na wojnę to macie pieniądze".
Czy takie myślenie "na wojnę to są pieniądze a na szpitale nie ma" jest poprawne,w sensie cały budżet (lub większość) idzie np na służbę zdrowia a np na wojsko i "wojnę" budżet jest bardziej okrojony ?
Z jednej strony mają racje ale to chyba ma drugie dno......
Nie wiem ile pieniędzy pakuje się w modernizacje armii, ale uważam że nie powinno to być priorytetem polityków w naszej sytuacji politycznej(bo chyba wojna nam nie grozi :))
Imak skad masz informacje że wojna nam nie grozi. nie wiadomo co wydarzy się za 10 czy 20 lat wtedy obudzimy się z ręką w nocniku bo armii nie będzie
Dokładnie. Państwo ma teraz inne, ważniejsze wydatki niż armia... padająca służba zdrowia, fatalny stan dróg itp ( a to jest chyba b. ważne = euro 2012 ?) itp... Niestety tak jest, że priorytety budżetowe nie idą w parze z realnymi potrzebami państwa...
[3] -> Wiem o tym, ale należymy przecież do Unii Europejskiej i NATO, do których należą najbogatsze państwa świata, które mogą sobie pozwolić na te wszystki nowinki techniczne dla wojska. A przynależność do jakiegoś sojuszu chyba daje jakieś profity(tutaj pomoc militarna w razie wojny), zwłaszcza w zamian za wkład własny(żołnieże polscy w wielu zakątkach świata). Ja na tym się za bardzo nie znam, ani sie tym nie interesuję więc moge się mylić.
Akurat historia w roku 1939 pokazała dobitnie, że faktycznie sojusze z najbogatszymi i najbardziej rozwiniętymi państwami są wystarczającą gwarancją niepodległości i suwerenności. A nie, czekaj - pokazała przecież coś zupełnie innego.
Niby dlaczego więc dzisiaj te "sojusze" miały by być warte więcej niż te 70 lat temu? Bo jesteśmy "cywilizowani"? Heh....
Nie można ograniczać kasy na wojsko, bo powiedzmy za 15 lat, jak zacznie nam grozić wojna, to w 2 dni nie wyszkolimy, uzbroimy armii która mogła by bronić państwa.
Armia to tylko patologia i niepotrzebne wydatki:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C5%84stw_nieposiadaj%C4%85cych_si%C5%82_zbrojnych
Llordus >>> Powodzenia z myśleniem zatrzymanym na 39 roku zeszłego stulecia...
Pół świata na pięć lat przekonało się czym jest nie dotrzymanie warunków sojuszu...
W obecnych czasach zwyczajnie na coś takiego już tym bar5dziej nie mogą sobie pozwolić.
Brak reakcji na atak na Polskę oznacza upadek NATO, bo niby który z członków będzie w takie sytuacji dalej myślał "na pewno mi pomogą"?
A wojsko cały czas musi być utrzymywane, choćby tylko z uwagi na prestiż, że na jakiekolwiek nas stać.
Hipisiarska propaganda! Skrajnie lewacka hołota dorównuje skrajnie prawicowej. Wolę wydać forsę na zabicie taliba w Afganistanie niż utrzymywać jakąś wielodzietną patologię. Mam gdzieś biednych debili niech się sami utrzymują mnożyć to się mogą. RZĄD NIE POWINIEN IM DAWAĆ PIENIĘDZY, niech degeneraci, emigranci i skrajne zdegenerowane wielodzietne katole cierpią sami! To samo sądzę o pomocy Afryce, niech się jak króliki muslimy nie mnożą to nie będzie głodu. Zamiast forsę na dzieci, należy kastrować rodziców.
Tlaocetl --> Rotfl, ktore z tamtych panstw najbardziej przypomina ci 40milionowe panstwo w samym centum Europy?
wszystko racja ale utrzymywanie kontygentu w Afganistanie w tej chwili jest zupelnie nieoplacalne.Nie daje nam zadnych korzysci poza tym ze politycy amerykanscy poklepia czasem Donalda po plecach.
[9] Armia to tylko patologia i niepotrzebne wydatki
Racja, jak już nas najadą, rozgrabią co się da i zredukują powierzchnię Polski do wielkości Lichtensteinu czy innego Watykanu to i nam armia nie będzie potrzebna :P
meryphillia --> No i? NATO to jakiś super hiper specjalny twór którego nigdy nie da się rozwiązać? Taka sama ludzka organizacja, jak każda inna. Podatna na te same uwarunkowania, co 70 czy 700 lat temu. Ludzie bowiem ze swej natury specjalnie się nie zmieniają i z uporem maniaka robią wciąż te same błędy.
[9] Patologia to wspieranie tej degeneracji społecznej, która jest przeciwna aborcji, nawołuje do robienia bachorstwa i nie popiera walki z przeludnieniem[7mld ludzi-skandal]. KRK, hipisy i prawica to jest patologia. Przeciwnicy wojny chcący się bratać z muslimami niech jadą do nich, a UE zostawią w spokoju. Zwolennicy rozdawania ZA DARMO żywności Somalijczykom czy innemu debilnemu państwu w Afryce niech sami to opłacają. Albo czemu A.Saudyjska, Iran, Pakistan nie wyślą braciom Muzułmanom forsy na jedzenie? Musi ich utrzymywać NIEWIERNE UE? Głodni wielodzietni katole czy muslimy z Afryki same są sobie winne.
Proszę nie kopać katolików po nerkach, bo się Soul wkurzy.
Wszystkim polecam przestudiowanie historii Nauru - niezwykle pouczające. Zwłaszcza w kontekście gazu łupkowego.
Llordus >>> A jak sam myślisz "no i"?
Rozpad NATO to rozpad obowiązujących norm i sojuszy. Ameryki nie stać na samotną opozycję wobec Rosji i Chin, więc na pewno będzie się starała utrzymać NATO jak najdłużej.
Paniczny strach przed taka "samotnością" widać choćby na przykładzie ratowania za wszelką cenę UE.
Na serio spodziewałem się po miłośniku gier strategicznych, jakiegoś większego rozeznania w sprawach tego świata i rządzących nim regułami, a już tym bardziej na poziomie militarnym... ;)
Na tytułowe: nie wyobrażam sobie, żeby państwo takie jak Polska mogłoby nie mieć armii.
Osobną kwestią są sojusze. Dziś są, jutro nie ma. Każde państwo będzie patrzeć na siebie wywołując wojnę lub będąc jej świadkiem. Nie ma tu pojęcia "dobra ogółu", sorry Winnetou.
Armia? Jak najbardziej tak, choćby dlatego, aby w czasie klęski i jakiegoś kataklizmu, były jakieś ręce do pomocy. W przyszłym roku prawdopodobnie zaczniemy wycofywać wojska z Afganistanu, więc łożyć na tę bezsensowną wojnę na pewno przestaniemy. Po za tym i tak mamy proporcjonalnie dość niewielkie wojsko, które mniejsze już po prostu być nie może w stosunku do wielkości Polski.
Może zamiast oszczędzać na armii opodatkujemy pasożyta? Kler niech płacą za utrzymanie, albo niech płacą za nich ci co chcą, ale nie społeczeństwo czy ateiści.
Na wojnie tez sie zarabia.
[21] -> Mamy więcej żołnierzy w przeliczeniu na cywili niż większość krajów świata, więcej niż Niemcy. W ilości generałów to chyba bijemy wszelkie rekordy.
Jedyna "wojna" jaką prowadzimy to Afganistan. Zresztą nasze wydatki na to są śmieszne w porównaniu do USA. Tam dziennie lecą miliony dolców na utrzymanie ich wojsk.
Modernizacja armii to rzecz konieczna. Akurat w latach 1939-1942 było planowane unowocześnienie wojska Polskiego. Kto wie co by było, gdyby ten plan udałoby się doprowadzić do końca. Zaczęto, chyba, od lotnictwa. Akurat wtedy mieliśmy jedno z najlepszych lotnictw na świecie.
Zresztą nasza 100tyś armia nie jest tak kosztowna. Podejrzewam, że na LWP wydawano więcej pieniędzy. Oczywiście wtedy nasze wojsko było potężniejsze...
[17] dobrze gada, polać mu!
Rozpad NATO to rozpad obowiązujących norm i sojuszy. Ameryki nie stać na samotną opozycję wobec Rosji i Chin, więc na pewno będzie się starała utrzymać NATO jak najdłużej.
Ale tylko na stabilną chwilę bieżącą, zakładając zbrojne zagrożenie dla Polski należy od razu założyć że sytuacja globalna będzie na skraju ogólnej katastrofy co właściwie poddaje w wątpliwość jak rzeczywiście sojusze i realia międzynarodowe będą w tej krytycznej chwili wyglądać. Poza tym nikt nigdy nie będzie w stanie obronić kraju, który nie potrafi zbrojnie chociaż zyskać na czasie, w 1939 roku francuska ofensywa miała hipotetycznie wyjść po 14 dniach wojny, nawet zakładając że Francuzi faktycznie mieliby wolę by Niemców atakować, Polska już kilka dni wcześniej swoją wojnę obronną przegrała.
olivierpack >>> No i właśnie chociażby z tego powodu potrzebna nam jest armia.
Jak najdłuższy sojusz między państwami "cywilizowanej" Europy jest jak najbardziej w jej interesie. Jeśli nastąpi rozpad obecnych struktur, a Rosja wyrazi chęć powiększenia swoich wpływów, to po upadku NATO żaden z krajów europejskich nie będzie mógł czuć się bezpiecznie, co chyba jest logiczne.
USA ostatecznie mogą nawet i wycofać się całkowicie tylko na swój kontynent, mają wystarczające rezerwy strategiczne na samotne egzystowanie, ale na dłuższą metę oznaczałoby to całkowitą degenerację. Zresztą przy mocarstwowych dążeniach tego kraju, nie jest w ogóle możliwe by zrezygnował całkowicie z wpływów w (i na) Europie, a już w ogóle reszcie świata.
No ale koniec końców kolejna wielka wojna wisi w powietrzu bardziej nawet niż za czasów Zimnej Wojny i jest bardzo realna w obliczu obecnej sytuacji.
Konflikt na dużą skalę rozwiązałby większość problemów z jakimi obecnie borykają się mocarstwa. Państwa które mają możliwości obrony przed agresją stoją na znacznie lepszej pozycji niż te które takiej obrony albo nie mają lub też mają ją w tak agonalnym stanie, jak my obecnie.
No i ostatecznie, skoro taka bojaźń w narodzie, że "znowu nie będą chcieli umierać za Gdańsk", to tym bardziej powinniśmy zadbać o naszą armię, by jak najdłużej opierać się zbrojnej napaści, bez różnicy z której strony...
Więc właśnie, aczkolwiek dzielni Marines z Hameryki spieszący na ratunek Polakom mogą mieć w pewnych okolicznościach bliżej (czyli wciąż bardzo daleko) do Polski niż Bundeswehra z Niemiec czy Legion Etrangere z Francji, gdzie ci drudzy nie mówiąc o trzecich za Białystok i Suwałki umierać mogą nie chcieć. Gdyby w Europie pokładano zbyt wielką nadzieję w NATO to przecież Niemcy powinni okroić armię w nadziei że pomogą im Francuzi, Francuzi okroić armię wierząc w pomoc niemiecką, Brytyjczycy pokładając wiarę w sojusz z USA także mogliby oszczędzić sporo szterlingów, jakoś jednak doświadczone historycznie państwa nie pokładają wiary w militarne zawsze mgliste tu i teraz.
No i dla Twojej wiadomości zarówno Wielka Brytania, jak i Niemcy dokonują ogromnych cięć budżetowych i redukcji wojsk. ;)
W UK z racji rosnących kosztów programu do niebotycznych rozmiarów, padła nawet idiotyczna propozycja, by zrezygnować z Typhoonów całkowicie na rzecz amerykańskich F-35, do których W. Brytania i tak łoży nieco pieniędzy, bo też uczestniczy w programie.
[26] miałem na myśli tę katolicką prawicę tzn. przeciwników aborcji i obrońców płodu bo człowiekiem się tego nie nazwie. Zabronili hołocie się zabezpieczać, usuwać i zadowoleni, że niechciane bękarty trzeba utrzymywać.
[32] Kler ma duży wpływ na społeczeństwo, a ciemne zindoktrynowane masy młodzieży katoli się jak hołota zachowują.
@Unknown8.29
No to niech się tak zachowują jeśli chcą. Chyba im tego nie zabronisz.