Resort finansów bardzo mocno poszedł na rękę bankierom i by zachęcić starsze osoby do oddawania za "psie pieniądze" mieszkań i domów bankom i innym naciągaczom wpisał do ustawy zapis, mówiący że pieniądze otrzymywane z banku nie będą opodatkowane. Zupełnie inaczej jest po przekazaniu mieszkania bliskim.
Jeśli bowiem emeryt podpisze umowę dożywocia np. z wnukiem i w zamian za opiekę przekaże mu lokal o wartości 200 tys. zł, to fiskus może pobrać od niego 38 tys. zł podatku.
Według ekspertów przepisy preferują umowy z bankami kosztem rodziny. – Umowy dożywocia nie powinny być opodatkowane.
http://www.rp.pl/artykul/313787,741522-Hipoteka-odwrocona-korzystniejsza-od-umowy-dozywocia.html
Kto te artykuły pisze ????? Umowa dożywocia nie może być traktowana jako sprzedaż, bo jest warunkowa. Robią biednym ludziom wodę z mózgu.
Po kiego grzyba takie wątki zakładasz ?
http://podatki.wieszjak.pl/pit/292324,Dozywotnik-nie-placi-PIT.html
Brak możliwości określenia w umowie dożywocia ceny, za jaką zbywana jest nieruchomość, nie oznacza, że można określić ją na podstawie wartości rynkowej zbywanej nieruchomości.
– Żaden przepis ustawy o PIT nie daje takich podstaw – mówi Jacek Pawlik, doradca podatkowy z Eccom.
Z tych samych powodów również po stronie nabywcy nieruchomości nie powstanie przychód z tytułu tego nabycia.
Dominik Szczygieł zwraca więc uwagę, że z tych powodów organy podatkowe (a także niektóre WSA, które podzielają stanowisko organów – przyp. red.) nie mają podstaw prawnych do określenia dożywotnikowi zobowiązania podatkowego z tytułu odpłatnego zbycia nieruchomości.
– Jakiekolwiek odmienne interpretacje organów podatkowych są wyrazem raczej nieudolnych prób poszukiwania wpływów budżetowych niż wyrazem rzeczowej wykładni przepisów prawa podatkowego – uważa ekspert.
albz74 --> Po kiego grzyba takie wątki zakładasz ?
Abyś mógł się wypowiedzieć. Przecież tam jest napisane, że kończą pracę nad ustawą i jest tam taki zapis. Czyli bardzo możliwe, że w tak zostanie zatwierdzona przez nowy sejm.
Co za człowiek gdy z poprzednim wątku pytają go o coś ludzie to ten zakłada nowy. Twierdzą ze jest a go nikt nie widział a co do artykułu, a czego waść się spodziewał? Jak tąpnie system bankowy to pójdzie gospodarka, jak gospodarka to państwo a potem będziemy mieli powtórkę z lat 30 i późniejszych XX wieku. Masz na to ochotę? Bo ja tak jakoś na wojnę nie mam ochoty.
jasne lepiej spowodować by nie opłacało sie przekazywać mieszkań dzieciom i produkować bezdomnych .
nie pisz o gospodarce nie tedy droga popatrz na wyniki banków i zarobki ich prezesów .
Eee a nie jest tak, że darowizna na rzecz najbliższej rodziny jest nieopodatkowana?
Runnersan ---> W bardzo dużym skrócie.
Art. 9. 1. Opodatkowaniu podlega nabycie przez nabywcę, od jednej osoby, własności rzeczy i praw majątkowych o czystej wartości przekraczającej:
1) 9.637 zł - jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do I grupy podatkowej;
2) 7.276 zł - jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do II grupy podatkowej;
3) 4.902 zł - jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do III grupy podatkowej.
3. Do poszczególnych grup podatkowych zalicza się:
1) do grupy I - małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, zięcia, synową, rodzeństwo, ojczyma, macochę i teściów;
2) do grupy II - zstępnych rodzeństwa, rodzeństwo rodziców, zstępnych i małżonków pasierbów, małżonków rodzeństwa i rodzeństwo małżonków, małżonków rodzeństwa małżonków, małżonków innych zstępnych;
3) do grupy III - innych nabywców.
Tu pełny tekst Ustawy:
http://lex.pl/serwis/podatki/akty/04.142.1514.htm
Hellmaker
A nie jest tak od kilku lat, że "zwolnione z podatku od spadków i darowizn jest nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych przez małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę, jeżeli zostanie ono zgłoszone właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego w terminie 6 miesięcy od dnia powstania obowiązku podatkowego." ?
el f--> No właśnie tak mi się wydawało, nawet jakiś program na polsacie o tym był nadawany.
el f ---> Przepisy podatkowe dotyczące spadków i darowizn są tak posrane i mają taką ilość interpretacji, że głowa mała. Szczególnie dotyczy to nieruchomości (mieszkania, budynki, kamienice, działki, itd.). Z czystą gotówką lub nawet z ruchomościami jest dużo łatwiej :)
Tak naprawdę powyższa Ustawa to "tylko wytyczne", bo urzędasy potrafią wykminić takie interpretacje, że łojezusickuponbuckuaniechwascholeraweźmie.
Tak sobie przypomniałem, że nawet spotkałem się z debilizmem urzędnika (nie ja osobiście, ale ... ), który nie uznał aktu zgonu (oryginału), tylko zażyczył sobie notarialnego potwierdzenia! Przecież taki urzędol powinien zostać zastrzelony na miejscu ...
Hellmaker
No, to że w naszym "przyjaznym państwie" co urzędas, to interpretacja a wyroki sądowe są czystą loterią, to już insza inszość...
[10] jest prawdą, ludzie mają 6 miesięcy na zgłoszenie tego , jednak większość o tym zapomina lub nie wie.
Urzędnicy też nie zawsze są na bieżąco i dziwnie interpretują oczywiste kwestie.