Zawsze mnie to zastanawiało. Dlaczego Polacy (nie wiem, ale pewnie zagraniczni też) nie lubią policji ? Najczęstsze opinie to, że nic nie robią, stoją tylko i łapią pijanych czy szybko jadących kierowców. itd. itp. Chodzi oczywiście w szczególności o drogówkę i "policję zwykłą" (sorry, ale nie wiem jak ją nazwać :), czyli taką do której zgłasza się pobicie, czy kradzież czegoś. Dlaczego są takie opinie o policjantach ? Nie rozumiem tego..
spoiler start
Nie, nie mam ojca policjanta. :)
spoiler stop
Bo napadają na niewinnych, przypadkowo spotkanych ludzi, zaciągają do furgonetki, rozbierają i leją pałkami po głowie.
za granicą tego nie ma - przynajmniej w UK. Tu policja była od zawsze by pomagać, w PL jest od lepienia mandatów i pałowania co bardziej opornych.
Myślę, że nikt za spotkaniami z policją nie przepada, nawet jeśli jakoś tam zawód szanują, bo zazwyczaj się kończy to mandatem.
Bo dają mandaty zamiast skromnych upomnień za kulturalne picie piwa w miejscach publicznych, a mają dosłownie wyjebane na zwyroli co piją wódkę z gwinta na przystanku i drą japy.
Policja egzekwuje prawo, które zostało ustanowione przez bandę oszołomów. Pretensję zamiast iść do góry, idą właśnie do policji i dlatego większość za nimi nie przepada.
Bo to frajernia, pratycznie same debile tam robia.
Zdecydowana wiekszosc Polakow "lubi" policje, cos ponad 70%, ok 10% wisi i powiewa policja a reszta to margines ;)
Zdarzyło mi się przekroczyć prędkość i zostać na tym złapanym zarówno w Polsce jak i w UK, w obu przypadkach o około 30 km/h [w terenie zabudowanym, w Polsce to jakaś wioska po drodze z Krakowa a w UK Great West Road na wysokości Gilette Corner (tak gwoli informacji)], w Polsce z miejsca zawinszowali sobie 200 złociszy i gdyby mogli dorzuciliby 6 punktów, w Londynie skończyło się na werbalnym ostrzeżeniu. Ot, taka różnica...
Właśnie pisałem to samo co napisał Morgul Maugoth - Policja ma całkiem niezłe notowania.
Więcej można poczytać też tutaj:
http://www.statystyka.policja.pl/portal/st/904/Opinia_publiczna.html
11 naucz się jezdzic z przepisami frajerze a jak nie to płac i płacz
Bo służą państwu a nie obywatelom.
Nie jestem jakimś przeciwnikiem policji, gdyż jest to organ władzy potrzebny do utrzymania porządku, ale jednak jak się nad tym zastanowić to rzeczywiście jest tak że do pierdoły się przyczepią, a gdy są naprawdę potrzebni to ich niema.
Wielka_Wieśniara --> widzę że w twoim wypadku myślenie boli, dlatego go unikasz...
Ale już spieszę z wyjaśnieniem, nie chodzi o to że zostałem złapany, nie chodzi o to że zostałem ukarany, chodzi o różnice w podejściu do obywatela...
mineral zakończył temat.
W Czechach na samochodach nawet mają napisane bezpieczeństwo i pomoc.
W moim życiu jak do tej pory nic dobrego od człowieka w niebieskim mundurze nic dobrego nie spotkało, to jak mam ich lubić ?
Skrz@t --> Z ciekawości - wiesz z doświadczenia jak to wygląda w Czechach? Bo wiesz, pisać to sobie można, w Polsce w ustawie mają napisane, że służą społeczeństwu :)
podam przyklad:
kilku policjantow palowalo zula ktory sobie kulturalniue spal a 5 metrow dalej banda pijanych idiotow darla sie na nich i robila syf - oczywiscie udawali ze nie widza
No i bardzo dobrze że zostales ukarany bo ci się nalezalo
Bo dzieciarnia JotPująca na 100% sama nie wiedząca dlaczego nie lubi policji ocieka zajebistością na dzielni, jak nie powiesz JP na 100% i nie jarasz przynajmniej papierosów a najlepiej blantów i nie chlasz co piątek to nie jesteś poważany wśród gimbażerii w wieku 13-16 która po jednym piwie leży i rzyga w parku pod ławką....
Dzierciarnia JP dobre wie dlaczego ich nienawidzi. Bo wiedza od kogo idzie caly towar na dzielnie. Od nich. Towar idzie od grubasow pod parasolem policji a ci wylapuja potem malolatow aby nabic sobie statystyki. Juz wiesz?
Mój znajomy, jest właśnie z tego gatunku JP na 100%, ale kiedyś to normalnie nie mogłem uwierzyć, bo będąc u niego w domu, zauważyłem mundur policyjny, jak się okazało, jego tata jest "gliną".
Co do tematu, ja nic do nich nie mam, wtedy gdy robią to co powinni, a nie podziwiali okolicę, przymykając oko, na zrzyganych żuli na ławkach, źle parkujących itp.
xanatos -> byłem parę razy po parę dni, w Polsce dostałbym ze 3 mandaty. Tam nawet nie zostałem spisany. Tylko, że rozrób i zadym żadnych nie robiliśmy, ale z tego co wiem po znajomych to auta trzepali kiedyś (jeszcze przed depenalizacją narkotyków).
A tak na co dzień to nie wiem, mówię tylko, że taki napis widnieje u nich na samochodach służbowych.
Często niewinnych wsadzają za karaty, w wielu sytuacjach nadużywają władzy i zazwyczaj pozostają bezkarni. Jak z nimi walczyć, powiedz mi jak? Prawo jest dla ludzi lecz nie zawsze po ich stronie, to jest fakt, nie da się zaprzeczyć. Tu wystarczy tylko, że frajer nawymyśla przedstawi historie, którą z palca wyssał. Zarzutów długa lista, zwykłe pomówienia w ten właśnie sposób możesz trafić do więzienia.
Znam dewiantów którzy lubią policję, to taki rodzaj czasowej dewiacji, coś jakby chwilowe zauroczenie, często towarzyszą tym chwilowym zaćmom jakieś traumatyczne wydarzenia np: wpierdol od grupy dresów, brak własnego auta na parkingu, brak czegokolwiek w mieszkaniu po powrocie z pracy, wpierdol od grupy kibiców, wożenie w bagażniku i różne inne, mniej lub bardziej dziwne sytuacje.
Bo sporo część policjantów to skorumpowani gliniarze, niezadowoleni z życie których nie obchodzi twoje bezpieczeństwo ale łapówka..
Ok. 90% moich spotkań z policją (podczas zatrzymania za wykroczenie drogowe) kończyło się propozycją łapówki - nie z mojej strony oczywiście. Trudno szanować instytucję, której funkcjonariusze nagminnie zajmują się dorabianiem sobie na boku w bardzo nielegalny sposób.
27-> A jakie doświadczenia z policja miałeś poza ucieczka skradzioną fura... w gta?
Bo Policja to to samo co Milicja - najemne parobki do bicia slabszych.
Obadajcie sprawę wmurowania tablicy upamiętniajacej zamach braci Kowalczyków z 1970. Kto najmocniej krzyczał żeby tego nie robić?
Normalnie siekiera mi się sama otwiera w kieszeni.
Nie zgadzam sie z tym że policja to to samo co milicja. Milicjanta się szanowało, bo każdy wiedział że jak będzie mu podskakiwał to dostanie kilka razy pałą, a dziś z policjantów sie drwi, naśmiewa sie z nich.
Mój stosunek do policji jest neutralny, choć miałem spotkanie z wyjątkowo niesympatycznym policjantem. Chodziło o to, że uciekło mi światło na przejściu na którym prawie nigdy nic nie jeździ(jest tam "zajezdnia taksówkowa" pod dworcem PKP, w Gliwicach) i się czeka na zielone jak ostatni matoł. Widziałem gliniarzy po drugiej stronie, ale pomyślałem sobie że policjant też człowiek i rozumie co to stać na przejściu kilka minut na mrozie, zwłaszcza ze kiedyś miałem swego rodzaju pozytywne spotkanie z glinami o czym za chwilę. Niestety kolesie mnie zatrzymali i musiałem dymać do domu po dokumenty(miałem blisko), koleś straszył mnie zgłaszaniem mojego "uczynku" gdzieś tam. Ostatecznie powiedział ze coś tam zostanie wysłane do wychowawcy, ale chyba nie dioszło :), więc jakiś pozytyw był.
Ta druga sytuacja wyglądała tak: śpieszyłem się na angielski i właśnie uciekło mi zielone. Przebiegłem przez u;licę i jakiś koleś gwałtownie zahamował, aż się ludzi obrócili, a wśród nich byli dwaj młodzi gliniarze. Już byłem posrany, a oni tylko popatrzyli i poszli sobie dalej jak gdyby nic.
Takie opowieści dla kontrastu. Moim zdaniem reakcja policjantów w tych przypadkach powinna była być odwrotna, ale jak widać na różnych ludzi sie trafia.
I tak połowa golowiczów nie lubiąca policji w tym wątku nie miała z nią żadnych negatywnych spotkań. Czemu tak jest napisał juz ProTyp.
Bo to jest modne. Jak masz bluzę z JP i słuchasz "firmy" to jesteś zajeb***ty, "fajny" i masz szacun wśród ziomali.
Pichtowy --> Obadajcie sprawę wmurowania tablicy upamiętniajacej zamach braci Kowalczyków z 1970. Kto najmocniej krzyczał żeby tego nie robić?
O co Ci chodzi? Bracia Kowalczykowie to terroryści. Popierasz terroryzm? Wysadzanie stacji metra, samolotów i budynków?
Za to, że potrafią wyciągnąć Cie z własnego mieszkania i odwieść na izbę wytrzeźwień, a wtedy kiedy naprawdę są potrzebni to nie mogą nic zrobić.
Jestem więcej niż tylko pewien, że niechęć do policji w większości przypadków bierze się z głupoty. Mam na myśli to, że większość osób, która wypowiada się, że policja to zło to wypowiedzi gówniarzerii, która w rzeczywistości nie miała z nią styczności, a wszelkie bzdury, które wypowiada biorą się z opowieści ich starszych kolegów, którzy pewnie z jakiegoś powodu zasłużyli sobie na "spotkanie" z nimi. Żeby było jasne nikogo nie bronię. Nie bronię żadnej ze stron. Czarne owce zdarzają się wszędzie. W policji również. To w końcu tylko ludzie. Osobiście miałem z nimi do czynienia kilka razy w życiu. Zawsze było spokojnie i kulturalnie. Owszem, zdarzają się ci nieco nerwowi, ale z drugiej strony też się im nie dziwię. No, bo jeśli policjant ma styczność z którąś tam z kolei osobą, która startuje do niego z agresją, to jak ma się facet nie wkurzyć?
Ze wsi -> Pytam z ciekawości. Jakim cudem wyciągają Cię z własnego mieszkania i przewożą na izbę wytrzeźwień? Przecież żaden policjant nie wyciągnie Cię z Twojego mieszkania, bo ma takie "widzi mi się". Sorry, ale w to nie uwierzę. Chyba, że po pijaku nie dajesz żyć rodzinie czy sąsiadom, ale za taki numer to sam bym Cię z domu wyciągnął...
[37] Nie mówiąc już o braku ochrony ze strony państwa i *ujowych pensjach, które są aż śmieszne :/
[37] Ja powiem tak - Policja to też zawód, jak każdy inny można by rzec nawet. Więc jak to w każdym zawodzie bywa, zdarzają się jednostki wybitne, powołane i te, które zostały przyciągnięte przez perspektywę stałego zarobku choćby, czy jakieś tam (czasem skrzywione) poczucie sprawiedliwości. Wychodzi z tego miszmasz charakterów, który w teorii powinien być ujednolicony, ale nie jest - toż to też są ludzie, któży mają swoje problemy, których osąd danego dnia, w danych okolicznościach może być pod wpływem najróżniejszych czynników osobistych. "Żona mnie zdradza, a to temu też wlepię chujowi mandat bo nawet parkować nie potrafi." Może i brzmi to banalnie, ale czy tak czasem nie jest?
I nie zgadzam się z [14] - Policja ma służyć społeczeństwu; jest ona tylko częścią instytucji zwanej państwem - nie na odwrót. Myślicie tak, gdyż na codzień macie do czynienia z Drogówką - szeregową instancją Policji, do której dostać się można bardzo łatwo przy czystym koncie (czytaj. jeśli nie masz kartoteki za przekroczenie prędkości i złe parkowanie). To ich nienawidzicie za mandaty za parkowanie i za "suszarki" przy drogach. Plus zwyczajni posterunkowi, którzy przymykają oczy na tych waszych "drących ryja" dresów na osiedlu. A czy zastanawialiście się kiedyś, kto naraża swoje zdrowie, żeby rozpędzić tłum wściekłych kiboli pod stadionem piłkarskim w waszym mieście? Tak, oto oddział Prewencji, który upewnia się, że w promieniu 3 kilometrów od stadionu nie zapłoną budynki i samochody i nie zostaną skrzywdzeni niewinni ludzie. Dalej, kto rozwiązuje sprawy zabójstw i innych ciężkich przestępstw? Myśleliście, że CSI? Nie, to Wydział Śledczy, któego detektywi lawirują często w najbardziej patologicznych środowiskach by utrzymać szeroko rozumiany porządek i doprowadzić sprawdzę przed oblicze sprawiedliwości. I wreszcie, Służby Specjalne - u nas GROM - ludzie, których nie da się nie podziwiać. Anonimowe postacie w kominiarkach, uzbrojeni po zęby, wzywani w najbardziej ekstremalnych przypadkach. W przeciwieństwie do innych służb, nazwiska członków tej grupy nie są jawne - dla ich własnego bezpieczeństwa. Często ich własne rodziny nie wiedzą czym oni się zajmują.
Jeśli ktoś z was dobrnął tak daleko - mam do powiedzenia jeszcze tylko jedno - nie oceniajcie czegoś, z czym nie mieliście do czynienia. Musielibyście podpaść troszkę bardziej niż za przekroczenie prędkości, żeby zobaczyć, że stóże prawa są obecni i robią co do nich należy.
[edit] Nie redaguję, przepraszam za ewentualne błędy.
człowiek ma wolna wole ustanowione jest to przez boga a to co popełnisz zabijesz kogoś powinieneś za to odpowiadać tylko i wyłącznie przed Bogiem.
[40] Czyli twierdzisz, że morderców, gwałcicieli i pedofili powinno się zostawić w spokoju i pozwalać im "odpowiadać za swoje czyny przed Bogiem"? Dziecko, wyjdź i dorośnij.
To jest, myślę, wypadkowa trzech stereotypów:
1. Pałkująca cywili milicja rodem z PRL;
2. Przeświadczenie o tym, że policja nie zajmuje się tym co powinna - tzn. łapaniem prawdziwych bandytów i aferzystów. Ci bowiem - na co mamy wiele przykładów -często pozostają bezkarni;
3. Osobiste negatywne doświadczenia - prawie każdy chociaz raz dostał mandat za drobne
wykroczenia dnia codziennego (przekroczenie prędkości, picie piwa w miejscu publicznym, przejście na czerwonym świetle etc.) , co uważa za niesaprawiedliwe. W zestawieniu z poglądem z puntku 2, tworzy się negatywny stereotyp instytucji, której działanie jest wymierzone nie w pomoc ale
w utrudnianie zycia zwykłym ludziom , za którzyh przecież wszyscy się uważamy;
Scortch - mylisz pojęcia "słuzba specjalna" i "jednostka specjalna". GROM to ta druga.
człowiek ma wolna wole ustanowione jest to przez boga a to co popełnisz zabijesz kogoś powinieneś za to odpowiadać tylko i wyłącznie przed Bogiem.
Dobre! Naprawdę dobre :D
Osobiście nie mam żadnego doświadczenia z policją, czyli nie mogę się wypowiedzieć na podstawie autopsji, ale z pewnością większość ludzi, którzy są typowymi krzykaczami, po prostu chcą anarchii w państwie. Część z nich ma na pewno uzasadniony stosunek do tejże formacji - wiele razy słyszy się o nadużywaniu władzy, no i czasami wykorzystywani są do celów politycznych, ale o funkcjonowanie tej służby nie zawsze odpowiada sam komendant, tylko resort MSWiA. W większości jednak są to jednak przypadki skrajne, i nie tylko w Polsce występujące.
Dobra, ale czy na prawdę chcielibyście, aby nikt nie pilnował porządku na ulicach? Przy całej niedoskonałości tej służby, z pewnością nie chciałbym. Większą bolączką jest chyba straż miejska, gdzie dużo ludzi to nieudacznicy, którzy, chcąc nie chcąc, musieli wybrać to jakby zaplecze policji.
Zaznaczam że nie czytałem wyższych postów.
Tak naprawdę gdyby nie policja to byłby syf i za przeproszeniem burdel.Ci którzy narzekają na policję to zwykłe dzieciaki.Ciekawe jakby ludzie mówili gdyby nie policja.Teksty tupu CHWDP i cos w tym stylu to typowe zamleczone jeszcze dzieci które nasłuchały się jakis opowieści.Policja jest NIEZBĘDNA do normalnego funkcjonowania.Ktoś bodajże wspomniał coś o pijanych że policja łapie takich i tym utrudnia życie obywatelom.Ciekawe jakby tobie (mówie ogólnikowo) pijak zabił dziecko na drodze.Do kogo miałbyś pretensje.Na drodze jest za mało tak zwanych "trzeźwych poranków".
Ciekawe jakby Tobie milicja zabila dziecko na komendzie w kiblu. Pieciu na jednego z paralizatorem. Tak jak Igora.
Można powiedzieć że policja jest jak aids. Ma wiele wad, ale bez niej ziemia przypominalaby Sodome i Gomore.
Taa... "za granicą tego nie ma - przynajmniej w UK"... heh - ciekaw jestem skad wiec przydomek pigs.
Mysle, ze ludzie nie lubia policjantow z pewnej specyficznej przyczyny. Trzeba byc niezla menda by byc dobrym policjantem. Ciagle szukac dziury w calym, nigdy nie spoczac w czepianiu sie innych i miec ciagle wlaczony tryb podejrzliwosci. Oczywiscie trafiaja sie wyjatki, ale to tak jak z ksiezami.
To już tak się przyjęło, że policja to ta niedobra itd. Z tego co pamiętam, zawsze słyszę to od tych osób, które obracają się w towarzystwie dającym do myślenia... Ja tam do nich nic nie mam, bo nie odczułem na swoich barkach ich ręki, ale może w przyszłości to się zmieni. :)
Prosci ludzie ufaja policji Bo mysla ,ze to
ci dobrzy a tamci to ci zli. Inteligentni ludzie wiedza ,ze jest odwrotnie. Ten sprcyficzny zawod jest atrakcyjny tylko dla psychopatow I sadystow.
[42] Już nie mówiąc o tym, że GROM podlega pod MON (DWS) - a nie MSWiA...
A czy wiecie, że "komandos" z BOA (głównej jednostki AT w kraju) zarabia niecałe 3k zł miesięcznie?
Dlatego, że spora część ludzi z tej instytucji to idioci, dla których wlepienie mandatu czy obicie mordy, to coś, na co czekają w czasie dnia służby i do czego dążą. Wydaję mi się, że jednak nie taką postawę powinni mieć funkcjonariusze. Spora część nie wie nawet jak rozmawiać i od początku widać, że zionie od nich agresją. Nie wszyscy policjanci tacy są, ale jednak występuję dosyć spora część, przez którą nie są "uwielbiani" przez społeczeństwo. Od zawsze mam wielki szacunek dla służb zajmującymi się zabójstwami itp., bo akurat oni za psie pieniądze wykonują ogromną robotę. Czego nie można powiedzieć o prowincji i drogówce.
Akurat co do haseł o JP i innych podobnych, to osobnicy korzystający z nich, to większości ludzie, którzy pierwszy szukają pomocy u policji i gówno warte są ich ideały o jebaniu tej służby. Nie ma to jak kozacy, którzy tak się z tym obnoszą, że muszą posiadać całą garderobę z takimi ciuchami, a jak przyjdzie co do czego, to nie są już tacy mocni.
Bo zdecydowana większość policjantów to umundurowani dresiarze. Ćwierćinteligentni, głupawi i niechętni wobec obywatela. Nikt nie potrzebuje prymitywnych policjantów.
Według pewnego rzecznika Małopolskiej Policji - Policja to najbardziej lubiana i zaufana służba mundurowa:D
A dla Was, która służba mundurowa jest najbardziej ceniona???
Pytanie z czystej ciekawości.
PS. Złota łopata dodatkową nagrodą:D
W Polsce prawo jest zle, wymierzone przeciw ludziom, nakazowe, mocno niedoskonałe, skuteczne tylko wobec zwykłych obywateli. Jak pojawia sie jakas nowa regulacja to pod plaszczykiem "bezpieczenstwa" siega się do kieszeni obywateli.
Ludzie to wiedzą, czują, prawa nie szanują, a już tym bardziej nie szanują tych, którzy je stanowią. I trudno im się dziwić.
A Policja? Policja jest tą nieszczęsną instytucją, która musi to koszmarne prawo egzekwować, dlatego dostaje im się najwięcej.
Bo polscy socjalliberałowie nie lubią, gdy im się coś nakazuje. W szczególności, gdy jest to Państwo.
bo psylicja woli czepiać się biednych i słabych obywateli, z którymi nie muszą się szarpac, którzy pokornie przyjmą mandat i którym pokornie mogą wpierdzielić na dołku niż z prawdziwymi bandytami. poza tym jest to narzedzie tych złodziei z wiejskiej
Bo przysiegali slurzyc narodowi a slepo musza wypelniac rozkazy przelozonych na uslugach mafii w garniturach ? ogolnie to prawo cale jest do zmienienia, sa tacy ktorzy chca naprawde pomoc ale nie moga nic zrobic bo przepisy są takie jakie są. Jeszcze dochodzą do tego karierowicze typu 20 spraw i 20 umorzonych = 100% skuteczności.
jakby ktorys z obroncow policji dostal wp*****l za posiadanie 0,6 grama to by od razu zmienil zdanie.
Nie szanuję ich od momentu, gdy dałem im na tacy pewnych złodziei którzy okradli mój sklep- miałem film i dokładne zdjęcia twarzy. Policjanci z interwencji stwierdzili że doskonale ich znają i wiedzą gdzie mieszkają, po czym naturalnie umorzyli sprawę nie przesłuchawszy nikogo poza mną. Pewnie im się nie chciało, bo wartość kradzieży wynosiła mniej niż kwalifikacja przestępstwa. Taka bzdura, ale właśnie od tego momentu ich nie szanuję. Teraz gdy przychodzą do mnie czasem na któryś sklep po film z monitoringu na którym rzekomo powinien być widoczny ktoś poszukiwany, to zawsze im mówię że niestety ale akurat się zepsuł rejestrator. Zwyczajnie szkoda mi tych 15 minut żeby pomagać komuś, kto nie pomógł mnie. Uważam polską policję za bandę patałachów, często utrudniającą ludziom życie i polującą na mandaty.
Ok. 90% moich spotkań z policją (podczas zatrzymania za wykroczenie drogowe) kończyło się propozycją łapówki - nie z mojej strony oczywiście. Trudno szanować instytucję, której funkcjonariusze nagminnie zajmują się dorabianiem sobie na boku w bardzo nielegalny sposób.
Widocznie ja mam coś z ryjem, bo NIGDY nikt nie zaproponował mi wpłaty łapówki, albo nie załapałem, że chodzi o łapówkę.
Kilka razy mnie złapali w miejscu naprawdę idiotycznym, z góry ustawionym na łapanie, ale znak był? Był.... a znaki de facto stawia zarządca drogi a nie policja - przynajmniej tak mi wytłumaczyli, nie wnikałem.
zapomnialem_stary_login
Nie pomagasz policji, ale też nie pomagasz komuś w tej sprawie.. a może akurat tym razem nagranie by coś dało?
[63]
+1
- rozbita szyba w samochodzie, skradzione radio (+ u kilku innych osob to samo). Zlapali patalacha, wypuscili.
- kradziez samochodu - podalem im dokladnie miejsce, w ktorym JEST ten samochod, kto to zrobil... yeah. Po ~5 latach dostalem wezwanie do usuniecia wraku. Dowodu rejestracyjnego nie odzyskalem, wiec mialem sporo latania aby bajzel posprzatac (sprawa ostro skomplikowana, wyjasniac nie zamierzam, ale wina byla calkowicie po stronie policji co przyznal sąd)
- kiedys koles mnie ocyganil przez neta (na gametrade). Wiedzialem kto, podalem, spisali protokół a nastepnie powiedzieli, ze ... na komisariacie nie maja netu i oni tymi sprawami sie nie zajmuja :D To na wuja siedzialem tam przez 1,5 godziny? Hah
Do tego 2 manewry z drogowka (zabrany dowod samochodu bo "panie olej panu kapie" - nie byl to olej, byla to woda z kaluzy co kolesiowi pokazalem na wlasnych paluchach, ale kasa/czas stracony na przeglad poszlo). No i drugi "stwarzanie zagrozenia na drodze" przechodzac przez ulice obok cmentarza na Łostowicach do zaparkowanego samochodu. Pieprzenie kotka przy pomocy mlotka, ale ojciec chcial aby zaplacic aby sie odwalili...
Tak wiec panowie niebiescy moga mnie cmoknac w pompke. Sluza utrudnianiu zycia i opierdalaniu sie ergo sa bezuzyteczni.
generalnie z policja jest tak.
Nie masz co prosic ich o pomoc bo maja swoje sprawy i zwyczajnie maja cie w d....Sa doskonale obojetni na krzywde ludzka i maja wyj... na to
Natomiast jak na ciebie zagna parol o.... to mozesz sie niemilo poczuc.
Tak bylo za komuny i niestety nic sie nie zmienilo.
Wstyd pisac ale jak cos sie stanie to szkoda do nich wogole isc po pomoc .
Jeszcze w patrolach interwencyjnych czasem sie trafi jakis ktory chce cos zrobic , zobaczysz w jego oczach cos wiecej niz obojetnosc.Gorzej jak trafisz na jakis przepelnionych sterydami wariatow.
A ci co pracuja w komendach , na posterunkach to wysoko oplacani urzednicy myslacy tylko zeby jak najszybciej wyjsc do domu i zeby forsa w terminie przychodzila na konto.
Tak to widze.
Bo jak jedzie policja to bardziej to wzbudza niepokój niż poczucie bezpieczeństwa.
Choć w polskiej policji zdarzają się "nieprawidłowości i nadużycia" to generalnie ta formacja jest pozytywnie odbierana przez większą część społeczeństwa, przynajmniej według badań socjologicznych.
policjant to tez czlowiek a za absurdy winic trzeba bzdurne prawo, a nie goscia ktory wykonuje swoja prace. mnie jakis czas temu pomogli w pewnej sytuacji, mimo ze wcale nie musieli, a nawet nie powinni :) najpierw narobili troche zamieszania i zmarnowali okolo 30h :P
jednak troche to smieszne jak facet zaklada Ci kajdanki bo musi, a potem jak z nim gadasz to okazuje sie, ze on tez uwaza to za marnowanie czasu i zasobow policji. Zreszta ja jestem spokojnym czlowiekiem wiec gadalem z kazdym z nich jak mialem okazje i KAZDY - tajniak, kraweznik na dolku czy nawet pani prokurator - jak uslyszeli czym zawinilem to reagowali machnieciem reki albo smiechem.
w kazdym razie - po miesiacu okazalo sie, ze jednak nie jestem przestepca i wiem, ze zawdzieczam to tylko i wylacznie tym dwom panom przez ktorych cala ta sytuacja w ogole miala miejsce. :) the irony!
Zawsze stawałem w obronie policji. Jako, że nie są niczemu winni. Jednak gdy sam miałem z nimi styczność, zmieniłem zdanie.
Zgłaszałem pewną ewidentną sprawę na policję i zostałem totalnie olany. Po miesiącu dostałem informację o wszczęciu postępowania, a po 2 miesiącach o jego umorzeniu.
Nie mówie tu o drogówce i mandatach za picie tylko o wykonywaniu przez nich ich pracy. Teoretycznie powinni służyć prawym obywatelom pomocą, a nie znam nikogo komu by pomogli.
Czy ktoś z was zgłaszał jakaś sprawę i pomoc policji okazała się pomocna?
mój ojciec pracujący notabene w mundurówce zawsze powtarzał mi jedną kwestię: pamiętaj synu, pies zawsze będzie psem
i ostatnio nawet na stopie osobistej się o tym przekonałem
Taaak... nie zapomne... jak tylko ja dostalem mandat za zle parkowanie.... a reszcie sie wystawiac nie chcialo (obie strony jezdni zapelnione.... ) a ja ze bylem mlody.... to od razu biegiem biegiem... egzekwowac sprawiedliwosc ;)
A dlaczego Panowie nie wystawiaja reszcie samochodow mandatow ?
*gburski ton* Prosze sie nie interesowac czynnosciami sluzbowymi policji....
Wlamali mi sie do Golfa3 :) ( na szczescie 0l paliwa mial, ot stal na parkingu, to i nigdzie nie odjechali :D )
To przynajmniej Pan z Policji byl na tyle wporzadku powiedzial, ze oni tak tylko wpadli zapisac/pogadac, a sprawe i tak umorza z braku dowodow...
Ograniczenie do 40... wyprzedzam rowerzyste.... ( przyznam sie bez bicia... przyspieszylem do 55-60 )
Tutaj prosze zerknac, pierwszy pomiar 44, drugi 55 mamy tutaj tendencje rosnaca... ale ja tylko chcialem wyprzedzic rowerzyste.....
O przepraszam prawie spowodowalem katastrofe ladowa, narazajac zycie innych...
Dziekuje Panowie od razu czuje sie bezpieczniejszy....
Policji nienawidzą głównie Seby i ci co mówią JP2 100% bo reszta która nie ma nic na sumieniu tak jak ja nie mam nic do Policji bo chronią moją dzielnice gdzie jest moje mieszkanie gdzie mam dużo drogich rzeczy a Kraków jest dość bezpiecznym miastem no chyba że wkurzy się jakiegoś typa z maczetą.
Jeśli nie słyszałeś o kanale audyt obywatelski to zobacz na YT. Zobaczysz jakie głąby pracują w policji i jak zachowują się wobec osoby która nie ma nic na sumieniu i w żaden sposób nie łamie prawa.
I co z tego? Pojedyncze przypadki baranów w policji trzeba tępić. Policję trzeba edukować, szkolić, inwestować. Ale nikt mi nie powie, ze nasz kraj bez policji byłby lepszy. Bandytów, złodzieji i innego marginesu jest na tyle dużo, ze ktoś musi tego zawodowo pilnować.
Czy to tylko pojedyńcze przypadki? Autor nagrał wiele filmów w różnych miejscach kraju i w zdecydowanej większości z nich policjanci mieli problem z interpretacją legalnie wykonywanych czynności. Tak więc trzeba raczej zakładać że to nie pojedynczy przypadek niedouczonego policjanta. Oczywiście policja jest nam potrzebna i konieczna, ale na pewno nie taka jaka przedstawiona na tym kanale.
A ktoś mówi, ze pojedyncze? Nawet jak ich jest 5% na wszystkie interwencje, to co to zmienia? Trzeba dążyć do 0%, ale to utopia, bo natura ludzka… Dlatego dobrze, ze takie portale są. Niech piętnują w sposób mądry głupie prawo i złe zachowania policji. Tylko żeby nie przybrało to skali tępej propagandy, nieracjonalnej nienawiści do całej formacji, bo potem tylko krok od zamieszek jak BLm w US czy teraz to co dzieje się we Francji.
Tylko te Twoje jak to mowisz Seby sa takimi samymi obywatelami jak Ty I maja takie same prawa jak Ty. I Tu jest wlasnie problem. Wszyscy sa rowni wobec prawa a tacy jak Ty I milicjanci uwazaja ,ze nie. Ze sa rowni I rowniejsi. Prawidlowi I nie prawidlowi. Policjanci to wiesniaki ktore atakuja wszystko czego nie rozumieja, a nie rozumieja wielu spraw. To takie malpy w mundurach. Ktos dla ciebie jest Seba a Ty dla kogos jestes wasaczem ze wsi. Operatorem kombajna
Minelo prawie 10 lat odkad sie wypowiedzialem w tym watku, lol. Niestety ewidentnie sie zradykalizowalem przez ten czas. Oczywiscie nadal podtrzymuje, ze policjant to tez czlowiek a za absurdy winic trzeba bzdurne prawo, a nie goscia ktory wykonuje swoja prace. ale jednak dzisiaj chcialbym tez przekierowac troche odpowiedzialnosci na ich barki. Plus niestety ale przez ta dekade troche zmienily mi sie doswiadczenia i z mojej perspektywy proporcje polglowkow do normalnych ludzi polecialy na leb na szyje. Duzy wplyw na takie postrzeganie ma tez powszechnosc dostepu do nagran typu bodycam. Czasami przeraza mnie to ile problemow moze narobic jeden klaun na power tripie.
Nie "ludzie" a Obywatele i nie, że "nie lubią" tylko nie darzą już takim jak całkiem niedawno szacunkiem...
Ostatnie lata rządów PiS sprowadziło status tzw. Policji do typowego ochroniarza partii (domek prezia, Nowogrodzka, "miesiączki smoleńskie", pandemiczne i inne wycieczki prezia na Wawel i każde inne wycieczki po Polsce te w konsekwencji blokady i zachowanie bo prezio, minister, nierząd aka władza jedzie a chamy czyli Obywatele macie ... bo tu Policja murem stoi a i jak się uda to i prokuratura pomoże )
Przekaz był jasny.
I to nieważne, że "wykonywałem/takie miałem rozkazy" (historyczny cytat zamierzony)
Co tu więcej pisać...
Mam sporo znajomych, którzy pracują w Policji. Są to bardzo fajni ludzie , mimo wszystko nie lubię Policji, gdyż jest to maszynka do wyłudzania kasy od obywateli. Często słyszałem od moich znajomych, jakie normy muszą wyrobić , apogeum jest na kierowcach. Przykład : w Austrii w Wiedniu , miałem wypadek podczas wyjazdu na wakacje. Wina była po mojej stronie , gdyż posłuchałem się nawigacji. Rozwaliłem cały swój samochód , jak i uszkodzony był inny pojazd. Na miejscu była Policja , Straż , Pogotowie. Byłem wzięty do radiowozu na przesłuchanie przez Austriacka Policje. Przyznałem się do winy i Nie dostałem żadnej Kary nic 0. Jedynie mój ubezpieczyciel pokrył koszta mojego wypadku. Bałem się ogromnej Kary , a tu nic. Za coś takiego w PL , odjęli by mi punkty i musiałbym z automatu zapłacić karę . Innym razem tego roku , jechałem we Włoszech na Autostradzie. Droga była pusta jedynie za mną jechała Policja nieoznakowana , o czym nie wiedziałem. Prułem sobie 160 KMH , zatrzymali mnie i zapłaciłem tylko 50 Euro kary + pouczenie, w Polsce musiałbym teraz kilka tysięcy PLN za to zapłacić.
Wina była po mojej stronie , gdyż posłuchałem się nawigacji.
W jaki sposób nawigacja doprowadziła myślącego kierowcę do tak poważnego wypadku i wjechania w inny samochód?
Stałem na skrzyżowaniu i jak pojawiło mi się Zielone to skręciłem w lewo , tak jak mi nawigacja powiedziała. Niestety nie zauważyłem znaku nakazu jazdy prosto i skrętu w prawo i było puff. Fakt byłem trochę zmęczony, bo przejechałem wtedy 600 KM w Upale. Ale to żadne tłumaczenie
Niestety w Polsce Policja to formacja opresyjno/ zarabiająca. Bron Boze nie pomagajaca. Jak sie zdarzy przyklad idealisty to albo jest ujebywany "z gory" albo szybko zegna sie z formacja. 3cia opcja to przeniesienie na stanowisko gdzie nie grozi systemowi - ale nie moze nic zrobic. Mam znajomych policjantow - zeby nie bylo ze jestem wystrzelony w kosmos znikad. Ich zdanie prywatne? Albo grasz jak Ci zagraja - albo znikasz. A to dobra fucha i zal ja tracic - szegolnie jak masz rodzine.
Przez lata Policja pracowala na poprawe wizerunku po Milicji. Szlo niezle. Przyszedl PiS - i cofnelismy sie o 30 lat. Sluzba podlegla partii rzadzacej - w sumie czemu by nie? Skandale bez konsekwencji, kumoterstwo, jawne lamanie prawa, nepotyzm, wyniki pod statystyki - niech ktos udowodni mi klamstwo. Jebany dramat.
Brak mi slow. Smutne to jest.
Dlatego
Drugim powodem jest brak wieloletniego wiezienia dla komendanta glownego ktory PRZEMYCIL NIELEGALNIE granatnik przez granice, a nastepnie rozwalil pol swojego biura w kgp
Co to za akcja?
no wlasnie - to jest hucpa. Co to ma wspolnego z praworzadnocia - nie wiem. Pewnie nic. Ale dziala. Od lat. I za takie numery ja mam ich SZANOWAC? A TAKI CHUJ. ( do administracji - poleccie mi za to po rankingu - wali mnie to ). Ostatni takich "fachowcow " w sluzbach mielismy za czasu PZPR... kumoterswo, tuszowanie, statystyki. A reszta to ciul...
Policji chyba nie lubią Ci co łamią prawo?
PS: Data
Policja po prostu potrzebuje gruntownej reformy gdyż widać co się dzieje z tak ważną formacją w przypadku kiedy do władzy dojdzie zgraja głupich ludzi.
Poniżej wrzucam film, który co prawda skierowany jest głównie do samych policjantów aczkolwiek opisuje sam wierzchołek góry lodowej problemów a jest ich naprawdę cała masa.
https://www.youtube.com/watch?v=jxqPUwqqSY4
Najgorsze jednak dopiero przed policją, kiedy to nastąpi kolejna fala odejść funkcjonariuszy. szczerze powiedziawszy jeśli nie skończy się całkowitym paraliżem struktur policyjnych to będzie dobrze.
Policja często nadużywa swoich praw wobec obywateli. Ile to razy był ktoś pałowany z powodu błahostek? Często walą srogie mandaty zamiast dać tylko pouczenie. Oczywiście nie każdy policjant jest taki sam, bo są też i Ci dobrzy, natomiast chyba to częściej spotyka się sfrustfowanych mundurowych. Znajomy miał sytuację, że miał dostać za coś mandat 50zl ale po spokojnej, luźnej rozmowie policja stwierdziła, że skończy się tylko na pouczeniu. Więc jak widać jest bardzo duża rozbieżność wobec osób w tym zawodzie.
Dlatego, że wykonują nawet najbardziej zjebane polecenia, choćby rozmijały się z ich prywatnym światopoglądem, jak maszyny. Najlepszy przykład, nie będziemy dawać mandatów za za brak szmaty na ryjach, a pouczeń jakoś nie było, sypały się mandaty, bo był przykaz od komendanta, że macie dawać i ch.
Narobili pracy papierkowej sędziom, chociaż w ich przypadku, to nie wiem, chyba się tylko cieszą, że robota jest.
Jeszcze śmieszniejsze jak policja raz nam wbiła na boisko i proszę opuścić, bo jest zakaz. Jeden młodszy ziomek się śmieje, to co, mamy przed komputerami siedzieć? Policjant struga miny, no musicie opuścić boisko. No to mówię przy nich, to chodźcie do samochodów, tam już można przebywać. Chyba się poczuli niezręcznie i już drugi raz nie podjechali sprawdzić, czy ktoś gra.
Przechodziło mi przez myśl, żeby iść do policji, policjantów potrzeba i trzeba się postarać, żeby się tam nie dostać. Tylko właśnie nie przeraziły mnie nocki i święta w drogówce, a bardziej opowieści kolegi psa, który mówił, że mają być ku*wa wyniki i macie karać za wszystko, nie ma pouczeń, norma musi być wyrobiona. A jeszcze taki pies wcale dużo nie zarobi, bo co, weźmie teraz więcej niż 4 tysiące?
Bo policjant ma być jak bezmózgie Yeti... wystarczy sobie przypomnieć co działo się w czasie pseudo pandemi.
a ja akurat mam same dobre spotkania z policją. Zawsze kiedy był potrzebna zjawiała się w chwilę i wszyscy pracownicy byli solidni i bardzo pomocni. Jeśli chodzi o drogówkę to zawsze kiedy mnie zatrzymują a zdarza się to naprawdę sporadycznie może raz na kilka lat to po to aby sobie porobić zdjęcia samochodów albo go obejrzeć i pogadać o motoryzacji choć za dużo na jej temat do powiedzenia nie mam.
Też nie mam nic do policji. Ostatnio miałem obok siebie wypadek to policjant podszedł i powiedział, że załatwia prywatną sprawę i umówił się na usługę :D trochę się pośmialiśmy. Rozmowa na totalnym luzie i później w domu policjanta to samo. Każdy kto płaci jest moim przyjacielem.
Tym bardziej i ja nic nie mam do naszych mundurowych, z wyjątkiem łapówkarzy, nad używających swoich uprawień i bezprawnie zatrzymujących.
Tych ostatnich raz miałem spotkać kiedy sobie na przystanku czekałem na trajtek, i przez tą ich gadkę mój trolejbus uciekł a mi się śpieszyło, i przez to spóźnienie miałem mały opieprz.
Policja jest od tego aby egzekwować prawo, a nie spoufalać się z obywatelem, jakby chcieli niektórzy. Ostatnio dostałem mandat za przejście na czerwonym, jednak ponieważ rozmawiałem grzecznie i bez napinki, to było tylko 50 zł, choć mogło być i 500. A kiedy policjant usłyszał, że wracam z pracy z nocnej zmiany, to mnie niemal przeprosił za ten mandat.
Żadnej pretensji nie mam, wina była po mojej stronie.
Wydaje mi się, że jeśli jesteś w porządku, to nie musisz się policji obawiać. Wystarczy być człowiekiem i policjanta także jak człowieka traktować.
Do tej pory żadnych problemów z policją nie miałem, może dlatego że nie łamię prawa. Ot, kilka razy pouczenia i ze dwa mandaty za lekkie wykroczenia.
Czy lubię policję? Policji nie trzeba lubić czy nie lubić, wystarczy szanować.
Policja jest od tego aby egzekwować prawo, a nie spoufalać się z obywatelem
Ostatnio dostałem mandat za przejście na czerwonym, jednak ponieważ rozmawiałem grzecznie i bez napinki, to było tylko 50 zł, choć mogło być i 500.
Czyli dzieki spoufalaniu sie z policją dostales mniejszy mandat niz powinienes. Gratuluje, zaprzeczyles sobie w dwoch pierwszych zdaniach! XD
Czy lubię policję? Policji nie trzeba lubić czy nie lubić, wystarczy szanować.
Na szacunek trzeba sobie zasluzyc. Polska policja nie zasluguje na zaden szacunek, gdyz jest upartyjniona na samej gorze, sluzy nekaniu obywateli i ochronie partyjanikow a nie pomocy szarym ludziom. Chcesz zobaczyc dobra policje? Zapraszam do UK. Nie jest cudowna (zadna nie jest i nie bedzie), ale roznica miedzy policja tutaj a sebixo-policja w polsce to jak niebo a ziemia.
Jakie 500 zlotych za przejscie na czerwonym? 100 maksymalnie.
Nawet Cie przeprosil?! A to poczciwina :)
edit:
Takie cos znalazlem. Nie wiem na ile wiarygodne.
https://autokult.pl/taryfikator-mandatow-dla-kierujacych-i-pieszych-na-rok-2023,6809500038215809a
Niestosowanie się do sygnałów świetlnych przez:
wejście na przejście dla pieszych, jeżeli sygnalizator S-5 nadaje sygnał czerwony?—?200 zł
Jesli to prawda, to musialo podrozec w ostatnim czasie :)
Jakie 500 zlotych za przejscie na czerwonym? 100 maksymalnie.
Czyli jeszcze chcial go naciagnac na kase? Hahaha
... Policji nie trzeba lubić czy nie lubić, wystarczy szanować.
Pato inteligent/ziomo/mordeczka/hwdp mafioso wychowany na serii GTA i gangsta hh/rap ma szanować psiarnię ? Wylegitymują to obsrany po pachy, w grupie kryje, że w gaciach pełno.
Osobiście szanuję praktycznie każdego uczciwego i kulturalnego człowieka bez wyjątku na wykonywany zawód. I gardzę zarówno nadużywaniem władzy jak i poniżaniem kogoś za mundur.
Jeśli chodzi o drogówkę to zawsze kiedy mnie zatrzymują a zdarza się to naprawdę sporadycznie może raz na kilka lat to po to aby sobie porobić zdjęcia samochodów
czemu to nie przeszlo wiekszym echem?
Bez sprawdzania - Aleks?
EDIT:
yup, forumowy piwniczak-mitoman XD
generalnie podczas zwykłych kontroli o ile nie pyskujemy, nasze kwity są w porządku itp to nie zauwazylem by bylo cos nie tak. wręcz przeciwnie, są turbo mili, tak jakby chcieli pokazac ze to co sie dzieje w mediach to cos czego oni są ofiarą. sporo jest rowniez krzykaczy ktorzy nagrywają ich itp.
Ot takie tam, zwykly dzien policji Ale wystarczy nie pyskowac i sprawe zalatwia XD
(sorki, ze Joemonster, nie chce mi sie szukac normalnego linka - sprawa jednak "na serio").
#muremzamundurem czy jakos tak XD
Gdyby nie to, że lubię piłkę nożną i od czasu do czasu wyskoczę sobie na mecz, to może bym miał inne podejście do policji. Rozumiem, że na mecze chodzą osoby z różnymi "intencjami", ale nie zapomnę nigdy akcji jak jechałem na mecz tramwajem w godzinach szczytu, pełnym ludzi (w 70% kibiców), w środku nie było żadnych burd, nikt nic nie zniszczył, a jak tramwaj podjechał na docelowy przystanek przy stadionie, to czekali tam już smutni panowie i dali gazem po oczach każdemu kto tam wyszedł (w tym oczywiście kobietom i dzieciom). Widok dziesięciolatka płaczącego przez gaz skutecznie mnie wyleczył z szacunku do policji.