Potężne straty firmy Nintendo w drugim kwartale bieżącego roku fiskalnego
Jak wydadzą tą konsolę z padem w kształcie deski do krojenia, to na pewno odbiją się od dna :P
Sam mam 3DSa i trochę przykro czytać takie newsy, ale spójrzmy prawdzie w oczy - nie ma dobrych gier, nie ma zysku. To jest aż takie proste. Nintendo nie zwojuje rynku kolejnymi Tetrisami, kórlikami czy obietnicami fajnych gier ("kup teraz konsolę, a gry kiedyś tam będą" - nie tędy droga).
Po drugie - eStore. Jest po prostu żałosny. Tydzień temu wrzucili... uwaga... AŻ jedną grę z GameBoya. Ciekawe co dadzą dzisiaj.
Sama konsola jest świetna, ale po prostu wyszła za wcześnie. Powinni ją wypuścić w grudniu. Zestawy z Zeldą, Mario czy Mario Kart schodziły by jak ciepłe bułeczki. Teraz też pewnie takie wypuszczą ale w międzyczasie stracą kupę forsy.
główną przyczyną porażki firmy Nintendo jest malejąca popularność Wii
Trudno liczyć na wzrost popularności jeśli w tym roku wyszło dosłownie kilka dobrych tytułów na Wii. Postawili wszystko na 3DSa, a tu wtopa.
Raistand tylko, że są to tytułu dla których warto kupić Wii. Dla samego tylko Xenblade Chronicles warto kupić. No i nowa Zelda :))
Dla mnie kupowanie jakiejkolwiek platformy dla jednej gry to trochę głupota...
Uwielbiam gdy pod pojęciem "straty" uznaje się - nie zarobiono.
To tak jak ja w każdy wtorek, czwarek i sobotę "tracę" kilka milionów bo nie wysyłam kuponów lotto.
moonhunter <- Z tym, że Nintendo nie oczekuje pieniędzy z nieba, a zysku z czegoś w co włożyli miliardy jenów (technologie, marketing, sztab ludzi, koszt surowców, magazynowania, itd.). Jeżeli zyski nie pokrywają się z wydatkami, to raczej jednak SĄ na minusie =]
Przez ten czas gigant z Kyoto zanotował stratę operacyjną w wysokości 19,6 miliardów jenów (ok. 258 milionów dolarów). Jest to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań zarządu firmy. - chyba powyżej :]
I dobrze, robia gowniane konsole ,to niech upadaja.
Nic dziwnego, ile można wałować Mario pod różnymi postaciami, nawet Japonia sie w końcu nasyciła...