Zaginęli w akcji: zapomniany projekt z pająkiem
Szczerze mówiąc nie wiem czy można tutaj mówić o szczególnej oryginalnośći. Platformówka z pająkiem? Mieliśmy przecież platformówki z lisem, królikiem, robakiem czy ostatnio kawałekiem mięsa (!!!). Gdyby dobrze poszukać pewnie znalazłoby sie każdego przedstawiciela fauny. W tym gatunku sterowanie oryginalną postacią nie jest niczym nowym.
Nie powiedziałbym też, że platformówka z pajakiem jest szczególnie "świetnym pomysłem". N apewno nie będę płakał bo jej twórcach ;)
Za to sam cykl oryginalny i ciekawy :) Czekam na kolejne odsłony. Może pojawi się jakas perełka, która bardziej mnie zainteresuje ^^
kwiść - z dzisiejszego punktu widzenia może nie jest to zbyt oryginalna produkcja, ale w momencie premiery była. Nie tylko pod względem postaci, ale i samej prezencji, fabuły, sposobu ujęcia tematu. Jak na tamte lata, projekt niecodzienny :)
Teraz gry punktujące niezależnością są popularne i jest ich natłok, ale wtedy mogła to być jedyna gra tego typu wydana na PSX. Obecnie mamy takie kuriozum, że ciężko nazwać oryginalnością wydanie gry niezależnej, wyróżniającej się na tle innych. Ktoś musiałby mocno uderzyć, żeby się wyróżnić ^^