Rojopojntofwiu #48 Docenić zmysł
Zabawne, że przy kompie siedzę w słuchawkach od niemal początku mojej styczności z tym sprzętem a mogę się pochwalić lepszym słuchem niż lwia część osób z mojego otoczenia w zbliżonym do mnie wieku, tzn. młodzieży. Do audiofila mi jednak daleko, choć bardziej ze względów finansowych :]
Słuchanie w komunikacji miejskiej muzyki innych ludzi ze słuchawkami na uszach jest dziwne i smutne zarazem.
Warto szanować zmysły i kręgosłup, choćby dla spokojniejszej starości.
Swoją drogą zabawna rzecz - znajomi używający kompa w większości siedzą dobrze, za to posiadacze konsol, wbrew fanboyom konsolowym na forach naszych i innych, garbią się notorycznie. Ot, paradoks ale ciii.
zdrowia życzę !
Rojo przykro czytać takie rzeczy. Mam nadzieję, że jednak Tobie się uda
Też się nad tym nie raz zastanawiałem, stracić jakąkolwiek kończyne byoby pod względem moich hobby okropne, nie mówiąc o wzroku bez którego nie wyobrażam sobie życia, a jakoś śmierć pod względem bycia graczem mnie nie przeraża, i tak zapewne z grami wcześniej czy później skończe, będzie to z całą pewnością ciężkie rostanie bo gry jako hobby towarzyszą mi od najmłodszych lat, ehh zobaczymy jeszcze jak to będzie i co to będzie.
Czyli co, nie będzie już twojej grafomanii i pseudonauki na gameplayu?:D
krzychu2k7 - Z Twoim chamskim i bezsensownym pierdzieleniem nic nie wygra, racja:D Dorośnij, wróć, zrozum. Pozdrawiam:D
Czego tu nie rozumieć panie ROJO?
Trochę konstruktywniej: Jesteś pewny, że pierwszy akapit to przemyślenia (tak je nazwałeś), a nie festiwal skojarzeń?
BTW, z innej beki, korzystasz z map myśli, nie?
I nie wrogujmy się już, mogę cię hejtować ale i tak cię lubię :) I mogę się uczyć na twoich błędach (zastanawiając się, co właściwie mi nie pasuje w twoich wpisach)!
krzychu2k7 - W takim razie luz, tylko, że dla mnie konstruktywny hejt to już nie hejt:)
A ja się cieszę że Rojo wciąż trzyma warte na gameplayu bo przynajmniej tu można z nim normalnie zamienić parę słów, a nie jak na jutubie albo innych serwisach, że na żadne pytanie ci nie odpowie, jak swoista gwiazda która strzela fochy na wszystkich szarych ludzi ;]
a nie jak na jutubie albo innych serwisach, że na żadne pytanie ci nie odpowie
Wierz mi brachu, biorąc pod uwagę liczbę komentarzy na YT i falę spamu za tym idącą - nie jest to zadanie łatwe. Bynajmniej również nie uważam się za gwiazdę. Jestem tylko człowiekiem z pasją, robię swoje.
ROJO, ale coś Tobie dolega, czy po prostu takie przemyślenia?
A raczej, co Ci dolega?
Cukrzuce mam, której zaniedbanie/nieleczenie może przyczynić się do utraty wzroku i tzw. stopy cukrzycowej, która może prowadzić do amputacji.
No widzisz, nie wiedziałem, tak kojarzyłem właśnie utratę wzroku z cukrzycą. Trzymaj się i pilnuj tego wszystkiego...
Bardzo przygnębiający wpis :( ROJO cukrzyca to bardzo groźna choroba. Znam osobę która omal straciła przez nią życie, dlatego pamiętaj o regularnym zażywaniu leków. Co do mnie moim największym problemem z grami jest czas :/ Ostatnio mam go tak mało że nawet nie czytam gameplaya a co dopiero mówić o graniu.
No Rojcio jak masz cukrzyce to uważaj, moja ciocia też ma i za późno u niej zdiagnozowali w wyniku czego nie widzi na jedno oko, takie szczęście w nieszczęściu bo mogła całkowicie stracić wzrok, ja tak jak pisałem wcześniej uważam ślepotę za chyba najgorsze co może człowieka spotkać zaraz po raku, gdybym stracił wzrok to dla mnie praktycznie życie straciłoby jakikolwiek sens, zapewne modliłbym się tylko cały czas żebym chociaż w raju miał lepiej i czekał na śmierć, a przedemną jeszcze tyle lat życia, skąd mogę być pewny że wzroku nie strace, na samą myśl mi się robi słabiej, tak samo jak z rakiem, raka to się w ogóle boję najbardziej, wg mnie śmierć poprzez raka to już wogóle najgorsze co człowieka może spotkać, dla tego całkowicie stronie od papierosów i innych używek które zawierają substancje smoliste i inne syfy, tak więc Rojo fajek nie pal i kontroluj cukrzyce żeby ci biedy nie zrobiła bo jesteś zbyt fajnym gościem :) A horoba to straszna, nie wiem w jakim ty jesteś stadium, ale moja ciocia w takim, że codziennie se musi dawać w żyłę, ja sobie nie wyobrażam samemu wbić strzykawki w żyłę, zemdlałbym chyba... I tak dzień w dzień...
O kurde nie znałem cię Rojo z tej strony materiał który napisałeś jest mega ciekawy tylko trochę smutny
:(