Wirtualny alkomat to wielka bujda. Nie sądziłem, że jego algorytm jest całkowicie oderwany od rzeczywistości. Po wczorajszej imprezie alkomat pokazał mi, że będę mógł wsiąść za kółko dopiero dziś o 24. O 13.00 pojechałem na policję, zrobiłem test i było już 0.00. Wypity alkohol 500ml wódki + piwo od 20 do 1 w nocy.
Miałem ostatnio podobnie po weselu... dylemat czy jechac na poprawiny samochodem
W prawdzie mniej wodki wypiłem ale tak o 3 w nocy ostatni kieliszek...
Rano kolo godziny 11 zawiezli mnie na policje (milion problemow zeby dmuchac, to nie maja ustnika, to za chwile ustnik nie pasuje, w koncu w radiowozie dmuchnałem) wynik 0.0
alkohol stosunkowo szybko staje sie nie wykrywalny w wydmuchiwanym powietrzu. Kiedyś po weselu na którym piłem do 6 i byłem baaaaardzo pijany. Dmuchałem o 17 na komendzie i było 00 a czułem się na prawdę fatalnie... Byłem pewny ze bedzie co najmniej 0.50%o
Po sylwestrze dmuchałem o 11 i też 00. Uważałem, że to nie możliwe i dmuchałem w sumie 3 razy
Ja wlasnie też czułem sie swietnie, zupelnie jakbym pił soczek przez cały wieczor i tez mowiłem "przecież musze coś mieć, to niemozliwe".
Dlatego tym bardziej zastanawiaja mnie te statystyki policyjne. Ile Ci ludzie musza pić zeby jezdzić tak napruci kolejnego dnia ;/
A z drugiej strony jakim trzeba być debilem zeby jezdzić nie sprawdzając siebie na komendzie itp.
A swoją drogą jaki to wielki problem i jaką wielką łaskę robią panowie policjanci, że pozwolą się sprawdzić :/
Wasze zdziwienie i 0 promili wynika z tego, ze kac a zawartosc alko w wydychanym powietrzu to zupełnie co innego. Mieliscie szczescie ze przekłamało w ta strone, bo te internetowe alkomaty niestety czasami tez pokazuja 0 pomimo ze w rzeczywistosci cos sie da wydmuchac (osobiscie znam 2 przypadki osob ktore były absolutnie pewne ze mają 0 promili po takich interetowych wyliczankach a pozniej traciły prawo jazdy). Wszysto jest kwestia indywidualnych predyspozycji no i stanu watroby oczywiscie ;)
Ps. alko z wódki szybciej zostaje rozłozony niz np z wina, a jak narazie wszyscy pisali o piciu wódki.
Gdybym ufał internetowym alkomatom, to musiałbym sobie dawno kwaterę na Powązkach wykupić.
macie racje, wyliczenie faktycznego stanu po alkoholu matematycznie jest trudne. problem jest obliczenie zawartości płynów w organizmie. należy policzyć masę ciała, ewentualną nadwagę, wskaźnik BMI i dopiero otrzymujemy przybliżone dane. ja się pokusiłem o taki bardziej wyrafinowany alkomat, jest dostępny na stronie
[link]
jest to co prawda kolejny wirtualny alkomat online, liczący promile, ale mam nadzieje że o ciut większej dokładności
pozdrawiam
m.
Moim zdaniem nie można tak tego generalizować. Każdy pewne potwierdzi, że wiek i waga nie jest optymalnym miernikiem dla każdego.