Jeszcze się tym rokiem nie nacieszyłem, a tu za chwilę będzie jeździła ciężarówka cocacoli przy nieśmiertelnej nucie, ale ten czas pędzi. Tymczasem mamy najsmutniejszą porę roku, która, szczególnie w tygodniu, dobija doszczętnie i nic tylko się ciąć jak się patrzy za okno. Kawałek na dziś http://www.youtube.com/watch?v=EWPQ5kyjpx4
poprzednia: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11543412&N=1
O kurde, piersi po minucie, nie spodziewałem się tak dobrego wyniku :D
Już nawet nie mam z kim na browara wyjść, wszystkich gdzieś wywiało ;c Kolejny wieczór przed kompem, great.
Wiadomo. Pytanie na dziś; co słychać? Do tablicy wywołany zostaje Halfmaniac. Dajesz, pochwal się co się dzieje w Twoim barwnym życiu.
Chce mi sie piwa, boli mnie bark i koleżanka zaprosiła mnie na studniówke hue hue, ale nie dałem jej jeszcze odpowiedzi hue hue.
A jutro wybory. Trzeba zagłosować a potem wypić za lepsze czasy. Jestem ciekaw wyników.
Własnie, ten ostatni wątek Rapa to było prowo jakby ktoś nie skumał. Nie mam takiej zajebistej aparycji ;p
Ludzie to tępaki są po większości, się nie zorientowali.
Co to za koleżanka, koleżanka, czyżby ładna była ona była? Nadawała się do nadawania się?
Koleżanka jak koleżanka. Z klasy. Co do nadawania się do nadawania to myśle, że najgorzej nie ma :D
Ale fajną koleżankę ma ta koleżanka, ta by się nadawała oj
A jak z klasy to dobrze, bo nie trzeba płacić za osobę towarzyszącą. Tylko to jest do dupy z tym, że tak wczesnie musicie podjąc właściwy wybór. Bo zakochać się można i w zimie i co wtedy? Nieprzyjemniasto.
Dokładnie jest tak jak mówisz Szymonie. Podpisuję się pod całością. No ale co zrobić, jak nic nie zrobić.
A koleżanka koleżanki to ojjjj, bhy sie nadała
zawsze ta co zapoznaje Cię ze swoją koleżanką (czyli dziewczyna nr 1) jest w tobie zakochana, a ta druga (kolezanka kolezanki) jest fajniejsza. i głupio tą pierwszą odrzucać, ale ta druga jest fajniejsza. i się zawsze burdel robi
Trzeba być skurwielem jak Chada.
A co do Chady, to wszystkiego najlepszego DRAGONIE ! Bo życzeń nie złożyłem.
Dużo hajsu i życia bez przypałów !
właśnie, Smoku! Życia aż do śmierci! I kiedyś się napijemy razem! ;)
Niko --> masz dziewczynę? Gratsy
Miałeś iść Szymek, kłamiesz. A kobietę Nikodema propsuję, bo WIDZIAŁEM
O Dragon stówa, jesteś pięciogwiazdkowym skurwielem, serio. Najebiemy się, wierzę.
To wyższy poziom no-life'owania już, tego się nie zapomina jak jazdy na rowerze.
Ja pamiętam, wers o Stasiaku fajny jest.
A, i myślę, że jest to spowodowane chujowością albumu, na którym owa zwrotka się znalazła. Słyszałeś singiel z nowej płyty Onara?
Ed.
Kurwa, przecież nie tu nawinął o Stasiaku, to o nim było na Łysążim, fail
Prawo mi się już znudziło, przy premierze było wow, ale na drugi dzień już nie słuchałem. A teledyścior to o kurwa, pro. Wers cypherze na kozaku, ale już wymyśliłem lepszy.
Poszedłem się wykąpać i oglądać serial, przecież Ci pisałem Mateuszu. W ogóle mnie nie słuchasz :( Czemu usilnie chcesz zrujnować nasze karczmiane relacje?
A ja oglądałem Szybcy i Wściekli 5 i widziałem to czego się spodziewałem: strzelaniny, samochody, akcja. Tylko mnie nurtuje jedno pytanie
Spoiler
spoiler start
Jak oni ciągnęli przez pół miasta ten sejf? Coś tu chyba nie tak z prawami fizyki? W sumie to walić to :D
spoiler stop
spoiler start
nie mam pojęcia
spoiler stop
Kurde, wypadałoby iść spać, ale mi się nie chce iść.
Też zaraz spadam.
Szymuś, spokojnie mordko :* Twoje winy zostają Ci odpuszczone :*
Chorobowy kac?
spoiler start
Słyszałem, ze na razie nie są ominięte zabezpieczenia, kumpel ściągnął parę wersji i trzeba być zarejestrowanym na EA Sports, czy coś. Suma sumarum - nie udało mu się zainstalować. Ale moze dlatego, że jest pipą.
spoiler stop
Jak najbardziej jestem zadowolony. Ogromne brawa dla Palikota. PO utarło nosa Kłamczyńskiemu :)
PO wygrało, można było się spodziewać. IMO różnica z oficjalnych wyników będzie mniejsza, ale ważne, że PiS nie zwyciężyło. Palikot zaskoczenie, myślałem że wejdzie jakoś na granicy 5-6%, a tu się okazało, że przegonił SLD i PSL. Pokazuje to, że jednak można założyć partię i bez dotacji z budżetu dostać się do sejmu. Niski wynik SLD. Mam nadzieję, że odwołają Napieralskiego, a jednocześnie do sejmu dostaną się politycy których naprawdę lubię, czyli np Kalisz czy Balicki. Niestety weszło PSL. Myślałem, że tej dziwce partyjnie w końcu nie uda się dostać.. No i po trochu beka z KNP. W internetowych sondażach wszędzie wygrywa, a tu się okazuje, że nie przekracza 1%, okej pomnożyć to razy 2 to i tak daje 2%. Potwierdza się opinia, że to partia internetowa, osób niepełnoletnich i fanatyków. Pozostaje czekać na oficjalne wyniki i mieć nadzieję, że PO z PSL razem nie będa mieli ponad 230 mandatów. Wtedy będą musieli skorzystać z usług Palikota, a to jedyna szansa na to, że coś minimalnie się ruszy. Żeby nie było nie jestem fanem Palikota czy jego partii. Zdaję sobie sprawę że to populista, który jeszcze kilka lat temu był konserwatystą wydającym katolicki Ozon, ale teraz mnie to nie obchodzi. Niech zrobi burdel w sejmie, może ludzie się obudzą, a do tego jest minimalna szansa na liberalizacje prawa narkotykowego. To tyle :)
A zagłosowałem na RPP
PO nie komentuje bo nie ma co komentować, Pis za dużo, Palikot za mało, Korwin haha.
Tyle.
http://www.youtube.com/watch?v=8zLP4OU10uo&
A ja to uwielbiam. Teraz będę całe popołudnie siedzieć i tego słuchał.
A ja nie byłem w szkole, he he he he
No siema.
spoiler start
Ja wczoraj miałem okazję grubiańsko mówiąc - 'polecieć w ślinę' z śliczną koleżanką na imprezie.
spoiler stop
Tak przyszedłem się tylko pochwalić.
JEBANE POLICJANTY SPISAŁY MNIE NA 100 ZŁ KURWA MUSZE WYRAZIĆ SWOJĄ DEZAPROBATĘ DO TEGO JEBANEGO SYSTEMU
JP
Z klubu wyszedł na setkę i setkę dostał hehe :D
No własnie tak. wyszedłem z klubu na setke bo taniej. No i w sumie zapłaciłem 105 zł
I co, za Wasze hajsy ta banda pajaców obija dupska w taxach, samolotach i chleje to na co nas nie stać, nie wiem czy to tak dobrze :P
Kurde, my próbujemy się jakoś usprawiedliwić, pocieszyć, pozbyć sie uczucia straty 100 to jeszcze pogarszasz nas stan :<
Smucio max
Nie ma przebacz!
Wszamałbym coś, tylko nie wiem co, może jakieś kanapciory sobie zrobię, polećcie coś misie :)
obija dupska w taxach
Rap foloł apuje Ostrego :D
polećcie coś misie :)
Płatki zawsze spoko.
[72]
Pierwsze co mi do głowy przyszło :P
[73]
Nie mam smalcu, dawaj co innego.
No, jajecznica za trudna, coś innego dajcie, zdycham z głodu, bo jeszcze nic nie wymyśliłem.
Co to "rugby na polszmacie"?
Ja też. A teraz idę na mecz strzelić trzy bramki, siema!
No grała sobie Polska z Czechami w rugby (wspaniały sport). Mecz był w moim mieście i sobie nawet byłem na trybunach. I ogólnie dołożyliśmy Pepiczkom ;)
Przegraliśmy 7-0. Czekam na krytykę.
Bo chujowo graliśmy :/
[92]
Haha, Polak potrafi :D
Na ataku! Pewnie dlatego 0 bramek ;c
Jeszcze chwila i tylko wynajem sali gimnastycznej zostanie. W sumie fajnie, lubię sobie z ziomkami popykać na sali.
Też lubię. Właśnie bym coś skminił na tą zimę, bo pasuje trzymać formę. Ale teraz będzie ciężko.
Wiadomo, z roku na rok coraz gorzej z ekipą, zawsze tak jest :P
U mnie nie ma akurat problemu z wynajęciem sali gimnastycznej. Halę sportową mam 500 metrów od domu i do tego kumpel tam pracuje, więc luz.
U mnie z halą też spoko, ale ekipa się wykrusza. Więcej imprezują, z roku na rok. I piątkowe czy sobotnie wieczory mają pozajmowane. ;)
To u mnie z ekipą aż tak źle nie jest. Zawsze się znajdzie tyle osób coby sobie spokojnie można było meczyk zagrać. Wystarczy tylko wcześniej powiedzieć że się będzie w ten i ten dzień grało, a ekipa sama się znajdzie.
Nam sie udało zgadać ekipę we wakacje i na boisku gralismy w siatkówkę, bo kupiliśmy sobie.
Chociaż w sumie w te wakacje nie graliśmy ani razu :<
Siatkówka, koszykówka, piłka nożna. Uwielbiam. Plus w tenisa stołowego moge zagrać, cośtam jeszcze pamiętam ;)
Kiedyś trenowałem kosza. Pamiętam jak się całe dnie siedziało na boisku z kumplami. Kurwa, to były czasy.
Ja z sukcesów to tenis stołowy. W podstawówce na wojewódzkich walczyłem. A tak to, to gała. W dwóch klubach sobie grałem, nie wiem czy na wiosnę nie wrócę znowu do drużyny. ;)
Ja to wiadomo, piłka nożna od zawsze na zawsze, ale w wszystko mogę grać jak jest fajna ekipa. Pamiętam, trzy lata temu w wakacje całe dnie się siedziało na koszu z chłopakami, dwa lata temu to samo tylko, że w siatkówkę, tylko w tym roku zamuła była. Jak są spoko ludzie to wiadome, że dziedzina sportu schodzi na dalszy plan i tak się siedzi i gada o dupie maryni :P
Wiadoma sprawa.
Ja już dobranoc życzę, jutro na początek dnia sprawdzian z matmy.
W pingponga kiedyś tez się grało. W innych sportach nigdy mistrzem nie byłem, ale grać grałem. Za małolata całe dnie na trzepaku w nogę.
Siema, wydaje mi sie że kiedyś tu pisałem :P Ale pewny nie jestem.
W każdym bądź razie zawsze jest okazja
Pamiętam że pisałem w Rezydencji Gola? i WesołKraczmie :D
Aaa ja Cię pamiętam chyba. No i już Cię lubię też, widać wychowany jesteś prawidłowo :D
Ja Cię pamiętam z każdej z tych karczm.
Masz głupi nick, łatwo Cię zapamiętać :D
A pamiętacie, był tu taki ktoś kto wygrał laptopa na golu, jak się on zwał?
Kulture trzeba zachować :P
Ja tam pamiętam jak xboxa ktoś wygrał w takim labiryncie ;P
edit: mgr.Kuba -> Miałeś jakiś poprzedni nick ? Bo coś cie nie pamiętam ;D
[119]
na pewno ktoś z wesołkarczmy, cholera, aż się zastanowię kto to był :D
Kuba ---> Coś mi się kojarzy kurde, ale na stówę sobie nie przypomnę, za trudne :P Też idę do wyra, bo zmęczony jestem strasznie, papa.
no xboxa to wygralo kilka osob, ja kojarze jeszcze Shaybecka i Lethosa :)
btw tak szukam tego od laptopa i natknąłem się na moje stare posty... boże mój, jak ja mogłem takie pierdoły wypisywać :D
To ja byłem po**bany :D
spoiler start
Ale pozytywnie c'nie
spoiler stop
Tak szukam tego szczęśliwca od laptopa i wydaje mi się że to był Ceran_19, ale całkowicie pewien nie jestem. :)
Carean czy jakoś tak się ten koleś nazywał :D
EDIT: No czy tam Ceran, tak czy siak to on.
ValkyreX [ Legend ]
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8025612&N=1
adrem, mogłeś pisać z oryginalnego nicka...
ja chcę powrót wk.
Ceran_19 [ Dr. Lou Bitch ]
Jak już mówicie o zwierzętach to ja mam na działce sąsiada, który gwałci kury...
Serio!
rany, czytam, czytam i się zachwycam, denerwowałem każdego, a i tak jakoś mnie tolerowali, teraz to tylko hejt i jad! ;>
A mnie nigdy tutaj nie znał.
Ale... o co chodzi? :) Mówię poważnie, nie do końca rozumiem o czym/o kim teraz mówisz.
Ja Cię Pat kojarzę z moich początków na forum, parę lat temu.
Z tego co pamiętam miałeś inne konta, nie?
A to jest tym pierwszym?
kubic -> obecnie 3 gim (bez powtarzania którejś klasy, żebyśmy się dobrze zrozumieli ;)). czemu pytasz? :)
PatriciusG.--> Ja pamiętam Ciebie z Bezsenności i Izolatki. I to czasami tez nie Ty zrobiłeś prowo razem z Taikunem dotyczące sprzedawania linków do +5 Goli ;p Czy cos takiego ?
ValkyreXa kojarzę z karczmy o zjawiskach paranormalnych :D Takiej pierwszej. Pisał, że interesuje sie spirytystyką
mgr. -> Miałem, ale tylko tego nie usunąłem. Tylko to zostało. I ta, to jest pierwsze.
adrem -> Tak po prostu zauważyłem, że jestem tu już 6,5 roku i nadal jestem w 90% anonimowy :D
half -> yep. To byłem ja. Pamiętam z tego tylko, że Taikun coś tam na GG jęczał, to zrobiłem.
Gówno to dało, nie? Nie pamiętam już...
wiesz Pat, może i nie jesteś forumowym stansonem czy innym Yoghurtem, ale myślę że temu forum potrzeba więcej takich 'anonimowych' użytkowników niż legend pokroju grubego czy innych włodzixów :)
PatriciusG. - jest szansa, że kojarzę Cię z seryjnego wątku o xbox-ie?
Adrem - właściwie z czystej ciekawości. Kojarzę Cię z wielu wątków. Kiedyś sprawiałeś wrażenie nierozgarniętego 12-latka, potem wydałeś mi się dużo dojrzalszy i teraz zgłupłem :D Właściwie to wydawało mi się, żeś starszy troche ;)
ed. chyba, że to nie Ty miałeś avatar ze spiderman-em?
adrem -> Właśnie w niektórych sytuacjach to się przydało. Ta prowokacja z +5 GOLi była sukcesem - gdyby to zrobił Taikun, to wszyscy by wiedzieli o co chodzi. A tak - niektórzy zbastowali i wiedzieli, że to prowokacja a niektórzy krzyczeli :)
Dobrze to wyszło.
kubic -> Jest, ale minimalna. Tzn. Pisałem tam... na początku mojej przygody z X360 (czyli to będzie koło 2005/2006r. Ale ogólnie małe szanse.
PatriciusG. ---> dla mnie nie jesteś anonimowy, podobnie jak większość czytelników którzy są tu od lat.
Adrem - właściwie z czystej ciekawości. Kojarzę Cię z wielu wątków. Kiedyś sprawiałeś wrażenie nierozgarniętego 12-latka, potem wydałeś mi się dużo dojrzalszy i teraz zgłupłem :D Właściwie to wydawało mi się, żeś starszy troche ;)
<-score!
heh, nie jesteś pierwszy któremu podobno wydawało się że jestem starszy, sam nie wiem czy to oznaka mojej dojrzałości, talentu aktorskiego czy zwykłego nadęcia :) no i kwestia ewolucji z 12latka - myślę, że początki na forumkach zawsze są takie drętwe, ja tam zadowolony jestem że jakoś 'wyszedłem na prostą' na tym forum.
w ogóle to jestem ciekaw czy kiedyś też spojrzę na to co teraz piszę i uznam że głupi byłem :)
ed. chyba, że to nie Ty miałeś avatar ze spiderman-em?
Był Spider-Man, Batman, Iron Man... ;)
[145] Nie jesteśmy sami!
Ah... No admin mnie kojarzy...
Soul -> W szkole nauczyciele zawsze mnie kojarzyli dość szybko z twarzy i nazwiska. Szybciej niż całą resztę klasy. Właśnie wtedy zrozumiałem, że zapaść komuś w pamięć też ma dwa końce.
Nigdy nie wiedziałem, kto obserwował mój "progres" w nauce a kto czekał na mój błąd, ale nie mam tego samego problemu z Tobą ;)
Ja jako, że jestem wzrokowcem to ludzi kojarzę głównie po avatarach. Jeśli ktoś będzie co chwile zmieniał avatar to niezapamiętań go niestety tak szybko jak pozostałych. Tak samo kojarzę awatary osób sprzed kilku lat - jeśli nagle powrócą.
Pozmieniało się na forum. Kiedyś było więcej karczm, co prawda były to często kółka wzajemnej adoracji, ale równocześnie tworzyło charakterystyczny klimat. Niestety duża cześć upadła, jedne naturalnie, inne na życzenie ludzi tam piszących. Woleli korzystać z jakichś kanałów ircowych czy alternatywnych for ;p
[145] Witam szanownego pana Prezesa ;p
W czwartek mam teorie z prawa jazdy, a jeszcze praktycznie nie zacząłem testów robić :<
half -> Może się mylę, ale wydaje mi się, że patrząc przez pryzmat poglądów, to "pan prezes" będzie obraźliwe :)
Ale może się mylę - moja pamięć jest dobra, ale krótka.
A tak a pro po awatarów - awatar soula znajdę bez problemu, przebijając się w sekundy przez 300 postów.
Jest, ale minimalna. Tzn. Pisałem tam... na początku mojej przygody z X360 (czyli to będzie koło 2005/2006r. Ale ogólnie małe szanse.
A to w takim razie wątpię. Konta wtedy nie jeszcze nie posiadałem, byłem jedynie biernym obserwatorem. Zgaduję, że przez te kilka dobrych lat nie zmieniałeś avatara(avataru? nie wiem, jak to się odmienia) i zapewne w dużym stopniu kojarzę Cię przez niego ;)
w ogóle to jestem ciekaw czy kiedyś też spojrzę na to co teraz piszę i uznam że głupi byłem :)
Kilka razy się nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku, że stopniowo wraz z wiekiem będzie się to zacierać i nie wysnujesz już takich wniosków za parę lat. Można być głupim całe życie, ale tylko do pewnego momentu można stwierdzić, że było się bardzo głupim :P
half -> Może się mylę, ale wydaje mi się, że patrząc przez pryzmat poglądów, to "pan prezes" będzie obraźliwe :)
Nie miałem złych intencji : P Nie szukajmy wszędzie drugiego dna.
A tak a pro po awatarów - awatar soula znajdę bez problemu, przebijając się w sekundy przez 300 postów.
Racja, ten awatar chyba każdy odnajdzie bez problemu, aczkolwiek pamiętam, że kiedyś był inny ;p
A propo, jak już tak wspominamy, masz jakiś kontakt z dawną ekipą Bezsennościową, Izolatkową, Wesołkraczmowa itp ? Zaglądają czasem na forum, czy już kontakt się urwał, a każdy zajmuje sie swoimi sprawami ;p
Hm, to całkiem dobra teoria, ale nie wiem czy byłbym w pełni usatysfakcjonowany z takiego obrotu spraw, bo raczej nie chciałbym się rozwojowo zatrzymać na obecnym etapie. Z drugiej strony dobrze spojrzeć na stare wypociny i uznać że nawet jako gówniarz umiało się sklecić coś sensownego ;)
adem -> FAKTYCZNIE! Ty miałeś Spider-Mana na awatarze. Łoooo... ale mi się teraz popsuło w głowie :)
kubic -> Z perspektywy dnia dzisiejszego to wydaje mi się, jakbym zawsze miał ten sam awatar. Przynajmniej od 2 lat jest taki.
Tak naprawdę te "gówniane" (czyli lata w których uważałem, że wiem wszystko o życiu) spędziłem na tym forum i Soul zwłaszcza mnie kojarzy z tamtych lat :)
Chyba ten awatar mam już +/- od czasów, w których już wiedziałem, że nie jestem normalny.
Mnie jest wstyd, że miałem internet w latach młodości i z tego korzystałem.
half -> Arxela/Kasztana/Łysacka mam nawet na Facebooku, ale nie gadamy często. Od Łyczka ostatnio kupiłem Arkham Asylum. Długo gadałem na GG z Harrvanem i Diablo Maniakiem, ale było minęło chyba...
half -> Ah, no i kiedyś wchodziłem na irc które modował req_. Ale pokłóciliśmy się o coś - nie pamiętam o co, ale było to na zasadzie "nie podoba Ci się, to wyjdź" więc wyszedłem. Zrobiłem swój IRC. Padło.
Pogadałbym na IRC z kimś...
Taki IRC to nie jest zły pomysł, jeśli mało z tym roboty zawsze można spróbować.
Ja będę leciał. Dobranoc.
baaaaaaardzo mały. Ale musiałoby z 30 osób tam wpadać regularnie - 5-6 żeby było 16-18h dziennie.
A pamiętacie, był tu taki ktoś kto wygrał laptopa na golu, jak się on zwał?
Ceran_19, nawet gdzieś jego gadu mam.
A Pat'a kojarzę z WesołejKraczmy, nawet mam Cię na laście w znajomych. :)
Kiedyś był kanał na IRCu, izolatkowy. Dudka przeważnie z Orlandem siedzieli, ale potem to upadło.
Ale miło jest wpaść do Leniwej i przeczytać jakieś posty. ;)
Ogarnijcie, wraca sobie człowiek ze szkoły, a tu 157 postów nastukane, nie wierzę :D
A na serio to fajnie, jaram się, że Leniwa żyje choć trochę :P
A co do avów, większość właśnie mnie kojarzyła z mojego charakterystycznego avatara jak jeszcze miałem pierwsze konto o ksywce raphunder. A na IRCu też siedziałem trochę, darowałem sobie chyba z podobnego powodu co Pat, nawet zdarzało się nam tam wpadać na siebie. I nie jestem pewien, ale na Twoim Pat też siedziałem czasem. Na takiego Irca to trzeba mieć zajawkę i ludzi, to forum ledwo zipie, coraz mniej ciekawych osobowości, to co dopiero zebrać ludzi z tutaj tam i sobie klikać. Już tak mieliśmy w sumie jak Leniwą sobie na innym forum założyliśmy, na wakacje musieliśmy wrócić, bo już sucho tam było :P A jeszcze mi się przypomniało, Maviozo na GOL-a wpada jeszcze?
[158]
cośtam przebąkuje czasami, ale czasy statystyk już nie wrócą ;)
Mało osób wpada do Leniwej. Nikoś od święta, Tadek zniknął i tylko na fb mam z nim kontakt. A z Szejkim to już całkiem niestety straciłem, gg gdzieś mi się jego zapodziało przy formacie i kiszka. A kurde pogadałbym z nim...
Czekam na zimę.Zima to moja ulubiona pora roku.Oczywiście największa zaleta to święta.Ale oprócz tego uwielbiam kiedy na polu zamieć, mróz a ja sobie siedzę przy oknie w cieplutkim pokoju i popijam gorącą herbatę w żółtym kubku Lipton.Dla jednego byłaby to nuda jak diabli a dla mnie to niesamowita sprawa.Jesień też jest piękna.
No, jesień i zima są fajne jak się siedzi w ciepłym domu. Też to lubię trochę, ale jak muszę śmigać do szkoły to już tego nienawidzę. Jeszcze gdyby mi się tak spać nie chciało to bym tolerował bardziej tę jesień Ale fakt, zima i święta mają niepowtarzalny klimat, też to uwielbiam ;)
nie ciebie.
No, na pokładzie z Tetrisem uczymy się testów na prawko. Nie chcę mi się.
Raz, dwa trzy, a raczej 2cztery7.
Co tam mordki, zamulacie?
Ja miałem ogarniać z Patem kanał IRC dla leniwych i nie tylko, ale nie dałem rady. Sorry Pat ;)
No właśnie, ja na tego IRC-a sobie czekałem, bo mi Half pisał, że robicie i się zastanawiałem czy robicie w końcu, czy nie :P
Dajcie sobie spokój z tym IRCem, dołączy do innych golowych projektów które padną po tygodniu :d
No, ja o tym już pisałem kiedyś tam, ale jak zaczęli robić to się zaciekawiłem ;)
half - cały czas stoi, także jak będziesz miał czas to ogarniaj, zapraszaj itp.
pat -> idź pan :D
PatriciusG. [ gry online level: 13 - Legend ]
pat -> idź pan :D
konflikt osobowości? ;)
Fryzjer znowu na celowniku :D
Ustrzelony. Który to już ban :C
Jednak ciągle tu jestem tak jak widać. Jogurty Dinali właśnie do mnie doszły huhuhu, jest mega.
Tak mam fazę na Bukowskiego czytam jego 4 książkę w ciągu miesiąca
DZIĘKUJE BARDZO ŁADNIE
Apropo koncertów. Dobra końcówka roku u mnie w mieście. Diox, Małpa, Sokół z Marysią, WFD, Mes, Parias. To się chwali.
Łiiii, kto nie pił dziś ten z policji!!!!!
STARSZY BRAT KURWA KTO NIE SŁUCHA TEN Z POLICJI
spoiler start
kto nie pił też
spoiler stop
Siema Pat ;)
No ja nie piłem a też mi dobrze!
Mam nadzieje że z policji przez to nie będę bo kurde, po piątku to nie wypada nawet, nie ziomuś?
spoiler start
Ziomuś mój to przeczyta, mówie wam!
spoiler stop
Co się porobiło Szymek?
Kumpel przyjechał wczoraj do mnie na imprezkę. Posiedzieliśmy, porozmawialiśmy, posmialiśmy się, w gronie przyjaciół i kolegów. I jak wracał z jednym ziomkiem w swoje strony, mieli wypadek. Przed północą. Na szczęście cali i zdrowi, choć dachowali dwa razy, ale są dalej w lekkim szoku. No i samochód rozwalony całkiem, musieli wydostawać się przez przednią szybę. Ogólnie to stres i nerwy wczoraj w nocy były.
Jak wszyscy żyją i mają się dobrze, to przynajmniej będzie się z czego pośmiać za rok/dwa. Nie da się przeżyć życia bez blizn, więc można by się było przynajmniej bawić dobrze podczas tego, nie?
*określenie pejoratywne na męski członek* z samochodem. Życie jest za krótkie, żeby się przejmować rzeczami materialnymi. Grunt że głodni nie chodzimy i mamy gdzie spać.
No dokładnie tak jak Pat napisał ;)
Wyszło to bardzo hipisowsko, ale pracuję nad odzyskaniem tej najważniejszej z zatraconych wartości, jaką jest cieszenie się z byle czego.
Bo zdrowiej chyba jest uśmiechać się jak się myśli o swojej głupocie niż wstydzić się swoich błędów.
Ty patrz Pat, bo ostatnio mam tak samo. Muszę na nowo budować swój system wartości, bo mi się trochę popierdoliło ostatnimi czasy :P Zamulam krótko mówiąc, a takie zamulanie niezdrowe strasznie, jeszcze jakąś depresję złapię czy co :D
Właśnie święto zmarłych jest dobrą okazją do rozważania nad takimi rzeczami.
Ja nie chce się tu wymądrzać, jaki to jestem oświecony i genialny, jak to nic mnie nie rusza, bo jestem szczęśliwy. Tak naprawdę tak jak napisałem w wątku o święcie zmarłych - z roku na rok jest coraz więcej grobów do odwiedzania. A to już dowód na to, że kolorowo nie jest.
Ale na dobrą sprawę potrafię wrócić do domu i narzekać na swoje życie. A tak naprawdę mam wspaniałą kobietę, obu wspaniałych rodziców, wspaniałą siostrę, kompa, konsolę, wszystkie sprawne kończyny, plan pracy licencjackiej, marzenia, które można spełnić, studia na kierunku, który kocham, płyty z muzyką, która daje mi moc... KURWA, żeby mi się w dupie nie przewróciło od tego wszystkiego. Przecież przynajmniej 99% z 7 miliardów na świecie nie ma choćby w połowie tak dobrze jak ja... A ja czasem narzekam i mam do siebie o to pretensje potem.
I to jest kwestia złego wychowania, złego podejścia. Szukamy sobie porównania w innych ludziach. "On ma Jaguara i dom z basenem. Czemu ja tak nie mam?" a nie zwracamy na to uwagę, że prawdopodobnie on zazdrości czegoś nam.
I ma do tego podstawy.
Przecież przynajmniej 99% z 7 miliardów na świecie nie ma choćby w połowie tak dobrze jak ja... A ja czasem narzekam i mam do siebie o to pretensje potem.
No bez przesady, fajnie że Ci się życie udało, ale jedyny w tym względzie nie jesteś :p
"On ma Jaguara i dom z basenem. Czemu ja tak nie mam?" a nie zwracamy na to uwagę, że prawdopodobnie on zazdrości czegoś nam.
Come on, wiadomo że każdy chce mieć więcej i więcej, a nie cieszyć się że ma lepiej niż biedni ludzie.
No bez przesady, fajnie że Ci się życie udało, ale jedyny w tym względzie nie jesteś :p
Ale nawet gdyby było 5 miliardów ludzi (w co wątpię), którzy mają lepiej pod każdym względem ode mnie, to uwierz, że mało z nich to naprawdę docenia.
Come on, wiadomo że każdy chce mieć więcej i więcej, a nie cieszyć się że ma lepiej niż biedni ludzie.
I uważam też, że są biedni ludzie, którzy na swój sposób mają więcej od Ciebie.
Teraz zrób coś co ja ostatnio robię. Coś zupełnie odwrotnego. Rozejrzyj się wokół siebie i zobacz ile ludzi ma gorzej od Ciebie.
Powiem Ci coś, co przeczytałem kiedyś w książce, zaśmiałem się i o czym zapomniałem a po latach dopiero uświadomiłem sobie, że nic lepszego w życiu nie słyszałem.
Pewien skąpiec ukrył swoje złoto pod drzewem w swoim ogrodzie. Co tydzień wykopywał je i patrzył na nie godzinami. Pewnego dnia złodziej wykopał złoto i uciekł z nim. Kiedy skąpiec przyszedł następnym razem popatrzeć na swój skarb, znalazł tylko pusty dołek. Mężczyzna zaczął wyć ze smutku, zbiegli się, więc jego sąsiedzi, żeby zobaczyć, co się dzieje. Kiedy się dowiedzieli, jeden z nich zapytał:
- Czy korzystałeś coś z tego złota??
- Nie - rzekł skąpiec. - Patrzyłem tylko na nie, co tydzień.
- Cóż, zatem - powiedział sąsiad - jeśli tylko taką miałeś z niego korzyść, to równie dobrze mógłbyś przychodzić, co tydzień i patrzeć na dołek.
To nie ze względu na nasze pieniądze, ale ze względu na naszą zdolność radowania się, jesteśmy bogaci albo biedni. Zabiegać o bogactwo, a nie mieć zdolności radowania się, to jak być łysym, który usiłuje zbierać grzebienie.
Anthony De Mello
Edit: I tak w ogóle jestem uczulony na makaronizmy. Więc bardzo proszę o trzymanie się jednego języka.
Porozmawiałbym z Wami na ten temat, ale nie dzisiaj. Dzisiaj jest za dużo wszystkiego, a do tego rzygać mi się troche chce.
A życie? Życie jest w deskę. Tylko trzeba umieć cieszyć się z rzeczy błahych, a nie łapczywie sięgać po więcej. A potem, nawiasem mówiąc, i tak gówno z tego mieć.
Ale nawet gdyby było 5 miliardów ludzi (w co wątpię), którzy mają lepiej pod każdym względem ode mnie, to uwierz, że mało z nich to naprawdę docenia.
Nie mogę się zgodzić. Mam wrażenie, że wpadłeś w myślenie 'bogaty/zamożny = nieszczęśliwy, biedny = zadowolony ze wszystkiego'
I uważam też, że są biedni ludzie, którzy na swój sposób mają więcej od Ciebie.
Nie wątpię. Ale ilu z nich nie zamieniłoby swojej sytuacji na dogodniejszą?
To nie ze względu na nasze pieniądze, ale ze względu na naszą zdolność radowania się, jesteśmy bogaci albo biedni. Zabiegać o bogactwo, a nie mieć zdolności radowania się, to jak być łysym, który usiłuje zbierać grzebienie.
Anthony De Mello
Bardzo ładne. Ale nie mogę się zgodzić, to że skąpiec nie używał swojego złota czyniło go zwykłym głupcem, przecież to nie jest tak że złoto jest nic nie warte i ludzie z 'workami złota' nie potrafią się cieszyć.
W sumie też bym się napił z kimś z kim jeszcze nie piłem, bo piję ciągle z tymi samymi osobami i w ogóle rzadko piję ostatnio, a takie siedzenie i dyskutowanie przy wódce to piękna sprawa jest, mogę siedzieć i siedzieć.
I za to zdanie uważam Cię za godnego do picia w moim towarzystwie. Stawiam.
A dziękuję, bardzo chętnie. Jakie trunki preferujesz?
adrem ->Nie mogę się zgodzić. Mam wrażenie, że wpadłeś w myślenie 'bogaty/zamożny = nieszczęśliwy, biedny = zadowolony ze wszystkiego'
Masz racje. To tylko wrażenie.
Ja uważam, że szczęśliwy może być każdy i nikt zarazem. Pieniądze w dzisiejszych czasach są jedyną władzą, więc najłatwiej utożsamiać z nimi szczęście. Większość ludzi od dziecka jest uczone, że różnica pomiędzy słowem "bogactwo" a "szczęście" nie istnieje.
Nie wierzysz mi? Spytaj kogoś o definicje "raju na ziemi" a zacznie Ci opowiadać o drinkach z palemką, żółtym piasku, błękitnym niebie, wszechobecnym szumie oceanu i zieleni palem. Potem się wyżali, że nie stać go na to.
Nie wątpię. Ale ilu z nich nie zamieniłoby swojej sytuacji na dogodniejszą?
Mało. Większość ludzi boi się zmian. Gdybym powiedział teraz przeciętnemu kowalskiemu Daje Ci nową pracę. Będziesz robił połowę tego co robisz teraz a zarabiał 30% więcej. Musisz przeprowadzić się 3000km, ale dostaniesz 2 razy większy dom to on i tak się będzie wahał. Czemu? Bo boi się zmian. Każdy przeciętny człowiek boi się zamieniać to co ma na inne, bo kurczowo się trzyma tego, co zna. Zabierz mu to, zabierzesz mu poczucie bezpieczeństwa.
Bardzo ładne. Ale nie mogę się zgodzić, to że skąpiec nie używał swojego złota czyniło go zwykłym głupcem, przecież to nie jest tak że złoto jest nic nie warte i ludzie z 'workami złota' nie potrafią się cieszyć.
A ile ludzi ma, żeby mieć?
Twój argument jest troszkę na siłę IMO. Rozwiń to albo coś, bo na dobrą sprawę mógłbym Ci odpisać teraz to samo co ostatnio...
SzymX -> W sumie to piwo. Ale to jakoś tak... no nie wiem, po prostu lubię posiedzieć przy piwie. Nie lubię tylko win.
Tak w ogóle, to widzimy się kiedyś w Kraku. Darek, ja już Ci mówiłem, jak nie wpadniesz z Halfem, to ja Was przytacham silą ;)
Pat, Szymon jestem. Miło mi :) I tez lubię piwo. :D
Wiadomo, wpadniemy pozwiedzać Kraków bankowo :D
Ja uważam, że szczęśliwy może być każdy i nikt zarazem. Pieniądze w dzisiejszych czasach są jedyną władzą, więc najłatwiej utożsamiać z nimi szczęście. Większość ludzi od dziecka jest uczone, że różnica pomiędzy słowem "bogactwo" a "szczęście" nie istnieje.
Pieniądze jedyną władzą? Bez przesady, owszem, to potężny środek, ale myślę, że wielu dla dobra rodziny/bliskich wzniosłoby się ponad to.
Nie wierzysz mi? Spytaj kogoś o definicje "raju na ziemi" a zacznie Ci opowiadać o drinkach z palemką, żółtym piasku, błękitnym niebie, wszechobecnym szumie oceanu i zieleni palem. Potem się wyżali, że nie stać go na to.
A jak sobie wyobrażasz inną definicję raju na ziemi? Ludzie są raczej samolubni, a hasła o pokoju na świecie i jedzeniu dla wszystkich to rzucają tylko modelki w konkursach Miss ;)
Mało. Większość ludzi boi się zmian. Gdybym powiedział teraz przeciętnemu kowalskiemu Daje Ci nową pracę. Będziesz robił połowę tego co robisz teraz a zarabiał 30% więcej. Musisz przeprowadzić się 3000km, ale dostaniesz 2 razy większy dom to on i tak się będzie wahał. Czemu? Bo boi się zmian. Każdy przeciętny człowiek boi się zamieniać to co ma na inne, bo kurczowo się trzyma tego, co zna. Zabierz mu to, zabierzesz mu poczucie bezpieczeństwa.
A gdybyś podszedł i powiedział 'Daje Ci pracę, dogodne warunki, płacę więcej, nie musisz się nigdzie przeprowadzać', to jak myślisz, zgodzi się?
[212] też jestem Patryk, pjona? :>
W sumie do Krakowa nie mam daleko, dużo znajomych studiuje tam i ma mieszkania. Myślę, że rok, półtora i będzie można coś zorganizować. :)
adrem -> Przede wszystkim... http://www.youtube.com/watch?v=P8diIAf3r4A
Pieniądze jedyną władzą? Bez przesady, owszem, to potężny środek, ale myślę, że wielu dla dobra rodziny/bliskich wzniosłoby się ponad to.
A wielu za odpowiednią cenę sprzedało by swoją własną matkę.
A jak sobie wyobrażasz inną definicję raju na ziemi?
W domu z dziewczyną.
A gdybyś podszedł i powiedział 'Daje Ci pracę, dogodne warunki, płacę więcej, nie musisz się nigdzie przeprowadzać', to jak myślisz, zgodzi się?
Pewah! To by było głupie gdyby tak nie zrobić. Ale nie zmienia to faktu, że i tak bym szukał w tym podstępu... Tylko, że większość ludzi i tak będzie uważało, że jeszcze zarabia za mało. Jeśli chodzi o pieniądze, to nie ma takiego czegoś jak "za dużo" w naszej kulturze.
Edit: A poza tym wszystkie Patryki są zajebiste.
A ja zdałem, hihihih
Witam, nie mogę gryźć, jestem poobijany, głodny, spłukany, nie mam na melanż, ale p za tym jest spoko.
A ja właśnie się dowiedziałem, że mój wujek miał zawał. Na szczęście żyje i leży w szpitalu...
Tylko, że większość ludzi i tak będzie uważało, że jeszcze zarabia za mało. Jeśli chodzi o pieniądze, to nie ma takiego czegoś jak "za dużo" w naszej kulturze.
W miarę jedzenia apetyt rośnie... ;)
[222]
O kurde, co za typy :O
Co tam miśki?
spoiler start
Lipa. Miesiąc temu całowałem się na imprezie z koleżanką, po czym powiedziałem jej, że nic z tego nie będzie. Wczoraj prawie seks i co ja mam jej teraz powiedzieć? Że znowu nic z tego nie będzie? Zajebałem ostro, źle się z tym czuje i nie wiem, co robić.
spoiler stop
BTW. Pamiętacie jak was ponad 3 lata temu męczyłem moimi miłostkami;D?
spoiler start
Powracam!
spoiler stop
Doktor Majkel proszony o konsultację.
spoiler start
Kubic --> to jak do tego doszło teraz, skoro powiedziałeś jej wczesniej, że nic z tego nie będzie?
spoiler stop
Ktoś wołał?
HUEUHEUHHAH świring, palicie dalej tytoń?
brzydka jest, ze az tak powstrzymujesz?
spoiler start
Kumpel spał na tym samym łóżku, dlatego:D
spoiler stop
Szymon -
spoiler start
Chwila słabości. Była domówka, akurat obok siedzieliśmy, no i tak wyszło.
spoiler stop
Szymek --> Zawsze tak jest.
Kurde, miały być 2g, a tu nie ma nic, TO JEST NAJGORSZE
bylem na 8nastce wczoraj i jeszcze nie jestem w stanie wyjsc z łóżka. dobra impreza była.
A panny są dziwne, zostałem oskarżony o wykorzystywanie pod wpłwem alkoholu.
na cholerę piszecie w spoilerach : o
spoiler start
Są rzeczy, o których nie powinno się rozmawiać. Nigdy.
spoiler stop
Jutro moja osiemnastka w klubie, zapraszam stałych bywalców leniwej
Ej Niko, o której i gdzie? I czemu w niedziele?
spoiler start
Ja po prostu nie mam ochoty na żaden związek:)
spoiler stop
Half - a co zrobiłeś, że takie oskarżenia w Twoją stronę lecą?
Half śpi, to ja opowiem.
Otóż jakaś laska się do niego przyczepiła (ponoć brzydka jak noc) i miała na niego ochotę. On se z nią tam tańczył tańczył, ale jej nie chciał, koniec końców jego koleżanka go oskarżyła o to, że wykorzystuje biedne dziewice pod wpływem alkoholu.
to był dobry dzień jakbym nazywał się Ice Cube
kupiłem sobie buciki, rozwiesiłem plakaty, nie dostałem żadnej bani, no i hajsik wpadnie. :D
A ja to nawet w szkole nie byłem :D
I gol mi muli, Wam też?
muli jak cholera, ale ofc wg Soula jak zwykle nie ma żadnych problemów.
Mi tak samo muli. Forum jeszcze chodzi w miarę w porządku, ale strona główna to masakra jakaś.
No jak Soul tam pewnie ma Windowsa 95 i mu cały komp muli to Gol dla niego chodzi dziś błyskawicznie pewnie.
Haha, przyznaj Half, że sam się nie spodziewałeś takiego powodzenia jeśli chodzi o tę prowokację :D No jestem pod wrażeniem tego prowo, a raczej głupoty ludzi, którzy to łyknęli, serio.
tak mi się długo ładuje dodawanie posta, że aż mi się nie chce czekać, także nie czekam
[254]-Half to kretyn.
[249]-Niezła polewka była z Ciebie.
Powróciłem na siłownię. Od wtorku mam takie zakwasy, że nie mogę rąk wyprostować.
ODEBRAŁEM PRAWKO, DO KOGO PRZYJECHAĆ?
Do niego całe życie jeżdżę, ile można.
Co się pojebało Lenii?
Opowiadaj jak było Szym Szymon
Przeczytałem "Pierwsze koncertowe zaliczenie" i byłem bardziej zaciekawiony, no ale opowiadaj ;P
No ogólnie git. Atmosfera była niezła, ludzie przyszli, pili, bawili się, machali łapami przyłączonymi do rozbujanych łbów. Szef klubu zadowolony, ludziom też się chyba podobało.
Trochę kłopotów technicznych i organizacyjnych, m.in akustyk nam musiał do szpitala zwiać więc jakoś sami sobie musieliśmy radzić. Trochę stresu, ale jestem zadowolony ;) Jakieś zdjęcia można obejrzeć tutaj:
http://www.facebook.com/HHNS.EU?ref=ts
http://www.miastons.pl/101,2905,Dali_rade_.htm
Jakieś wideo też było chyba kręcone, także może coś ogarnę. :)
Przeczytałem "Pierwsze koncertowe zaliczenie" i byłem bardziej zaciekawiony, no ale opowiadaj ;P
Do tego było bardzo blisko :D
To teraz fejm i groupies czekają na Ciebie Szymonie : P.
Zamułka jakaś taka dzisiaj grana.
znaleźc wyjście z sytuacji nie jest łatwo, tymbardziej jak słyszałeś ten zapach
Szymon brał narkotyki, sprawdzone info.
Jak tam próbna matura chłopaki?!
[273] ---> Czy tylko mi Bonus kojarzy się z gangsta trzynastolatkami?
[274] ---> W miarę..
[273] ---> Czy tylko mi Bonus kojarzy się z gangsta trzynastolatkami?
Może i nie tylko Tobie, ale szczerze mam na to wyłożoną lachę, bo mi się wkręca jego styl i będę go słuchać. Proste.
Sialala, co tam Smoku, Tobie też zimno w czachę?
Nie, bo nie jestem łysy ;)
spoiler start
Btw. wczoraj przelizałem gorącą 23-latkę. Polecam!
spoiler stop
Kuba, napisz na gadu, mam sprawę, a przy formacie zgubiłem Twój numer.
spoiler start
Ja ostatnio koleżankę, nie jestem z tego dumny. Mało tego, jestem na siebie wściekły.
spoiler stop
spoiler start
Ja ostatnio koleżankę, nie jestem z tego dumny. Mało tego, jestem na siebie wściekły.
Nie ma tego złego...
spoiler stop
spoiler start
Btw. wczoraj przelizałem gorącą 23-latkę. Polecam!
Fajna była ?
spoiler stop
Kurwa. Piździ.
spoiler start
Nie ma tego złego...
Owszem, wiem, że musze panować nad sobą.
spoiler stop
Ano piździ, ale nie tak znowu strasznie. Wczoraj to nawet było przyjemnie, w bluzie sobie śmigałem po 20 na polu.
Rzadko piszę, więcej czytam, ale robi się ciekawie :)
spoiler start
Kontynuujcie
spoiler stop
A w temacie pogody nic nie powiem, bo od 5 dni nie moge się ruszyć z domu. Coś mi w kolanie jebło.
Szymon -
spoiler start
Ta koleżanka jakaś brzydka, że jesteś na siebie wściekły, czy jest jakiś inny powód?
spoiler stop
Ja to od jutra startuje z dietą i suplami, odrzucam szatańskie wynalazki takie jak alkohol i narkotyki. Łisz mi lak.
spoiler start
Szymon mówił mi o tym na gg ze szczegółami, też nie rozumiem jego smutów ziomki
spoiler stop
spoiler start
w ogóle po chuj w spoilerach piszemy?
spoiler stop
c'nie
Co do wynalazków to pyszny wynalazek dzisiaj piłem. Spirol z wodą w stosunku 1:1, małe piwo porter, cukier normalny i waniliowy. Matka jakoś to tam pomieszała, popichciła, poczarowała i tak o to wyszła wygazowana cola z procentami. Dobra sprawa, zwłaszcza z cyntrynką i zimna.
Fajna była ?
spoiler start
Ojjj... Nie pytaj! Najlepsze jest to, że jest chętna w chuj... No i jak tu nie skorzystać?
spoiler stop
Ja to od jutra startuje z dietą i suplami, odrzucam szatańskie wynalazki takie jak alkohol i narkotyki. Łisz mi lak.
Ja tak robię od stycznia. Na razie na sucho ćwiczę no i raz na jakiś czas się zdarzy alko czy cuś innego. ;)
spoiler start
Chodzi o to, że dobra koleżanka. I okazało się, że ona się we mnie kocha, chce być razem etc. A ja no ni chuja, nie chcę. A jak się mackaliśmy, to powiedziałem jej, że chcę. A potem mi przeszło zawianie łba i ot, kiszka gotowa. I w sobotę byłem na posiadówce, to też była. Nie oddzywaliśmy się, wiadome. Na pewno jest zła, zdołowana etc, a to jest chujnia, bo sam przez to przechodziłem. A było gorąco wtedy, nie powiem...
spoiler stop
No ja sobie jadę bez suplów i żadnej diety, ot, żeby poćwiczyć. Nie ma sensu to dla mnie.
Szymon
spoiler start
Niefajna sytuacja. Mam idealnie taką samą - niby nic nie czuje do niej, ale jak ktoś obok niej się kręci to mnie zaczyna skręcać troszeczkę. Jeżeli nie masz takich odczuć, to najlepiej będzie się z nią umówić, powiedzieć, że miło było, ale jednak wolisz pozostać singielem.
spoiler stop
A dziewczyn nie witasz? Może są tu jakieś.
spoiler start
Sam nie wierzę w to co pisze.
spoiler stop
Cześć
Kubic
spoiler start
Absolutnie nie czuję do niej nic poza przyjaźnią. Fajnie jakby kogoś miała. Ucieszyłoby mnie to.
spoiler stop
Witam, Pat ;)
Cześć Pat, załóż nową :D
Kiedyś miałem taki nostalgiczny moment czytając to forum właśnie odnośnie "problemów uczuciowych". Tzn nie chcę, żeby ktoś mnie teraz nad-interpretował i wysnuł teorię o tym, że mi niefajnie w stałym związku - co to, to nie. Szczęśliwy jestem bardzo ;)
Ale jednak jak opowiadacie o potyczkach miłosnych to tak sobie przypominam moje doświadczenia i kończę wzdychając "ah, ah... ja też kiedyś się zastanawiałem czy ja jej się podobałem" czy coś w tym rodzaju. Mnie to się z młodością kojarzy :D
Ceran -> Myślę, że jak mnie jakaś opieprzy, że jej nie objąłem w przywitaniu, to więcej tego nie zrobię :)
Kandydat Na Szaleńca -> Wilco.
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11635131&N=1
Proszę bez pośpiechu i stresu przemiejscowić się do nowej części. Dziękuję za współpracę.