Wspomnienia z NES-a # 9 Micro Machines
Moja ulubiona gra z dzieciństwa.
Nareszcie kolejny odcinek. Co do Micro Machines, oj grało się, oj grało. Pamiętam, że zaszedłem bardzo daleko, bodajże do ostatniego wyścigu, ale nie podołałem w przeciwieństwie do mojego kuzyna. Cóż będę więcej pisał, wyczerpałeś temat, ale dodam, że zagrywałem się w to latami. Pamiętam swój kartridż - złota 5 z grami od Codemasters, czyli Robin Hood, Micro Machines, Dizzy i kilka innych tytułów.
Grałem również na PC, ale to już nie było to, nie wspominając o kolejnych odsłonach. Dwójka prezentuje się dobrze, ale jedynka to jedynka. Grałem jeszcze w czwórkę, ale ta to już kompletny nie wypał. Z podobnych gier, ale 3D, króluję tu zdecydowanie Re-volt. Micro Machines V4 nie ma z nim najmniejszych szans.
Czego brakuje mi z dzisiejszej perspektywy w MM? Stanu zapisu gry, ale od czego są emulatory? :D
Swoją drogą, tak dobrze mi się czytało ten tekst, że nim się obejrzałem, a już byłem przy ostatnim zdaniu. Widać, brakowało mi kolejnych odsłon.
Micro Machines najlepiej mi się grało przeciwko bratu :) Gra przynosiła nam niesamowitą frajdę. Każdy miał swoją ulubioną planszę: ja miałem jazdę po stole bilardowym, brat natomiast po stole piknikowym. Nigdy nie lubiłem jeździć czołgami bo tam głównie liczył się spryt a nie szybkość jazdy - przepuszczałeś rywala, żeby zaraz go rozwalić z działa. Drugą planszą, której nie trawiłem był wyścig helikopterami w ogrodzie - jak wpadłeś pomiędzy liście roślin doniczkowych to praktycznie było już po Tobie. Pamiętam również negatywnie wiry w wannie podczas "jazdy" motorówkami. Nigdy za wyścigami nie przepadałem, ale Codemasters stworzyło grę, która strasznie mi się podobała.
[Edit] $ebs Master to człowiek nieomylny i nie popełnia błędów językowych. Nigdy !
Większość pewnie kojarzy tę grę z legendarnego pirackiego kartridża "Złota piątka" ;)
widze ze tylko lyczek sie na mnie poznal :)
keeveek --> problem w tym ze nawet teraz po tej poprawie jest zle :D A jak by nie patrzec to byly 3 bledy w jednym slowie
Heheheh, Micro Machines :D Jedna z moich ulubionych gier z małymi samochodzikami w roli głównej ;) I te niezapomniane wieczory, podczas których się bawiliśmy w MM z bratem :D Fajne gry były wtedy - potrafiły zajebiście cieszyć w całej swojej prostocie :D
Oprócz tego Ignition, i tak jak napisał Raziel,Re-Volt.