Razielowa piwoteka | ŻYWIEC PORTER | Cz.6
'bardzo intensywnym zapachu alkoholu. Zresztą nie bez kozery, bo Żywiec Porter ma aż 9.5%! ' bo zrobić mocne piwo bez tego intensywnego zapachu alkoholu to chyba wyższa szkoła jazdy. piłem kilka niemieckich koźlaków mających 9% - pyszności. Za porterami nie przepadam i nie jestem żadnym znawcą, w każdym razie Żywca nie mogłem dopić do końca, a taki Porter warmiński z Browaru Kormoran wypiłem ze smakiem do końca.
"+ jedyne w swoim rodzaju" - nie jedyne. porterów bałtyckich jest na rynku kilka, jest też troche zagranicznych porterów. na pewno jedyne w swoim rodzaju na półce przeciętnego sklepu z koncerniakami, ale tam nawet Okocim pszeniczne jest wyjątkowe...
kenaz - Pisząc to zdanie miałem na myśli, że różni się od innych porterów bałtyckich. Zaskoczę Cię tej w innej kwestii. Taki Kiper Extra Strong (8.1%) z miodem ma niemal niewyczuwalny posmak alkoholu, czuć w nim jedynie stan upojenia.
przeglądam etykietki i przypominam sobie jakie portery piłem no i jest tak: grand imperial porter z Amberu (pamiętam, że był ok), Ciechan porter (pamiętam, że wykręcał mi morde :D mniej wiecej jak Żywiec), Warmiński o ktorym mówiłem (smakował, był inny - co może jest wadą dla osób lubiących portera?), Komes z Fortuny (też był w miarę) a wiem że na rynku jest jeszcze z Sulimaru (Cornelius), Black boss z Witnicy i pewnie coś jeszcze. A co do Żywca.. piłem to dawno, może się poprawili? kiedyś chyba nie był ważony w Cieszyńskim browarze, a nie wierze że w Cieszynie by zrobili piwo nieudane. Może czas znowu dać szansę :) Dzięki za przypomnienie tego Żywca, fajnie że ktoś pisze na gameplay o piwach :)
Cornelius Baltic Porter piłem i mi nie podeszło, zbyt intensywny smak. Żywiec Porter jest taki jaki był, nic się nie zmienił poza kapslem i chyba etykietą.
Ciesze się z tego powodu i zapraszam również do poprzednich części cyklu.
Jestem miłośnikiem ciemnych piw, w moim "porterowym" zestawieniu Żywiec jest średniaczkiem. Jeżeli jestem w małym/średnim sklepie z niezbyt dużym wyborem to sięgam po niego z czystym sumieniem. Jednocześnie muszę przyznać że to chyba najlepsze piwo z tych robionych przez duże koncerny.
gowno jakich malo
Pisałem już kiedyś nigdy nie pijam ciemnych piw, chociaż po tej przychylnej recenzji nie omieszkam spróbować.
kluha666 - Jeśli nigdy nie piłeś portera to proponuję zacząć od czego delikatniejszego, bo Żywiec może Cię zrazić do tego gatunku. Takim delikatniejszym konkurentem jest chociażby Okocim Porter.
@kluha666 a ja proponuje zamiast portera (który na 90% nie będzie ci smakować) jakieś inne ciemne które porterem nie jest, np. Warmiak lub Irish Beer z Kormoranu.
Z takich popularnych porterów to cenię sobie właśnie okocim porter o którym wspomniałeś w komentarzu. Aczkolwiek też trochę za bardzo alkohol w nim czuć - taki spirytusowy posmak. Co do tego żywca to zawsze omijałem mimo, że porter bo ogólnie żywca nie lubię za bardzo. A z ciemnych piw (nie wiem czy to już porter czy jeszcze nie - wg kategorii konkursowych nie, w praktyce ja bym powiedział że porter bałtycki) tak jak już kiedyś pisałem polecam Heban.
Chociaż szczerze mówiąc nie wiem czy nadal jest tak dobre jak kiedyś bo browar, który go robi został sprzedany a już dosyć dawno go nie piłem.
Mnie się bardzo szybko robi niedobrze od palonego słodu. Próbowałem też na przykład Faxe ciemny, jak dla mnie - masakra.
Ciemne to tylko miodowe, smak miodu łagodzi smak palonego słodu.
@TNR: "że porter bo ogólnie żywca nie lubię za bardzo. " - to może zdziwi Cię fakt, że Żywiec jasny i Porter są robione w zupełnie innych miejscach, Porter jest ważony przez Bracki Browar Zamkowy w Cieszynie, który to robi na zlecenie Żywca świetne Brackie Mastne i Pale Ale belgijskie (którego od jakiegoś czasu już nie ma...). No może nie tyle "na zlecenie", bo są własnością Heinekena.. ale to nie zmienia faktu, że tam robi się piwa po staremu, tak jak w kilku innych browarach regionalnych (z tego co wiem, mogę się gdzieś mylić).
@ kenaz: hmm, dzięki za info. To widzę, że na przyszłość trzeba uważniej na etykiety patrzeć bo okazuje się, że nazwa na nich nie musi oznaczać, że ten sam browar zajmuje się produkcją różnych gatunków piwa. Będę pamiętał, zanim powiem "nie" dla jakiegoś ciemnego bo mi jasne nie smakowało. :)
Lubię ciemne piwa ale pamiętam że Żywca Portera nie mogłem dopić- strasznie słony i kwaśny jak dla mnie...
Ale ponoć taki już urok Porterów bałtyckich.
Guinesa lubię. Okocim Porter również mi smakuje. Imperial Porter- pamiętam jak przez mgłę, ale to znczy że nie było negatywów ;) Tyle pamiętam w tej chwili.
Rzadko pije te piwo tradycyjnie:D Najczęściej robie z niego nalewkę- porterówkę. Polecam:D
Wg mnie nie umywa się do Okocim Portera (może zrecenzujesz :D). Piłem je wręcz na siłę. Do tego drogie.
Garret Rendellson --> Nie porównuj portera, do portera bałtyckiego.
To dwa zupełnie inne gatunki.
Możliwe. Nie jestem smakoszem piwa. Szczerze mówiąc to pijam tylko wymienionego wyżej Okocim portera, redsa i czasem tatrę mocną :D
Wielki odkop, ale co tam, przypomniało mi się, że na gameplayu coś tam o piwach pisałeś, a właśnie jestem po dobrym piwie i mi się przypomniało... i po prostu musiałem coś napisać po tym jak to piwo spointowałeś...:
- dyskusyjny smak…
- …oraz zapach
- nieco za wysoka cena
Człowieku, to jest prawdziwy porter bałtycki. To nie jest jakiś typowy sikacz international lager bez piany i aromatu czy niegorzki pseudo-pils albo - bliżej - jakiś brązowawo-herbaciany niby-stout. To jest mocne, porządne piwo, które nie można tanio wyprodukować, i które jest warte swej ceny. To piwo - ponieważ to porter o dość wysokim ekstrakcie - możesz przez kilka lat leżakować w piwnicy i będzie jeszcze bardziej intensywne i dobre. Jest to jedno z niewielu szeroko dostępnych piw, które w swoim gatunku jest naprawdę dobre.
A punkt, że niby cena za wysoka... nie powinieneś zwracać na takie coś uwagi przy ocenie piwa, chyba że akurat to by kosztowało 10 w górę(no w tym przypadku mogłoby to być już dyskusyjne).
aha - podsumowując - twoje minusy są tak naprawdę plusami :P