Gra cRPG na motywach sagi George'a R. R. Martina zadebiutuje na początku 2012 roku
wolalbym taki styl walki jak np w star wars jedi academi nie bylo lepszego do tej pory
Wątpię, żeby dali tyle tekstu czytanego co w Planescape: Torment. To właśnie budowało sposób narracji.
Nie przy dzisiejszych standardach.
niesmiertelny21
Torment słaby? Mówisz na pewno o tej samej grze? Czy po prostu za dużo dla ciebie tekstu a za mało wybuchów?
blackbeaver niechaj bóg gier (o ile taki istnieje) nas przed tym uchroni.
dla mnie najlepszym systemem walki w zwarciu do tej pory jest dark messiah, a gra o tron to glownie pojedynki rycerskie wiec w sam raz by to pasowalo. Poza tym juz od pewnego czasu mam fetysz ze gra z innego widoku niz z oczu, nie bedzie nigdy gra idealna. Czasy baldura czy planescape'a bezpowrotnie odeszly, kiedys w grze wiekszy nacisk byl wlasnie na wyobrazeniu narracji a nie graficznym jej przedstawieniu. I nie wiem skad takie czeste porownywanie kotora, przeciez to ad&d w gwiezdnych wojnach. Wogole to jak mam byc szczery ogien i lod srednio nadaje sie na gre rpg. Nie ma magii i potworow (bez wyjatkow na polnocy), swiat jest bardzo spojny i logiczny wiec, jak na gre, dosyc nudny. I dlatego wlasnie uwazam ze najlepszy bylby taki dark messiah - czyli cod w sredniowieczu z walkami w zwarciu, albo faktycznie, 100x wiecej tekstow jak walki, ale wtedy to juz by podeszlo predzej pod przygodowke
@wickywoo: szczerze? to dla mnie żadna gra 3D nie była w stanie tak oddać atmosfery jak Fallout. No, może Thief. 3D zabija klimat. Na dowód: http://noirlac.tumblr.com/page/18
hehe dobre dobre :) ale tez nie zgodze sie ze 3d zabija klimat. Raczej to kwestia przejscia jednego medium w drugie. Kazda ksiazka zekranizowana utraci w pewnym stopniu na klimacie, a gra na ich podstawie bedzie jeszcze bardziej pozbawiona klimatu. Natomiast taki np. quake, dark forces, unreal, nawet bym powiedial neverwinter, to sa gry ktorych historie rozpoczely sie od 3d, i od razu mialy klimat, pewnie podobnie jest z thiefem, akurat nigdy nie gralem. A z nowszych - wg mnie singularity, stalker czy nawet mass effect. Niee, to raczej nie chodzi o 2 czy 3d, tylko o eksploatacje danego uniwersum. Pewne rzeczy, mimo ze niesamowicie nakrecaja, to lepiej pozostawic w peirwotnym stylu i tak je wlasnie zapamietac.
no no miod dla mych uszu: Planescape: Torment (gra legenda, RPG w starym stylu z kapitalna fabula i klimatem), Mass Effect (bdb pierwsza czesc jako jedyna z serii moze nosic miano RPG bo 2 to juz gra akcji) i Knights of the Old Republic (kapitalny RPG i chyba najlepsza gra w uniwersum Star Wars - juz widze te zbulwersowane facjaty fanow Force Unleashed :D). oby tylko na obietnicach sie nie skonczylo i dostaniemy dobrego RPG a nie uproszczona, ukonsolowiona siekanke w stylu Dragon Age II. trzymam kciuki.
@Murabura: Jedi Academy. Dziękuję, dobranoc ;) @wickywoo: w sumie zgoda, dużo zależy też od koncepcji artystycznej (Anachronox!, gry które wymieniłeś), ale aż boję się myśleć, co, przy dzisiejszych możliwościach można by zdziałać w 2D (nowy Cannon Fodder? ;) -> http://soteadv.blogspot.com/
Bardzo ciekawe idee. Ciekawe, czy dlatego, że celują wysoko, ponad większość dzisiejszych "ambitnych" produkcji, czy nisko, bo nie czują się na siłach przykuwać fajerwerkami i ładną grafiką?