Kabaret dla inteligentnych - oto OT.TO
Zaskakująco często, jak coś jest po prostu słabe, to ktoś zawsze napisze, że to "dla inteligentnych". Otto się wypaliło lata temu. Jeżeli ktoś lubi się śmiać na zasadzie dowcipów "ho, ho, doskonały żart, baronie!" no to faktycznie Otto można polecić.
Bardzo cenię sobie OT.TO, jak byłem bardzo młody to nałogowo z bratem słuchaliśmy kasety z ich występu. W końcu wszystkie skecze znaliśmy na pamięć - np. wybory miss to do dzisiaj pamiętam :) Podoba mi się ich przerabianie piosenek, chociaż trzeba przyznać, że od paru lat jest gorzej niż kiedyś. Całkiem niezła była Historia IV Kaczpospolitej, gorsze już są Kroniki Tuskanii.
Ale sentyment do nich mam ogromny, cały czas lubię sobie obejrzeć jakichś ich starszy numer :)
Nie lubię. Nie cenię. Słabi są i nieśmieszni ZUPEŁNIE (według mnie, oczywiście).
EDIT > Piszę to oczywiście z perspektywy kilku rzeczy, które widziałem jakiś czas temu i które absolutnie nie zachęciły do poznania reszty. Ot, coś tam robią chłopaki, ale jakość tego absolutnie do mnie nie przemawia.
Zawsze lubiłem OT.TO, niestety wszystkie ich stare kasety pogubiłem. Trochę mi brakuje tego czwartego, który odszedł. Chociaż nadal można się niezobowiązująco rozerwać przy ich twórczości. Polecam.
Swoją drogą, jeśli chodzi o kabarety, czy tylko mnie denerwują, te różne piosenki?
Generalnie nie znam całej ich twórczości, ale to co znam to cenię bardzo ;) Swoje piosenki mają naprawdę ciekawe, szczególnie Droga Pani Sąsiadko ( http://www.youtube.com/watch?v=ockN2Brp6Iw ), czy Kuku kuku jestem na fejsbuku ( http://www.youtube.com/watch?v=ybw3y6HMO9I&feature=related ) Polecam obejrzeć, teksty wgniatają w fotel ;d
Bardzo nie lubię gdy ktoś mówi/pisze, że coś (cokolwiek) jest DLA INTELIGENTNYCH... To jest rodzaj szantażu, w którym nie wolno Ci powiedzieć że tego czegoś nie lubisz. Jeżeli to zrobisz, to wtedy automatycznie wykluczysz się z grona inteligentnych, a snoby mogą patrzeć na Ciebie z wyższością i politowaniem... Bez obrazy ale tak zazwyczaj postępują buce, którzy chcą ze swoich niszowych zainteresowań uczynić elitę, i stawiać się z tego powodu ponad innymi. Ten sam mechanizm działa gdy ktoś próbuje narzucać innym schemat "prawdziwego mężczyzny" (wzorowany oczywiście na sobie samym. Ja się nie myję bo prawdziwy mężczyzna się nie myje, jestem gruby bo prawdziwy mężczyzna powinien być gruby itd). Nikt się nie sprzeciwia bo nie chce zostać uznany za niemęskiego, albo nawet...
Co do tematu: Kiedyś ich lubiłem, ale przez te 25 nastąpił dynamiczny rozwój sceny kabaretowej, w innym (moim zdaniem lepszym) kierunku. Raz że współczesne grupy są śmieszniejsze, a dwa że jakoś nigdy nie przepadałem za piosenkami kabaretowymi.
Niewiele mogę o nich powiedzieć, ponieważ nie było okazji się przysłuchać ich twórczości. Nie lubię jednak piosenek kabaretowych więc okazja pewno się szybko nie nadarzy do nadrobienia zaległości.
Nie rozumiem jednak dlaczego autor wpisu czepia się kabaretowych przebierańców. Jeżeli w skeczu nabijają się z policji to dlaczego nie mają założyć mundurów? Sztuka kabareciarska to nie tylko tekst ale też właśnie charakteryzacja, to jak czepianie się aktorów filmowych za to, że są poprzebierani w postaci, które odgrywają.
btw to kolejny twój wpis, po którym stwierdzam, że masz zdecydowanie za duże mniemanie o sobie.
Otto to nie jest humor dla inteligentnych, no sorry. Chyba ze okresleniem "inteligentny" ma sie na mysli ogolnie homo sapiens. Kiedys to moze bylo ciekawe, jak bylo nowe, na dluzsza mete nudne, meczace i strasznie wtorne. Szczerze mowiac nie wiem czy cos sie u nich zmienilo na przestrzeni ost lat, bo pamietam ich wystepy z telewizji lata90.