Mam koleżankę, która mówi na mnie Jaskiniowiec. Wkurza mnie to, a niewiem jak jej się odegrać. Ja mówię na nią Królik, ale nie znam żadnych teskstów, które by ją w jakikolwiek sposób ruszyć. A jest jeszcze druga, która jej pomaga, mówię na nią Mąka, bo ma morde białą jak mąka, ale też nie znam żadnych tekstów. Proszę podajcie mi jakieś.
Julian Tuwim spieszy z pomocą:
"Próżnoś riposty się spodziewał.
Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet pies cię j***ł,
bo to mezalians byłby dla psa."
[1] Powiedz jej, że jesteś zbyt inteligentny by tracić czas na rozmowę z nią...
spoiler start
Lub po prostu WYP@#$%&*AJ :)
spoiler stop
Zrób tak:wyjmij penisa podejdź i powiedź do niej "chyba nie muszę ci mówić co masz z nim zrobić"
Jak cię zaczepi to powiedz:
http://screenshot.xfire.com/s/106396760-4.jpg
http://screenshot.xfire.com/s/118258073-4.jpg
Beda cie przedrzezniac, dopoki beda widziec, ze to na ciebie dziala. Przestan sie przejmowac i zacznij obracac to w zart, a przestana.
wołaj na nią "tirówa"
Ja bym zrobił fejspalma i robił tak durne miny, że poczułaby co to znaczy "zniesmaczenie".