Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: A ty co byś zrobił na moim miejscu? Historia pełna konsternacji i dylema...

25.09.2011 20:30
1
zanonimizowany768179
4
Legionista

A ty co byś zrobił na moim miejscu? Historia pełna konsternacji i dylema...

...tów moralnych

Stresowałem się. Stresowałem się jak nigdy wcześniej w moim życiu. Podróż na drugi koniec miasta wydawała się mniej ryzykowna niż skorzystanie z usług w okolicy zamieszkania. Zawsze jakieś mniejsze prawdopodobieństwo spotkania znajomej twarzy. Niby nie problem znaleźć jakąś wymówkę, gdy przypadkowo wpadnie się na kogoś znajomego, ale lepiej tego uniknąć. Zwłaszcza, że nie należę do typu osób, które wymyślają historyjki na poczekaniu. Zawsze sprawiało mi problem opowiedzenia czegoś przed innymi ludźmi…

Doszedłem pod umówiony adres. Byłem kilka minut wcześniej. Dokończyłem żuć gumę po czym wyrzuciłem ją do kosza na śmieci. Wszedłem do budynku i skierowałem się na właściwe piętro. Przed samymi drzwiami złapałem w płuca potężną dawkę powietrza i zadzwoniłem. Po kilku sekundach drzwi otworzyły się, a powietrze zeszło ze mnie jak z dziurawego materaca.

To co przydarzyło mi się w sobotnie popołudnie jest wręcz niebywałe… ale pozwólcie, że zacznę od początku.

Pójdziesz na studia, to zaczniesz nowe życie – mawiali kumple. Akurat. Tak jak byłem szarakiem w gimnazjum czy w liceum tak jestem nim do dzisiaj. Jutro oficjalnie zaczynam trzeci rok studiów. Co prawda, próbowałem się zmienić, ale moja psychika jak zaklęta nie chciała w ogóle robić postępów. Od zawsze miałem obawy przed kontaktami z dziewczynami. Nie wiem skąd się to wzięło, ale nawet pieprzona, głupia rozmowa z przedstawicielką płci przeciwnej sprawiała mi wiele kłopotów. Wiele trudów przeszedłem, zanim doprowadziłem się do stanu względnej normalności, tzn. mogłem swobodnie porozmawiać z koleżankami. Zajęło mi to prawie cały pierwszy rok studiów. Małymi kroczkami, ale jakoś szło to do przodu. W końcu, jak to mawiają, nie od razu Rzym zbudowano.

Na początku drugiego roku na jednym z przedmiotów zostaliśmy podzieleni losowo na dwuosobowe zespoły w celu zrobienia pewnego projektu. Trafiłem do drużyny z osobą, która należy raczej do typu dziewczyn „chciałbyś mnie mieć ale nic z tego”. Ponadprzeciętna uroda sprawiała, że wielu moich kumpli próbowało u niej swoich sił, ale każdego spławiała już po pierwszych symptomach dążenia do randki. Taki gość jak ja nie miał u niej żadnych szans. I tak było. Mnie też odesłała z kwitkiem choć to akurat nic dziwnego. Nawet nie liczyłem na aprobatę. Spytałem, bo i tak nic w tej grze nie mogłem stracić, a jedynie zyskać. Jednak praca nad projektem spowodowała, że spędziliśmy ze sobą dość sporo czasu. To tylko utrudniło sprawę „wyleczenia się” z niej, ale jednocześnie pozwoliło mi ją w pewien sposób lepiej poznać. Sporo gadaliśmy, ale cały czas dawała do zrozumienia, że nie jest jej potrzebny żaden facet. Jest niezależna i potrafi sama sobie w życiu dać radę. Była i jest uparta. Jak sobie coś postanowi to tak ma być i koniec. Co zrobić. Po zakończeniu projektu zacząłem spotykać się z innymi dziewczynami, ale przeważnie znajomość kończyła się po 1-2 randkach. Obawa przed kontaktami z dziewczynami przeszła całkowicie. Teraz brakowało tylko szczęścia do znalezienia tej „jedynej”. Drugi rok studiów mijał powoli, kolejne randki kończyły się bez sukcesu, a frustracja narastała.

Podczas wakacji spotkałem się ze starym kumplem. Parę piw i problem rozwiązany – „stary, idź na dziwki”. To zdanie tkwiło w mojej głowie przez całe wakacje. W końcu zdecydowałem, że w zasadzie nic na tym nie stracę (poza paroma złotymi). Zacząłem przeglądać różne oferty w necie, aż wreszcie zdecydowałem się wybrać pewną panią. Wydawało mi się, że będzie w stanie zaspokoić moją pustkę. Zebrałem się w sobie i wykonałem telefon.

Wczoraj, 2 dni przed rozpoczęciem trzeciego roku, stałem jak wryty na widok osoby, która otworzyła mi drzwi do mieszkania. To była moja koleżanka od projektu sprzed roku! Byłem w takim szoku, że nawet nie wiem czy ona również była zaskoczona na mój widok. W każdym razie, po kilku sekundach zastygnięcia ocknąłem się, po czym zawinąłem się na pięcie i wybiegłem z budynku. Szczękę zbierałem jeszcze długo po drodze. Nawet teraz pisząc te słowa czuję się jakbym był dalej w szoku. Nagle wyjaśniło się, czemu udawała taką niedostępną i niezależną. Wyjaśniło się wszystko jeśli chodzi o spławianie chłopaków a także parę innych spraw.Ale to jest po prostu niedorzeczne. Takie coś mogło przytrafić się tylko mnie! Postanawiam w końcu iść na dziwki i BAM! trafiam na koleżankę z roku…

Jutro pierwszy dzień zajęć. Nie wiem czy iść na uczelnię. Nie wiem czy ona przyjdzie. Jesteśmy w tej samej grupie. Nie wiem czemu się tak tym przejmuję, to po jej stronie powinno być większe poczucie wstydu. Co zrobić jak ją zobaczę? Udawać, że nic się nie stało? Kompletna pustka w głowie …

25.09.2011 20:31
Mortan
2
odpowiedz
Mortan
158

slyszales o czyms takim jak akapity ?

albo klawisz enter chociaz ?

nice trolling, next please.

25.09.2011 20:33
3
odpowiedz
zanonimizowany377077
45
Legend

[1] Tak.

25.09.2011 20:33
4
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Na twoim miejscu wrocilbym do podstawowki i nauczyl sie dzielic swoj tekst na akapity.

25.09.2011 20:34
zarith
5
odpowiedz
zarith
249

powiedz jej, że to jej sprawa jak sobie układa życie i znajdz sobie inny obiekt westchnien

25.09.2011 20:37
Api15
😃
6
odpowiedz
Api15
90
dziwny człowiek...

Dobre :D

25.09.2011 20:38
7
odpowiedz
zanonimizowany179448
12
Legend
Image

25.09.2011 20:40
8
odpowiedz
zanonimizowany807046
4
Generał

Nie zastanawiało was nigdy czemu takie historie w dziale uczucia piszą zawsze jacyś randomowi juniorzy czy legioniści? :P

25.09.2011 20:45
blackhood
9
odpowiedz
blackhood
79
sentimental fool

Czyli w końcu miałeś okazję ją puknąć i stchórzyłeś.

25.09.2011 20:48
erton
10
odpowiedz
erton
63
Fink

Poprawiam dwa ostatnie akapity:

Wczoraj, 2 dni przed rozpoczęciem trzeciego roku, postanowiłem w końcu stać się mężczyzną. Otworzyła drzwi, uroda trochę wulgarna, pustka w oczach, ale figura ładna, dziewczyna zadbana... Czego się spodziewałeś, ksieżniczki? Pomyslałem i wchodze. Mieszkanko ok, "Ewa" (taaak Ewa - dostrzegacie ironię?) podaje mi ręcznik i pokazując gdzie jest łazienka mówi takim niby słodkim głosem "umyj się kotku i chodź do mnie, czekam". Nogi się podemną ugieły, żołądek podszedł do gardła, wręcz... chciało mi się zwyczajnie PŁAKAĆ. Idę więc czym prędzej do tej łazienki, jakoś tam się pozbieram i będzie dobrze. To tylko troche ciepła, wilgoci, tarcia, nic takiego chłopie, mówie sobie, a te tłumaczenia dudnią mi w głowie i ściskają gardło tak, że ledwo już stoję, ledwo oddycham...

Przez szybkę widzę migoczące światło świecy w łazience, słychać też jakieś pluski - musiała odkręcić wodę zanim przyszedłem, całkiem miło z jej strony myślę sobie, w ciepłej wannie zawsze czuje się bezpieczniej, będzie dobrze, będzie dobrze... Wchodzę, natychmiast zamykam za sobą drzwi i kładę się skulony na zimnej podłodze. Tysiące myśli przechodzą mi przez głowę. Nie no teraz nie wybiegnę. A jeśli zostanę, czy dam w ogóle radę? Jakoś czuje póki co wszystko, ale nie podniecenie. To dopiero byłaby kompromitacja. Myślę, o Kasi, o wyjeździe w liceum, o motylach w brzuchu i różowych okularach. Myślę, że to powinno własnie tak...

JAREK - tubalny, basowy głos wyrywa mnie w letargu. JAREK WSTAWAJ - czy to obłęd? Co się dzieje, widzę jakieś kontury, jakaś postać siedzi w wannie? JAREK TO JA TWÓJ TATE - przecieram oczy.

JAREK CHO DO WANNY.

JAREK TATE NIE SZANUJESZ?

JAREK.

25.09.2011 20:49
👍
11
odpowiedz
zanonimizowany661458
26
Senator

[10]

25.09.2011 20:52
ksips
👍
12
odpowiedz
ksips
138
Legend

[9]

25.09.2011 21:00
Jeremy Clarkson
😈
13
odpowiedz
Jeremy Clarkson
136
Prezenter

A miałeś taką dobrą okazję... Nie żałujesz?

25.09.2011 21:02
Aen
14
odpowiedz
Aen
239
Anesthetize

Podobno wiele studentek sobie tak zarabia. Nie podejrzewam o to mojego wydziału, ponieważ jest to kierunek medyczny, a Bóg daje kobietom najczęściej albo urodę albo inteligencję.
;)

25.09.2011 21:06
👍
15
odpowiedz
zanonimizowany2673
72
Legend

Heh, niezła historia. Trzeba było spytać, czy oferuje zniżki "po znajomości" :)

25.09.2011 21:06
Promyk
16
odpowiedz
Promyk
149
nikczemny

Aen - niestety.

A na miejscu autora? o całej sprawie - siedziałbym cicho.

25.09.2011 21:10
zmudix
17
odpowiedz
zmudix
157
Professor Fate

Trzeba było zapytać czy są zniżki dla kolegów z roku.

25.09.2011 21:18
18
odpowiedz
zanonimizowany377077
45
Legend

[17] Albo dla studentów.

25.09.2011 21:22
niewiernik
😍
19
odpowiedz
niewiernik
0
Centurion

nie ten wątek

25.09.2011 21:27
20
odpowiedz
Tomuslaw
139
Fascynat strategii

Skrócona wersja postu nr [1] dla osób chcących napisać coś w stylu tl;dr

"Mam niskie mniemanie o sobie i słabe kontakty z dziewczynami. Nawet się w jednej zabujałem, ale dała mi kosza, zresztą innym też. Ponieważ jestem idiotą, marząc o drugiej połówce poszedłem na dziwki. Po umówieniu się z jedną z nich okazało się, że to moja koleżanka, która dała mi kosza. Teraz chcę się sfrustrować, bo jak to tak można dawać dupy, chociaż ja sam powodowałem popyt na te usługi."

Wychodzę na chwilę z domu. Jak wrócę, to odpowiem Ci, autorze, na Twoje zmartwienia.

25.09.2011 21:30
😉
21
odpowiedz
zanonimizowany807046
4
Generał

Nie podejrzewam o to mojego wydziału, ponieważ jest to kierunek medyczny,

oj, akurat znam jedną farmaceutkę

25.09.2011 21:37
Felcart
22
odpowiedz
Felcart
21
Hellfire

Skrócona wersja postu nr [1] dla osób chcących napisać coś w stylu tl;dr
Zakochałem się, dostałem kosza, poszedłem na dziwki, to była ona, nie poruchałem i jestem zły na siebie

25.09.2011 21:39
Skiter16
23
odpowiedz
Skiter16
103
Man Utd

Skrócona wersja postu nr [1] dla osób chcących napisać coś w stylu tl;dr

Zakochałem się, okazała się dziwką...

25.09.2011 21:49
NewGravedigger
24
odpowiedz
NewGravedigger
190
spokooj grabarza

Skrócona wersja postu nr [1] dla osób chcących napisać coś w stylu tl;dr

Kurwa..

25.09.2011 21:52
😡
25
odpowiedz
zanonimizowany801774
1
Konsul

[23] i inni - nie wiecie ku*wa co to spoiler?!

25.09.2011 21:53
ma_ko
26
odpowiedz
ma_ko
61
 

Nawet, nawet ;) 8/10

25.09.2011 21:59
Skiter16
😜
27
odpowiedz
Skiter16
103
Man Utd

[25] Czytaj wątki od początku

25.09.2011 22:12
😜
28
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

[1]

Bywa gorzej. "Dzisiaj moja corka weszla do pokoju, gdy bylem caly nagi i "gotowy do akcji". To byla bardzo krepujaca chwila dla nas obojga. Nie wiedzialem, ze pracuje w agencji towarzyskiej".

25.09.2011 22:16
29
odpowiedz
Zenedon
51
Senator

.... i wtedy spadły mu gacie.

25.09.2011 22:22
😜
30
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Oj nie doczytal, nie doczytal, bad, bad Zenedon.

25.09.2011 22:22
😁
31
odpowiedz
zanonimizowany627706
66
Senator
Wideo

<---- [17]

-Cześć skarbie, czekałam na cieb... ADAM?
-MONIKA? A dajesz zniżki dla studentów?

Zenedon:

http://www.youtube.com/watch?v=aXiumFQjtOs&feature=related
04:05

25.09.2011 22:23
Tlaocetl
32
odpowiedz
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

Słabe 2/10 - jak takie banalne i nudne historie mogą jeszcze kogoś jarać??
Gdyby to jeszcze był jego przyjaciel - transwestyta, czy coś - więcej inwencji!

25.09.2011 22:37
pablo397
😒
33
odpowiedz
pablo397
138
sport addicted

czytam, czytam - mysle, klasyczny trolling. doczytuje do tego, jak autor jest w agencji i otwiera drzwi i czekam tylko na...

OPEN THE DOOR
GET ON THE FLOOR
EVERYBODY WALK THE DINOSAUR!

ale niestety sie nie doczekalem. w wersji z dinozaurem byloby zabawniejsze :D

25.09.2011 23:14
😜
34
odpowiedz
Tomuslaw
139
Fascynat strategii

Odnośnie [20] - już mi się nawet nie chce...

25.09.2011 23:40
35
odpowiedz
QrKo
154
Yarr!

A mowia za studenty glodne chodza, bo kasy nie maja :P

26.09.2011 09:34
😜
36
odpowiedz
zanonimizowany607826
25
Konsul

Klasyczna prowokacja. Prędzej bym uwierzył, że Cię ten odłamek satelity uderzył ;]

26.09.2011 09:53
Kanon
37
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Takie coś mogło przytrafić się tylko mnie! Postanawiam w końcu iść na dziwki i BAM! trafiam na koleżankę z roku…

Farciarz.

26.09.2011 10:07
Bullzeye_NEO
38
odpowiedz
Bullzeye_NEO
230
1977

wole watek tego drugiego nerda od milosci

26.09.2011 10:12
39
odpowiedz
zanonimizowany97787
89
Generał

Nie pierwszy raz widzę tę historyjkę. Takie rozbudowane Testosteronowe 'wszystkie kobiety to kurwy' czy angielskie 'all women are bitches and whores' wymyślone przez internetowych mizogynistów dla innych internetowych mizogynistów w celu wzajemnej masturbacji nad swoim smutnym losem :(

26.09.2011 10:14
Skiter16
40
odpowiedz
Skiter16
103
Man Utd

[38] Tego sorrow_jacka ? Który od kilka lat się żalił na forum ? Btw. ma ktoś linka do jego wątków ?

26.09.2011 18:22
Jedziemy do Gęstochowy
👍
41
odpowiedz
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

Nie zastanawiało was nigdy czemu takie historie w dziale uczucia piszą zawsze jacyś randomowi juniorzy czy legioniści? :P

bo jakby napisali pod prawdziwym nickiem to stracili by renomę ba forum?

prowo całkiem udane,

a masz tam na zachętę te 7/10

cóż ci ludzie są w stanie wymyślić dla dobra prowokacji...

Forum: A ty co byś zrobił na moim miejscu? Historia pełna konsternacji i dylema...