Witam. Za rok zamierzam iść do zawodówki a potem do liceum uzupełniającego i mam kilka pytań
1. Jak to jest z pracą, musi być taka sama jaką zawodówkę wybrałem? np. wybrałem stolarza i muszę iść tylko na pracę stolarskie?
2. A co jak nie znajdę w danym kierunku pracy?
3. Warto już teraz pracę "zaklepywać"? Czy dopiero za rok?
4. chciałem coś jeszcze napisać, ale zapomniałem...
Jak bedziesz dobrym stolarzem to i kasa i praca będzie. teraz raczej nie ma sensu zaklepywac bo i tak się coś zmieni
Dobrych stolarzy jest bardzo mało, ostatnio zamówiłem proste biurko które sam sobie zaprojektowałem to gdyby nie to że stolarz jest znajomym moich rodziców to czekał bym na nie ponad pół roku...
5-> Zgadza się, u mnie w firmie czeka się Srednio 2tyg a pracy dużo nie ma
stolarz to był tylko przkład. Prosiłbym na odpowiedź na wszystkie pytania.
zależy od profilu zawodówki. Do bycia kelnerem to i gimnazjum nei potrzeba, ale taki już stolarz to nie dość, ze praca doskonale płatna, to i popularna.
1. Tak, musi byc taki sam kierunek. To sa praktyki uzaleznione od szkoly i szkola ma wieksza wladze na pracodawca twoim.
2. To nie jest praca a praktyki. niby to samo wykonujesz ale inaczej jest w papierach. Praktyki znajdziesz zawsze i prawie wszedzie gdzie maja pozwolenie na udzielanie praktyk.
3. Praktyki zalatwiasz sobie wraz z pojsciem do szkoly. Warto wczesniej sie zorientowac, dogadac z pracodawca. Oni juz wiedza w jaki dzien bedziesz musial przyjsc.
4. Po praktykach jest szansa i zazwyczaj tak jest ,ze zostaje sie na stale. Jesli oczywiscie bedziesz posluszny i nie wychodzil z dziecinnymi txtami o prawach pracy. Dziecinstwo sie juz skonczylo i godzina nadgodzin nieoplacanych nie zniszczy calego swiata niczym apokalipsa.
Masz o ile sien ie myle chyab 3 lata przepracowane na emeryture. Po praktykach masz tytul ( lub po egzaminach ) nie pamietam. Dostajesz normalnie kase symboliczna ale zawsze cos. Kiedys to my palcilismy za praktyki, pozniej nikt nie placil a teraz tobie placa.
Wszystko co chcesz wiedziec powie ci pracodawca. Polaz po zakladach pracy gdzie przyjmuja praktykantow i nie rozmawiaj z pracownikami zakladu ( nie mow nawet o co chodzi ) tylko umawiaj sie z wlascicielem. On ci powie czy ma miejsce dla ciebie czy nie. Pracownicy czesto splawiaja takie osoby z roznych powodow.
Wszystko co chcesz wiedziec mozesz sie dowiedziec w szkole a reszte od pracodawcy.
