Witam
"Przyjemność charakteryzuje się nieobecnością cierpień fizycznych i nie spokojem duszy"
Mam to wyjaśnić jak rozumiem tą sentencje, jakieś pomysły? Mam już trochę napisane ale potrzebuje więcej pomysłów.
że jak nie dostajesz łomotu i nie masz żadnych zmartwień ciebie dręczących to wtedy przyjemnie ci się żyje i spokojnie spędzasz czas.
Bardziej martwi mnie to "nie spokojem duszy". Chodzi o "niepokojem" czy czasownikiem w domyśle, czyli "i nie charakteryzuje się spokojem duszy"?
sprawdź hasło: ataraksja oraz stoicyzm, epikureizm, sceptycyzm(i odpowiednio apatia, aponia, afonia). Myślę, że po pobieżnym zapoznaniu się przyjdzie ci coś do głowy nowego :) Sam temat, ze względu na fizyczny ból tyczy się najbardziej epikureizmu.
Jaki ja jestem szczęśliwy że już skończyłem liceum :)
Troche to zdanie jest dla mnie chaotyczne (już zdążyłem się odzwyczaić od takich konstrukcji), aczkolwiek wydaje mi się że chodzi tu o to że przyjemność jest w tedy gdy nie odczuwamy cierpienia, a jednocześnie czymś się martwimy. Wiem, to co napisałem nie ma większego sensu, ale znając życie polonistke to usatysfakcjonuje ;p Sam mój sąsiad polonista z 30 letnim stażem mi kiedyś powiedział że j. polski w szkole opiera się na poszukiwaniu sensu tam gdzie go po prostu nie ma. Ale póki dostaje za to pieniądze, woli się nic nie odzywać i robić swoje ;]