Cóż za prawdziwy obrazek:
Jezus by się mocno wkurzył jakby wrócił na ziemię.
Dobrze, że przynajmniej nie zwalasz na Jezusa, a na jego "podwładnych", w obecnych czasach ludzie notorycznie tak to naciągają.
EDIT:
Ale mimo wszystko nawet jakby sprzedać całe złoto Watykanu, albo całą ropę z Arabii, to i tak nie starczyłoby na wykarmienie głodujących afrykanów, ich jest po prostu za dużo.
Wtedy jego Bóg byłby z niego dumny.
hopkins-Murzynek będzie nakarmiony, to lepsze niż siedzenie na tyłku na tym tronie. Zresztą mogą sprzedać nie tylko ,,krzesło"
[5]
Sprzedadza wszystko, nakarmia murzynki przez miesiac. Pozniej murzynki znowu beda glodne. Co dalej?
Asmodeusz-chociaż to że będa przez miesiąc szczęśliwi, a Papież na wilka przecież nie umrze.A przez miesiąc można myśleć nad jakąś skuteczną akcją, zamiast obnosić się w złotych szatach i siedzieć na tyłku.
[7]
Nad "skuteczna akcja" mysli sie od przynajmniej 30-50 lat. A wysylanie pieniedzy do afryki jest najmniej skuteczna rzecza jaka mozna zrobic. Bo nie zafundujesz murzynkowi obiadku. Zamiast tego zafundujesz murzynowi kałasza i kilka magazynkow.
Tomek90xD, wracaj do przeglądania kwejka, a nie zawracaj głowy głupotami.
Tylko że od 50 lat nikt nad tym tak na serio nie myśli, włącznie z Papiezem, ludzie mają ważniejsze sprawy, kto wygra LM itp.
Jak napisal Karule - idz sobie poprzegladaj jeszcze Kwejka. Nie masz bladego pojecia o temacie, wiec lepiej sie nie wypowiadaj. W Afryke wladowano juz tone pieniedzy na pomoc humanitarna i inne bzdety, na szczescie od okolo 10 (?) lat Eu/US doszly do wniosku ze jednak nie warto i nikt juz nie robi kretynskich zbiorek "na dzieci w Afryce", albo przynajmniej nie sa one tak rozreklamowane jak X lat temu.
[11] W Afryke wladowano juz tone pieniedzy na pomoc humanitarna i inne bzdety, na szczescie od okolo 10 (?) lat Eu/US doszly do wniosku ze jednak nie warto i nikt juz nie robi kretynskich zbiorek "na dzieci w Afryce", albo przynajmniej nie sa one tak rozreklamowane jak X lat temu.
Przeciez 90% hajsu przeznaczonego na pomoc humanitarna zagrabili dyktatorzy pokroju Mugabego (to ze zaproszono gostka na beatyfikacje "naszego" papcia to jest jakis absurd) czy innych oszolomow. Nie wierze ze Eu/US o tym nie wiedzialy. Zbiorki na "dzieci w Afryce" nie sa kretynskie, ale moze wartaloby sie lepiej zastanowic sie kto faktycznie odbiera ta kase.
[13]
Wiem o tym doskonale, co zreszta napisalem w [8]. 90% (jesli nie wiecej) kasy ktora leci do Afryki nie idzie na zarcie tylko na kałasze.
Tak jak nie lubię kościoła tak muszę powiedzieć że takie działanie do niczego by nie prowadziło. Murzynów w Afryce trzeba zostawić samych sobie i jak najszybciej o nich zapomnieć. Natura już od dziesięcioleci domaga się aby większość z nich zmieniła się w środki do użyźniania gleby. Żyją w takich miejscach w których NIE DA SIĘ ŻYĆ. Jakoś ludzie mieszkający w Afryce na brzegach kontynentu czy w pobliżu koryt rzek nie mają problemów ale oczywiście zawsze znajdą się setki tysięcy idiotów którzy żyją na zadupiu z którego jest 20 km do najbliższego źródła wody i ględzą nad własnym losem. Widać pojęcie migracji jest im kompletnie obce. Tacy prehistoryczni ludzie jakoś nie mieszkali na pustyniach, a jak lodowiec zaczął im się wpraszać na chatę to nie mieli oporów żeby ruszyć tyłki i zrobić setki kilometrów aby znaleźć nowe miejsce do życia. Już starożytna Mezopotamia pokazuje to jak na dłoni. Ludzie mieszkali w żyznym półksiężycu a na południe leżał prawie niezamieszkany 3-krotnie większy obszar Półwyspu Arabskiego. Co mamy dzisiaj? TO SAMO. Wszystkie państwa znajdują się na brzegach półwyspu a jedynie Arabia Saudyjska ma "środek". Miasta też bardzo się rozwinęły PRZY LINII BRZEGOWEJ a w środku? Wgłąb całego półwyspu jest może z 5 (!!) miast godnych jakiejkolwiek uwagi z czego 4 są o ponad połowę mniej zaludnione niż Wrocław, jedynie stolica - Rijad wybija się ponad resztę. Dawanie pieniędzy nic nie da. Murzyni mnożą się na potęgę ustępując chyba jedynie Chińczykom, a cała kasa idzie jedynie doraźnie na tych którzy i tak umrą za 2 czy 3 lata. Nie ma nawet szansy zainwestować w nich i "dać im wędkę" gdyż nie ma JAKICHKOLWIEK miejsc w których mogliby "łowić ryby". Przyjadą tacy ludzie z cywilizacji, dadzą im jedzenie ,trochę kasy i co? NIC. Wszystko lada moment przepadnie. Jedyna dobra rzecz jaka jest robiona to kopanie studni głębinowych ale paradoksalnie to jeszcze gorsze rozwiązanie. Mając wodę pod nosem już nic ich nie zmusi aby zabrali tyłki z miejsc w których NIE DA SIĘ ŻYĆ. Czy gdybym ja teraz pojechał do Afryki i zamieszkał w samym środku Sahary to do mnie też przyjechałaby cywilizacja? Wykopali by mi studnię, przywieźli żarcie i pieniądze bo nie mam jak żyć? Wątpię. Dlaczego więc wciąż próbuje się z całych sił utrzymywać ten patologiczny stan? To nic więcej jak studnia bez dna która po pierwsze pochłania pieniądze tych którzy je dają a po drugie sprawia że ich beneficjenci ciągle tkwią w tym samym syfie bez długoterminowych perspektyw na jakąkolwiek poprawę.
Jeszcze przypomniały mi się Stany Zjednoczone, Australia i Rosja. Jakie jest zaludnienie w centralnych i zachodnich (nie licząc samego wybrzeża) USA? Na Syberii i dalekim wschodzie kraju rad? Wreszcie w prawie całej Australii gdzie życie "toczy się" na wybrzeżach i to głównie na tym wschodnim a centrum kraju wygląda tak że gdzieniegdzie ludzie mają swoje farmy i do najbliższej cywilizacji mają grube dziesiątki kilometrów, dzieci uczą się na odległość a lekarz lata do chorych helikopterem? Odpowiedź - bardzo niskie. Dlaczego? Cóż, może dlatego że NIE DA SIĘ TAM ŻYĆ i dlatego dominują pustkowia.