Weekend z 3D: Opowieści z Narnii – wrażenia z seansu na telewizorze 3D
To ja polecam o wiele lepszą pierwszą odsłonę Narnii bez 3D z o niebo lepszym baśniowym klimatem, nim dalej tym niestety gorzej a 3D w trójce nie zdołało uratować tego filmu. No ale seria ta raczej będzie skupiać się na samych wrażeniach 3D więc to tak w ramach off topu :p.
Ja jestem ciekawy jakby się oglądało wielkie hity filmowe dość nie dawnych co bądź czasów w 3D. Chodzi mi o na przykład Matrix, Nowa Trylogia Gwiezdnych Wojen czy Władca Pierścieni.
Widziałem film na dvd i nawet tam zachwycał kolorkami. Jeśli chodzi o film bluray 3D to polecam Sezon na Misia. Film był chyba generowany od nowa, bo efekty wyglądają dużo lepiej niż w standardowej konwersji. Naprawdę efekt głębi robi wrażenie.
Chyba niedawno "rozkminiłem" dlaczego 3D nie przyjmuje się tak dobrze jak chcieliby tego producenci...
Po kilkunastu filmach obejrzanych w domu w 3D człowiek po prostu... przyzwyczaja się do tego. Kolejny film w tej technologii nie wzbudza już takiego zachwytu jak na początku. I nie ma już później parcia na oglądania filmów w trójwymiarze.
To jest po prostu całkiem inaczej niż z HD... Jeśli człek obejrzał film w wysokiej jakości to już nie ma ochoty nic oglądać w niższej rozdzielczości. W przypadku 3D nie ma problemu - spokojnie można wracać do 2D i nie ma wrażenia "uwsteczniania" się.
Oczywiście są wyjątki - np. nie mam ochoty oglądać Avatara w 2D. Ale dotyczy to właśnie filmów robionych od początku z myślą o 3D. Jeśli 3D jest tylko dodatkiem to niewiele traci się oglądając taki obraz tradycyjnie.
Jeszcze inaczej jest z grami. Tutaj zachwyt i szok może być o wiele większy. Taki Killzone 3 spowodował u mnie opad szczęki totalny. Najnowszy Motorstorm jest baaaardzo przyjemny. Resistanse 3 - również bardzo fajny, ale i tu po kilku godzinach grania po prostu przyzwyczaiłem się do tej technologii i nie wzbudza we mnie większych emocji...
Programy sportowe wyglądają obłędnie, ale... czasem 3D rozprasza i nie pozawala skupić się na głównym elemencie widowiska. Np. walki bokserskie - bardzo często coś jest bliżej niż bokserzy i odciąga to wzrok...
Ale ogólnie jestem bardzo zadowolony :)
Szkoda, że na pierwszy ogień poszedł film, który z 3D ma niewiele wspólnego. Ot durna konwersja, jakich w ostatnim czasie pełno. Od siebie polecam, Opowieść wigilijną, Avatara, Zaplątanych.
Hed, jaki to telewizorek, jeśli można?
Mnie osobiście 3D w niczym nie przeszkadza. Wrażenia z większości domowych seansów były jak najbardziej pozytywne.
Nie mam ani możliwości obejrzenia filmu 3D w kinie, bo takiego kina w odległości 50 km wgl nie ma to w domowych warunkach tym bardziej, bo wydatek rzędu 8 kafli na telewizor 3D który dodaje efekt nie do końca przeze mnie sprawdzony jest raczej szalony. Gdyby to był dodatek do telewizorów jak kineckt to Xboxa 360 to może bym się szarpnął, ale kiedy już mam kupiony nowy telewizor za 1,5 kafla jakoś nie widzę sensu kupowania kolejnego;/
Do niedawna też nie zwracałem uwagi na telewizory z 3D, bo nie stać mnie było na nie...
Ale niedawno pojawił się 51 calowy Samsung plazma z 3D i się skusiłem... I jestem baaaaardzo zadowolony... Jedyny minus - brak obsługi internetu.
fredzio92 - Brawia, ale modelu konkretnego nie znam (sprawdzę go dzisiaj).
Jakec - pewnie po części masz rację. Dla mnie technologia 3D nie wchodzi tak dobrze jak powinna także z tego powodu, że okulary jednak mi przeszkadzają. Zwykle siedzę przed konsolą po parę godzin, więc w grach to na dłuższą metę chyba się nie sprawdza.