Resident Evil 6 wróci do korzeni?
Dla mnie piątka nie była zła, fajnie się grało.
Dla mnie piątka też była dobra.
Może nie była aż tak straszna, ale dosyć fajnie się grało. Bardzo podobał mi się silnik graficzny.
ORC raczej ominę i poczekam na szóstkę.
No to skoro nie planują użyć na powrót statycznej kamery to znaczy że żadnego powrotu do korzeni nie będzie. Zwłaszcza po tym jak dwie poprzednie części rozeszły się w ogromnym nakładzie.
W przypadku tej części moim marzeniem jest aby w końcu główny bohater potrafił strzelać i przeładowywać broń jednocześnie poruszając się, oraz aby potrafił przeskakiwać przeszkody. Bo jak na te czasy to staje się to już dość archaiczne i nudne pod tym względem.
Nie wiem jak Was, ale mnie generalnie cieszą powroty do korzeni.
Dobrze, że niektórzy twórcy przystają na chwilę po szaleńczym biegu
i dochodzą do wniosku, że trzeba coś zmienić w marce,
naprawić swoje stare błędy i przywrócić ten zagubiony blask.
A dll mnie piątka była średnia, zero klimatu, zero przyjemności z grania, ta denerwująca kamera znad ramienia i strzelanie w miejscu odbierała całą przyjemność.
Starsze części widziałem tyko wtedy jak brat grał, jakieś 10 lat temu ;] to był dopiero survival horror, nie ma porównania z RE 5, to kompletnie inne gry, powrót do korzeni może okazać się strzałem w dziesiątke
Przecież strzelanie w miejscu był od zawsze w tej grze .....
Jeśli by teog nie było to z tej gry zrobiłby sie zwykły fps z elementami horroru.
Jeżeli to byłby koncert życzeń, to najbardziej bym chciał budowanie napięcia pierwszych trzech (zwłaszcza trójki) z gameplay'em i klimatem czwartej.
Grałem we wszystkie główne części począwszy od 1. Każdy ubóstwia Residenty przed przygodami w hiszpańskiej wiosce, a ja ubóstwiam czwartą. Piątka to już kompletnie nie to samo, kalka na kalce a przy tym brak klimatu.
Emil22 TPS, a nie FPS.
Bo RE 5 to była świetna gra akcji z elementami grozy, ale fani na pewno czekają na brutalnie przerażające RE 6 i ja też.
Mortalking - zrobiono pewne kroki tworzac klona L4D w klimatach RE ale nie pamietam nazwy
RE 5 było marną kopią czwórki. Tak ograniczonej, topornej i monotonnej gry dawno nie miałem na dysku, wywaliłem po bossie-ptaku-zombie. Czwórka miała poziom, a 5 to serwowanie odgrzewanego kotleta w brudnym talerzu. ble.
Dla mnie najlepsza była druga część residenta, reszta przeszła już tak bardziej obojętnie.
Mnie zupełnie usatysfakcjonuje coś w stylu V części przy cięższym i bardziej strasznym klimacie.
bardzo fajnie ze resident evil 6 wroci do korzeni.Kupic kupie razem z resident evil umbrella chronicles.Tylko ciekawe czy spotkamy znowu pana Alberta Weskera :)
Mnie zupełnie usatysfakcjonuje coś w stylu V części przy cięższym i bardziej strasznym klimacie.
THIS!
Piątka jest super grą, jednak cały czas grając w nią brakowało mi tego klimatu obecnego w opętanym zombie Racoon City czy mhrrrocznej, hiszpańskiej wiosce.
Ideałem byłaby czwórka na gameplayu piątki, do tego kilka misji w Racoon City i byłby hit.
Wyobrazcie sobie ze byloy jak w RE1,2,3 :
RE6 z renderowanymi tlami wygladajacymi jak rzeczywistosc (z odpowiednim postprocesingiem jak w filmach), a postacie jak prawdziwe (bo cala moc 3D szla by w postacie i zombie).
Jak ja bym chcial zagrac w taka gre :/
Wystarczy zobaczyc jak jakosciowo wyglada remake RE1 na Gamecube (dla tej gry kupilem ta konsole).
to screen z gamecube z tego remake:
http://2.bp.blogspot.com/_fbH2gkHqSTE/TFCS0udlcCI/AAAAAAAAA7Y/br38dOCoNQA/s1600/resident-evil-remake.jpg
a teraz wyobrazmy sobie ze zrobionoby gre w tym stylu ale na PS3/X360.
Bylaby masakra wizualna. Nie wiem dlaczego nikt sie nie chce pokusic:(
realsolo - Bo konsole by tego nie udźwignęły, a na PC'tach by się gra nie sprzedała. W dzisiejszych czasach nie chodzi o gry - chodzi o kasę, która leci z gier.
realsolo godny pomysł. Grafika by absolutnie miażdżyła i byłby to PRAWDZIWY powrót do korzeni :)
Damian1539 - co by nie udzwignelo skoro to potrafil juz GC? Obok mamy perelki 3D jak Mario Galaxy, Killzone 3, God of War, Uncharted 3