Produkcja Max Payne 3 może kosztować ponad 100 milionów dolarów
A może jakieś źródło ? Bo ostatnio coś dużo tych 100 mln widzę - GTA IV, WoW, RDR...
105 milionów?! Jakieś źródło? Bo to wydaje się nierealne, skoro tak ogromna gra jak GTA IV kosztowała niecałe 100 mln (a dokładniej 96 mln). Ktoś z Rockstara w jednym z wywiadów mówił, że to było efektem nie do końca rozważnego wydawania pieniędzy i można było GTA IV zrobić za nieco mniejsze pieniądze. Nieco ponad 100 mln kosztował WoW, ale litości, tak ogromne MMO miało by w produkcji kosztować mniej niż gra akcji TPP? To jakaś ściema jest.
Rockstar ma u mnie wielki kredyt zaufania. Chociaż takiego RDR przeszedłem rok po wydaniu, bo za klimatami westernu nie przepadam. Max to co innego, kupno w dniu premiery ;)
Ogromne pieniądze, na co to poszło? Wynagrodzenia pracowników? Naprawdę nierealne pieniądze jak za grę.
Rockstar nie skąpi, podoba mi się to. Znów szykują mega produkcje!
Kolejny super hit od R*! Może trójka nie będzie miała klimatu jedynki i dwójki ale nadal pewnie będzie to super gra.
No właśnie na co to idzie? Chyba na reklamy, koszt wiedźmina to dziesięć mln. dol. a zawartość jest porównywalna do gta 4. Nawet biorąc pod uwage wyższe koszty produkcji na zachodzie jest to śmiesznie duża kwota. Wystarczy sobie wyobrazić co cdproject zrobiłby z taką kwotą.
Ryzyko ? Skoro potrafią robić gry to wydanie takiej ilości pieniędzy nie jest ryzykiem, a dobrze zainwestowanym pieniądzem, który będzie procentował dzięki nabywcom.
avqes - każda inwestycja biznesowa jest obarczona ryzykiem, nie masz 100% pewności, że nakład się zwróci, tym bardziej w sytuacji gdy wydajesz 100 baniek.
W GTA z tego co wiem duża kwota poszła na licencje do stacji radiowych ciekawe co miało by pochłonąć taką kwotę w przypadku Maxa.
Rockstar to Rockstar, gdyby wydali swoją wersję przygód Sponge Boba to i tak sprzedałoby się w wielomilionowym nakładzie. Panowie wiedzą, co lubią gracze, jednak nie atakują nas cały czas tymi samymi tytułami (pozdrowienia dla Acti) tylko z każdą kolejną produkcją pokazują wielką klasę. Ja obie części Maxa bardzo cenię nie tylko za gameplay, co za fabułę i klimat i trzecia część zapewne też znajdzie się na mojej półce :)
A więc po to im kradziony tytuł z dawnego hitu "Max Payne", bo "Łysa pała z gnatem" już by się tak nie sprzedała.
Na pewno ta "łysa pała" będzie jakoś uzasadniona fabularnie. Było mówione, że Max będzie posiadał też przez jakiś czas czuprynkę. Koszula w kwiaty i wygolona główka mogą mu się przydać żeby wmieszać się w tłum i pozostać incognito w prowadzonym przez niego śledztwie. Śmieszy mnie taka nieuzasadniona krytyka, czy każdy kolejny Max ma być klonem pierwszego tytułu ? Zapraszam w takim razie po produkty Activision...
[16]
Sequel jest takim sam jak poprzednik - źle
Sequel jest trochę inny niż poprzednik - źle
Sequel jest zupełnie inny niż poprzednik - też źle
Polaczkom nigdy nie dogodzisz;/
Może te 105 milionów to kwota łączna za "dwie" gry. Przecież Max podobno był już gotowy, skasowali go i zrobili od nowa.
Kreek - Błąd
Sequel jest takim sam jak poprzednik - źle
Sequel jest trochę inny niż poprzednik - dobrze
Sequel jest zupełnie inny niż poprzednik - źle
"Polaczkom nigdy nie dogodzisz;/" - a ty kim jesteś w takim razie?
"Trochę inne" to jest na przykład ACB w stosunku do AC2 ;) , a ludzie i tak narzekają. Po prostu każdy ma inne oczekiwania co do danego tytuł :)
Najlepiej wydac slaba gierke, potem zrobic 2 ktora przebije 1 dla przykladu AC, Just Cause, COJ, i zapewnie Dead Island :)
@skatefish
@Kreek
Och, siema fanboje Rockstara.
No jasne, bo to na nowego Max Payne'a narzekają tylko "Polaczki", a reszta świata jest zachwycona, co nie?
Jakby kontynuacja Obcego działa się w słoneczny dzień i była melodramatem zamiast horroru z akcją, to też byście się cieszyli, bo "jest coś innego i świeżego"?
Właśnie coś takiego zrobili Max Payne'owi - kompletna zmiana gatunku i najgorsze, że zmiana typowo w klimaty Rockstara, tak jakby nie potrafili się wydostać z własnego SCHEMATU.
Wielka mi kurna oryginalność.
Sequel jest trochę inny niż poprzednik - dobrze
No nie za bardzo. Spójrz właśnie na Maxa Payne'a. Co niby w trójce będzie nowego? Multiplayer, system osłon, akcja CZĘŚCIOWO osadzona w Brazylii...eee coś jeszcze? A ile hejtu się przelewa na forach, szczególnie polskich;/
Ja też jestem zdania, że sequel powinien rozwijać znaną mechanikę, nie przewracać ją do góry nogami czy też zwyczajnie kopiować, no ale niestety nie każdy tak uważa.
Och, siema fanboje Rockstara.
Mam dużo do zarzucenia każdej grze od Rockstara, w którą grałem, no ale niech Ci będzie:)
Jakby kontynuacja Obcego działa się w słoneczny dzień i była melodramatem zamiast horroru z akcją, to też byście się cieszyli, bo "jest coś innego i świeżego"?
Ale Max Payne nie zmienia gatunku. Zmienia jedynie miejsce akcji, który NIE będzie jedynym miejscem w nowej części - powróci też Niu Jork, tak bardzo ukochany przez wszystkich. Poza tym horror ma już jakby uwarunkowane miejsce akcji tj. noc, a strzelanka tpp nie za bardzo.
Właśnie coś takiego zrobili Max Payne'owi - kompletna zmiana gatunku
No pewnie, przecież teraz Max będzie survival horrorem, albo nie, jeszcze lepiej - strategią! Wszystko to przez to, że główny bohater zgolił głowę i niektóre misje będą dziać się w dzień. Straszne;/
nie wyobrazam sobie jak gra za ponad 100 milionow mogla by byc nie warta kupna
Nie mogę się doczekać trójki, pomimo braku tego "nowojorskiego" klimatu...
Jestem ogromnie ciekaw co w życiu Maxa się zmieniło po dwójce ;)
a kogo obchodzi gadanie "wielkich fanów"? jak gra będzie dobra to normalny gracz zagra z przyjemnością i nie będzie pieprzył, że mu się nie podoba, bo akcja nie dzieje się w nocy... a tu już kutwa jasnowidze wiedzą, że gra będzie crapem po zobaczeniu dwóch screenów
to wszystko to są tylko wasze przypuszczenia, mogą być prawdą, mogą być gówno warte, naprawdę uwielbiam stawianie krzyżyka na grze długo przed premierą, tak jakby osobnik z [15] stawiający takie wyroki już skończył grę... nigga please
nie wyobrazam sobie jak gra za ponad 100 milionow mogla by byc nie warta kupna
Takie Too Human kosztowało bodajże 86 milionów dolarów, a oceny zebrała mocno średnie, żeby nie rzec niskie (chociaż się później mówiło, że nie całkiem zasłużenie, bo była w miarę dobra, tyle że twórcy przehypowali tytuł i nijak nie mogli sprostać wyobrażeniom graczy). Albo taki Driv3r za chyba 60 milionów baksów to już w ogóle. Wszystko rozbija się o to, jak ktoś te pieniądze wydaje. A że w tym przypadku mowa o Rockstarze, to nie ma się co martwić. Dostaniemy kolejny hit zasługujący na 10/10. A ile w tym będzie starego Maxa? Zapewne mało. Szkoda, ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.
spoiler start
Chociaż Max po zakończeniu dwójki, w którym ginie Mona byłby pewnie mocno zdewastowany psychicznie i z chęcią zobaczyłbym taką właśnie najmroczniejszą część Maxa z jakimiś bardziej odjechanymi schizami i może wyborami moralnymi.
spoiler stop
Może do kupy tyle wyjdzie jak się weźmie pod uwagę wszystkie przekładania i zmiany koncepcji...
Bardzo dobrze, że Rockstar postanowiło pójść swoją drogą a nie kopiować pomysłów z Remedy. Przynajmniej wprowadzą trochę świeżości w tytuł i nowy styl.
100 milionów? Ta gra nie może się nie udać. Widać Rockstar szykuje dla nas kolejną superprodukcję i błagam nie porównujcie IV do wiedźmina bo w IV jest o wiele więcej detali, za które trzeba przecież zapłacić. Co do NY to bodaj w MP3 mają być retrospekcje i szczerze mówiąc bardzo chętnie zobaczę jak max będzie się staczał na samo dno. Jutro trailer i coś czuje, że zwali nas z nóg. Zresztą wymienię kilka rzeczy w IV, które wpływają na koszty
-od diabła pojazdów
-masa budynków
-ogromna ilość różniących się od siebie ludzi
-silnik Euphoria
-piosenki w radiu(licencja)
-ogromne miasto
-trzeba zapłacić aktorom za podłożenie głosu
To są główne rzeczy, które wpływają na koszty.