Badania: Najstraszniejsza gra na Xboksa 360
Jestem swiezo po przejsciu Dead Space 2 i choc gralem w wiele gier, przyznaje ze grajac samemu w nocy nie raz mialem ciarki. Swietna, swietna gra.
Pamietam jak przy condemned sie przestraszylem gdy ptaki przelecialy przez okno stacji i spadly na ziemie(czy jakos tak) :D
Mam Alan Wake-gra tak ryje mi mózg, że boję się włożyć ją do napędu-leży na półce jakiś rok :)
Pamiętam też niektóre momentu fahrenheit, ale poza 1 czy 2 momentami reszta była tylko ciekawa :P
Wraz z rosnąca liczbą przeciwników na ekranie, gra robi się coraz mniej straszna.
Chyba nie w AW. :| Pamiętam, że przy odpowiednim oświetleniu (w pokoju) gra potrafiła mnie dosyć często przestraszyć, ale w większości tylko za pierwszym razem (m.in skrypty..) albo też w ogóle nie odczułem strachu.
Edit: AW nie ma porównania z Dead Space albo Amnesią.. ;]
Grałem we wszystkie wymienione tutaj tytuły i nijak mają się do pecetowej Amnesia. Są to bardziej gry akcji z elementami horroru. Amnesia ma wiele świetnych rozwiązań począwszy od lektora, który wraz z notatkami buduje genialny klimat gry. Brak możliwości walki z przeciwnikami. Ukrywanie się w mroku. Śmierć od jednego ciosu. Największą wadą jest niezrozumiała fabuła (no coś mi tu brakuje), no i oczywiście zakończenie pozostawiające OGROMNY niedosyt.
Tytuł to kłamstwo. Jeśli widzę tytuł "Najstraszniejsza gra na Xboxa 360" to spodziewam się, że przetestowano wszystkie gry a przynajmniej te, które mają straszyć, na próbce przynajmniej kilkuset osób. A tu widzę, że było tylko sześć osób i cztery gry. Śmiechu warte.
Condemned nie straszy Casuali? Wow:D Ja trzaslem portkami jak cholera.
Straszniejszy od tego wszystkiego jest stary, dobry Rick Dangerous.
ME2 straszyl... polskim dubblingiem
Pierwsze słyszę, że ME2 się dubluje po polsku.
Forza 3 była straszna... strasznie fajna znaczy się :) A Dead Space 2 był usypiająco nudny (dla mnie)
Jeżeli kogoś straszy F.E.A.R albo Dead Space 2 to współczuje. IMO najstraszniejsze gry to Bloodline Uśpione Zło i Amnesia, żadnej nie przeszedłem bo były zbyt straszne. Grałem też kiedyś w jakiegoś Silent Hilla, też był straszny.
Tuminure, a co moze Mass Effect 2 nie byl po polsku dublingowany?? Na xboxa 360 i Pc, widac fangeyboj ps3. HAHAHHA
ME2? WTF?
@davidzgierz84 [ gry online level: 8 - Legionista ]: nie ma czegos takiego jak "dubbling".
GoW 2 i ME2 to nieporozumienie na tej liście .Dla mnie zwycięzcom z tej listy jest Condemned,bo czasami jest to tak straszne i chore,że nie wiadomo o co chodzi:)
@davidzgierz84
Myślę, że Ty jesteś fanbojem ME2, co widać po Twoim bardzo ofensywnym zachowaniu. Oczywiście, że Mass Effect 2 nie był po polsku dublingowany. Nie znam żadnej gry dublingowanej po polsku. Znam za to kilka z dubbingiem...
A mnie ME2 przeraził najbardziej w momencie, gdy gra spauzowała i wyskoczył komunikat o konieczności włożenia drugiego dysku :D
Ale musicie przyznać, że ta misja w GoW2 w psychiatryku była trochę straszna. :D
Co tam robi Mass Effect 2? Gre przeszedlem i oprocz jakosci DLC, nie bylo tam nic strasznego.
Zamiast Gearsow 2 i ME 2, jak juz to powinny sie tam znalezc Metro 2033 i The Darkness.
@Blackthorn
No bez przesady, Lair of the Shadow Broker akurat było dobre :)
Graabash -> To jest akurat ostatni dodatek ktory mi zostal do przejscia. ME 2 sobie narazie poczeka z ukonczeniem gry kolejny raz(obecnie jestem gdzies w polowie gry) na rzecz Deus Ex: HR(ktory jest swietny :) ).
Mam nadzieję, że takich badań będzie więcej i twórcy gier-horrorów wezmą je sobie do serca. Jedno jest pewne i oczywiste - ludzie najbardziej boją się własnej wyobraźni. A potwory, nieważne jak groteskowe szybko stają się czymś swojskim, jeśli ogląda się je dostatecznie często.
Dlatego Amnesia jest tak dobra w straszeniu - jeśli ktoś zadbał o odpowiedni klimat rozgrywki, chciał się pobać i wkręcić (bo można przecież też grać na pałę na quicksavach i pozbawić się tej przyjemności), to gra oferowała i preferowała możliwość przejścia jej bez dokładnego przyjrzenia się potworom (bo to oznacza przecież śmierć), dzięki czemu pozostawały one straszne do końca.
Drugim sposobem jest likwidacja, albo hardkorowy limit save'ów, jak np. w pierwszym Aliens vs Predator, co bylo zagrywką genialną. Żaden gracz nie lubi powtarzać tego samego, zwłaszcza długiego fragmentu gry, co oznacza, że im bardziej się "oddalimy" od save'a, tym bardziej nam zależy, żeby się nie dać zabić. Im bardziej nam zależy tym bardziej się zaczynamy bać niespodziewanego ataku, wrednego skryptu i coraz bardziej intensywnie zaczyna pracować wyobraźnia. Im silniej jest pobudzona, tym łatwie człowieka przestraszyć.
Pograjcie sobie w np. Dooma 3 z savem tylko na początku poziomu. Gra się zupełnie inaczej. Sama gra straszy naprawdę nieźle - oprawa dźwiękowa i poczucie osamotnienia stoją na wysokim poziomie. Problem jednak w tym, że każde wciśnięcie F5 "resetuje" poczucie zagrożenia, bo to mniej więcej odpowiednik god-mode. Gdyby tę opcję zlikwidować i zamienić chamskie oskryptowanie na rzecz poprawionej inteligencji wrogów i spawningu jedynie poza zasięgiem wzroku i słuchu gracza, to gra straszyłaby dziesięć razy bardziej.
Nolifer [ gry online level: 25 - Senator ]
Mogli by dać do testów Amnesie albo Penumbre
Amnesia i Penumbry nie ukazały się na Xboxa 360..
jeśli ktoś jeszcze nie grał w Dead Space 2, to jak najbardziej polecam, straszne jak cholera.
moim zdaniem Dead Space część I, była grą zdecydowanie straszniejszą niż część II, w której to dzięki wyposażeniu byliśmy jak przysłowiowy Rambo :]
Najstraszniejsze gry to takie, które nakręcają największy hajp żeby się sprzedać za 200 zł i skończyć po 6-ciu godzinach.
Jak dla mnie zdecydowanie Silent Hill Homecoming! Ta gra była mega straszna!
DS w sumie też straszny, ale na pewno nie tak bardzo.
Homecoming dla mnie miał całkiem niezły klimat, ale rzadko kiedy straszył. Jednak wyprzedzał na tym polu Alana Wake 10 razy:) Największe napięcie czułem kiedy dotarło się już do Silent Hill i miasto zostało spowite w ciemnościach pozbawione prądu. Prawie jak za starych, dobrych części:)
Condemned nie raz, nie dwa mnie wystraszył, za to FEAR wcale.
L O L!!!
RE5 w takim zestawieniu jako jedna ze straszniejszych gier? RE5 to świetny tytuł, ale nie wiem gdzie jest straszny.
Nie ma F.E.A.R. 1, Dead Space, Silent Hill: Homecoming - każda z tych gier ma cięższy/straszniejszy klimat niż RE5 - co za dziwni respondenci.
Dead Space 2 jakoś nie mógł mnie przerazić, było kilka klimatycznych momentów, ale większość to czysta rozwałka. Amnesia, Penumbra i FEAR1 są u mnie w czołówce gier strachogennych, może następnym razem je uwzględnią ;)
A co do wniosków... Czyżby hardkorowcy bali się nieoskryptowanych gier? :D
Przetestowaliby Silent Hilla 2, a nie jakieś tam Homecomingi. To dopiero była straszna gra.
Mało jest w dzisiejszych czasach na prawde mrocznych i strasznych gier. Twórcy w pewnym momencie akby zaczeli omijac ten temat w grach. To co dzisiaj wychodzi to komercyjna papka która ma sie dobrze sprzedać lecz nie umywa sie do gier które były kiedyś.
hahahaha
Grałem we wszystkie z tych gier. Żadna z nich nie jest wcale straszna no np dead space 2 jeżeli wy się tej gry baliście to wam zazdroszcze bo też bym chciał poczuć trochę adrenaliny grając w gry tak jak to było przy np:
penumbra black plague lub sillent hill silent hill shattered memories... To jedyne gry które są straszne ale będę szukał dalej....