Dobre, bo domowe. Cz. 1 - Manekin
Dzięki :) trzeba będzie wypróbować.
Ojj to będzie ciekawa seria :D
Czekam na więcej!
pare razy bywałem w Toruńskim Manekinie i serio trzeba być naprawdę głodnym jeśli się tam idzie, naleśniki kosztują ale porządnie zapychają i są dobre :)
To mięso z kurczaka w przyprawie do gyrosa to bardzo praktyczna rzecz. Można robić z tego wiele ciekawych, acz prostych potraw.
Sprawdzimy i tę.
Zrobię w poniedziałek i napisze czy dobre, na jutro mam już zaplanowany obiad więc nic tylko czekać do poniedziałku :D
claudespeed18 --> o którego Manekina chodzi? Na Gagarina? Tam też się jada, ale odkąd potrafimy zrobić to samo w domu to jednak trochę szkoda kasy ;)
Domyślnie mamy zaplanowane 4 części, ale być może w międzyczasie przetestujemy coś nowego i felieton się rozwinie :)
Jeśli chodzi o kebaba to wolę jednak używać tortille. Ciasto naleśnikowe podchodzi mi tylko na słodko ;)
kwiść -> to też jest pyszne. Ale ciężko samemu zrobić odpowiednią tortille - tzn. skład i wykonanie jest banalne, ale to i tak nie jest do końca tak jak powinno być. Tzn. jest zbyt łamliwa. Ale jak się je to i tak nie czuć różnicy w smaku względem kupnej :)
Krzysiekx27 -> słuszna uwaga i celne spostrzeżenie :)
Od dawna miałem coś przyrządzić w kuchni z dziewczyną, a jako że to nie jest trudne myślę że nawet nasz znikomy talent kulinarny wystarczy. :) Dzięki za przepis, później napisze czy się udało. :)
Powiem od siebie, że dziś na obiad mam właśnie te naleśniki ;)
donkiewicz --> przepis jest bardzo prosty, a do tego, kiedy robi się go wspólnie z drugą połówką to jest tym przyjemniej - fajne takie dzielenie się obowiązkami, każdy robi to, co umie najlepiej i co najlepiej mu wychodzi, a potem miło włączyć sobie jakiś film i razem wcinać ;)
Barthez --> o tego w centrum niedaleko Prostej ;) mnie to średnio pasuje takie jedzenie, zbyt zapychające, wolę chińszczyzne :)
A wbrew pozorom te naleźniki wcale takie duże nie są. Ale w sumie o to chodzi - płacimy 12zł i najemy się do syta. Prolem zaczyna się przy kilku osobach, bo dla 2 to już 24zł (przy najtańszych naleśnikach), więc opłaca się samemu zrobić te kilka naleźników za 13zł, którymi najedzą się 3 osoby :) Chciałbym jeszcze rozpracować naleśnika z serem i mielonym mięsem z ziołami, ale na to przyjdzie jeszcze czas. Może będzie z tego kolejna część ;)
Ciasta raczej rozpracować ci się nie uda, nie wiem czego oni tam dodają. Uwielbiam naleśniki z manekina, dlatego przepis sobie zachowam :)
Co do ciasta do naleśników - mam koleżankę, która pracuje w The Moon. Być może uda mi się od niej coś wyciągnąć. A poza tym i tak każdy robi inne naleśniki: jeden woli trochę chrupiące, kto inny miękkie :)
Zrobiłem dopiero dzisiaj bo wczoraj niestety wyszło tak, że musiałem coś na szybko ogarnąć, szczerze mówiąc dobre ale bez jakiegoś kolosalnego rycia w buzi. Czekam na następną część :)
5-6 naleśniczków na 2-3 osoby? Sam tyle szamię tyle, że z powidlami/dżemem :p Fajnie wygląda aczkolwiek ja sos czosnkowy(którego nienawidzę) zamieniłbym na pomidorowy/meksykański :)
Interior666 --> wiesz, celem nie ma być stworzenie jagnięciny w sosie miętowym, tylko prostego, szybkiego jadła, które smakuje jak w sieciach restauracji, ale i tak uważam, że jest to pyszne jedzenie :) Kolejna część ponownie w sobotę.
Connor_ --> żebyś się nie zdziwił. Ja jestem wielkim chłopem, a trzeciego naleśnika (zrobionego na normalnej patelni średnicy ok. 25-30cm) już musiałem w siebie wmuszać ;)
trzeciego naleśnika już musiałem w siebie wmuszać - dokładnie.
Dziś toto przygotowałem i muszę powiedzieć, że przepis całkowicie godny polecenia. Wcześniej jadłem już domowej roboty kebaby, na które składało się kupno tortilli (sklep), mięsa i torebki Knorr "kebab". To wszystko smakuje praktycznie identycznie, ale są dwie znaczące różnice: naleśnik - który wciąż dobrze smakuje wraz z farszem, ale przy jedzeniu jest dość dużo pieprzenia - oraz surówka. Uprzednio w jej skład wchodziły pomidory, od czasu do czasu ogórek, cebulka i coś tam jeszcze. Po dzisiejszej kolacji zdecydowanie zamiast tego wszystkiego wolę napakować samej kapusty pekińskiej, bo wspaniale komponuje się z resztą, wystarczy tylko dobrze posolić i jest mega.
Trzymaj tak dalej barthez. Czasami mam ochotę zjeść coś "nowego", a co ważniejsze smacznego. Dzięki i powodzenia.