Odrodzenie kosmicznych symulatorów - pierwsze spojrzenie na grę X: Rebirth
A do tego czasu po raz xxx trzeba będzie zagrać w nieśmiertelnego i niedoścignionego Freelancer'a i mam nadzieję, że to będzie coś w ten deseń bo wcześniejsze X3 były dla mnie nie do przebrnięcia, jakoś mnie odrzucało.
Freespace 1 i 2 są dużo lepsze od Freelancera :) Przynajmniej takie jest moje zdanie.
Nie dojdzie do sytuacji, w której przesiadamy się na ślamazarny holownik i lecimy kilka minut do stacji z ładunkiem. Zamiast tego otrzymamy stosunkowo szybki pojazd, który będzie można rozbudować.
Jak to? To nie bedzie mozna juz pozbierac na nowego splickiego niszczyciela i wlasnorecznie miazdzyc kazdy napotkany opor? Nie, to nie moze byc prawda, to niemozliwe k**a mac. Nie chce rozbudowywac swojego kosmicznego skuterka, chce kupic sobie niszczyciel, stanac na mostku i podziwiac fajerwerki jak w x3 :/
Przede wszystkim stacje i punkty produkcyjne będą funkcjonować w czasie rzeczywistym.
A w X3 bylo inaczej? Fabryki produkowaly przeciez w czasie rzeczywistym. Pamietam jak dowozilem ogniwa energetyczne, by mi fabryka wyprodukowala kosmiczne ziolo. Bez surowcow prdukcja stala, z surowcami ruszala, materialy schodzily na produkcje, produkty byly skladowane na stacji i gotowe do sprzedazy. Jak dobrze pamietam kazda stacja w grze tak dzialala. Poza elektrownia sloneczna (nie potrzebowaly zadnych materialow, tylko elektrownie gracza potrzebowaly krysztalow), ale to byl wyjatek by produkcja ogniw energetycznych nadazala za zapotrzebowaniem.
DSLMarv => FS1/2 a Freelancer to zupelnie rozne gry. Seria FS nie ma sobie rownych w gatunku kosmicznych combat simow, ale takie gry jak Freespace do serii X/freelancera ma sie jak starcraft do cywilizacji.
TomPo75 => Warto sie jednak przemeczyc troche na starcie jezeli lubisz gatunek. Freelancer byl bardzo fajny, ale na tle X'ow bardzo plytki, szablonowy i malo zroznicowny. Imo.
X: Rebirth w dalszym ciągu wygląda na pozycję dla pasjonatów tematu. Egosoft pragnie jednak upewnić się, że gracze, którzy wcześniej odbili się od trudnego interfejsu i chaotycznej treści, nie przestraszą się nowej produkcji.
Count me in!
StoogeR
W dalszym ciągu będziemy mogli dowodzić innymi statkami, handlować, budować stacje i kompleksy oraz zarządzać potężną flotą.
Szkoda, ze ja utknalem na poziomie Privateera i dalej jakos nie udalo mi sie przekonac do space simow :(
Jak rozumiem nawet w najnowszej części nie udało się twórcom przeskoczyć magicznej granicy LĄDOWANIA NA PLANETACH? Bez tego kosmiczny symulator nie ma dla mnie sensu i przypomina raczej latanie po kolejnych tapetach Windowsa przedstawiających kosmos. I to dlatego Freelancer, Privateer czy Frontier pozostaną niedoścignionym wzorem dla kosmicznych sandboxów, w których - jak widać - brakuje piasku...
Ja chyba jednak zaczekam na Elite IV... X-y są fajne, skomplikowane, głębokie i kolorowe, ale nijak się mają do rzeczywistego kosmosu. A mnie kręci możliwość skoczenia z Tau Ceti do Układu Słonecznego i wylądowanie w porcie na Marsie. Do tego spora porcja realistycznej fizyki i nagle kosmos przestaje być taki sztuczny i wydumany.
Grooby_BNC => Ale to nie to samo co samemu siedziec na mostku :) Oddaj potezny okret w rece AI, a stanie sie bezradny. Pilotuj samemu, a bedzie niepokonany :) Chociaz z drugiej strony w ten sposob moze bedzie troche bardziej sprawiedliwie i nie zawojuje sie calej galaktyki jednym M1/M2.
Co do mozliwosci ladowania na planetach - racja, tego cholernie brakuje i pewnie w nowym X'ie bedzie dalej brakowalo. Inaczej developer juz by sie pochwalil.
A ja jednak wole gre nastawiona na walke niz kombinacje tejze z handlem, transportowaniem itd. Dlatego strasznie chcialbym, zeby ktos zrobil klon Freespace'a.
Gra nastawiona na walke? Prosze o klon X-Wing vs Tie-fighter. KKTHXBYE
@Trzyem - dobrze to ująłeś :) (latanie po tapetach Windowsa). Ale zauważ, że np. we Freelancerze też nie masz odwzorowanych ciał niebieskich, tylko bitmapy, a samo lądowanie polega na wejściu w pierścień dokujący umieszczony na tle planety. No i oczywiście wymyślony, trochę płaski wszechświat. Ale na bezrybiu...
No ale pamiętajmy o jakich mówimy tu czasach gdy Freelancer powstawał, że o X-Wing vs Tie-fighter nie wspomnę. Przy dzisiejszej technologii taki combat wyglądałby o niebo lepiej i byłby bogatszy w detale i były xxx razy większy (choć Freelancer mały nie był choć monotonny).
x3 ma tak mętny interfejs, że samo jego rozkminienie to zadanie na godziny. Ale gra jest majstersztykiem. Stopień złożoności i ilość możliwych interakcji jest taka, że gdybym miał do końca życia grać w tylko jedna grę, to X3 byłby poważnym kandydatem.
Freelancer jest bardzo przyjemny, ale z kolei wszechświat w nim zbyt kieszonkowy, rozgrywka mniej złożona, a przez to bardziej monotonna, zaś grafika już się mocno zestarzała (a w space simie ona się liczy). Dobre jest też Darkstar One, ale wadą jest "kreskówkowy" imo design, oraz fakt, że od początku do końca gry lata się jednym statkiem (niby rozbudowywanym, ale jednak). Innymi słowy marzy mi się gra z wszechświatem wielkości i wyglądu X3, prostotą interfejsu Freelancera czy DS1, ale z rozbudową floty. Jak ktoś zna takie coś , to proszę o info.
Tak czy siak czekam i zobaczę, co z tego wyjdzie.
jak to nie będzie można zmienić okrętu? W X3 podoba mi się wolność, mogę latać wolnym handlowcem, myśliwcem, niszczycielem, lotniskowcem, prawie każdym okrętem jaki występuję w grze. W zamian za to dają mi możliwość chodzenia po pokładzie, od tego mam Mass Effect, i kopilotkę, od romansów też mam ME. Na razie nic ciekawego i raczej mnie od gry odrzucili niż do niej zachęcili.
Teraz tylko czekam aż ogłoszą że statek będziemy rozwijać zdobywając punkty doświadczenia, a drzewko rozwoju będzie przypominało te znane z gier rpg.
Nie podoba mi sie ze bedzie tylko 1 statek do rozbudowania... po prostu wyglad jednego kokpitu po jakims czasie sie nudzi :P Nawet w Tyrianie masz kilka kadlubow do wyboru :D
Dla tych, co szukają space-sima z prawdziwym kosmosem jest jeszcze jedna nadzieja - Infinity:
http://www.infinity-universe.com/
Projekt wygląda obiecująco, chociaż nie wiem czy grupa poradzi sobie z tak dużym tematem, bo plany i ambicje mają gigantyczne.
Nigdy jakoś nie interesowałem się tego typu grami , może to się w końcu zmieni ?
Mi się marzy następca Freelancera... Niezbyt skomplikowany ale jakże satysfakcjonujący. Gra grywalna do dnia dzisiejszego! Po zakończeniu wątku głównego włączałem go jeszcze dziesiątki razy. Ba, nawet dziś czasami mi się zdarza. Ot, polatać co nieco. Długi czas stale odkrywałem coś nowego, obecnie odkryłem już chyba wszystko co się dało :)
A czy ktoś pamięta taką grę Independence War 2: Edge Of Chaos? Dawno tego rodzaju gier nie śledziłem... pojawił się od tamtego czasu jakiś godny następca tego tytułu?
Najlepsze co ukazało się z tej serii jak do tej pory to X3 Reunion , ale koniecznie z modem XTM (fabularnie naj. X2 The Threat). Niestety X3 TC nie potrafiło mu dorównać (wedle mojej skromnej osoby), a czy następca to zrobi? zobaczymy. Mi akurat podoba się że będzie tyle nowości, statek po którym będziemy sobie chodzić, załoga - może być naprawdę ciekawie. Lepsze to niż kolejny klon X3 TC z poprawioną grafiką wraz ze skryptami i modami które stworzyli fani.