Dragon Age: Inquisition | PC
Grę opanowałem w jakieś 90h zaglądałem w każdą dziurę, starałem się robić wszystko, a także upolowałem wszystkie smoki... na początku rozrywki byłem zauroczony grą, piękna grafika, ciekawa fabuła, animacje postaci, towarzysze którzy byli bardzo ciekawi, wszystko bardzo mi się podobało... po środku gry zaczęło mi się to wszystko nudzić a dlaczego? Mimo fajnej fabuły i ładnie zrobionej otoczki graficznej bardzo nie podobało mi się to co zrobili z przedmiotami... kilka modeli na krzyż i jedynie kolory się zmieniały, jak na taką produkcję powinno być coś więcej, zniesmaczyło mnie to, że zabrakło pełnej zbroi płytowej, jedynie pancerz Szarych Strażników albo Wojowników Orle który nie oszukujmy się szaleństw nie robił... do tego schematy się powtarzały i człowiek praktycznie tak samo wyglądał, jedynie statystyki się zmieniały, tak samo jeśli chodzi o eksploracje grobowców czy też innych tego typu miejsc... kiedy latałem po grobowcu elfich rycerzy to liczyłem, że na końcu dostanę jakiś miecz albo tarczę, a tu dupa, wpis w kodeksie i nowe zadanie to wykonania, jedynie polowanie na smoki dawały jakieś itemy, można się przyczepić, że i tak można sobie wykuć i tutaj też mam małe "ale" uważam, że cała ta kuźnia nie została dobrze wykorzystana, kiedy po raz pierwszy to odkryłem to liczyłem, że będę tam przesiadywał i dłubał, odkrywał nowe schematy i "tworzył" arcydzieła, podziwiając nie tylko statystyki ale też i wygląd... w praktyce było tak, że tylko "przeleciałem" przez to miejsce, ciach ciach i jest taki sam pancerz tylko staty lepsze... tak jak Scenarzyści i ludzie odpowiedzialni za otoczkę fabularną i postacie odwalili kawał dobrej roboty, tak Ci od przedmiotów, artefaktów, kuźni, pancerzy i broni chyba nie do końca się przyłożyli... ja grając to na końcu mojej wędrówki liczę na jakaś broń albo pancerz a nie wpis w kodeksie... Dobrze, że fabuła i cała reszta nadrabiała wszystko, na końcu mocno mnie zaskoczyła i jestem pewien, że będzie jakaś kontynuacja :) moja ostateczna ocena to 8 :) mimo wszystko Początek mi bardziej się podobał i ciekawił :) Pozdrawiam!
Flyby--> Szczerze powiedziawszy to pomimo moich usilnych starań to tej gry w obecnej postaci nie da się wymaksować chociażby przez brak możliwości zgromadzenia wszystkich nasion do ogródka w Podniebnej Twierdzy a dokładnie chodzi o nasiana trupikorzenia i kryształowej gracji. To samo tyczy się niesławnej już mozaiki której jeden z fragmentów (w Wilczej Głuszy) na Zaziemiu jest tak feralnie usytuowany że bez community patch nie dało by rady jej skompletować. A tak przy okazji mam takie pytanie do Ciebie czy przejąłeś już wszystkie trzy twierdze jakie są dostępne w grze, a jeżeli tak to czy gra (a raczej Origin) zaliczyła Ci osiągnięcie Wyzwoliciel bo mi niestety nie?
Nie zdobyłem wyzwoliciela bo dopiero szykuję się do zdobycia drugiej twierdzy ;) Na swój sposób też się nie spieszę i staram się eksplorację zestroić ze "ścieżką fabularną". Takie fabularne możliwości udostępniła w moim wypadku postać elfiego maga. Poprzednie postacie (ludzki łotrzyk i wojownik) jakoś mi nie pasowały (doprowadziłem je do kilku poziomów) właśnie przede wszystkim pod względem "fabularnym" (dialogi i relacje z towarzyszami). Jednak (mimo ze na Origin mam wszystkie części serii) prawie nie korzystałem z owego narzędzia konstruowania postaci i fabuły poprzednich części, nie miałem cierpliwości ;) Może (zwłaszcza jak wyjdzie V patch) postaram się o poprawki poprzednich linii fabularnych ;)
Po tylu latach braku tolerancji i akceptacji wśród gier w końcu dostaliśmy produkt z wiarygodnie przedstawionymi postaciami LGBT i jest ich tyle, ile w prawdziwym życiu. I proszę nie piszcie więcej komentarzy, że połowa Thedas to homoseksualiści. Ja ich naliczyłem tylko kilku. Po prostu statystyczny gej zarabia cztery średnie krajowe, ma wykształcenie wyższe i jest o połowę inteligentniejszy od zwykłego heteroseksualisty. Dlatego w DA są oni na wysokich stanowiskach w inkwizycji.
Jasper, hahah jest tu wszystko czego kazdyt prawdziwy fan rpg mógłby zapragnąć? Ile ty masz lat? 10? Ja w wieku 12 lat miałem większe wymagania co do erpegów. A co do fanów serii dragon age to jest druga bzdura którą piszesz. Napiszę po raz kolejny: ta gra jest skierowana dla ludu, nie dla prawdziwych fanów rpg. Ta gra jest jak jednoosobowe MMO tyle że z ładną, trochę cukierkową grafiką i niezłą fabułą główną. Czemu takie porównanie? Już wyjaśniam: Otóż wszystkie misje poboczne są jak w mmo ( albo znajdź i przynieś albo idź i zabij. Kolejny powód to drętwe NPC - ty, ktore zachowują się tak jak w mmo. Jeszcze jeden powód to budowa lokacji. W pizdu wielkie, otwarte tereny a w nich jedynie masa znajdziek, przedłużających rozgrywkę i do tego pseudo - miasto Orlais. Najlepszą częścią serii nadal pozostaje DA1, tam był klimat, ciekawe misje poboczne i lokacje ( oczywiscie nie porównujemy grafiki) a miasto Denerim było miastem. Tak więc nie pisać bzdur że DA3 jest rarytasem dla fanów rpg. To gra dla ludu, zrobiona dla kasy a nie dla fanów.
Assassyn07--> 12 lat to ty chłopcze z pewnością jeszcze nawet nie skończyłeś. Każdy prawdziwy fan serii który od samego początku przywiązał się do głównych bohaterów tego uniwersum z wypiekami na twarzy czekał na tę grę mając świadomość ponownego spotkania ze swoimi ulubionymi postaciami których losy uważnie śledził i co najważniejsze świadomie kształtował je w poprzednich dwóch częściach, co jest zresztą jednym z fundamentów tej serii bo wszystkie wydarzenia fabularne obracają się właśnie wokół głównego bohatera i jego towarzyszy. Powiem więcej Inkwizycja daje ogromne pole do popisu w kontekście kontynuowania historii poszczególnych osób i zostawia gracza z tą myślą że jeszcze nie raz i nie dwa będziemy mieli okazje spotkać znajome twarze być może w zaskakujących rolach i sytuacjach. No ale skąd ty o tym mogłeś wiedzieć... Porównujesz lokacje z Początku do tych z Inkwizycji... LOL. Nie wiem czy wiesz ale dosłownie wszystkie lokacje w Początku są do bólu liniowe, schematyczne i sprawiają wrażenie ze ściany napierają na gracza ze wszystkich stron, a najlepszym tego przykładem jest las Brecilian gdzie ma się wrażenie biegania po rowie wyżłobionym w ziemi i na dodatek koszmarnie pustym z kilkoma okazjonalnymi drzewami stworzonymi metodą kopiuj wklej. A jedyną zauważalną cechą która wyróżnia od siebie poszczególne lokacje to filtr kolorystyczny. Denerim stolica Fereldenu jest takim samych "miastem" jak Orlais które składa się tylko i wyłącznie z centralnego placu na którym znajduje się bazar. No chyba że dla Ciebie te kompletne wyludnione uliczki Denerim wykonane metodą kopiuj wklej po których przemieszczało się w celu likwidacji kolejnych grup bandytów stanowią o sile projektu tej lokacji to nie mamy o czym rozmawiać. W Inkwizycji przemierzanie lokacji z czystej ciekawości już samo w sobie daje satysfakcję a co dopiero gdy robimy to w jakimś konkretnym celu. No i oczywiście nie mogło zabraknąć koronnego i jedynego argumentu który decyduje o tym że gra to totalny gniot czyli "jednoosobowe MMO". To prawda gra ma wiele śmieciowych zadań o czy już wcześniej wspomniałem, ale powiedz mi czy ktoś Cię siłą zmusza do ich wykonywania. Skoro nie chcesz tego robić to ok skup się tylko na fabule, questach towarzyszy i co najwyżej zadaniach głównych związanych z daną lokacja (np. zamknięcie szczeliny w Crestwood) wykonując te czynności spokojnie rozwiniesz postać do takiego poziomu który pozwoli Ci bezproblemowo ukończyć grę. Masa znajdziek? To ty chyba jeszcze nie grałeś w grę w której była masa znajdziek.
Może lokacje i były trochę liniowe ale był klimat i ciekawe zadanie poboczne zaś w inkwizycji są same fedeksy. Dwie pierwsze części dragon age były bardzo dobre, zaś trzecia część to tylko wielki otwarty świat wypełniony bezsensownymi znajdźkami, w którym jest nieuzasadniony respawn potworów. Nie pisałbym poprzedniego postu gdyby nie to że napisałeś że Inkwizycja jest marzeniem każdego fana RPG. Marzeniem fana RPG jest ciekawy świat, w którym są interesujące misje zarówno główne jak i poboczne, świat w którym panuje klimat uzupełniony dobrą muzyką. Ty jak widać nie grałeś w gothicki, divinity itp. A budowa świata w inkwizycji jest bardzo podobna do koreańskich MMO.
dziwne to czasy nadeszły - w mediach informacyjnych kłamstwo i manipulacja [tu celem jest zachowanie ciągłości władzy polityczne]; z telewizorni zakłamanie reklam aż mi się z monitora na podłogę wylewa... Światem rządzi pieniądz. Z przykrością stwierdzam, iż moc pieniądze przeszła także na rynek gier. Twórcy gier zrozumieli, że liczy się marketing, piękna grafa i piękne komentarze "graczy" zadowolonych z gry. To wszystko tworzy otoczkę wokół produktu, która nakazuje weń grać, grać, grać. Zresztą... Wystarczy spojrzeć na na noty Dragona Inkw. 3 tutaj, na naszym serwisie - średnia graczy 7.9, eksperta 7.... Śmiać mi się chce jak czytam rozbudowane, zachwalające tą grę komentarze "doświadczonych rpg'owców". JaspeR90k, FLybly. Kto wam zapłacił ?
Bądź trochę, troszeczkę poważny, juniorze kaatar ;)
Gdybyś naprawdę poczytał moje posty (te o grach wystarczy bo w ogóle mam ich tutaj 13,076,331) być może nonsensowność takich zarzutów dotarła by nawet do Ciebie ;)
Muszę uznać że się dobrze bawisz, m.in. moim kosztem, choć bawisz się dość prymitywnie ;)
..nie kontynuuj tych zarzutów, nie psuj wątku.
kaartar--> Jeżeli nie jesteś w stanie pogodzić się z tym że Dragon Age Inkwizycja w mediach branżowych zebrało wiele pozytywnych ocen i wygrało kilka tytułów gry roku, to proponuje ponownie wejść do swojej jaskini zacisnąć zęby i nie wychodzić stamtąd przez najbliższe sto lat może wtedy przyjdą leprze czasy dla takich ludzi jak ty. Mi nikt nie musiał za nic płacić wystarczy że spędziłem przy grze grubo ponad sto godzin i wyciągnąłem z tego obiektywne wnioski.
Assassyn07--> Tak dwie pierwsze części były bardzo dobre ale również miały swoje wady o których szerzej pisałem pod oficjalnymi wątkami tych gier tu na golu. Znowu oceniasz Inkwizycję tylko na podstawie jednego argumentu którym jest tym razem wielkość świata i jego zawartość... LOL. Tak to prawa ten element to jeden z ważniejszych składowych tej gry ale nie jedyny o czym Ci po raz kolejny przypominam. Pomyśl tylko gdyby BioWare w pierwszej bądź nawet drugiej części stworzyło równie wielki świat co w Inkwizycji to nie wypchało by go po brzegi wieloma śmieciowymi zadaniami w szczególności w odniesieniu do drugiej części która powstawała w ekspresowym czasie.
"Marzeniem fana RPG jest ciekawy świat, w którym są interesujące misje zarówno główne jak i poboczne, świat w którym panuje klimat uzupełniony dobrą muzyką" Wskaż mi choć jedną taką grę to się przynajmniej pośmieję...
"Ty jak widać nie grałeś w gothicki" Grałem w Gothicki i zabijałem dziesięć wilków i pięć dzików aby zebrać ich skóry...
Co prawda gry jeszcze nie skończyłem (pozostała ostatnia misja i trochę zadań pobocznych i kilka smoków), to wydaje mi się że mogę już spokojnie podzielić się swoimi wrażeniami. na liczniku mam 76 godzin, grę mogłem skończyć wcześniej, ale chciałem wykonać większość zadań pobocznych jakie mi jeszcze zostały.
-Przede wszystkim towarzysze, co tu dużo pisać, są zróżnicowani, ich historie i motywacje są bardzo ciekawe i przede wszystkim da się ich lubić.
-Projekt lokacji, są one dość zróżnicowane, nawet nieźle wypełnione i aż chce się po nich łazić, jedynie miasta wyglądają słabo (ale to standard w tej serii).
-Fabuła i tu zaczynają się schody, z jednej strony naprawdę ciekawe zadania główne (magowie i Redclif, czy bal), z drógiej idiotyczne wątki (Szara Straż), do tego główny zły który jest totalnym pójściem na łatwiznę, liczyłem na coś dużo lepszego, szczególnie że Inkwizycja dawała spore możliwości. No i przede wszystkim króciutko (chyba 10 zadań), a miało być tyle godzin głównego wątku...
-Zadania poboczne mogą podobać się na początku (a raczej ich ilość która na początku nieco mnie przytłoczyła), ale niedługo później wpada się w rutynę, co z tego że jest masa tekstu czytanego, skoro szybko zauważa się schematyczność, nawet nie chciało mi się liczyć ile razy ratowałem wieśniaków, wybijałem bandytów/templariuszy/magów, zapalałem ognie według jakiegoś wzoru, czy szukałem jakiejś znajdźki... jedynie misje związane z głównymi bohaterami trzymały poziom.
-Walka, OLBRZYMI MINUS, wszystko nastawione na czystą akcję, sama kamera taktyczna umieszczona na siłę, żeby fani serii się nie burzyli, do tego masa niedoróbek w balansie postaci, oraz słabe drzewka rozwoju. Powiem tylko tyle, z czym do Origins, gdzie te godziny spędzone w trybie taktycznym na ustawianiu postaci tak by jak najefektywniej wykorzystać ich umiejętności...
-SkyHold i tu kolejny minus, kolejny kompletnie niewykorzystany potencjał, w twierdzy przez pewien czas był nerwowy klimat, ciągle słyszało się głosy że trzeba się szykować, w każdej chwili możemy zostać zaatakowani i co? I nic... Taka twierdza tylko po to by była, choć fajnie się nią zarządzało...
-Wybory, tu kolejny zawód, przed premierą tyle się mówiło że wszystko będzie zależało od naszych wyborów, że będziemy mogli wpłynąć na świat, zawiązywać i zrywać sojusze, decydować o losach całych krain, a tu co? No właśnie nic, liczyłem że będę mógł zawrzeć sojusz z którymś z krajów i wypowiedzieć wojnę innemu, lub rozpocząć świętą wojnę ze wszystkimi, ale gdzie tam, Inkwizycja ma inne priorytety, naprawiać to co spieprzyli inni. Najbardziej boli jednak że nie mamy wpływu praktycznie na naszą armię (nawet nie czuć że mamy jakąś armię), na demach widać było że będziemy mogli wydać rozkaz do ataku naszym oddziałom wspierającym nas w zadaniach, czy decydować o przeznaczeniu naszych twierdz oraz wytyczaniu szlaków handlowych, których będziemy musieli strzec, szkoda że nic takiego nie zobaczyliśmy w grze.
-Crafting, olbrzymi plus, bardzo podobało mi się że różne materiały wpływały na różne statystyki, szkoda że było tego tak mało.
-Smoki, zabija się je fajnie, szkoda że walki są do bólu oskryptowane.
-Romanse i tu olbrzymi plus, wreszcie nie jest to wprowadzone tak nachalnie, nie ma sytuacji z "trzema serduszkami".
-Stół narad (tak się to zwało?), w sumie mógłby w ogóle nie istnieć, bo nie wprowadza nic nowego, co z tego że mogę posłać swoich doradców na misie, skoro nie ma to na nic wpływu, a korzyści są niewielkie, takie rzeczy to już w Asasynie były. Jeszcze gdyby to kogo poślę miało jakiś wpływ na rozgrywkę. Jedyna korzyść z tego płynąca, to możliwość "poczucia" się jak władca, mający na coś wpływ.
Ogólnie nowy Dragon Age nie zachwycił mnie tak bardzo jak mógł, masa niewykorzystanego potencjału, decyzje które do niczego nie prowadzą, brak możliwości decydowania o losie Inkwizycji. Liczyłem na kolejny Origins, z większym światem, świetnymi zadaniami pobocznymi, oraz wyborami wpływającymi na całe państwa, dostałem jedynie dobrą grę o ratowaniu świata i przeciętnego RPG-a (Z czym do Divinity), nastawionego na graczy mało wymagających, z masą bzdurnych zadań poboczne rodem z gier MMO, które co gorsza trzeba robić, żeby pozyskiwać punkty władzy. Nie podejmę się wystawiania oceny, bo szczerze mówiąc, nie mam pojęcia co tej grze wystawić... mimo masy niedociągnięć, grało się naprawdę fajnie i chciało się zobaczyć co będzie dalej.
Jasper, wskaże nawet dwie : Wiedźmin 1 i Risen 1. Co prawda w Risenie wątek główny może niektórych nudzić ze względu trochę podobnego początku gothicków (bezimienny itp.) .
http://kotaku.com/dragon-age-inquisition-used-to-be-a-way-different-game-1684304172
czesc ludzi juz zauwazyla, ze cos "wycieto"/usunieto w czasie produkcji, (moze link byl, moze nie).
fan rpg
to szerokie pojecie, a jeszcze kazdy inaczej rozumienie slowo rpg, hehe, probowania zdefiniowania rpg to poczatek "dram i klotni"
@Flyby a no frytki same się nie zbiorą a zjedzenie ich to prawdziwa sztuka :P
[2816] Nie wątpię że fan boyowi frytek dawno one się przejadły, niemniej życzę przezwyciężenia kryzysu - nick jak szlachectwo, zobowiązuje ;)
Cokolwiek do DA:I jak ma wychodzić w takim tempie to się z nudów rozłożę. Patch 5 za mało poprawek wprowadzi, wprawdzie to co powinno być w dniu premiery a mogliby jakiś DLC zarzucić, wzbogacić trochę fabułę, nowe lokacje, smoki, nowe przedmioty. Kolejne podejście do zagrania to zrobię za 2 lata.
DA:I jest grą roku chyba tylko dlatego, że w 2014 same buble wychodziły (patrz. Watch_dogs).
Chyba nie powiesz że Dark SOuls 2 to bubel? (no pomijając port z konsol na PC)
Ja mogę napisać że dark soul 2 to bubel najgorsza z części to moje zdanie :)
już lord of the fallen jest lepszy .
Bądż co bądż inkwizycja za co została grą roku ? dużo osób na nią wyczekiwało , wyszła pod koniec roku 2014 + ogromna reklama . Choć rpg wyszło w 2014 roku sporo choć żadne ogromne jak inkwizycja patrząc z tej perspektywy . Cóż przeszedłem inkwizycje 2 razy w połowie 3 raz już wymiękłem nie powiem czegoś w niej brakuje choć elementy które ma są dobre ale jak pisałem mnie najgorzej denerwuje długość wczytywania map .
Choć dodam risen 1 nie jest nudny choć jest bardziej nudniejszy niż gothic 2 mniej nudniejszy niż risen 2 i 3 ale do gothic 3 po patchu bez bugów nie ma polotu . Gothic 3 jest boski mimo upływu czasu bo właśnie go przeszedłem 4 raz .
@FanBoyFrytek Dość specyficznie piszesz posty, ciężko się je czyta.Taki potok słów. Mam wrażenie,że skądś to znam :) Był tu kiedyś na forum taki "nie polak" co identycznie pisał, hmm......
FanBoyFrytek, DS2 nazywają bublem tylko Ci co grać nie umieją i są cienkimi bolkami. LOTF był też bardzo dobry. Z twojej wypowiedzi zaś wynika że masz bardzo specyficzny gust do gier.
Ja już grę ukończyłem, jak ktoś zapyta czy warto? Odpowiem że warto ale czy to gra roku? Tu bym się wahał. Plusem na pewno jest ciekawa fabuła, mnóstwo zadań pobocznych, ciekawi towarzysze o zróżnicowanych historiach. Minusy - jak dla mnie za łatwa, grałem na trudnym poziomie trudności, krótki wątek główny którego ukończenie blokowało tylko doświadczenie głównego bohatera i drużyny. Powiem szczerze że jak dobiłem do 22 poziomu to się zastanawiałem gdzie zbierać doświadczenie? Brakuje tu trochę stopniowania poziomu trudności przeciwników która tutaj uzależniona jest od lokacji w której jesteśmy i już z góry na początku gry możemy sprawdzić gdzie zginiemy od razu a gdzie nie. Do ostatniego bossa podszedłem na luzie, mówię sobie eee za pierwszym razem go nie pokonam, a tu co? Lekkie rozczarowanie i po kilku minutach padł. Ze względu na jednego z towarzyszy i jego historii wydaje mi się że to przyczynek do 4 części. Ostatecznie 7/10
A no każdy ma swój gust o tym nie powinno się dyskutować choć tu większość to robi na 100% z nudów żeby tylko coś napisać :) Mnie jedyne rpg co odrzuciło to właśnie dark souls 2 :)
Zaczynam 3 raz dragona młócić na średnim poziomie, tym razem elf-mag i spróbuje romasów z Byczkiem, bo z Serą to niestety straszna bida.
edit: poszła chyba jakaś aktualizacja dragona.
http://www.pcgames.de/Dragon-Age-Inquisition-PC-236767/News/Patch-5-jetzt-erhaeltlich-Wir-stellen-die-Aenderungen-vor-1151634/. No nareszcie długo wyczekiwany patch wprowadzający jak dotąd chyba jedne z najbardziej pożądanych zmian nareszcie dostępny. Szkoda że BioWare kazało tak długo czekać na tak oczywiste poprawki które powinny być już obecne w grze w dniu jej światowej premiery.
Rzeczywiście coś się zainstalowało ;) Strona Origin jest niestety "uboga" (nie tak, jak n.p. "Battle.net") więc nie znam treści patcha.. To dobrałem sobie jeszcze grę "Syndicate", (grałem w to jeszcze na Amidze ;))
..tak na szybko - (jako że akurat byłem w Kazamatach, w Twierdzy) to znalazłem tam, skrzynię-skład na rzeczy oraz stół do "barwienia pancerzy" ;) Ze skrzyni skorzystałem z radością, niczym z toalety - trochę "barwiłem pancerze", w tym wypadku trzeba czasu i ćwiczeń aby poznać rezultaty ;) Poleciałem jeszcze do sypialni ale tam nic nowego nie zauważyłem, więc zdrzemnąłem się przed kominkiem.. ;))
@Flyby W zasadzie to wszystko co obiecali w patch to jest. Mnie jednak ciekawi jedno. Czy są już zbroje Qnari naprawione? Bo o tym w opisie patcha nie ma, w zapowiedziach też o tym nie mówili. W tej kwestii Bioware zachowuje się jakby buga nie było ze zbrojami.
Przede wszystkim, Scovy - nie ma wszystkiego co obiecali ;) Liczyłem że w "Czarnym Emporium" będę mógł (jak w DA 2) zmieniać uczesanie i twarz postaci. Dodać jakieś ubrania na zmianę na terenie Twierdzy. Nic z tego.
Bardzo rzadko gram qunari (choć taki z niego umięśniony wytrysk damskich westchnień ;)) więc nie zauważyłem, co mu brakowało a co przybyło. Jednak dbam o niego, jak o inne postacie - zawsze ma aktualny poziom i osprzęt, łącznie z bronią i znam historię jego żywota ;)
Zaraz zaraz Fly, a to czarne emporium wogóle jest? Bo w opisie tego nie widzę, a jeszcze nie grałem od początku.
To jest jakby ukryty "sklepik" z DA 2, scovy - było tam sporo oryginalnej broni, mikstur i innych zabawnych śmieci ale najważniejszym elementem było "lustro", w którym częściowo mogłeś poprawić wygląd swojego bohatera ;) To był kiedyś płatny dodatek do DA 2, jak inne dodatki. Ich fabuły są obecne także w DAI - ja n.p. trafiłem na historię Varrika i Hawke, z finałem jak z dodatku ;) Wyraźnie jednak pisało w historii V patcha DAI, że tym razem "Czarne Emporium" (w tej, czy w podobnej formie) ma być w jego ramach, dodane za darmo..
@FlyBy To,że było Emporium w DA 2 to wiem, i wiem,że to bł sklepik z lustrem, często tam zaglądałem :) Pytałem czy w tym 5 tym patchu dołożyli je do DAI, bo według zapowiedzi miało być. Czyli z tego co widzę to nie ma. O żesz mędy jedne.
A nie ma, Scovy, nie ma ;( Bardzo mi tego brakuje, bo moje elfie naśladownictwo Andrasty, nie ma gęby, co by pasowała do świętej bogini i ma fryzurę, co nie maskuje zajęczych uszu.. Wstyd pokazać się na salonach królewskich, gdzie właśnie się wybieram. Tak odwlekałem wizytę, czyszcząc wszelakie lokacje z tałatajstwa i smoków, lecz w końcu muszę iść, bez wizyty u chirurga plastycznego i fryzjera ;(
@FlyBy Eh :( To poczekam chyba na kolejny patch. I tak na razie gram w Gothic 3 z wszystkimi modami więc mam co robić :)
@Scovyt ja właśnie przeszedłem 2dni temu gothica 3 z wszystkim modami :P
Co do patcha jest dobry choć jednak mogliby coś wydać np 2 nowe tereny na których 10 nowych smoków xD albo jakieś inne bestie .
O i proszę : https://www.gry-online.pl/newsroom/dragon-age-inkwizycja-udostepniono-piaty-patch/z316228 Stąd wynika ,że czarne emporium się robi cały czas, więc mamy pewność,że nie będzie to płatne DLC. Zdecydowanie poczekam jeszcze z rozpoczeciem nowej gry :)
Tak szczerze to pierdole juz tego dragon age'a
na poczatku gra mi sie podobala troche pogralem i robilem duzo questow pobocznych ale teraz jak mam misje typu "znajdz artefakt" i chuja wytlumaczone wgl nic a nic nie wiem co zrobic to stwierdzam ze mam juz na ta gre wyjebane;/
albo misja "znajdz klucze od chaty" pole na fioletowo gdzie szukac ale nic a nic nie ma> wkurza mnie rowniez ze trzeba wbijac ta wladze by robic glowne testy strasznie to żenujące jedynka dla mnie wciaz jest lepsza
@up Bo ta gra jest dla dorosłych Snake. A tak serio, jeśli Ty masz kłopoty ze znalezieniem czegoś do questa wDAI to gdyby Ci przyszło zagrać np. Divinity Original Sin,gdzie wszystko często trzeba sobie przeczytać to byś się zapłakał chyba. Jeju, gry i tak już są uproszczane na maxa a ludzie i tak narzekają. Przez dzieciaków świat rpgów się stacza niestety, bo jak wszytko nie jest podane dokładnie jak na tacy to już jest nie fajne, eh.
Tak musi być, Scovy, dzieciaki też chcą w to grać, wedle swoich potrzeb ;) Dla nich jeszcze długo, świat (w tym świat gry ;)) powinien dostosowywać się do ich potrzeb i wyobrażeń a nie oni do świata. Dobrze jednak że próbują, zawsze coś z takiego grania im w pamięci zostanie i kiedyś do takich gier wrócą ;)
A co do "Czarnego Emporium", to ja też czekam - brakuje mi na razie tej iskry, co by mnie do gry wróciła..
.. W tym miejscu znowu muszę wspomnieć o Skyrim - tam rolę takiego zapłonu odgrywają dla mnie wciąż mody. Jeden, dwa pomysłowe mody których nie znam i dalej gram ;))
Haha Scovyt, teraz to pojechałeś z tekstem po całości. "To jest gra dla dorosłych" ahhahaahah no po prostu nie wierzę że takie coś napisałeś. Przecież to całe DA3 mógłby przejść dziesięciolatek. Kiedy zrozumiesz że ta najnowsza odsłona (przy okazji najgorsza) została uproszczona do bólu? Oczywiście nie zrozumiałeś o co chodziło @Snake ' owi . Chodziło mu o to że te misje nie mają sensu, żadnego, chociażby w małym stopniu, podtekstu fabularnego (misje poboczne). Wystarczy porozmawiać z npctemem i zaznaczasz sobie misje i wiesz gdzie masz iść. 0 myślenia. Dlatego użytkownik @snake jest zażenowany poziomem misji pobocznych (ja również jestem) jak i tym że to same znajdźki. Ale wnioskując po twoich wypowiedziach to cb i niektórych to przerasta.
BTW to właśnie skończyłem DA1 i nie mogę pojąć jak BioWare i EA poświęcili - jakby to powiedzieć - zaufanie fanów serii DA na rzecz większego hajsu. DA3 to jest jedno wielkie, jednoosobowe MMO.
ScovyT Dorosly jestem juz od dawna i nie wiem czemu myslisz inaczej.
a po drugie okazalo sie ze mialem jakiegos buga i wciaz mam ze nie moge otwierac niektorych skrzynek i robic innych interakcji np teraz jestem na tym balu i nie moge zrobic wielu rzeczy;/
@Assassyn07 sory że się przyczepie ale z tobą wszystko w porządku ? pisać 100 postów tutaj takich samych i w kółko pieprzyć jedno i to samo serio nie masz co robić ? tylko bezsensownie spamić , napisałeś już swoje zdanie a nic nowego nie wnosisz . Tak szczerze to dla mnie ty nie masz sensu jesteś trollem albo i gimbusem ale prędzej to drugie w twoim przypadku . Ciekawe kiedy skończysz płakać i weżmiesz się za coś niż tu pisać jedno i to samo .
Ja jedynie co tu wniosę to mi powoli rozgrywka w inkwizycji przypomina diablo 2 jeśli chodzi o bicie bossów , drop itd Choć diablo 2 to było w pół na pół bo miało singla i neta nie pisząc o diablo 3 bo to mmo .
@up Na takich jak Assassyn07 nie ma już lekarstwa i szkoda słów. Więc Ja tam już z Nim nie gadam ;)
Ludziska pytanie za 100pkt:-D zamierzam kupić grę w wersji pudełkowej i moje pytanie czy ją można też rozszerzyć do edycji specjalnej aby mieć dostęp do dlc płomień inkwizycji?
Ludziska pytanie za 100pkt:-D zamierzam kupić wersję pudelkow i moje pytanie czy wersje box też mogę rozszerzyć do wersji specjalnej żeby mieć dostęp do dlc płomień inkwizycji?
Krisy--> Pewnie że tak. Po instalacji wersji pudełkowej możesz w sklepie na Originie wykupić za 39 zł ulepszenie do Cyfrowej Edycji Specjalnej. Tu masz wszystkie szczegóły https://www.origin.com/pl-pl/store/buy/dragon-age-inquisition/pc-download/addon/dragon-age-inquisition-deluxe-upgrade#details
No wreszcieeeeee zamierzam zagrać na Spokojnie ;) i moje pytanie brzmi do ogarów ;) Którą klasą/Rasą itp. Najlepiej zagrać aby nie kończyć Gry na drugi dzień oczywiście,czyli chodzi mi tutaj raczej o Łatwiznę jak i na jakim Poziomie trudności najlepiej się Pobawić ??? Thx!
Najlepiej pograć oślim, tfu, elfim magiem i skupić się na ustawieniu taktyki drużyny - niech grają na osłonę prowadzącego ;) Zbierać elfie ziółka skrupulatnie co by na mikstury lecznicze i regeneracyjne nie zabrakło. Dbać o uzbrojenie wszystkich postaci oraz starannie dobierać zestawy umiejętności i czarów. Ostrozni niech grają zawsze w składzie dwóch magów, wojownika i łotrzyka. Ci co lubią urozmaicenie, niech zmieniają prowadzącego, bohater się nie obrazi, oraz w ogóle towarzyszy, każdy po jakimś czasie ma swoje ciekawe możliwości walki.
Można sobie wtedy nie zawracać głowy "pauzami taktycznymi", tylko prowadzić atak w czasie rzeczywistym, smoków nie wyłączając. Prowadzący akcję na kołowym menu, wyrzuca komendę "atakujcie mój cel" i stara się na przykład urwać smokowi najpierw jedną łapę a potem następne ;) Łapy ważne bo każdy taką swoją bronią sięgnie. Z tego kołowego menu, od czasu do czasu najbardziej zmęczonemu zawodnikowi serwujemy miksturę regeneracyjną - podrasowane mikstury leczą wszystkich w pobliżu. Dlatego częste i umiejętne zmienianie pozycji jest także drogą do szybszego zwycięstwa ..albo nagłej śmierci, jak coś nie wyjdzie. Do boju..
Flyby -> To w ogole trzeba myslec w tej grze o taktyce na innym poziomie niz Hard? Era cRPG'ow gdzie mozna bylo cos sknocic juz sie dawno skonczyla. A zeby cos popsuc w DA: I to chyba trzeba naprawde sie postarac.
Blackthorn - czasami sobie myślę że nasze podejścia do gier muszą się różnić tak znacznie aż stają się fatalnym nieporozumieniem ;) To pewnie trochę jak w życiu ;) Nie przeczę, życie w realu to też walka, w takiej czy innej formie, jednak jej przeniesienie w świat gry, nie może ograniczać się do konwencji Hard, już nie mówiąc o fabule tego Hard, oraz całym bogatym tle, w jakim możemy się jako postać (postacie) poruszać.
Nie wykluczone, że właśnie te nasze różnice w podejściu do gry, sprawiają że to co jednemu daje satysfakcję i zadowolenie z zabawy, drugiego nudzi ;) Skoro było wyżej o walce, to przy niej zostańmy.
Nie oceniam walki w grach, po stopniu trudności jaki dana gra mi we wszelakich bijatykach czy strzelaninach, oferuje, lub (można i tak to ująć) oczekuję po walce, innych "trudności" i atrakcji ;) Mniej więcej, to jest to, co opisuję w poście 2849. Czyli cały zestaw ciekawych warunków jaki trzeba spełnić, aby walka miała miała malowniczą formę (także graficznie ;)) Zwłaszcza że mamy do czynienia z drużyną a nie z samotnym bohaterem, zakutym i uzbrojonym, w rozmaite wynalazki ;)
Dlatego, Blackthorn, stopień trudności Hard, nie jest mi koniecznie do szczęścia w grze potrzebny, aczkolwiek rozumiem że można go umiłować (czasami z przyzwyczajenia ;)) ..
Flyby -> Problem nie tkwi w stopniach trudnosci, a ogolnym rzucaniu wyzwan w kierunku gracza. Prowadzenie gracza za raczke i generowanie przeciwnikow o znacznie wyzszym lvlach tuz przy przeciwnikach niskolvlowych jest czyms, co mnie osobiscie irytuje w grach.
A jesli chodzi o modele walk w druzynowych action-rpgach to 3 letnia dragon's dogma jednak przebija pod tym wzgledem DA: Inkwizycje.
Wszystko to racja, Blackthorn, zwłaszcza po linii Twoich potrzeb i przyzwyczajeń.
Niestety, w tak złożonych grach jak DAI, wręcz istnieje konieczność "prowadzenia gracza za rączkę". Inaczej (co widzę po postach także tutaj) - spora część potencjału gry, jest przez mało doświadczonych graczy, po prostu niedostrzegana ;)
Wierzę że "dragons dogma" ma lepsze modele walk drużynowych, za to nie jest w stanie zapewnić innych atrakcji obecnych w DAI..
Flyby -> O modelu walki w Dragon's Dogma napisalem w komentarzu dot. materialu z TVGry "Side Quest". Gra mimo wielu powaznych wad, bronila sie bardzo miodnym modelem walki. Ale takim, ktory nie ogranicza sie do spamowania tych samych skilli, chociaz pozbawionym aktywnej pauzy. Divinity 2: DKS mozna uznac za wspolczesnego cRPG'a a nie tyle, ze nie prowadzil gracza za raczke(nie bylo nawet znacznikow na mapie i mozna bylo sobie utrudnic dalsza gre) to jeszcze posiadal wiele ciekawych zadan pobocznych, ktore zachecaly do eksploracji. Najwiekszymi bolaczkami DA:Inkwizycji to nie tylko kiepski system rozwoju postaci(ale przy tym calkiem niezly pod wieloma wzgledami system craftingu)ale takze konstrukcja zadan pobocznych i mechanika walki, ktora mimo ze jest bardzo efektowna to potrafi nudzic. Troche sie powtarzam ale czuc, ze przy DA:I tworcy bardziej skupili sie na grafice i filmowosci, a uproscili najwazniejsze elementy gier cRPG.
W takiej serii Divinity to nawet za czytanie ksiazek gracz byl bardzo sowicie nagradzany(nie tyle ze przez expa, ale np. dostawal wskazowki do alternatywnego rozwiazania jakiegos zadania).
Flyby -> thx! :) ale jeszcze zapytam - jak mam rozumieć to " oślim i tfu ? Proszę o napisanie mi Wyraźne ;) p.s-dopiero zaczynam granie wiec proszę o Wyrozumiałość ;) bo przyznam iż nie łapię ;) ;( i pytam jeszcze raz na jakim poziomie Trudności zacząć przygodę/zabawę ? Zaryzykować i walić od razu od Najtrudniejszego ? bo gdzieś obiło mi się o oczy że na Trudnym to strata czasu - choć nie wiem czy to prawda ?
[2855] "ośli" mag - to od długich uszu elfów, szaki :) "tfu" - to wyraz dezaprobaty wobec użytego przez mnie określenia, postponującego starożytną rasę ;)
Poziom trudności (o ile dobrze pamiętam, można zmieniać w trakcie gry) tak więc zacznij od najłatwiejszego - potem (jak już oswoisz się z grą) będziesz go podnosił.
Blackthorn, znam wszystkie gry z serii Divinity - Dragons Dogma znać nie mogę ;)
Rozumiem że tryb starych cRPG-ów jest dla Ciebie swoistym wzorcem - to dobrze. Brak znaczników zadań na mapie, zapewne był przy stosunkowo niewielkich mapach, dodatkową ciekawostką - przy mapach dużych i dużych ilościach questów, powoli komplikowało by to grę (odkrywanie i być może psucie sobie innych questów) aż do stopnia beznadziei ;) Modele walki jak wiesz, też mają swoich zwolenników i przeciwników - przypomnę spory o system turowy, powoli zastępowany aktywną pauzą ;) Tryb taktyczny DAI miał być czymś "pośrednim", między tymi dwoma systemami a czasem rzeczywistym - jak dla mnie, okazał się "koszmarkiem" ;)
Zatem gram teraz (ustawiając wcześniej taktykę postaci) w czasie rzeczywistym, posługując się zamiast pauzy "menu kołowym". I tak zabiera to w walkach z gigantami czy smokami, sporo czasu. Jak się dorzuci poziom Hard, to, obawiam się, poczuje się znużenie ;) Do opisów popisów - hard wojowników, podchodzę z lekką nutką sceptycyzmu - brzmią mniej więcej tak, jak przechwałki seksualne w pewnym okresie żywota ;)
Flyby -> jeszcze raz Thx! Wsio jasne :) Zatem piwko+pistacje i do dzieła ;)
Flyby -> Musialbys zagrac lub po prostu zapoznac sie z Dragon's Dogma zeby zrozumiec co mam na mysli. Przy walkach ze zwyklymi przeciwnikami, obie te gry sie nie roznia. Roznice pojawiaja sie juz przy walkach z wiekszymi przeciwnikami, wtedy dochodzi mechanika ze wspinaniem sie po przeciwnikach. Sprawdza sie to bardzo dobrze, jest cholernie efektowne(np. siedzimy wyvernie na grzbiecie, siekamy ja a ta odlatuje, a my dalej siedzimy jej na grzbiecie i ja siekamy).
Przy takiej ilosci questow pelniacych role zapychaczy w Dragon Age: Inkwizycja to juz same ich wykonywanie jest wystarczajaco duza mordega.
I nie narzekam na ta gre dla samych zasad.
Interesująco to opisujesz, Blackthorn..Przypomniały mi się japońskie systemy i formy walk z serii Final Fantazy, Biorąc pod uwagę upływ upływ czasu - musi to teraz wyglądać dwa razy lepiej ;) Wprawdzie "dosiadanie" smoków, w starciu i bez niego - mamy też w Skyrimie i DAI ale pewnie takie możliwości, są "bogatsze" w Dogmie ;)
Pewne też jest że w Dogmę szybko nie zagram - z wielu powodów ;)
Troszkę niepokoi mnie, Twoje zdanie:
"Przy takiej ilosci questow pelniacych role zapychaczy w Dragon Age: Inkwizycja to juz same ich wykonywanie jest wystarczajaco duza mordega."
To jak to jest, Blackthorn? Wiesz że w cRPG-ach, powiązana dużymi i małymi questami fabuła, pełni zasadniczą rolę. Im więcej questów - tym większy wybór ma gracz (część z nich przecież można pomijać) i tym lepsza i dłuższa zabawa ;) Dodatkowo (przy takim natłoku questów) zawsze coś zostaje przy ewentualnym powrocie do gry ;)
Oficjalnie JEBAC bioware odemnie nigdy nie kupie od nich gry ,prawdopodobnie w oryginalce mam jakiegos buga albo ta gra jest po prostu przykra. siedze na tej sali balowej od 2tyg i nie mam kurwa zadnej opcji zeby cos zrobic patrzalem w poradniku to ani w bilbiotece ani ZADNEGO ZNAKU nic kurwa nie moge zrobic
Gorsza od "jedynki", lepsza od "dwójki". Problem w tym, że według mnie jest znacznie gorsza od "jedynki" i nieco lepsza od "dwójki".
"To jak to jest, Blackthorn? Wiesz że w cRPG-ach, powiązana dużymi i małymi questami fabuła, pełni zasadniczą rolę. Im więcej questów - tym większy wybór ma gracz (część z nich przecież można pomijać) i tym lepsza i dłuższa zabawa ;) Dodatkowo (przy takim natłoku questów) zawsze coś zostaje przy ewentualnym powrocie do gry ;)"
Pozwolisz że się wtrącę, otóż dużo=/= się dobrze i tak właśnie jest w DA:I, gdzie zadania poboczne opierają się o kilka powtarzalnych schematów, oraz nie wnoszą praktycznie nic do fabuły, tak więc czym innym są dobrze zaprojektowane zadania poboczne, a czym innym masówki MMO, które są swoistymi zapchajdziurami.
Już pisałem, Gerr -"zapchajdziury" traktujesz tak, jak Ci wygodnie. Jeżeli gra Ci się podoba, jest obszerna, ma cały szereg innych możliwości do dobrej zabawy - to po wstępnym rozeznaniu układasz swoją "ścieżkę grania"..
I już ;)
Misje poboczne mają wnosić coś do fabuły jeszcze się z tym (chyba) nie spotkałem :)
@flyby dla niektórych najlepiej wrzucić wszystko do jednego kosza i tyle ja tego nie lubię ale co zrobić każdy jest inny .
Dla mnie misje poboczne są dobre choć nie jest ich dużo ale jest ich wystarczająco pomijając te zbierz zanieść bo jak pisałem wczesniej ja ich nie traktuje jako misje poboczne bo już w mmo są lepsze ale mam nadzieję tylko ogromną że ludzie nie liczą tych misji które się dostaje od tej gościówy co melduje w obozie :) bo to nie są jak dla mnie misje choć ogólnie jak zbiera się surowce do craftingu to przykładowo można to zrobić .
Jeszcze dodam dla tych co graja na kodach/trainerach to gra będzie bardzo krótka bo oprócz dobrze zrobionej gry , widoki , system walki , bicie bossów , crafting , dropu to jest ona krótka z tym się zgodzę ale ogólnie tylko to mnie do niej ciągnie bo grać na kodach/trainerach liczę że fabuła będzie mieć max 24h do tego wliczając długie ładowanie/wczytywanie mapek to koszmar . Pomału mi się wydaję że Kingdoms of Amalur jest lepszą grą od inkwizycji i nie wiem dlaczego .
@Flyby
Szkoda tylko że zadania poboczne to jakieś 50% kontentu gry (może nawet więcej), na 10 questów fabularnych przypada ponad 100 zadań pobocznych, a żeby było śmiesznie, bez ich wykonywania nie ma się punktów władzy by pchnąć główny wątek gry (więc w jakimś stopniu trzeba je robić). Nie widzę też tej obszerności Inkwizycji pod innymi względami, eksploracja pustego świata? Bo niestety pomijając te zapchajdziury świat staje się strasznie pusty i nieciekawy. Zostaje jeszcze do bólu oskryptowana walka ze smokami, masa nikomu niepotrzebnych znajdziek, zamykanie szczelin i wysyłanie swoich agentów (swoją drogą nic niewnoszące do gry). Takie aktywności to mogą sobie być w Asasynach, ba, ogrywając ostatnio Black Flag miałem więcej frajdy z aktywności pobocznych i rozwoju swojego statku, niż w "rasowym RPG-u", w którym rozbudowa twierdzy, praktycznie nic nie wnosi do gry.
@FanBoy Oczywiście że muszą wnosić, gdyż nie gramy tu pierwszym lepszym randomowym Hero, tylko Inkwizytorem, dowódcą olbrzymiej organizacji zbrojnej i wykonując te zadania powinno się czuć, że małymi kroczkami idzie się w kierunku głównego celu, jakim jest przywrócenie porządku świata, tu natomiast praktycznie większość zadań nie przybliża do niczego, nasz bohater zwyczajnie machnął by na większość ręką i wysłał swoich podwładnych. Nawet jakże istotne wydawanie wyroków do niczego nie prowadzi, a zabijanie swych przeciwników praktycznie nie ma sensu.
Co ciekawe, z zapowiedzi wynikało że każda nasza decyzja będzie miała olbrzymi wpływ na świat, będzie można zdobywać rozwijać twierdze (zdobywać można, szkoda że jest to tak bzdurnie rozwiązane), wytyczać szlaki kupieckie, wysyłać wojska na misje, czyli dokładnie to o czym piszę, nic takiego w grze się niestety nie pojawiło.
BioWare po ME2 niestety się skończyło i widać to po jakości ich ostatnich gier.
@Gerr Myślę,że pomyliłeś pojęcia. Fly dobrze napisał, że w grze DAI misje poboczne są dobre. I Ja też tak uważam. Chodzi o to,że w DAI są misje poboczne i misje tzw. zapchajdziury których podobnie jak Fly ,tez nie uważam za poboczne. I tych zapchajdziur akurat wcale nie trzeba robić by pchnąć fabułę do przodu(tych prawdziwie pobocznych tez wcale nie trzeba wszystkich). Jest cała masa tych zapychajek, i dobrze ,że są. Gry nie skończyłem jeszcze, i wszystkich tych malutkich nie robiłem. Ale przyznam ,ze od czasu do czasu fajnie było w DAI zrobić coś malutkiego, tak dla ludu(np. przynieść mięsko) I absolutnie nie czułem się poniżony tym,że ja Inkwizytor zbieram jedzenie :)
Praktycznie jedyne godne uwagi misje poboczne to te od towarzyszy i doradców a ich zbyt wiele nie ma.Reszta to praktycznie misje godne MMO i pozbawione jakiegokolwiek urozmaicenia.
O samej grze mogę powiedzieć że zdecydowanie jest lepsza niż dragon age 2 i nie jest zła jednak nie może startować do starych dobrych rpg zrobionych przez bioware.
Według mnie "trójka" jest najgorsza z całej serii "dwójka" jest od niej trochę lepsza a "jedynka" jest najlepsza:
Dragon Age: Origins - 9/10
Dragon Age 2 - 7/10
Dragon Age: Inkwizycja - 6/10
To ja napiszę tak - jak ktoś lubi Skyrima, polubi też DAI ;) Na argumentację w stylu - Gotik w ogóle lepszy, w Assassinach lepsze to i tamto, nie ma to jak walki w Dogmie, Kingdoms jest lepszą grą, Bioware zepsuło serię - troszeczkę szkoda czasu ;) Chociaż, nie powiem, chwilami miło się pisze.. ;)
Pewne też jest że w Dogmę szybko nie zagram - z wielu powodów ;)
Na pc wyjdzie mmo Dragon's Dogma Online. Mechanika pozostanie praktycznie ta sama, co byla w wersji podstawowej.
Jesli chodzi o zadania poboczne. W grze jest stanowczo za duzo questow psujacych immersje - fabuly gry zdradzac nie musze i questy typu "znajdz bydlo jakiegos farmera" nie tylko nie pasuje do naszej roli, ale tez do klimatu dark fantasy. O skyrimie i jego zadaniach pobocznych chyba nie musze wspominac?
Moze to wraz z moim wiekiem rosna pewne wymagania co do gier RPG.
Prościutkie zadanko "znajdź bydło farmera", Blackthorn, w wykonaniu bynajmniej proste nie jest, można się brzydko naciąć, w zależności od stopnia rozeznania okolicy:
spoiler start
..w pierwszym podejściu wlazłem na bydlaka, zagubionego w niebezpiecznym miejscu, od złej strony i w walce ze sporą ilością przeciwników. Nie znałem jeszcze questu a zranione niechcący bydlę dostało czerwoną ikonkę.. Wiecie ile musiałem się namęczyć aby go zarżnąć ?!
spoiler stop
..nie grywam w sieci, Blackthorn ;(
Mógłbym (w tej samej okolicy, Zaziemiu), napisać o jeszcze jednym "prostym zadanku", którego nie mogłem zrobić :) Był moment że myślałem, nic tylko "bug" ;) To nie był "bug" a ja zadanka nie opiszę aby nikomu nie psuć przyjemności..
Flyby -> Chyba wiem o jakie zadanie ci chodzi. Mialem tez problem z zabiciem bodaj 3 niedzwiedzi(1 sie zbugowal i nie moglem ukonczyc). Zaziemie w DA:I to w ogole jakas pomylka jest, chociaz nie powiem, ze bylo pare zadan(doslownie pare zadan), ktore byly nawet niezle.
DDO to bedzie raczej cos w stylu Path of exile - inni gracze beda widoczni tylko w twojej druzynie i miastach.
spoiler start
wyslalem do ciebie zaproszenie na steamie
spoiler stop
Zaakceptowałem, Blackthorn
.."ciężki" jestem, Blackthorn, jeżeli chodzi o granie w sieci ;)
siema ja mam problem z dragon age inkwizycja po jakimś czasie gra się wyłancza z nie znanego powodu.moje parametry to:Procesor 4rdzeniowy 3.0,8Gb ram,karta graficzna 1Gb.proszę o pomoc.
Nie ma na takie coś dobrej rady. Trzeba próbować ustawień graficznych, zaczynając od minimalnych.. bywa że karta graficzna i sterowniki nie są w stanie wytrzymać.
próbowałem na minimalnych ale gra się sama wyłancza,a na średnich to zawiesza.jakieś propozycje sugestie???
U mnie gra nie poszła, a właściwie wywalała po sekundzie do pulpitu, dopóki nie zaktualizowałem sterowników a mam kartę z 4gb pamięci.
A jeśli chodzi o moją ocenę gry to za dużo głupich questów typu znajdź x sztuk tego i tego - nienawidzę takich zapchajdziur. I pod koniec trochę zbyt nadęta, ale to kwestia gustu.
Kurek1818 ja tak miałem w dniu premiery jak sobie od razu kupiłem i zainstalowałem wtedy jeszcze posiadałem gtx 650Ti 1GB. Miałem właśnie cos podobnego, że gra sobie wywalala czasami do pulpitu, ale aktualizacje to naprawiły. teraz na innej grafie też tego nie mam.
To na pewno Kurek1818, ale chodziło mi bardziej o aktualizacjie gry
Słabiutkie te poprawki, ja wciąż czekam na jakiś patch który przyspieszy ładowanie się poziomów, bo na chwilę obecną więcej spędzam na ekranach ładowania niż na graniu -,-
Mam pytanie. Czy system walki jest taki sam jak w Origins? Tzn. , że po prostu klikamy na przeciwnik, a postać sama go atakuje. Więc jeśli ktoś mógłby mi wytłumaczyć jaki system walki jest w Inkwizycji byłbym bardzo wdzięczny.
megazupa- klikasz na przeciwniku i przytrzymujesz klawisz ataku "R". Puki trzymasz postać atakuje,puścisz -postać przestaje bić.
Ostatnio dodali klawisz" auto ataku" czyli zaznaczasz wroga,wciskasz klawisz i postać sama atakuje. Niestety jest toto jakie popieprzone, po naciśnięciu klawisza auto ataku postać chwilę myśli czy atakować, czasami są też problemy z zaprzestaniem "auto".
Taak ..na padzie jeszcze inaczej może to wyglądać ;) W sumie, po ostatnich drobnych "ulepszeniach", lepiej "wypracować" sobie, metodą prób i błędów, własny system walki.
@megazupa wystarczy ze wcisniesz lewy przycisk myszki i bedzierz go trzymal lub wciskał pare razy jak kto woli albo wcisnac auto atak i zaznaczyc lewym przyciskiem i tyle :) w trakcie walić ze skilli . Wiec nic nie jest popieprzone tylko tak samo jak w poprzednich częściach choć bardziej 2 . Nigdy nie używałem auto-ataku i nie zamierzam go używać w żadnej grze jak jest mozliwość .
Ja juz swoje zdanie o DA:I napisałem wczesniej. Dla mnie jest to strasznie słaby rpg. Prawda jest taka ze 3 dni po premierze/zakupie gry odlozylem ją na polke i czekam na patch 20. Może wtedy gra będzie bardziej grywalna, bo na tamtą chwilę to była bardzo nieprzyjemna dla gracza i nudna jak flaki z olejem. Dragon Age 1 wciaz pozostaje na miejscu pierwszym z tej serii.
Mowie to jako gracz który w rpgi gra od pietnastu lat i GWARANTUJE Wam ze pillars of eternity i torment przebije tą grę o głowe.
Pozwolę sobie, Blaines, "graczu w RPG-i od 15 lat" ;) być odmiennego zdania ;) Prawdą jest że DAI wciąż zyskuje poprzez poprawki i dodatki na jakości - ale też nigdy nie była "nieprzyjemna dla gracza i nudna jak flaki z olejem" ;) Jeżeli taką była dla doświadczonego gracza o ksywce Blaines, to taką już pozostanie..
Blaines ->>>> zgadzam się z Tobą. Jest to baaaardzo słaby, nudny, monotonny, schematyczny eRPeG. Do tego ta walka to jest jakaś porażka grałem w to gówno (bo inaczej tego nie można nazwać) jakieś 20 godzin, różnymi postaciami i każda walka była potwornie monotonna. Npc stoją jak kołki praktycznie brak z nimi jakichkolwiek interakcji. Przykład: wydałem się w walkę z mocniejszym o wiele przeciwnikiem i straciłem swoich ludzi zostałem się tylko ja, wiec pobiegłem do swojego obozu bo przecież stacjonuje tam moje wojsko to mi pomogą ! A dupa stoją wryci jakby mieli gdzieś to ze biją ich dowódcę.... Eh nie będę się rozpisywał ale jak dla mnie to jest PORAŻKA biowaru I EA.
Ja nie czekam na żadne patche bo gra już dawno powedrowala z powrotem do sklepu. Taka gra nie jest warta zajmowania mojego cennego miejsca w kolekcji gier na półce.
Up Niestety ta gra w niczym nie przypomina demo zaprezentowanego rok przed premierą, praktycznie wszystko z tego zostało wycięte, co strasznie mnie boli, bo wtedy zapowiadało się świetnie...
Nie ma to jak wtórna młócka zespołowa nieszczęsnej DAI ;) Cepy walą, plewy fruwają..uhu
To żeby bojowców podkręcić, dodam że zakupiłem do DAI najnowszy dodatek ;) ..życie, nie? ;)
Witam, czy ta gra uruchomi się na moim kompie względem minimalnych wymagań? Oto parametry mojego kompa Intel Core i5 2.67GHz Karta graficzna NVIDIA GeForce GT 730 DirectX11 RAM 4 GB Windows 7 Ultimate(SP1) Z góry dziękuję za odpowiedź :)
Ja z góry napiszę że nie będę radził "pójdzie czy nie" bo mimo mocniejszego sprzętu miałem kłopoty z DAI - nie dość że miała wymagania, to jeszcze była kapryśna jak stara panna. Na przykład ostatnio, po instalacji dodatku, wywaliła się do góry dnem, czym nawet Windows był zdziwiony. ;) Oczywiście już działa ;)
Może po prostu przyzwyczaiłem się do Skyrima ale sądzę, że dobre RPG to takie, w którym mamy totalną dowolność, toteż według mnie klasa nie powinna być wybierana na całą grę. Uważam też, że twórcy przyłożyli bardzo małą wagę do magii. Gra magiem to naprawdę nic ciekawego. Co dalej? Brak możliwości skradania na wszystkich klasach oraz widok z trzeciej osoby. Trudno wczuć się w rolę postaci, kiedy patrzysz w jej plecy. 1-osobowa kamera zdecydowanie polepsza realistyczność. Inkwizycja trochę nadrabia swoje minusy fabułą oraz multiplayerem, chociaż i ten mógłby być trochę bardziej dopracowany. Duży plus również za możliwość usłyszenia własnego głosu i jego zmiany, a także za bardzo rozbudowane drzewko dialogów. Mam jednak zastrzeżenia do grafiki, którą wszyscy chwalą. Według mnie niektóre miejsca i postaci tam się znajdujące wyglądają jakby były zrobione z plasteliny. Jednak być może to kolejny objaw przyzwyczajenia do piątej części TES-a.
Za całokształt daję 6.5. Polecam ludziom którzy są średniozaawansowani lub coś "ogarniają" w gatunku RPG. Mam nadzieję, że moja ocena pomoże wam podjąć decyzję, czy kupić Inkwizycję :).
Cóż pękło mi 80h w grze więc chciał bym podzielic sie spostrzeżniami.Na początek te złe strony:
1:ekran walki taktycznej:to dla mnie pomyłak-postacie i tak robią co chcą,operowanie kamery kiepskie,sam preferuje walkę bez pauzy co przypomina h'n's
2:drzewka umiejętnośći:bardzo przypomina mi to z 2 części i przez to jest dość ograniczone!! dla upartych można odblokować po 3 drzewka dla jednej profesji.
Teraz coś na pograniczu-ilość zadań w jednej lokacji.Jest ich dużo(mozaiki,gwiazdozbiory,"znajdzki")-dla jednych to fajne,dla innych to może być nużące.
Teraz coś na plus:zrobudowana fabuła!! ilość zadani związanych z naszymi sojusznikami,dodatkowe opcje związane z inkwizycją,romanse,mapa misji-super sprawa
2;osobiście uwielbiam zabawę z statystykami-ilość broni,zbroi,dodatków-fajna sprawa.Choć po 20lvl to już tylko odblokowane rzeczy do zrobienia samemu,bo te znalezione to są powtarzalne.
Na koniec pytanie troszkę retoryczne-dlaczego wszyscy wieszają psy na "dragon age 2"?mi się naprawdę fajnie grało w calą grę+dodatki.
To tyle moich uwag-zagrajcie.sprawdzcie,ocencie sami.pozdrawiam
@Ggolicz bo tak gra powinna być jak baldur itd widziałeś origin ? skyrim to calkiem co innego skyrim to rpg akcji .
Jeśli uważacie DA: I za najlepszy RPG, to zagrajcie w Pillars of Eternity i zastanówcie się, co piszecie. :/ Dragon Age: Inkwizycja jest dobra, ale mogłoby być lepiej.
@Sir Xan nie zdziw się jak w pillarsie ci napiszą że nie podoba im się bo chcieli widoku itd jak w skyrimie xD
jarczos ,,dlaczego wszyscy wieszają psy na "dragon age 2?"
Zadając takie pytanie, twój móżdżek i tak tego nie pojmie.
@boy3 No, Ja po takiej twojej odpowiedzi to się zastanawiam czy aby Twój móżdżek to ogarnął. Wszak DA2 pomimo wielu uproszczeń technicznych to świetna gra z ciekawą fabułą.
Tylko że poza fabułą jakąś w miarę ciekawą, ta gra nic innego nie prezentuje, w porównaniu do DA:O. Z klasycznego rpg bioware zrobił typową siekankę.
Jedyne co trzymało mnie przy DA2 do końca to fabuła, bo tak to bym skasował to gówno w 1/3 gry, praktycznie w połowie gry chciałem jak najszybciej to skończyć. Tak nie powinny wyglądać crpg.
Ta gra jest ogromna! Co rusz ntkam sie na zadania , cut scenki z których uruchamiane są zadania podoczne związane z drużyną. Kontentu jest naprawdę sporo. Dla wariatów są zadanie kolekcjonerskie.
Mam za sobą dopiero 15 godzin. Ledwo wyszedłem z Zaziemia, a jestem graczem który w grach więcej zwiedza niż gra.
Fajnie, że gra nie prowadzi za rączkę. Smoka na Zaziemu i kilku szczelin nie jestem w stanie aktualnie zrobić. System ekwipunku jest uciążliwy. Ulepszeń do tej pory nie rozgryzłem. Ale najgorszy jest widok taktyczny! Ja nie wiem jak można to przejść na najwyższym stopniu trudności, skoro widok taktyczny po prostu NIE DZIAŁA (gram na padzie), NIE DZIAŁA I JUŻ.
CyberTron @
Smoki dopiero zaczalem robic na poziomiach 18+ Ten na zaziemiu to pestka. Ale jak spotkasz te gór ktore są poziomach 20+ to jest dopiero jazda kiedy masz do uwalenia 25tyś punktów zdrowia + 3x garda. Także polecam kombinacje 2x wojownik + 2 x mag (każdy z barierą i wskrzeszaniem poległych) oraz 12 mikstur leczniczych.
Mam za sobą dopiero 15 godzin.
Czyli poziom pomiędzy 8 a 12 ? Kim grasz tak z ciekawości?
Smoki dopiero zaczalem robic na poziomiach 18+ Ten na zaziemiu to pestka. Ale jak spotkasz te gór ktore są poziomach 20+ to jest dopiero jazda kiedy masz do uwalenia 25tyś punktów zdrowia + 3x garda.
Pff, wojownik dwuręczny z rogiem wojennym i garda robi się śmiechowa, najbardziej upierdliwy to 3 smok w epir de lion i na syczących pustkowiach.
Ale wystarczy mag mrozu z opcją wskrzeszenia, 3 stopień koncentracji i jazda ;)
No tak, zapomniałem dodać - poziom trudny w górę. Na normalnym nie gram bo szkoda czasu. Oczywiście tak jak napisałeś - wojownik + mag na smoki.
Ja smoki zacząłem ubijać na 20 lvl. Najgorsze są te w Empire von Lion, czy jakoś tam. Do ubicia jest tam trzy smoki, a wszystkie na poziomie 20. Nie ubiłem tylko jednego na Wybrzeżu Sztormów, kozak po całości. Grałem jako wojownik, dwuręczne, krasnolud, i na średnich poziomie trudności. Całość zajęła mi 70 godzin. Pillars of Eternity lepsze, choć i Inkwizycja ma sporo lepiej wykonanych elementów.
40h na liczniku i kompletnie nie mogę zebrać się i wrócić do gry
Monotonia i powtarzalność zabiły tą grę a mysl że przynajmniej drugie tyle potrzebuje na ukonczenie tytułu troszkę przeraża
Jeśli do premiery W3 nie uda się znów podejść do gry to w trybie natychmiastowym usuwam ją z dysku :)
Nie, dzięki.
Gra jest dobra, ale to nie DA jakiego oczekiwałem. Mam dość mamlenia o otwartym świecie. Wolę skromniejsze lokacje w których czuć ducha i widać jak żyją. Zadania poboczne są krótkie i płytkie. Zamknięte miejsca(jaskinie zamki) są naprawdę malutkie. Grę ratuje muzyka i twierdza. Brakuję mi tutaj spójności jaką czułem w poprzednich częściach. Czary są tu bezpłciowe(podobne)... Niestety to najsłabszy z DA:( Brakuje mu szlifu... Mam nadzieję że Wiedźmin 3 nie pójdzie w tą stronę.
Ja osobiście teraz przycinam w ME3 nie wiem dlaczego ale ta gierka mnie bardziej wciąga niż DA:I. Podobają mi się pomieszczenia ciasne i ciekawe bo po co robić pusty otwarty świat? 3 razy przechodziłem DA:I i za każdym razem biegałem za jakimiś durnymi mozaikami, butelkami itp przeczesując każdy metr kwadratowy mapy. W ME3 mamy ciągle fabułę a nie zapchaj dupę zbieractwem.
Hej.A czy jest juz to Czarne Emporium w grze? Bo juz dawno mialo byc , i nie wiem czy cos mi umknelo czy nadal nie ma.
@Rumcykcyk W pełni się zgadzam:) Oprócz zbieractwa najbardziej dołuje fakt że zadania poboczne np. "Obozowisko elfów" były podobne i cholernie krótkie(prostackie). Nawet się nie spostrzegłem i puff koniec fabuły. Zbierałem wszystko i może to był mój błąd. Nie czułem kompletnie tej historii:(
Cześć! Mam pytanie do tych, co wymaksowali DA: I.
Zacząłem grać niedawno i chciałbym trochę skrócić rozgrywkę, jak najmniej tracąc z głębi gry. Które znajdźki są najbardziej czasochłonne oraz najmniej korzystne i satysfakcjonujące? Tylko bez psuilerów proszę;)
Może te upierdliwe odłamki sobie odpuścić?
bzzq [2922]
Może te upierdliwe odłamki sobie odpuścić?
Nie, odłamki są suuupeeer!!!
@Glockhunter Zgadzam się w 100%. Dodałbym jeszcze słabą eksplorację, nawet nie wiem czy można to nazwać eksploracją, gdyż na mapie mamy prawie wszystko pokazane gdzie co jest. Misje poboczne: pójdź w wyznaczone miejsce na mapie i zabij. Powiedziałbym, że DA:I ma w sobie elementy MMO i przez to na razie nie wróciłem do gry od paru miesięcy.
bzzq [2924]
Normalnie bym to olał, ale chyba bym miał wyrzuty sumienia, gdybyś zastosował się do tego, co napisałem w poście [2923]...
To był sarkazm - w miarę możliwości olej te gówniane zadania (kolekcje), które są zwykłymi MMOzapychaczami, bo twórcom zabrakło chęci, inwencji, pomysłu, kreatywności i czasu na zrobienie czegoś sensownego, a graczy potraktowali jak idiotów.
Olewając tego typu gównozadania rozgrywkę skrócisz znacznie, a z poznawania "głębi" tej gry nic nie stracisz.
Dziwna trochę ta gra. Niby rpg, więc powinna być super. A taka trochę nijaka. Niby otwarty świat... a w rzeczywistości duże mapy, które się zmienia. Eksploracja nudna. Albo jakiś kamien, albo zioło do zebrania... System walki też kłopotliwy, nieywgodny, taki inny, nie zachęcający do walki. Niby na padzie gra się wygodniej, ale pad do tej gry kompletnie mi nie pasuje. Gram już kilka godzin ale gra nie potrafi mnie wciągnąć. Wszystko to się jakoś kupy nie trzyma. Ktoś dobrze wcześniej napisał, że ta gra " ma elementy MMO". Myślałem że kupiłem świetnego, tak reklamowanego i zachwalonego rpg'a na długie godziny... a w rzeczywistości żałuję wydanych pieniędzy.
@Toba gimbusie niby gdzie było napisane otwarty świat ? jest to w pełni zamkniety świat z ogromnymi mapami , co jest wadą , bo za to są długie ładowanie tych map co trwa 2/4 całej gry . Eksploracja jest dobra co do misji pobocznych jest sporo umysłowych ale dzieciom to się nie podoba czyli logicznych z czego w origin naliczyłem tylko 3 a w skyrimie tylko 5 a tu jest 15 :) A zapychaczy tu nie ma bo misje typu od gościówy która podaje ci co masz zebrać to nie jest misja po prostu i tak to będzierz to zbierał do zrobienia swojego eq , crafting jest tutaj na przyzwoitym poziomie i tak samo nudne zbieranie ale za to jakie eq :) Ale cóż takie dzieci jak toba czy irek tego nie zrozumieją . Z poznawaniem głebi to nie dla niego nawet w baldura by nie potrafił grać .
Lepiej się gra na klaw+myszka na padzie grają tylko dzieci które jednak wolą slashery bez mózgowe . Tak ja nie lubię ludzi ułomnych jak wiele razy pisałem , czyli ludzi głupich , leniwych itp . BioWare zrobił jeden poczciwy błąd powinien zmusić do robienia misji pobocznych < eksploracji bo większość z tych dużych misji pobocznych jest związana z szukaniem npców które je dawają a nie zmuszaniem do zbierania jakiejś tam władzy za zamykanie szczelin , albo coś innego . Choć za misje poboczne dostaję się władze i nie tylko . Więc ci co przeszli inkwizycje czyli tylko główny wątek i to nie cały , bo na szybciocha , albo nie przeszli , to w ogóle nie powinni oceniać to moje zdanie . Tak samo ci co nie zrobili przynajmniej 2/4 misji pobocznych tych prawdziwych . Bo tak jak irek22 pisze widać jest noobem bo tak napisał zapychacze ale widziałem hejcił od początku ea-bioware i pewnie zagrał w nią albo nie zagrał ale nawet jak zagrał i dla niego misje poboczne to te które każą zbierać surowce to jest kompletnym idiotom ;) Według mnie misje poboczne są lepsze od tych w głównym wątku chodzi mi głównie o lokacje i o myślenie jak je skończyć bo w głównym wątku jest tylko jedna taka na końcu liczyć .
@bzzq jeśli chodzi ci o misje poboczne tak jak pisałem rób wszystkie prócz tych co każą ci zbierać surowce bo to nie są misje , to robisz jak chcesz i nic na tym nie stracisz bo to nie misje choć surowce i tak będzierz szukał jak będzierz chciał samemu stworzyć jakiś przedmiot ale po 3/4 znich możesz wysłać swoich doradzców w sali narad , ale nie które dostaniesz tylko zbierając samemu ale to znajdzierz jakiś poradnik gdzie co występuje i tyle a jeżeli nie lubisz craftingu to w ogóle nic nie zbieraj i graj , ze smoków leci też bardzo dobre eq a samemu ciężko zrobić lepsze :)
"Zamknięty świat", "2/4", "umysłowych" (tak BTW, chodzi o zapalenie 4 pochodni w odpowiedniej kolejności?), "logicznych" (a to nie to samo co "umysłowych"?), "nie ma zapychaczy", "gościówy", "takie dzieci" "głębi"...
Hehe, myślałem że już wszystko widziałem na GOLu...
"slashery bez mózgowe", "Tak ja nie lubię ludzi ułomnych" (ciężko musi Ci się żyć ze sobą), ""dawają", "dostaję się", "nie powinni oceniać" (a Ci co przeszli 90% gry już mogą napisać że ta gra jest słaba?), "2/4 misji pobocznych, tych prawdziwych" (czyli misji dla drużyny, bo nic więcej tam chyba nie było), "i pewnie zagrał w nią, albo nie zagrał ale nawet jak zagrał", "to jest kompletnym idiotom" (przyganiał kocioł...)...
Leżę i tarzam się po ziemi, takich bzdur dawno nie czytałem, Inkwizycja jest chyba +18?, proponuję iść do szkoły, a nie w internetach pisać, albo nie, pisz jak najwięcej, w końcu śmiech to zdrowie :P
@up Popieram. Ale facet rzucił potokiem słów, po prostu jeden bełkot :-)
@Scovyt lub Gerr chodzcie na skype albo ts :) W necie każdy jest mocny bo można pisać co się chcę i z tego co widzę ciebie gerr uważam za człowieka ułomnego do którego nic nie dotrze nawet jak się powie choć cóż życie :) Więcej frytek z dżemem polecam :)
Co do dragon inkwizycji mam na liczniku 420 godzin co do multi ogólnie to nie ruszałem bo słabe .
Co do bełkotu możliwe spać mi się chciało po zrobieniu 80 kilometrów z buta :) Lecz nie przesadzajmy właśnie tych co się czepiają i piszą o wieku itd są dziećmi którzy chodzą max do 3 klasy gimnazjum to już jest takie nudne że chyba nigdy się nie skończy jak polityka w Polsce .
@Gerr też się trochę naśmiałem czytając po raz już nie wiem który bo na pewno by była 7 cyfrowa liczba tekst typu idz do szkoly i tak dalej . Widać jesteś trollem , tracisz czas na czepianie się ludzi serio nie masz nic innego do roboty ? dorośnij bo to już jest strasznie nudne czytając teksty gimnazjalistów a skąd wiesz że np kiedyś taka osoba specjalnie tego nie napiszę a ty się przyczepisz jak idiota a inni idioci cię poprą bo są bez mózgowi . Szczerze właśnie pokazałem bez pod punktów nie da się napisać tutaj czegokolwiek :) A kłócić się można tylko przez ts/skype/real .
Podsumowując : To ja ci proponuję iść do szkoły , odrabiać lekcje a jak jesteś starym trollem to się ogolić i wrócić do przedszkola a nie pisać na forach . Pamiętaj śmiech to zdrowie ;)
Jak na razie największe wrażenie robi fajny styl graficzny i ogólnie strona audio wizualna, niestety optymalizacja chyba niezbyt dobra bo spełniam rekomendowane a gra działa raczej kiepsko na wysoki nie wspominając już o ultra ;/ Jeszcze się pobawię z ustawieniami i możne coś z tego będzie. Gra zapowiada się słodko i może wypełni pustkę po skyrimie.
FanBoy
Czyli jesteś dorosły? To tylko pokazuje jak bardzo niedouczonych ludzi mamy w kraju... kompromitujesz się coraz bardziej.
Up
Ten śmieszny DRM strasznie spowalnia system (przynajmniej u mnie tak było), przez co gra działa dość słabo i musiałem ściągać wersję potraktowaną przez piratów, również spełniając wymagania...
[2934] Nikt tutaj nie trolle (chyba że Ty). Nie potrafisz poprawnie skręcić kilku zdań. To jest fakt. Czytając Twoje posty, po jednym zdaniu mózg ogłasza strajk i idzie na piwo. Nie obchodzi mnie czy masz 10 lat, czy 50. Pisząc publicznie wystawiasz się na ocenę innych, wiec pasowałoby przynajmniej się postarać i pisać w miarę poprawnie. Nikt nie wymaga polszczyzny na poziomie Miodka, ale to co sobą prezentujesz woła o pomstę do nieba.
FanBoyFrytek to jest inaczej misteriolalista :) Zwróćcie uwagę na posty misteriolalisty. Ten sam język pisania. I mister też zawsze wołał na skype albo ts, żeby udowadniać,że jest dorosły. Ale zapewniał też,że nie jest polakiem i dlatego tak pisze....No cóż ,jeśli to prawda to ok.
@seba też mnie nudzisz widziałem już to wiele razy :) Przebiegnij 80 km i coś napisz sensownie to podziw dla ciebie :) Trolling jest czyli masa ludzi czepiających się o czyjeś pismo to jest chore , albo masa ludzi sprzeczająca się z czyjąś opinią z dodatkiem wciskając że nie ma racji jakby nie mieli czego innego do roboty to jest poziom gimnazjum .
@Scovyt nie znam gościa ale już coś wspominałeś o nim wcześniej z tego co pamiętam mam dobra pamięć ;)
@Gerr już lepiej nic do mnie nie pisz bo nie mam zamiaru odpisywać takie teksty są na fb w dziale teksty trolling.
Lecz tak szczerze to właśnie 2 dni temu skończyłem 21 lat ;) Ale każdy myślący przyzna że tego co się mówi nie da się tutaj napisać normalnie , jedynie w pod punktach bo się po prostu tego nie da zrozumieć ;)
Dobra koniec tematu bo nie potrzebny spam , jeśli znów coś do mnie napiszecie nie pisząc nic o dragon age inkwizycji to porażka ;)
@FanBoyFrytek Nie wiem co ma to wiek do tego, że gra mi się nie podoba? Gimnazjum akurat bardzo dawno skończyłem choć chętnie wróciłbym się do tych czasów. O otwartym świecie wszędzie trąbiono w reklamach wyskakujących na stronach.
Ktoś woli grę na padzie to też go masz za dziecko? Masz chyba kompleks niższości wiekowej. Ale nie martw się, kiedyś też będziesz "duży".
Oprócz ładnej oprawy audio-wizualnej gra niewiele oferuje. Zmieniono całkowicie system w porównaniu do poprzednich części. Nawet kamera taktyczna jest bezużyteczna przez ten beznadziejny kąt patrzenia i brak możliwości jego zmiany. A za grę zapłaciłem więc wymagam.
@FanBoyFrytek a jeżeli narzekasz na długość wczytywania się gry to poproś rodziców żeby Ci kupili dysk SSD i problem zniknie.
@toba no nie wiem mi 10 minut wczytuję każdą mapkę dla mnie to za długo . Chyba że to normalne nie jestem pewny więc właśnie zapłaciłem więc wymagam też względem tego paru rzeczy . Pisałem też żeby już nie pisać do mnie ale cóż porażka .
Ale jak już jak chcesz mnie oceniać jaki jestem ? W realu można się spotkać pogadać a nie pisać takie bzdury ^^ Jak już to mam kompleks ale wyższości . Tak Dragon Age zmienia się liczyć całkowicie , każda część będzie się różnić diametralnie . A dysk mam dobry :)
@Irek22 do ciebie napisałem bo zacząłeś trollować każdą grę a chwalisz tylko wiedżmina .
Nie rozumiem też ludzi nie rozumnych którzy są bez uczuciowy albo nie mogą zrozumieć tego że np ktoś jest zmęczony dopóki sami tego nie doświadczą współczuję tylko ich dziewczynom .
@Toba w tamtych bazgrołach co napisałem chodziło mi też o to że oceniając grę trzeba dogłębnie przejść całą grę to jest moje zdanie więc niech się nikt znim nie sprzecza ale cóż to gol norma na tym forum .
Poproś rodziców niestety oboje nie żyją a sam jestem młodym rodzicem .
Witajcie. Proszę o pomoc czy jest szansa że gra będzie hulać na chociaż minimalnych na kompie z parametrami:
-Typ procesora DualCore Intel Pentium E5200, 2500 MHz (12.5 x 200)
-3gb ram
-NVIDIA GeForce GT 640 (2048 MB)
Także tu też pytanie do ludzi którzy grali na tym na podobnych parametrach. Jak wam gra chodziła? czy jest grywalnie (ofc nie lcze nawet na średnie ustawienia, aby minimalne były)
Pozdrawiam.
@Asmodean14 Muszę Cię zmartwić. Wydaje mi się,że DAI wogóle Ci się nie odpali :( Gra jest zrobiona pod procesory 4 ro rdzeniowe lub więcej. Twój dual coreE5200 to dwurdzeniowiec niestety. Mogą być 2 rdzenie i 4 wątki, wtedy nawet w systemie taki procesor widnieje jak 4 ro rdzeniowy. Twój procek to niestety zwykłe dwa rdzenie i dwa wątki :( Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi.Nie jestem pewien, może któryś z patch zmienił,że gra odpali na dwurdzeniowcach.
Po ukończeniu gry... (122h) zamierzam wystawić Inkwizycji ocenę. Na początek napiszę o grafice i optymalizacji. Grę mam od grudnia i wiem, że przeszła długą drogę... W grudniu nie było zbyt kolorowo, ale po patch'ach jest ok..
Grafika na ultra jest dobra, grałem wcześniej na wysokich i też było OK.
Teraz przejdę do warstwy fabularnej, która nie jest najlepszych lotów, ale jednak chce się ją zgłębiać... Jeśli chodzi o zadania poboczne to niektóre są warte uwagi, ale większość to po prostu zapychacze czasu (tych gwiazdozbiorów i odłamków wcale nie ruszałem itp/itd). Romanse mogły być lepsze, lecz i tak wypadają dobrze. Ogólnie rzecz biorąc jest ciekawie.
Mechanika rozgrywki mi się podobała (nie wiem jak innym), było dynamicznie i o to chodzi (może trochę wtórnie na końcu).
Podsumowując stwierdzam, że DAI jest grom dobrą, a nawet bardzo dobrą...
A wie ktoś może jak mogę naprawić most w Emprise Du Lion? Na stole narad czy gdzie? Nie ogarniam tego w c**j Proszę o pomoc
Pajzon--> Podchodzisz do mostu, wbijasz flagę (oznaczenie wybudowy), wracasz do Podniebnej Twierdzy, stół narad, ustawiasz naprawę mostu i czekasz.
Pojawiły się już oba dodatki do gry, a konkretnie do zdychającego multiplayera.
Rzeczywiście, już są te dodatki ..ale Czarnego Emporium nie mogę na razie znaleźć, przeleciałem całe "Val Rojo", nowych sklepów nie znalazłem, może są w Twierdzy? (ona rozrasta się na "własną rękę" ;))
..ee, w Twierdzy to znalazłem tylko "bug" - dodatkowe stanowisko kupieckie na dolnym dziedzińcu (koło stajni, obok stanowiska sprzedaży "umów kupieckich") którego nie widać ;)) Jest tylko napis "kup/sprzedaj" ..kupić można tylko "schematy" ;)
..żadnych dodatkowych komunikatów, także w wypadku dodatku do multiplayera.
Tylko interfejs Origina podał że niby dwa dodatki zostały zainstalowane..
Jeżeli posiadasz oryginalną wersje gry to idziesz do stołu narad i tam masz Czarne Emporium. W multi zbroje tworzysz albo skrzynie kupujesz. Ja tylko dalej nie wiem jak się smoki przyzywa i gdzie jest ten nowy zamek ???
edit.
Już mam trzeba w gong uderzyć w zamku a wcześniej stworzyć przedmiot.
"Jeżeli posiadasz oryginalną wersje gry" ;) Nie wiem co masz na myśli ;) Nie wyobrażam sobie aby tak złożoną i wielką grę można było "piracić" - mam pudełkową ;) Zacząłem szukanie Czarnego Emporium od Stołu Narad ;)
Widocznie ślepnę - dobra, jeszcze raz sprawdzę.. ;)
..nic, co by przypominało Czarne Emporium lub nowe sklepy, nie mam ani przy Stole Narad, ani na Mapie Świata.. To jakieś kpiny? Interfejs Origin wyraźnie pokazywał instalację dwóch dodatków. Co i gdzie zainstalowali?
@FlyBy Ja mam ten sam problem, nic nie ma. Wczoraj mi się pobierało coś ale z z niezłymi perypetiami. Najpierw było 1,9 GB danych i się przerwało.Wznowiłem instalację i pojawiło się 1,4 Gb i też padło. Wziąłem jeszcze raz i było 1,6 Gb, i wreszcie poszło do końca. Zanim odpaliłem grę wziąłem napraw, i pokazało że wszystko jest ok. Dziś biorę sprawdź aktualizację tak na wszelki wypadek, gra jest aktualna.No to włączam, a tam nic nie ma ehh. Oprócz tych dwóch DLC był też jakis patch, pewnie to bug nie patch :(
A używaliście przycisku pobierz na danym DLC ?. Prawy przyciskiem myszki na grę, następnie "pokaż szczegóły gry" i naciśnij przycisk pobierz.
@gothmok Przyjacielu, każę Cie obsypać złotem normalnie :) Dzięki wielkie, podziałało!
Na wszelki wypadek piszę - wszystko się wyjaśniło, pojęcia nie miałem że bezpłatne dodatki też trzeba szukać w sklepie Origin, kupować je (na niby) i dopiero po tych wszystkich formalnościach, one się instalują..
To co wcześniej instalowało się samo - to były patch'e..
Być może metoda gothmoka, też działa ;)
@FlyBy Metoda gotmhoka to nic innego jak kupowanie właśnie na niby.Tam też było zapłać 0zł :) Origin nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. Zrobiłeś pewnie to samo tylko,że tak powiem ...... od dupy strony ;-)
Bo ja wiem, czy robiłem to od "strony dupy"? Jeżeli wystarczy "prawy przycisk" aby pominąć te wszystkie formalności związane z "kupowaniem na niby" - to raczej Origin jest "dupa" ;) Jednak myślę że gdyby na tym dodatku, było zamiast sumy "0,0" choćby "0,1" - to "prawy przycisk" by nie wystarczył ;)
..poza tym, "Czarny Sklepik" w stosunku do DA 2, rozczarował mnie - ale urodę sobie poprawiłem..
Ja również mam problem z tym dlc, coś się niby pobierało ale emporium jak nie było tak dalej nie ma a gdy próbuje wejść w szczegóły gry dalej pobierz to wyskakuje okienko z podsumowaniem gdzie jest przycisk "zapłać teraz" którego nie da się wcisnąć. Jeśli miał ktoś może podobny problem i mógłby się podzielić jakimś pomysłem co z tym zrobić to z góry dzięki.
.."zapłać .." uaktywni się po po wyrażeniu zgody na warunki (po lewej stronie)
Nie ma to, jak nowe, radosne formy biurokracji.. ;) ..chociaż, jak dla mnie, to zapomnieli spytać się o hasło i rok urodzenia..
TheFrediPL - a czy czerwony samochod da rade rozpędzić się do 300km/h?
procesor: 4-rdzeniowy Intel(R) Core(TM) i5-2400 CPU @3,10GHz
karta graficzna: NVIDIA GeForce GT 520
Ram: 8 GB
system operacyjny: Windows 7 (64-bit)
Myślicie, że pójdzie? Chociaż na najniższych ustawieniach.
@qbelnarpgi Cienko z kartą choć sprobować możesz. Niby BF4 jakoś chodzi [link] (ten sam silnik)
Nie przekonuje mnie ta gierka jak narazie..w porównaniu do jedynki wypada...dziwnie:/pograłem parę godzin ale szału nie ma..sterowanie,praca kamery beznadziejna i wogóle jakieś to wszystko zagmatwane..myślałem że rzeczywiście będzie mieć więcej wspólnego z pierwszą częścią ale dużo tego nie ma..odstawiam ją bok..może kiedy indziej dam jej szansę
@hemsworth ma dużo z pierwszej części ale dopiero pod koniec fabuły ^^ Morrigan , Flemeth , Bogowie , Pustka , Stwórca . Co do sterowania cóż 1 , 2 ,3 w każdej się trochę zmienia bliżej 3 do 2 .
Gra trochę nużąca :
Plusy :
- Dobra Fabuła
- Crafting
- Misje Towarzyszy
- Ogromny Świat
- Sterowanie
- Efekty Graficzne
- Epickie Widoki
- Interakcja z Otoczeniem
Minusy :
- Nie ciekawi towarzysze może z wyjątkiem Sery
- Świat to obusieczność czyli loadingi lepszy by był świat z origin lub w pełni otwarty
- Mało misji pobocznych z dobrych oprócz towarzyszy naliczyłam 6 .
- Chwilami strasznie nuży odpycha choć i tak się wraca co jest dziwne .
- Nie potrzebnie stracony czas na multiplayer którego mogłoby nie być bo jest zrobiony na odwal się .
Ocena 9/10
Już wcześniej twierdziłem, że Dragon Age: Inquisition nie jest dobrym single-player cRPG, ale dopiero Wiedźmin 3 uświadomił mi jak prymitywna jest ostatnia gra EA BioWare.
Boże, to się w głowie nie mieści, jak nisko upadło BioWare. Przejęcie przez EA, odejście czołowych postaci studia i w efekcie otrzymujemy takiego potworka, jak Dragon Age: Inquisition.
@Irek22 Ale ty płaczesz właśnie z ciekawości zobaczyłam twoje posty . Płaczesz przy dragon age ? przy grze ? to się leczy ale pewnie już jest za pózno bo uważasz , że jest inaczej (trolling dragon age od samego początku)
Wiedzmin 3 ? Tak go chwaliłeś nawet jak jeszcze nie wyszedł a jak już wyszedł to (O Bogowie) Tyle postów odnośnie jaki jest perfekcyjny , zaślepiony jesteś jak 3/4 graczy ale w przeciwieństwie do nich to ty jakbyś mógł to byś redkom/wiedzminowi dupę lizał i nie tylko .... trochę mi przypominasz mojego byłego chłopaka miał tu nick assassin czy coś w ten deseń .
Wez wróć do realnego życia zobacz jakie jest piękne .
Zauważyłam też że do niektórych ludzi odzywasz się tak ,że w realnym życiu byś za to dostał że się tak niegrzecznie wyrażę ( po mordzie ) To może być przyczyną twojej choroby .
1 SKOŃCZYŁEM 3 RAZY - 2 dwa razy - 3 ani razu gra sztywna bez klimatu jakby ktoś wsadził jej kij w D....
Mam pytanko, czy to normalne, że po wybraniu perka "zaawansowane skupienie /koncentracja " możliwość zbierania skupienia na 2 pasku dotyczy tylko części towarzyszy? Zdaje się, że ta umiejętność działa u mnie tylko dla drużyny, którą miałem w momencie wybierania umiejętności. To chyba bug.....
Kto przeszedł wiedźmina 3 i dragon age inkwizycje ? Krótka piłka która lepsza gra?
Zdecydowanie Wiedzmin. Inkwizycja zła nie jest, ale cholera...w wiesku nawet quest poboczny ze znalezieniem babci jej patelni jest ciekawszy niż wszystkie poboczne z Inq. Tam tylko biegam cos zabic i przeczytać zupelnie bez sensu i składu. Nie pamietajac nawet po co a, w wiesku niby jest w rezultacie podobnie ale otoczka jest zupelnie inna. Różnorodne misje z życiem i fabułą niszczą gre od BioWare.
Przeszedłem dragona i gra fajna, później przeszedłem (no może jeszcze nie do końca) Wieśka i dragon wypada słabiutko, nie ma w ogóle startu.
Dokładnie jak poprzednicy, grę kupiłem po premierze, z 2 dni pograłem i odłożyłem, jakoś kurczę no nie wciąga, a o obecnie gram w Wiedźmina i nie ma podbitki żadnej Dragon Age do niego.. . O Wiedźminie można by dużo pisać, ja tylko napiszę, jedna z najlepszych jak nie najlepsza gra w jaką grałem dotychczas.
Oczywiście że Wiedźmin 3, ta gra ma najlepsze questy poboczne w historii, a jeszcze lepszy główny wątek. Inkwizycja to syf-co najwyżej na 5/10.
Nowy patch 1.08 wyszedł większość to poprawki do umierającego multiplayera.
Przeszedłem obie gry i trochę bawi mnie jak to niektórzy spuszczają się nad Wiedźminem. Gra jako całokształt może i lepsza, jednak z pewnością nie ma między tymi grami takiej przepaści jak to niektórzy mówią.
Co najważniejsze same wątki główne są wg mnie w miarę na równym poziomie. O ile Wiedźmin ma poważniejszą i bardziej głęboką fabułę, to w samym DA:I czuć fajny klimat fantasy. Zadania poboczne faktycznie lepsze w Wiedźminie, ale nawet w nim po jakimś czasie robi się irytujące jak każdy wieśniak robi ci wywód z całego swojego życia.
Jak dla mnie walka lepiej się prezentuje w DA:I, duży plus za walka drużynową, oraz swoją drogą za całą toczką związana z drużyną, zresztą występującą w każdej grze Bioware.
O ile Wiedźmin to takie 9 może 9,5 to DA:I dałbym spokojnie 8,5. Jeśli ktoś jest fanem rpg będzie się świetnie bawił przy obu grach.
@EyeMaze i tu masz plusa :)
Fabuła stoi na równym poziomie choć w inkwizycja była zrobiona od podstaw a wiedzmin na podstawie ksiązek itd .
Wiedzmin 3 mnie najbrdziej irytuję że większość gry to zabawa w detektywa .
Wiedźmin mnie nudził jak cholera, jakoś mnie nigdy nie pociągała ta gierka, ale co można powiedzieć od DA:I ? Z tego co widziałem w wersji próbnej to takie mmo bez mmo, jak ktoś wyżej napisał. W takim wypadku równie dobrze można kupić Guild Wars 2. Powstrzymam się od oceny jednak, bo przecież pograłem tylko 6 godz.
Zawiodłem się, bo liczyłem na to, że Inkwizycja po BARDZO przeciętnym Dragon Age 2będzie znacznie lepsza. Mocne 7.5 ze względu na na fakt, że jest to Dragon Age. Na dobrym poziomie jest JEDYNIE grafika, która wygląda dobrze, ale dla mnie nie miała ona większego znaczenia, udźwiękowienie jest również okej, ale zdecydowanie dużo lepsze było w Origins. Zadania poboczne są po prostu nudne i nijak rozwiązane- odczuwanie monotonni podczas wykonywania jest nieuniknione, na motywie: "przynieś, podaj, pozamiataj". Do tego motyw zrobiony w taki sposób, że nawet odechciewa się skupić o czym dane zadanie jest. Fabuła jest po prostu okej, bez rewelacji. Na początku BARDZO uciążliwe sterowanie kamerą, zwłaszcza w rzucie izometrycznym (kamerze taktycznej), gdzie możliwość oddalenia kamery jest zbyt ograniczona. Na plus jednak jest zarządzanie inkwizycją i sposób w jaki jest to wykonane. Niestety nawet przeglądanie ekwipunku jest męczące, choć to kwestia przyzwyczajenia. Walka... Efektowna, to na pewno, ale to bardziej sieczka niż walka, mnóstwo efektów, które na pewno dają jakąś tam satysfakcję, ale brakuje mi tutaj czegoś z klasyki cRPG ;). Ilość umiejętności też nie powala. Osobom, którym podobała się druga część, ta pewnie również przypadnie do gustu, jednak wyjadaczom nie polecam. Oczekiwałem więcej. ;)
Cholera, po przejściu rewelacyjnej jedynki oraz przeciętnej dwójki rozmyślam nad trójką...
Niby wymagania minimalne spełniam, acz...powie mi ktoś, czy na takim sprzęcie ruszy?
Procesor: AMD Athlon(tm) 64 X2 Dual Core Processor 6000+ 3.00 GHZ
RAM: 4GB
Windows 7/64bit.
Ge Force GT 740 2GB.
Może być na najniższych, lecz aby nie ścinało.
Jak sądzicie?
Dla mnie ta gra to totalna porażka. Od cienkiej fabuły i fatalnych zadań pobocznych, przez dosyć słabo zrobione "ulepszenia" zamku i baaaardzo małą liczbę przedmiotów, po (jak dla mnie) paskudną grafikę. Jak odpalam Wieśka 3 na ultra, a później próbuję przejść DA to tak, jakbym cofnął się ze 4-5 lat wstecz jeśli chodzi o grafikę i efekty z nią związane. Naprawdę- jakbym grał w Risena 3 czy coś...
@FanBoyFrytek -> Cytat: "Wiedzmin 3 mnie najbrdziej irytuję że większość gry to zabawa w detektywa" -> Czego się spodziewasz po nim? Przecież Geralt jest ŁOWCA, a więc tropienia i zbieranie informacji to normalka. Wiedźmin 3 jest bliżej do klasyczny RPG aniżel do czysty hack&slash.
@Sir Xan
A hack & slash to niby co? Bo na pewno nie Dragon Age Inkwizycja.
@Six Xan wiesz pod tym względem wiedzmin 1 i 2 był lepszy :) Tutaj cała gry na tym polega i co że jest łowcą ale jest też człowiekiem w kółko robienie tego samego czyli zabawa w detektywa , można było dać dużo więcej możliwości akurat tu się nie wysilili , a co do inkwizycji ona ma więcej braków względem tego że po przejściu nie ma co robić w przeciwieństwie do karcianki w wiedżminie która jest główną zaletą tej gry , a w inkwizycji mogli dodać bardziej rozbudowane zabawy z twierdzą lub najazdy jakiś ziem lub arenę nie wiem jest dużo możliwości którymi można zaskoczyć bo znam klimaty DAO , DA2 i DAI wszystkie są inne jak już mieli zmieniać klimat to mogli zaszaleć a tu mamy pypcie coś . No nic dla mnie te obie gry szału nie robią bo jedyne co mają to dobrą fabułę i ładnie przedstawiony świat ale czego oczekiwać po dzisiejszych produkcjach :)
Nareszcie! Skończyłem i mogę z czystym sumieniem wywalić z dysku!
Jednym słowem... NUDA.
Pierwszy raz w życiu przechodziłem grę ponad 4 miesiące! Zmuszałem się do grania!
90% czasu w tej grze to bieganie od znacznika do znacznika i wciskanie "A" na padzie. Albo czytania tyle co w całej sadze o pierścieniu, albo nudne i monotonne bieganie.
Naprawdę wolę urozmaiconą grę na 10h niż taką kobyłę na 100h która jest wypełniona słabą, denną treścią. Byle było dużo, nieważne, że gówniane. Jakim cudem to się ludziom podoba?
Inkwizycja w skrócie:
-zbieraj
-biegaj
-wciskaj "A"
-walcz (walka też jest nudna)
Zgadzam się z użytkownikiem CyberTron. Gra na początku ładnie wygląda, ale szybko okazuje się, że twórcy zaserwowali nam totalnego pustaka. Lokacje zrobione jak tanie koreańskie MMORPG - zabij 10 dzików, przynieś 10 ziół, zdobywaj tereny (biegnij przez puste pół mapy i wciśnij X). Deweloperzy chwalili się obszerną rozgrywką, ale zapomnieli dodać jakiekolwiek życie do ładnych widoczków. Nawet zlali NPC od zadań i stwierdzili, że równie dobrze można pieprznąć list na ziemię... Do tego 3/4 pobocznych bez cutscenek. Walka nawet ok (jako nietaktyczny akcyjniak), chociaż brak ciekawych umiejętności i ekwipunku (np. zbroje - kpina! prawie wszystkie wyglądaja tak samo).
Główny wątek broni się pewną epickością, ale jest krótki i bez większych twistów. Główny bohater do zapomnienia, typowa tekturowa postać Bioware bez charakteru i jaj.
Najbardziej podobały mi się walki ze smokami, powrót Morrigan (najlepsza postać z całej serii) i może epizod z Pustką. Niemniej ciągle powraca nieodparte wrażenie, że autorzy zrobili sobie z graczy jaja i wydali produkt, który broni może 1/10 zapowiedzi.
Uważam ze całe porównywanie Wiedźmina do Dragon Age nie ma sensu głównie dlatego ze wiedźmin wyszedł później i szczerze myślę że CD projekt RED
Po prostu wyciągnął lekcje z błędów DA i usunął pewne zadania z gry
Skyrim miał jeszcze bardziej durne i nudne zadania i jeszcze mnie czytelne z powodu 1 mapy, ale ludzie kochają tą produkcję. Myślę że ludzie jak widzą EA/Bioware to od razu nienawiść.
Na początku jak czytałem te opinie, byłem lekko przerażony i w grę zagrałem dopiero w lipcu. I wydaje mi się że ludzie nawet nie wyszli z pierwszej największej lokacji -> która faktycznie jest największa i najgorsza, w tym wam przyznam rację. Ale dalej? Bzdura. Lokacje są mniejsze, bardziej skondensowane, zadania mają swój cel. Zbierałem odłamki? Nie. po co, nie zbieram każdego śmiecia w żadnej grze. Powiem więcej, tych zdań było tak naprawdę mało. W każdej lokacji po za Zaziemiem i tej z odłamkami był defacto 1 taki główny quest poboczny, który dzielił się na kilka mniejszych osobnych i to było w porządku. Po za tym to nie jest gra do skipowania dialogów itp. Gra jest świetna pod Role Play, jaką postać wykreujesz, jak ty odczuwasz decyzje i każde dialogi itp. Ale muszę zaznaczyć 2 rzeczy:
1. Zdaje sobie sprawę że grą ma kilka błędów i niedociągnięć, ale po prostu trochę przeginacie, wyolbrzymiacie.
2. Zdaje sobie sprawę że większość ma w dupie role play, przeskipuje dialogi i wtedy wszystko będzie wyglądało jak bezcelowe bieganie. Podobnie jest zresztą z wyborami z którymi wiąże się cały role play. 2 opcje, drastycznie różne - w grze będzie niby tylko mała zmiana, trochę inne dialogi, inne elementy i tyle. Bez wczucia się postać masz to gdzieś. Ale dla osoby która wczuła się w grę i jej świat te 2 decyzje mogą zmienić całkowity odbiór całej opowieści i jej konsekwencji, podobnie jest tutaj z War Table. Ktoś to czytał? To jak postąpisz ma minimalny wpływ na rozgrywkę, kilka innych dialogów może, ale wgłebienie się w to powoduje zaangażowanie w kreowaniu wizerunku inkwizycji. Oczywiście, bym za bardzo nie słodził, mogłoby to być wykonane o wiele lepiej i mam do tego parę uwag :)
Za bardzo się rozpisałem wiem, osobiście strasznie się cieszę że RPG tego typu wróciły i nie chcę by ten trend szybko zniknął (Riseny, TES mnie nie obchodzą, nie są to gry specjalnie dla mnie)
Ode mnie gra otrzymuje 4/5 i tak, nie jest to dla mnie gra roku 2014 mimo że słodziłem jej teraz ostro, jestem świadom jej wad, dla mnie królem roku 2014 jest akurat Divinity: Original Sin :)
Edit: A propos dodatków -> Tak, są tragiczne, nic nie wnoszą są po prostu gówniane, to fakt, na ich temat mogę hejcić ile tego mogę i dołączyć się do chóru oburzenia :) Płacimy za nie tyle co za dodatek do DA:O który już był pełnoprawnym dodatkiem. Cholera, chyba jedyny dodatek który naprawdę był dobry od Bioware to ME3: Cytadela :)
Bzudra, ta gra jest beznadziejna. To pierwszy rpg w którym misje poboczne są jak w MMO, czyli zero fabuły - idź i przynieś. Walka jest tak samo słaba i niedopracowana nie wspominając już o.systemie taktycznym. Przykładowo jak powalisz wroga na ziemię i wykonasz cios który jest w poziomie to cios przeciwnika nie trafia. Kompletny bezsens. Lokacje są rozległe i monotonne. Nie ma sensu dalej wymieniać minusów tej gry, przegraj ok 70 godzin w tą grę i zobaczysz że są o wiele lepsze erpegi.