GOLowy sondaż: http://polldaddy.com/poll/5443286/
Na Superstacji właśnie leci skrót z debaty Palikot vs. Korwin-Mikke, więc jak ktoś nie dał rady znaleźć w Internecie całej, ma okazję obejrzeć teraz.
Coz, i Korwin i Palikot to po prostu polityczne gaduly, ktore w gebie sa mocne, ale w praktyce...
A Tusk z Pawlakiem są tacy mocni w praktyce?
Dokładnie, dokładnie. To jest problem z tą polską. Chj czy lewica czy prawica i tak nikt nic nie potrafi zrobić.
Miej też pretensje do ludzi głosujących nieustannie na Bandę Czworga :)) Ja wierzę, że Palikot i JKM coś by zrobili i jeśli miałbym oddać głos, to na jednego z nich, nawet jeśli pod względem społecznym mają zupełnie inne poglądy.
Link do poprzedniej: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11542808&N=1
Byl Korwin i UPR w Sejmie, coz zdzialali?
http://www.youtube.com/watch?v=55TqA5QBWWw
Jak na tak skromną obecność w sejmie to całkiem nieźle.
Czy, jeśli "mój kolega z wojska" pozakleja / podopisuje inne hasła na bilbordach i plakatach, to będzie mu groziła jakaś konkretna kara, w przypadku złapania na gorącym uczynku? Ten mój kolega ma pomysł na hasła dla Eli Kruk (jeszcze nie ma jej bilbordów) i babki od kwiatów dla Grabarczyka.
W tym waszym sondażu brakuje opcji: "Myślę, nie chodzę na wybory".
[6]
"Myslę", że dobrze wiesz o co mi chodzi. Ale odpowiem ci na to pytanie. Jak do wyboru mam takie opcje jak obecne miernoty, które niby rządzą tym państwem lub drugie miernoty, które nie potrafią się zorganizować i zebrać podpisów, to oczywistym jest dla mnie, ze pierdole ten cały cyrk.
"Trzeba było dać opcję "nie głosuję"
Można jeszcze oddać pusty głos
No i klasyk:
http://www.youtube.com/watch?v=xIraCchPDhk
Fajnie, a co ma oznaczać, to "myślę"? Ja też czasami myślę, kiedy mi się to udaje, nie udzielam się. Ale czekam na odpowiedź, bo tego "myślę" serio nie skumałem :P
Fajny ranking. Ruch Palikota i Kongres na czele. To by było super... wyjechał bym chyba zaraz do Niemiec...
Fajny ranking. Ruch Palikota i Kongres na czele. To by było super... wyjechał bym chyba zaraz do Niemiec...
Ok, to teraz podziel się z nami swoją opinią na ten temat i powiedz dlaczego wyjechałbyś z Polski i dlaczego do Niemiec.
mannan --> Ok. Dodane.
Nie lubię za bardzo Mikke, a tym bardziej Palikota, nieraz sobie zażartuję, że głosował bym na niego, ale to tylko żart, bo po do głębszym zastanowieniu się wybrał bym kogoś bardziej sprawdzonego i ufnego. A do Niemiec, bo najbliżej...
Kto np. jest bardziej sprawdzony i godny zaufania? Mam na myśli kandydatów z większym poparciem niż rodzina i kumple.
A nie, chwila, źle zrozumiałem twoją wypowiedź. W takim razie dlaczego uważasz, że gdyby wygrał JKM lub Palikot, to uciekłbyś do Niemiec, skoro sam uważasz, że nie są sprawdzeni? Właśnie oni są na chwilę obecną najlepszą alternatywą dla PO, PiS, SLD i PSL.
Nie lubię za bardzo Mikke, a tym bardziej Palikota, nieraz sobie zażartuję, że głosował bym na niego, ale to tylko żart, bo po do głębszym zastanowieniu się wybrał bym kogoś bardziej sprawdzonego i ufnego. A do Niemiec, bo najbliżej...
Dobrze, że gimnazjum głosowac nie może !
Nie głosuję, bo na tych samych pruków starych nie ma sensu i ich ziomali!
Już 2 raz dzisiaj ktoś mnie nazywa dzieckiem.
spoiler start
LUDZIE URODZIŁEM SIĘ W 1992r. WIĘC MAM 19 LAT DAJCIE MI ŚWIĘTY SPOKÓJ, BO TO ŻE KRYTYKUJĘ TAK MAŁO ZNACZĄCĄ PARTIĘ TO MOJA SPRAWA ROZUMIEM GDYBYM ZNOWU ZACZĄŁ NAJEŻDŻAĆ NA PO, NO ALE NA TAKIE PARTIE...
spoiler stop
Ja po klapie KNP raczej nie pójdę na wybory. Spoza niesławnej wielkiej czwórki, która odpada na starcie zostają PJN, RPP i PPP. Żadna z nich mnie za bardzo nie pociąga. Zastanawiałbym się jeszcze nad Prawicą RP plus UPR ale oni zebrali jeszcze mniej podpisów od Korwina. Tak więc raczej lokali wyborczych nie odwiedzę tego roku.
Na wybory nie idę.
Już 2 raz dzisiaj ktoś mnie nazywa dzieckiem.
Jest pewne stare chińskie przysłowie na ten temat.
a tam ze KNP odpadło, zobaczymy jeszcze. Nowy Ekran sobie poradził a przypominam, że złożyli skargę z argumentami pokrywającymi się z tymi, które podnosił Korwin. Mam nadzieję, że się za to szybko zabiorą i jeszcze coś ugrają dostając dodatkowe dni jak NE.
Wie ktoś kiedy NE wystąpił z tą skargą?
Swoja drogą, na zakończenie dzisiejszych Faktów z ogromna pompą, pan redaktor ogłosił porozumienie 4 sztabów wyborczych. W efekcie na antenie TVN odbędzie się "prawdziwa debata, jedynych i słusznych partii" na temat: oświaty i polityki społecznej.
Można spodziewać się konkursu obiecanek.
Mi już wystarczyły spektakularne spory dwóch złodziei, tj. Balcerka i Rostowskiego, żeby mieć pewną część ciała wyłożoną na takie widowiska :).
Balcerka
Uważaj o kim mówisz dziecko. Ten człowiek wyprowadził nas w 10 lat z niewydolnego systemu nakazowo-rozdzielczego. Na początku inflacja wynosiła paręset procent, on to wszystko przezwyciężył.
W każdym społeczeństwie muszą być ludzie prości i głupi, jak np. Zenedon. Obraża innych sam będąc niedouczonym śmieciem.
^^
To jednak z tych bajek, jak niemalże mityczny juz "uzdrowieńczy" plan Marshalla ?
Jako minister finansów był praktycznie główną osobą odpowiedzialną za przeprowadzenie transformacji Polski z gospodarki planowo-socjalistycznej do społecznej gospodarki rynkowej. Plan zmian (określany następnie jako "Plan Balcerowicza"), przygotowany pod wpływem doktryny Jeffreya Sachsa (profesora Uniwersytetu Harvarda) umożliwił rozpoczęcie szybkiego programu reform. W przeciągu półtora roku doprowadzono do zdławienia hiperinflacji z poziomu 685,8% (1990) do 60% rocznie, urealniono kurs walutowy złotego, wprowadzono jego wewnętrzną wymienialność, przeprowadzono reformę bankowości, zrównoważono detaliczny rynek wewnętrzny, rozpoczęto reformy podatkowe i ubezpieczeniowe, które były później kontynuowane przez kolejnych ministrów. Taki sposób przeprowadzenia transformacji był później naśladowany z różnym skutkiem w innych państwach byłego bloku wschodniego. Pod koniec urzędowania w grudniu 1991 podpisał m.in. Układ Stowarzyszeniowy RP z EWG.
Z wikipedii, przeczytaj sobie jełopie.
taaa malolaty nie pamietaja co to znaczy infalcja wynoszaca 700 % rocznie :)).To ze teraz macie pelne półki i mozecie grac na wypasionych kompach zawdzeiczacie Balcerowiczowi .Mial gosc wiedze i jaja zeby to przeprowadzic.
To malo medialne ,ale z epoki polski gównianej przeprowadzil nas do polski kapitalistuycznej.
Wszelkie reklamacja ze bylo ciezko to do komuchow ktorzy przez 50 latt eksperymentu "uszczesliwiania ludzi" doprowadzili kraj do ruiny.
All shall bow before the mighty wikipedia!
Uważaj o kim mówisz dziecko. Ten człowiek wyprowadził nas w 10 lat z niewydolnego systemu nakazowo-rozdzielczego. Na początku inflacja wynosiła paręset procent, on to wszystko przezwyciężył.
W każdym społeczeństwie muszą być ludzie prości i głupi, jak np. Zenedon. Obraża innych sam będąc niedouczonym śmieciem.
Zapomniałeś dodać, że jestem pijakiem. No i złodziejem, bo mądrość ludowa uczy, że jedno z drugim nierozerwalnie idzie w parze.
Dobrze, że już nie mamy inflacji paręset procent (procęt?). Jak jesteś takim omnibusem, to powiedz mi w jaki sposób przejście z systemu nakazowo-rozdzielczego spowodowało inflację i jakie środki zaradcze wprowadził Balcerek.
To jeszcze na dobry sen przytaczam artykuł z Forbesa. Oczywiście wbrew oczekiwaniom Polaków, nikt na Zachodzie nawet nie nazywał tego planem Balcerowicza, bo on tylko firmował go własną gębą przed Polakami. Prawdziwym autorem był znany hochsztapler Jeffrey Sachs:
21.6.93
The high cost of Jeffrey Sachs
Steve H. Hanke, Alan Walters
The West financed the wrong kind of reform in Eastern Europe and is prescribing the same dumb medicine for Russia.
Many a bitter harvest has been reaped from egregious errors sown by prestigious pundits. Nowhere is this more obvious than in Eastern Europe, where governments are paying with unemployment and stagnation for following malignant advice.
A damning report has been issued by the European Commission in Brussels and the London-based Center for Economic Policy Research. It details what went wrong with economic reforms in Eastern Europe.
The villains of the report are the "shock therapists," such as Harvard's Jeffrey Sachs. They recommended the use of massive monetary squeezes to shock these economies into life. Shock therapy worked in Germany after World War 11, when applied to a free market economy with social infrastructure in place. But Russia and Eastern Europe in 1993 are not Germany in 1948. Their economies are rigid, unreformed and bureaucratic. Instead of bringing them to life, shock therapy just imposes pain.
The Sachs-type shock therapy has caused severe slumps in output and employment. With their political power, the many large state-owned enterprises effectively forced banks and suppliers to roll over past loans and capitalize arrears. As a result neither banks nor suppliers could advance enough credit to the private sector struggling to be born.
FORBES published an interview with one ofus (Walters, Feb. 5,1990). That interview took place in January 1990, the month in which the Poles implemented their shock therapy reforms. The interview predicted the reforms would end badly. They have.
There is no graceful way of saying we told you so. But the truth of the matter is that any open mind that had reflected on the records of other desocializing, disinflating countries, such as Chile or even Britain, could have told you so. But macroeconomists, who seem to possess a trained incapacity to recognize economic reality, don't seem to have open minds.
If they did, they would remember that even formidable reformers, such as Mrs. (now Lady) Thatcher, could not prevent the politically well-connected but loss-making state-owned enterprises, or influential large private corporations, from getting the lion's share of the credit at the expense of the small fry. Nor, effectively, could the reformers privatize the big fish without much preparation and substantial changes in corporate governance and management.
In ministerial/adviser meetings in Warsaw in November 1989, we were given the following forecasts, which can now be compared with reality.
Forecast: Output would fall by about 5% for six months, then the recovery and growth would begin.
Result: Industrial production fell like a stone, declining by 25% in the first quarter of 1990 alone. It has continued to shrink, albeit at a slower rate, until the second quarter of 1993.
Forecast: With the zloty "pegged" at 9,500 to the dollar, inflation would fall in a year or two, and then remain at levels experienced in the West.
Result: The zloty took a one-way trip down into the cellar and now trades at 16,290 to the dollar. Annual inflation remains at about 40%.
Forecast: A massive shakeout of the state-owned enterprises would occur within two years, with the privatization of 50% (or 70%, according to some measures) of the public sector.
Result: There has been virtually no shakeout of the big stateowned enterprises, which continue to gobble up the lion's share of Polish credit. Even though there are repeated promises of "mass privatization," little has been accomplished to date. Only about 200,000 workers are employed by creditstarved, newly privatized, small and medium-size enterprises.
Not surprisingly, the Polish government and its external advisers have used the state's propaganda machinery to portray Poland's dismal record as a great success. Even those who should know better, visitors such as George Bush and Richard Nixon, have been taken in. The fact is that reforms are a bust.
Unfortunately for the world, the architects of shock therapy now dominate the reforms in Russia. Boris Yeltsin's economic point man is none other than Jeffrey Sachs, and Sachs' sidekick, David Lipton, is now a deputy assistant secretary in the U.S. Treasury. Sachs has worked tirelessly to promote a Russian reform based on his Polish model. Yeltsin is ready to swallow the medicine. Sachs is asking for $32 billion a year in Western aid to finance his faulty reforms.
Don't give it to him. A Polish failure is serious but not a disaster for the West. A Russian failure (and Russia is much more socialized than Poland) would be a catastrophe. The West should just say no to financing shock therapy in Russia and insist that the Russians adopt a more sensible path to reform.
Karule, przeczytaj sobie. Link do internetowego tłumacza będziesz musiał znaleźć sam, bo nie podejrzewam żebyś znał angielski w stopniu pozwalającym zrozumieć ten artykuł.
edit:
To jak już jesteśmy przy cytowaniu wiki:
Minister of Finance Sergio de Castro, departing from Friedman's support for free floating exchange rates, decided on a pegged exchange rate of 39 pesos per dollar in June 1979, under the rationale of bringing Chile's rampant inflation to heel. The result, however, was that a serious balance-of-trade problem arose. Since Chilean pesos inflation outpaced U.S. dollar inflation, every year Chilean buying power of foreign goods increased, all fueled by foreign loans in dollars. When the bubble finally burst in late 1982, Chile slid into a severe recession that lasted more than two years.
Chile had a strong economic recession in 1982-1983, its second in eight years (in 1975, when GDP fell by 13 percent, industrial production plunged by 27 percent, and unemployment shot up to 20 percent). Real economic output declined by 19% just in 1982 and 1983 and most of the recovery and subsequent growth took place after Pinochet left office, when market-oriented economic policies were additionally strengthened.
In his Memoirs ("Chapter 24: Chile", 1998), Milton Friedman criticized De Castro and the fixed exchange rate.,
Coś mi to przypomina...
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=rojOgaDiV3U#!
patrz UW, Buzek, Balcerowicz.
Komusza agentura. Płakać nie będę.
Każda osoba, która modernizowała Polskę przypłaciła za to ogromną cenę - patrz UW, Buzek, Balcerowicz.
Zenedon, Zgredek --> Wysypaliście kubeł śmieci, na który nie będę nic odpowiadał, bo nie warto.
EDIT: Pan JKP mówi o Balcerowiczu, jako o komuniście - nie, on był ekspertem, który na posiedzeniach PZPR mówił, że polityka Gierka zmierza do katastrofy. Chciał tym stadem baranów tak pokierować, żeby nie sprowadzili Polski do dołku totalnego.
Mianem kubła śmieci określiłbym polską wikipedię, ale co tam.
Karule wie lepiej. Tak mu z telewizora powiedzieli, musi prawda!
Dobrej nocy, bo za trzy godziny do roboty trzeba lecieć.
edit:
On był ekspertem, który na posiedzeniach PZPR mówił, że polityka Gierka zmierza do katastrofy.
No proszę, Stefan Kisielewski w swoich "Dziennikach" również przepowiadał katastrofę choć z wykształcenia był muzykiem, a nie ekspertem. Widocznie każdy myślący człowiek mógł się domyślić do czego doprowadzą debilizmy gierkowskie...
Tyle, że Balcerowicz chciał te debilizmy zastopować :)
Skończ to żałosne przedstawienie. Ty nie masz racji - racje mają ekonomiści, którzy zapraszają Balcerowicza na najważniejsze zagraniczne posiedzenia, dlatego, że mają świadomość jego dokonań.
Zenedon pokazuje zwykłe prostactwo, mizerne ataki i zerową argumentacje.
EDIT: Widocznie nie potrafisz, bo z moim postem jest wszystko w porządku.
[29] Można olac, koleś chce zbrojnie wkroczyć na Litwę za prześladowania Polaków,, do tego uważa, że Wilno to polskie miasto.
Zenedon pokazuje zwykłe prostactwo, mizerne ataki i zerową argumentacje.
Kurde...to zupełnie tak jak ty w każdej swojej wypowiedzi. No bo takie wypowiedzi:
W każdym społeczeństwie muszą być ludzie prości i głupi, jak np. Zenedon. Obraża innych sam będąc niedouczonym śmieciem.
Z wikipedii, przeczytaj sobie jełopie.
To oczywiście nie prostactwo, mizerne ataki połączone z osobistymi wycieczkami i zerowa argumentacja(podpieranie się wikipdeią, lolz)
Uważaj o kim mówisz dziecko
I po raz kolejny nazywasz dzieckiem potencjalnie dużo starszą osobą od ciebie. Cóż...Szkoda, że nie pamietasz czasów kiedy wołano " Balcerowicz musi odejść" bo robiłeś w pieluchę, ale poczytaj i poszukaj w internecie o tym. Jutro do szkoły więc idź już spać :)
Każda osoba, która modernizowała Polskę przypłaciła za to ogromną cenę - patrz UW, Buzek, Balcerowicz.
Ja w tym zdaniu nie widze ani jednego argumentu chłopczyku :)
[31] Wyjdź trolu, Ty w swoim poście nie napisałeś niczego sensownego, niczego związanego z tematem, bo nie masz jakiejkolwiek wiedzy w tych sprawach.
Kurde...to zupełnie tak jak ty w każdej swojej wypowiedzi.
Kłamiesz :) Moja wcześniejsza wypowiedź - "Każda osoba, która modernizowała Polskę przypłaciła za to ogromną cenę - patrz UW, Buzek, Balcerowicz."
Napisałem tezę i podparłem ją argumentami baranie :)
(podpieranie się wikipdeią, lolz)
Kto tu się podpiera wikipedią? To samo pisze w każdym innym źródle. Ja po prostu podałem pierwszy lepszy materiał, który obala wasze głupoty.
" Balcerowicz musi odejść"
Hasło stworzone przez takie autorytety jak Lepper - totalny pacan i idiota. Jego popiera reżim białoruski, Balcerowicza najwięksi ekonomiści zachodu.
EDIT: Właśnie pokazałeś, że TY nie potrafisz dyskutować nie odpowiadając na moje 3 kontrargumenty, które wystarczająco obaliły Twoje szczeniackie głupotki.
Wyjdź trolu, Ty w swoim poście nie napisałeś niczego sensownego, niczego związanego z tematem, bo nie masz jakiejkolwiek wiedzy w tych sprawach.
Bo ty nie potrafisz dyskutować, przyznać racji komuś innemu więc moje strzępienie jezyka nie ma najmniejszego sensu. Twoje zawsze bedzie na wierzchu bo tata ci tak powiedział, w szkole pani mówiła, pan ekonomista powiedział etc...
Dziękuję, dobranoc.
Balcerowicza najwięksi ekonomiści zachodu.
Zasada dotycząca Balcerka jest jedna: To jest dobry polityk, faktycznie jeden z najlepszych w naszym kraju, uznawany w Europie itd. Ale nasza gsopodarka na jego reformy nie jest przygotowana...
Niech każdy napisze czy jest lewy czy prawy i wtedy się kłóćcie, bo tak to szkoda trochę.
Na ciemnoniebiesko okręgi w których wystartuje KNP. Nie ma np. Warszawy i praktycznie całego pomorza i większości śląska. Nie ma również w wielu większych miastach - nie startują m.in. w Warszawie, Poznaniu, Gdańsku, Gdyni, Olsztynie, Białymstoku.
No i aby wejść w tym wypadku muszą uzyskać w każdym ze swoich okręgów ok 8-10%
Nie ma np. Warszawy i praktycznie całego pomorza i większości śląska
Eee... a nie lepiej po prostu wymienić co jest?
#36
[*]
Ciekawe gdzie Korwin wystartuje o ile jest taka możliwość skoro w Warszawie nie zebrali podpisów ?
Coś czuje, że trzeba będzie te wybory olać ciepłym moczem ...
tak jak mówiłem, nowy ekran walczy i możliwe, że wygra, a korwin jak głuchy po prostu uznaje klęskę i przygotowuje się do wyborów w 21 okręgach
Już jest śmieszna ta ich wola walki. Cud to by był, gdyby uzbierali te 5%, a teraz walczą o kilkanaście. Już lepiej gdyby sobie odpuścili tę kompromitację i poparli inną partię (pewnie PiS, ale co tam)
właśnie ta wola walki to jakiś pic bo jej w ogóle nie ma, jedyna szansa dla KNP jest zaatakowanie jak NE i liczenie na otrzymanie dodatkowych dni na zbieranie podpisow LUB przełożenie terminu wyborów.
A co robi KNP? ze strony korwina wynika, że w tej sprawie nic i już im się marzy wejście do sejmu z 21 okręgów, no rozpacz i żenada po prostu.
Niestety to jest podstawowy blad taktyczny i Korwin ma racje ze odpuszcza, lepiej nie mowic za duzo o tym ze nie udalo sie zdobyc podpisow, bo stawia to cala partie w niekorzystnym swietle.
Niestety, moje zdanie o UPR po pierwszym spotkaniu z kretynami aktywistami upadlo z gluchym hukiem.
Niestety o ile w zarzadach siedza jeszcze w miare kumaci ludzie, to niestety wlasnie ten ich caly narybek, mlodziezowka, aktywisci i reszta to pierwszej wody durnie.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Niespodzianka-Korwin-Mikkemu-jednak-sie-udalo,wid,13738898,wiadomosc.html?ticaid=1cf2c&_ticrsn=3
O północy minął termin rejestracji list wyborczych. Zgodnie z Kodeksem wyborczym, komitet wyborczy, który zarejestrował do wtorku do godz. 24 listy kandydatów co najmniej w połowie okręgów wyborczych, uprawniony jest do zgłoszenia dalszych list bez poparcia zgłoszenia podpisami wyborców.
Dobrze rozumuje, że dzięki temu wszędzie będzie można zagłosować na daną partię?
Lutz, ale o czym Ty mówisz? właśnie korwin zamiast siedzieć cicho i atakować razem z Nowym Ekranem, na swojej stronie już nie pierwszy raz rozpisuje się o tym, że się nie udało zamiast dać do zrozumienia, że jeszcze mogą to odkręcić bo mogą! jeśli wybory przesuną, a przecież powinni to podpisy będzie można zbierać dalej i zaświadczenie zostanie wystawione zgodnie z 40 dniowym terminem przed wyborami. Czy się mylę? chyba nie, a korwin sobie rzepkę skrobie.
Skrz@t --> ten news to pic, ktoś tam nie zrozumiał jak to działa. Chodzi o to, że na 40 dni przed wyborami trzeba zebrac 21 okręgów żeby móc wystawić listy już bez wymogu podpisów w pozostałych 20 okręgach (czyli razem 41). Jednak aby to zrobić trzeba mieć zaświadczenie, które wydawano do wtorkowej północy. KNP zaś do wtorku 24:00 miał 19 okręgów więc zaświadczenia nie otrzymał i NIE OTRZYMA. Komisje wyborcze miały 3 dni na akceptację okręgów więc może i zaakceptują wreszcie kilka dalszych i będzie ich powiedzmy 24, ale korwin nie będzie miał zaświadczenia i nie wystawi w 41 tylko w tylu ile ma zarejestrowanych.
Aha, no to ktoś dal dupy po calosci...
Jak ma być lepiej, skoro alternatywa daje dupy przy podstawowej kwestii. No nic, głos w takim razie ma Palikot, chociaż czuje się bardziej prawicowy, ale jest alternatywą dla tych osłów ...
Rada Główna Kongresu Nowej Prawicy jednomyślnie odrzuciła propozycję startu z obywatelskich list "Nowego Ekranu" - wyrażając wdzięczność za propozycję i życząc "Nowemu Ekranowi" powodzenia w wyborach. Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego liczy, że mając co najmniej 21 zarejestrowanych Okręgów osiągnie wynik pozwalający na wejście do Sejmu.
GL, HF
A ja naprawdę chciałem na nich głosować (mój okręg jest bez nich). Może i dobrze się stało? Z takim naiwnym podejściem i brakiem organizacji chyba faktycznie byłby to zmarnowany głos.
Niestety o ile w zarzadach siedza jeszcze w miare kumaci ludzie, to niestety wlasnie ten ich caly narybek, mlodziezowka, aktywisci i reszta to pierwszej wody durnie.
To tak jak wszędzie, tylko w przeciwieństwie do KNP na swoją zabawę wydają budżetowe pieniądze. Młodzieżówki PO słyną z organizacji "happeningów", na których kubuś leje się strumieniami. A poglądy mają zgodne z linią partii, czyli żadne;)
Zgredek --> na początku pomyślałem, że oddaję pusty głos, ale potem pojawiło się wyjaśnienie dot. tego wpisu i ma sens:
Dziś podałem do PAP komunikat:
Rada Główna Kongresu Nowej Prawicy jednomyślnie odrzuciła propozycję startu z obywatelskich list "Nowego Ekranu" - wyrażając wdzięczność za propozycję i życząc "Nowemu Ekranowi" powodzenia w wyborach. Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego liczy, że mając co najmniej 21 zarejestrowanych Okręgów osiągnie wynik pozwalający na wejście do Sejmu.
Ponieważ nie wsszyscy wiedzą, o co chodzi, wyjaśniam:
„Nowy Ekran” to tygodnik wirtualny i portal (a na nim blogowisko) – prowadzone przez p.Ryszarda Oparę, businessmana, który robił interesy również w Australii. Zgłosili do wyborów „Obywatelski Komitet Wyborczy NOWY EKRAN” - być może tylko w celu reklamy. Załączyli 1097 podpisów, z czego zakwestionowano im 137. PKW nie przyjęła zgłoszenia. Odwołali się do SN. Sąd nakazał zarejestrowanie ich Komitetu. PKW wykonała polecenie dając im 7 dni na zebranie podpisów. Zaproponowali nam i Prawicy Rzeczypospolitej start z ich list – pod warunkiem pozbierania podpisów.
PR propozycje odrzuciła. My też – choćby dlatego, że w sześć dni sami nie uzbieralibyśmy tych podpisów.
Ale i z innych powodów.
Startujemy samodzielnie. Zobaczymy, ile okręgów zostanie ostatecznie zarejestrowanych. Liczymy na 21÷25.
Naszych sympatyków prosimy przede wszystkim o tłumaczenie, gdzie się da, że startujemy – bo media, które przedtem KNP nie dostrzegały, twierdząc, że mamy śladowe poparcie, obecnie zachłystują się dyskusjami, „komu przekażemy to poparcie”.
A po drugie: dla zneutralizowania efektu odmowy rejestracji prosimy naszych zwolenników z tych okręgów, w których nas nie zarejestrowano, o branie kart do głosowania w tych okręgach, w których będziemy startować!!!
Instrukcję podamy wkrótce. Na razie walczymy jeszcze o przywrócenie prawa do startu we wszystkich 41 Okręgach.
Aha: w ramach wzmocnienia Sztabu mianowałem zastepcą Szefa Sztabu kol.Olafa Wojaka.
=====
PS: Dziwne: na FireFoxie nie widzę dwóch wczorajszych wpisów do blogu na ONET.PL - na Operze widzę, ale pierwszy zniekształcony, z jakimiś wstawkami do tytułu...
pozostaje mieć nadzieję, że środki które podjęli w celu, który pogrubiłem przyniosą pozytywny skutek bo jeśli nie to można olać.
Sztabowcy PiS-u teraz sie popisali i zagrali na nosie konkurentom. Wywiad z Kaczyńskim w Polsacie i TVP o tej samej godzinie, co debata o zdrowiu w TVN. No i nie wiem, czy po takim zagraniu TVN nie strzeli focha, bo Polsat z TVP ładnie ich wykiwali;)
Wystarczy poczytać trochę kto zawiaduje Nowym Ekranem i pare rzeczy stanie się jasnych :).
To tak jak wszędzie, tylko w przeciwieństwie do KNP na swoją zabawę wydają budżetowe pieniądze. Młodzieżówki PO słyną z organizacji "happeningów", na których kubuś leje się strumieniami. A poglądy mają zgodne z linią partii, czyli żadne;)
Ojj, żebyś wiedział jaka młodzieżówka PO to dno, zarówno pod względem organizacyjnym jak i ideowym. Ten drugi zostawmy, za to ten pierwszy w rzeczywistości jest zupełnie inny, niż się wszystkim wydaje. Wiem, widziałem, brałem udział*.
Zbieranie podpisów - jak ktoś myśli, że zbiera sporo ludzi z SMD, jest tona chętnych, wszyscy działają to jest w gigantycznym błędzie. Zbiera garstka osób, na partyzanta (wyciągają stare transparenty z magazynów, stoły plastikowe, wszystko trzeba nosić - nie ma, że wozi się taksówkami na koszt państwa etc.), oczywiście za darmo, polityka PO to się na oczy zwykle nie widzi.
Ludzi jest strasznie mało - zapisanych do stowarzyszenia bardzo dużo, przychodzi 3-4 + ew. kandydat. Poza Warszawą i w dzielnicach, gdzie akurat nie ma społeczników to jest dramat - po okolicznych miastach jeżdżą ludzie z Wawy, bo żadnych struktur gdzie indziej nie ma (np. Ostrołęka).
Jak jest jakiś zjazd to sprowadza się on do wielkiego chlania - ogólnie dno i wodorosty. Tylko jest ich bardzo mało, finansowane ze składek członkowskich, nie z budżetu.
Także rzeczywistość ma się nijak do wyobrażeń, jak może wyglądać młodzieżówka największej partii w Polsce :) Bida z nędzą.
* - już się za to biczowałem, nie musicie mnie potępiać - błędy młodości i te sprawy :P
Znacie jakieś popularne forum ekonomiczno-polityczne ?
Jak ja się śmiałem, jak usłyszałem, że ta słynna "Nowa prawica", te najmądrzejsze z mądrych, te jedyne nielewackie wybory w tym kraju, ostatnia rubież! - nie potrafi nawet podpisów w wyborach zebrać. Ot, jak zwykle: korwinowska utopia poległa w starciu z rzeczywistością. Nie po raz pierwszy i z pewnością nie po raz ostatni - a szkoda.
A najlepszy cyrk jest na forum nowej prawicy, jak tam szaty rozdzierają i dają sobie kolejne nierealne rady. A miało być tak pięknie - 3 siła w kraju, 10-15%, HAHAHA! No nie mogę się nie roześmiać jak to słyszę. I nawet w Warszawie - bastionie JKM się nie udało?? HAHAHA! I oni chcą władzy, chcą rządzić? Ci teoretycy - nieudacznicy? Toż to nawet lewacka PPP nie miała problemu z zebraniem podpisów. Co to za partia, co nie potrafi nawet do wyborów stanąć?
Wstyd i żenada, po raz kolejny potwierdzająca moją opinię, że z JKM-em nikt, żadnych wyborów, nigdy nie wygra, po prostu dalej będą bić pianę w swoim kanapowym światku.
Najbardziej mnie bawi, że wciąż mają klapki na oczach i żyją w świecie swoim marzeń i fantazji. Żadna partia nie może istnieć bez funduszy i to dużych. Trzeba mieć kasę na pierdoły: parasole, ulotki, koszulki, na utrzymanie i mobilizację struktur. A korwiniści dalej swoje mrzonki plotą, "że mobilizacja, że nie można się poddawać" - bzdura! Jak w skali kraju przekroczą 1% to będzie szok. :)
http://www.youtube.com/watch?v=izB63L0fdeU
Tu wywiad z Jarkiem
Pis ma imo lepszy program niż po pytanie czy wdroży go w życie
Jeszcze nie wiem na kim postawie krzyżyk
Zenedon ---> a co konkretnie staje się jasne? Dla mnie to strasznie dziwna akcja - znikąd wziął się duży portal z potężnym kontentem tworzonym chyba tylko przez blogerów. Z jednej strony jadą na PO jak środowisko GP, z drugiej nie lubią się z GP, które już zdążyło oskarżyć NE, że powstało z inicjatywy służb... tak, zdecydowanie dziwne :).
PSXFAN-->Pis ma imo lepszy program niż po pytanie czy wdroży go w życie
PiS zapowiedział, że zrobi audyt, bo uważa, że PO kłamie. Zatem z audytu wyniknie, że nie ma pieniędzy i wszystkie obiecane obniżki, zasiłki, dofinansowania zostaną odsunięte w czasie. Na realizację tych obietnic będzie trzeba poczekać z 5 lat... A że kadencja się skończy... Cóż niech następni się martwią...
Tak było w Polsce ilekroć jakaś partia przejmowała władze, czy to SLD, czy AWS, czy PO.
No właśnie... Magiczne słowo "wybory" zawsze oznacza dużo. Zawsze wiadomo, że coś się będzie działo. Zawsze któraś ze stron powie o jedno zdanie za dużo. Cały ten bajzel przeciętny polak podsumowałby dwoma słowami z których jedno zaczyna się na K a drugie kończy na Ć.
Jako przeciętny zjadacz polskiego chleba mniej lub bardziej obchodzi mnie los tego państwa. Jest jednak kilka spraw które sprawiają, że rośnie we mnie wyborcza frustracja która ma miejsce zawsze. Gdybym miał zrobić listę rzeczy które mi nie odpowiadają, to nie wiem czy bym skończył przed gwiazdką. Najpoważniejsze z nich to:
-przeciętnego Polaka nie interesuje to co się dzieje w kraju
- jednocześnie taki sam przeciętny Polak uważa Fakt za gazetę podająca prawdziwe informacje
- polski ustrój wygląda tak że 3 osoby w państwie decydują kto wejdzie do sejmu. W tym jedna zadecyduję kto obejmie poszczególne stanowiska więc nie mam najmniejszego wyboru na kogo chce głosować gdyż odgórnie jest mi to narzucone
- poważnymi sprawami takimi jak finanse nie zajmują się osoby które się na tym znają
- premierem można być nawet z wyrokiem
-460 to dużo czego by nie liczyć. Stos 460 piłeczek ping pingpongowy miałby metr wysokości 460 ołówków to łączna długość 92 metrów.
-do sejmu może wejść każdy nie ważne czy będzie głosował w sprawach w których jest zorientowany czy gdzieś o nich usłyszał
- możliwość wyboru raz na 4 lata to żadna możliwość wyboru
- polskie społeczeństwo jako ogół jest nieprzystosowane to zabierania głosu w swoich sprawach
- głupich jest zawsze więcej
- polska scena polityczna przypomina mi jednorękiego bandytę w którym zmienia się tylko konfiguracja twarzy i nazwisk pojawiających się w wiadomościach.
- paradoksem naszego kraju jest to że jednocześnie fajnie się tu żyje i jest cholernie ciężko
- w jakimkolwiek działaniu nas jako kraju brak odgórnego celu. Idei która by jakoś to wszystko cementowała.
- zmniejszenie liczby posłów jak i wprowadzenie mandatów z poszczególnych okręgów to strzał w stopę dla jakiejkolwiek partii dlatego to się nigdy nie wydarzy.
- przyszłość i rozwój demonokracji widzę w rozwoju technologi. Elektroniczny terminal dotykowy ( coś jak bankomat ) działający na chip w dowodzie osobistym rozwiązałby problem z kosztami każdych wyborów ergo decyzję podejmowalibyśmy na bieżąco ( przez ogół głupiego społeczeństwa ale zawsze coś )
Także tyle tego jest że aż sam się dziwię ile tego mogę znaleźć ale ja to się jeszcze jakoś przemęczę. Mam za sobą dużo gorsze czasy wiec i z tymi dam radę ale co powiedzieć młodym którzy jedyne z czym będą porównywać teraźniejszość z z innymi państwami. Martwi mnie to wszystko bo wiem że jeszcze za wcześnie żeby zaszły jakieś duże zmiany. I te wybory to po prostu kolejne wybory. Ale ile jeszcze tak można ?
gandalf2007 -> czniaj to, nad jeziorkiem na wsi jest ładnie, pracy jak to na działeczce jest sporo ale nie trzeba oglądać telewizji i słuchać jazgotu. Złe czasy przeżyliśmy, przyszłości się nie boimy specjalnie, niech się młodzi martwią. Ja najwyżej martwię się że lód się skończył a nie możemy jechać do sklepu po nowy bo wszyscy mają już wypite. Zresztą i tak jest nieźle bo gorzały zostało na jakiś miesiąc.
Zgadzam się z każdym punktem Twojej wyliczanki a z demonokracją w szczególności.
Nie wiem czy pójdę na wybory.
Ale jeśli już pójdę to chyba zagłosuje na Platformę. PiS mi zbrzydł... :|
tak przy okazji, wiem, że media mają bardzo ważne sprawy na głowie, takie jak np. dlaczego prezes nie chce debat z platformą, ale tak zapytam, widział ktokolwiek jakąś rzetelną analizę czteroletnich rządów tuska? pokusił się ktoś na jakieś rozliczenia? czy jak zwykle, pis, kaczyński, pis, kaczyński ?
- Syty nie zrozumie głodnego, dlatego powinnością państwa jest troska o społeczeństwo
i odpowiedzialność za nie. Utworzenie rządowego stanowiska ministra ds. wykluczonych to pomyłka. Tu trzeba konkretnych zmian i my o nich mówimy nie tylko dziś, ale od początku swojej działalności – mówił na konferencji w Bydgoszczy lider PPP-Sierpień 80, Bogusław Ziętek.
Ta troska powinna, zdaniem Polskiej Partii Pracy, mieć swoje odzwierciedlenie przede wszystkim
w systemie podatkowym. Partia opowiada się za podatkami progresywnymi, czyli niskimi dla osób najmniej zarabiających i wysokimi dla zarabiających najwięcej. Podatki progresywne, zdaniem PPP -Sierpień 80 powinny mieć do 5 stawek podatkowych z największą stawką dla najbogatszych
w wysokości 50 procent. - Opowiadamy się przeciw podatkowi liniowemu, gdyż przynosi on korzyści tylko najbogatszym – oświadczył przewodniczący.
Ach jak uwielbiam te komusze gadanie Ziętka ;) Te pomysły, achhhh.... I jeszcze jest przekonany, że Ci najbogatsi jak Gudzowaty, Krauze nie mają kont w bankach szwajcarskich i cypryjskich;) Masakra. Kto z łbem na karku będzie chciał rozkręcać biznes w Polsce przy takich podatkach.
Zastanawiam się czy takie gadanie wynika z czystej głupoty, czy może z chęci robienia wody z mózgu idiotom...
Hasło: "Zabrać bogatym i rozdać biednym" zawsze i wszędzie się świetnie sprzedaje.
najfajniejsze pomysły ma korwin moim zdaniem, wiele z nich niebezpiecznych, ale jak wiadomo jego ugrupowanie ma szanse na nie więcej niż po prostu minimalne wejście do sejmu a jego obecnosc tam na pewno wyszła by na dobre.
Niestety, KNP daje ciała na każdej linii. Niby mają te 21 okręgów i zapowiadają, że będą walczyć o start z całego kraju (jestem tylko ciekaw jak, no ale może się uda), ale organizacyjnie po prostu jest lipa. Nawet sam korwin mnie rozwala - teraz jeździ po Polsce a o spotkaniach z nim informuje albo w dzień spotkania albo na wieczór przed. I potem się dziwić, że stoi garstka ludzi. Ja wiem, że Palikot ma kasę i odpowiednich ludzi, ale mimo to biega i skacze żeby się nim zainteresowali a Korwin? czeka aż do niego przyjdą chyba.
Wszyscy ekonomiści mówią, że zmniejszenie podatków = szybszy przyrost gospodarczy.
Hasło "Zabrać bogatym i rozdać biednym" jest masakrą dla gospodarki. To jest kapitalizm - nie ma roboty, nie ma kasy.
Wszyscy ekonomiści mówią, że zmniejszenie podatków = szybszy przyrost gospodarczy.
Najstraszniejsze, że nie wszyscy :).
http://www.youtube.com/watch?v=fIqyCpCPrvU&feature=relmfu
Ciekawy film na temat podatków i krzywej Laffera.
MANOLITO -> porównując expose premiera, a stan faktyczny. To 99% osób powinno się zastanowić co to kurwa ma być. Szczególnie drażni mnie podwyższenie VATu zamiast wprowadzić liniowy powiedzmy 3x15%.
Tutaj te obietnice w skrócie
http://www.wykop.pl/artykul/325776/pamietacie-expose-tuska/
do poglądów politycznych palikota mam dalekooo, ale bardzo podoba mi się to co obecnie wyczynia na scenie politycznej, dzięki niemu ludzie mogą w końcu zwrócić uwagę na pozostałe partie poza "wielką" czwórką.
pomysł z paparazzi super:D swoją drogą, 15 tys za jeden wieczór popijawy? co tam się musiało lać??? jeżeli tak bawią się wiceministrowie to jak bawią się ministrowie? strach się bać.
Jak zwykle zajmowanie się pierdołami i szukanie sensacji. Ale do wąsatego buraka taka wiadomość trafia.
no to muszę chyba zapuścić wąsy Zenedonie aby pasować do twej wypowiedzi.
Mnie to nie ekscytuje, ale uważam, że to dobre podejście bo tylko poprzez wzbudzanie sensacji koleś może zwrócić uwagę na siebie swoje ugrupowanie.
Ubolewam nad tym, że Korwin liczy wyłącznie na "zainteresowanych" a nie chce wzbudzać zainteresowania. Dziwi mnie to, zwłaszcza, że Korwin niejednokrotnie przyznawał oczywistą oczywistość że jest więcej głupków niż ludzi mądrych, a jednak traktuje wszystkich jak zaangazowanych politycznie inteligentów, którzy sami zainteresują się jego ugrupowaniem jeśli najdzie ich ochota.
a palikot robi szum i zwraca uwagę byle idioty, w ten sposób pewnie ugra głosy fanów sensacji z wąsem:)
PiS, SLD i PSL ma chyba szambo-nurków, a nie doradców. PiS przerżnął wybory 4 lata temu przez foch na tvn24, teraz też przerżnie.
Pozwolili, żeby Tusk zrobił piękny popis (bo bardzo fajnie gadał) w programie o tak wysokiej oglądalności. Słupki dla PO lecą w górę.
;)
ps. a tak przy okazji, oglądał ktoś wczorajszego "lisa"? uwielbiam tego gościa, pięknie się wpisał w tuskowe hasło "nie ze wszystkim zdążyliśmy", znaczy pytał się naszego marnego premierzyny-boba budowniczego tylko oto czego platforma nie zrealizowała (np. jedno okienko) ale już o takie zrealizowane błahostki jak deficyt budżetowy, podwyżki podatków to jakoś mu się zapomniało wspomnieć ;)
alb74, i na tym polega dramat, PIS nie jest żadną alternatywą. (chociaż osobiście wolę sektę od mafii)
MANOLITO - true :)
To ja tak może dla rozluźnienia atmosfery zapodam wierszyk - skrót programu PiS od kilku dni krążący po necie.
PIS da drogi,PIS da szkoły
PIS da żarcia pełne stoły
Pis da cukier,PIS da dorsze
PIS odgoni co najgorsze
PIS da chleba i roboty
Będą znowu fajne spoty
A jak wszystko już ci PIS da
Wyjdzie z tego wielka PIS da
mało kto pamięta, ale rządy pisu były o wiele bardziej korzystne niż rządy PO. Wizerunkowo były "straszne" ale tylko dla pewnych osób bo jakoś ani do mnie ani do kogokolwiek z moich znajomych czy rodziny nie wpadło CBA o 6 rano, o czym przekonuje nas dzisiaj Tusk. Nie bałem się również, że mnie policja spałuje na chodniku.
Dziś zaś PO przedstawia tamten czas jako jakiś czas nerwów, strachu przed jakimś niebezpieczeństwem, państwa policyjnego. Baliście się czegoś wtedy? ja z tamtego czasu pamiętam tylko obniżenie podatków i "pakty stabilizacyjne":P. W dodatku Tusk kłamliwie wykorzystuje fakt przyspieszonych wyborów uważając, że PIS o nich zdecydował gdyż było "źle" natomiast mało kto pamieta, że to wynik pychy i arogancji kaczyńskiego gdyż był przekonany, że wygra wybory, tak jak w 2005 Platforma.
Rządy platformy nawet będąc największym jej zwolennikiem można jedynie ZRÓWNAĆ z rządami PISu, ale na pewno nie można powiedzieć, że ten okres zastoju ligislacyjnego wpłynął korzystniej na przemiany w kraju. Zresztą, ostatnio wręcz zniszczył mnie wyrok sądu przeciwko PISowi za kłamstwo dot. braku zmian w kraju. Otóż orzeczono, że z 99 obietnic wykonano aż 4 więc PIS bezczelnie kłamał:D
albz74 --> taki wierszyk pasuje tylko i wyłącznie do obecnej polityki PO, do PISu mozna by bylo to zaliczyć, ale do tego pisu z 2005 czy 2007 roku. Teraz raczej ich polityka sprowadza się do wyłącznego drążenia sprawy smoleńska, natomiast PO jak widzę znowu zaczyna swoją propagandę sukcesu. Tylko czekam aż Tusk znowu użyje argumentu "dajcie nam 4 lata", co wybory używa podobnego i nic się nie dzieje.
Otóż orzeczono, że z 99 obietnic wykonano aż 4 więc PIS bezczelnie kłamał:D
Niezupełnie - PO w pozwie wskazało tylko 4 inwestycje, nie wszystkie co do których PiS miał zastrzeżenia. Tłumaczyli się, że takto musieliby ciężarówkami dokumentacje zwozić.
Więc sąd oceniał 4 inwestycje i w 4 wskazał na kłamstwo PiS, a nie 99 z 99 i tylko w 4 z 99 orzekł o kłamstwie.
Niespełnione rządu obietnice...
http://tomaszcukiernik.pl/artykuly/komentarze-wolnorynkowe/niespelnione-obietnice-po/
Ja za to mam inne pytanie, co mam zrobić by głosować poza miejscem swojego zamieszkania, wyjeżdżam na studia. Mam gdzieś to zgłosić bym tam mógł głosować?
Skrz@t
Najlepiej pobrać stosowne zaświadczenie w UG w którym jesteś zameldowany z nim w dniu wyborów udajesz się do tej komisji wyborczej do której będziesz miał najblizej.
Raziel - nieprawda. 'Gdybym był premierem, obniżyłbym podatki na paliwo. Ale do tego potrzeba odwagi".
No i kwestia co pamiętasz z czasów PiS, zakładam że byłeś świadomym licealistą i Twój świat nie obracał się wyłącznie wokół pierwszej wódki i koleżanek z klasy. Otóż powiem Ci, że trochę się tego nazbierało, panowie zajmowali się różnymi tak istotnymi sprawami jak straszenie lekarzy kamaszami, ubieranie dzieci w mundurki, codzienne konferencje prasowe z dyktafonem itd itd.
Do rządzenia trzeba mieć nie tylko odwagę ale również odpowiedzialność, i pomysł. Niczego z tego za czasów PiS nie zauważyłem w nadmiernych ilościach, spora część wyborców również.
Co do 99 kłamstw PO - chłopie podobno prawo kończysz, i logikę miałeś, PO to rozegrało po mistrzowsku, wyciągnęli 4 najbardziej oczywiste sprawy, poszli do sądu i wygrali - popiskiwanie Giżyńskiego, które powtarzasz , że jeszcze 95 zostało. Nic nie zostało, wyrok jest, przeprosić musieli i tylko to dotarło. Skoro mieli 99 kłamstw to mogli się na 95 zatrzymać, prawda ? Efekt by był, nie byłoby sprawy w sądzie itd itd. Wierzysz w to ? ;)
Raziel - No ja pamiętam trochę więcej rzeczy niż tylko obniżenie podatków.
Wicepremiera giertycha, wicepremiera leppera, ziobro który jednym głupim tekstem cofnął polską transplantologie 10 lat wstecz, podwyżke akcyzy na paliwo (dlatego szczególnie śmiesznie brzmią słowa Kaczyńskiego, że jak on dojdzie do władzy do benzyna będzie tańsza - przecież to on jako ostatni podwyższał akcyzę!), zastój w budowie autostrad, wymieniać można jeszcze długo.
Soldman, akurat twierdzenie że ziobro spowodował kryzys polskiej transplantologi jest zwyczajnym kłamstwem wystarczy przejrzeć statystyki poltransplantu, kolejne kłamstwo dotyczy paliwa, gdy ropa dochodziła do 120 dolarów obniżył akcyzę (zresztą było to na początku jego kadencji, później ropa poleciała do bodajże 70dolarów więc podniesienie akcyzy nie miało większego przełożenia na ceny), został za to połajany z uni gdyż to ona reguluje jej wysokość i musiał ją znowu podnieść.
Soldman, akurat twierdzenie że ziobro spowodował kryzys polskiej transplantologi jest zwyczajnym kłamstwem wystarczy przejrzeć statystyki poltransplantu,
There You go:
http://www.poltransplant.pl/Download/Biuletyn2008/BIULETYN_2008.pdf
Jak się na coś powołujesz, to warto to najpierw sprawdzić :D
Żenujące są próby obrony takich praktyk, tak jakby ludzie nie pamiętali co oglądali w TV albo dali sobie jak te lemingi wmawiać że białe jest białe.
Ciekawy ten biuletyn, interpretację statystyk przedstawia się jak prawdę objawioną - ładnie ktoś wyłożył kawa na ławę, co należy myśleć. Szkoda, że jest niepełna i nie uwzględnia spadku w roku 2006 - to chyba zła atmosfera rządów Jarosława Kaczyńskiego :D Może to Pacewicz czy Żakowski przebrał się w kitel i zaczął na poranny obchód dzwonić :D
Hajle - to jest biuletyn wspomnianego Poltransplantu. To jest komentarz do smutnych statystyk, no ale to przecież lekarze z Układu, wybielają się jak nic.
A jak już kwestionujesz związek (ja chyba rzeczywiście żyję w innym wymiarze) sprawy G i tej drugiej to pobaw się statystykami - spadki i liczby przeszczepów i identyfikacji zmarłych dawców spadł drastycznie więcej w 2007 niż 2006. Dra-sty-cznie. Liczba przeszczepów - spadek 2,5x większy. Liczba dawców spadek 3x większy.
Nie ma związku ???? Znajdź w takim razie jakieś 'prawe i sprawiedliwe' wytłumaczenie.
Zastanawiam się czy to wskaźnik "kryzysu", czy poziomu korupcji. A może to pięknie określa jedno i drugie?
albz74 --> to co napisałeś nijak się ma do prawa czy zasad logiki, chyba użyłeś tych wyrazów tylko po to aby mi dopiec. Ja dalej utrzymuje, że było nieźle, jak na rząd mniejszościowy. PIS faktycznie był blokowany przez opozycje, natomiast PO ma od 4 lat większość i od roku prezydenta. Co z tego wynikło? nic poza machlojkami przy sprawie olewników, straszeniem kaczyńskim przy każdym złym ruchu oraz mirach zbychach i grzechach których w końcu jak się okazuje nie było.
co do biuletynu to jest to jawna manipulacja zwłaszcza jak się zauważy, że już przed popisami ziobro statystyki spadały na łeb i szyję.
Ja wam mogę zaraz zrobić takie słupki z cenami chleba czy cukru i wysnuć wniosek, że skoro za rządów PO ceny te wzrosły to oznacza, że Tusk źle wpływa na cenę chleba.
Manolito, Albz74
Ależ ja się powołuje dokładnie na tą samą firmę co wy:
Duży spadek liczby przeszczepów jaki nastąpił w 2007 r. był spowodowany doniesieniami medialnymi związanymi z zatrzymaniem doktora G. oraz informacjami o nieetycznych zachowaniach białostockich transplantologów – mówi portalowi rynekzdrowia.pl prof. Janusz Wałaszewski, szef Poltransplantu
Jakieś jeszcze pytania? Tłumaczcie sobie, ale nawet wasze źródła pokazują coś innego :)
soldman, albz74, po pierwsze te słupki udowadniają, że kryzys rozpoczął się przed słynną konferencją, teraz należy zadać proste pytanie dlaczego? odpowiedź jest prosta, po pierwsze zadłużenie szpitali największe w latach 2005-2006, czyli zwyczajnie zaczęto ciąć wydatki na wszystkim (pewnie pamiętacie chroniczne strajki służby zdrowia w tamtym okresie http://www.lewica.pl/index.php?id=2664 . http://www.gazetapodatnika.pl/artykuly/pawlak_strajki_w_sluzbie_zdrowia_to_efekt_zaniedban_rzadu-a_3515.htm ) i druga ważniejsza sprawa to środki transportu - serc, płuca,nerki mogą być bezpiecznie przechowywane od 4 do 12 godzin w zależności od narządu, czyli generalnie potrzebny jest śmigłowiec do ich transportu, problem w tym, że w tamtym okresie weszły unijne przepisy które uniemożliwiły loty MI2 w nocy, a co musiało się odbić na ilosci dostępnych narządów.
http://www.emedyk.pl/artykul.php?idartykul_rodzaj=23&idartykul=2003
do tego nasze "szczytowe" zaangażowanie w iraku i afganistanie spowodowało, że nie można było liczyć na armię, która teraz razem nowymi 23 eurocopterami zakupionymi dla lotniczego pogotowia ratunkowego wspiera transport narządów.
"Klimat w szpitalu
Wątpliwe, żeby „niekorzystna atmosfera” wokół pojedynczych lekarzy wpłynęła jednak na opinię Polaków o przeszczepach. Problem leży wyraźnie po stronie części środowiska lekarskiego. W zeszłym tygodniu lekarz z Krakowa odmówił rodzinie, która sama prosiła o przekazanie potrzebującym narządów ich bliskiego. Według „Polska. The Times”, lekarz miał powiedzieć: „Nie zajmujemy się przeszczepami, a procedury są zbyt długie. Mogą trwać nawet trzy dni”. To był wykręt. Według dyr. Żalikowskiej z Poltransplantu, procedury są od stycznia przyjaźniejsze, lecz w wielu szpitalach jeszcze o tym nie wiedzą.
– Dzisiaj szpital łatwiej uzyskuje zwrot kosztów – zapewnia. Ministerstwo Zdrowia przeznaczy też w tym roku 1,8 mln zł na płace dla koordynatorów transplantologii w szpitalach, w których są oddziały intensywnej terapii. Ten system świetnie działa w Hiszpanii. Trwają też prace nad Narodowym Programem Transplantologii. – Dawcy są. Należy tylko identyfikować potencjalnych dawców. Wzorem do naśladowania jest na przykład szpital w Sosnowcu, gdzie dawców jest aż kilkunastu rocznie. W tym samym woj. śląskim jest też całkiem niezły szpital w Bielsku, w którym dawców nie ma wcale, bo brakuje tam klimatu do pobierania narządów – mówi prof. Zembala."
ps. następnym razem, proszę trochę zagłębić się w temat, przecież niemożliwe jest w 38mln kraju by nagle zabrakło dawców, a lekarze przestali wykonywać swoje OBOWIĄZKI, tylko z powody jednej konferencji ziobry.
Ja nie twierdze, że to był jedyny powód. Ale na pewno miał duże znaczenie, co przecież nawet potwierdza pan na którego się powołujesz. Chyba, że chcesz jego wypowiedzi sobie wybierać wybiórczo.
A na transplantologię mają wpływ dziwne rzeczy. Jeśli medialna szopka z chłopczykiem, który zjadł muchomora poprawiła znacznie ilość dawców, to równie dobrze kilka słów od ziobry mogło ją znacznie zastopować (spadek zaczął się wcześniej, ale za PiSu przybrał na sile).
Soldman
"ziobro który jednym głupim tekstem cofnął polską transplantologie 10 lat wstecz,"
no to kto to napisał, ja czy ty?
a co do potwierdzania przez specjalistów, problem, w tym że zupełnie pomijają aspekty systemowe obarczają wyłącznie ziobrę zupełnie ignorując ówczesny kryzys służby zdrowia i transportu narządów, oczywiście konferencja ziobry mogła przełożyć się negatywnie na transplantologie, jak bardzo ? tego nie da się sprawdzić.
"- W Polsce przeszczepia się 2-3 razy za mało narządów w porównaniu do rzeczywistych potrzeb. Pod koniec września 2009 na liście oczekujących było 2121 osób. Wielu chorych umiera w oczekiwaniu na przeszczep, szpitale nie zgłaszają dawców z powodu barier administracyjnych, finansowych lub z braku odpowiedniego personelu - mówiła dr Dorota Lewandowska, kierownik krajowej listy oczekujących na przeszczep."
http://www.rp.pl/artykul/9157,713153-Polska-w-budowie-wedlug-PO---Rafal-Ziemkiewicz.html?p=1
a powyżej chyba najcelniejsza analiza "sukcesów" ryżego.
[95] Zdajesz sobie sprawę z tego, że Rzepa jest o 2-3 kroki od poziomu dziennikarskiego Faktu i SE ?
gandalf, patrz, a ja myślałem, że te 68mld euro z unijnego budżetu, które mamy do wydania w latach 2007-2013 musi się przełożyć na ilość tak zwanej "polski w budowie", ale jak chcesz wierzyć, że to wyłącznie zasługa ryżego, to oczywiście twoja sprawa. (przypominam, że w tym samym czasie platforma powiększyła zadłużenie państwa o 300mld złoty czyli 70mld euro - można powiedzieć, że wyszli prawie na zero!:)
Macie się też o co kłócić, Prezes kontra Prezes, niedługo już poznamy wyniki bitwy.
Vox populi, vox Dei.
Z tego co słyszałem (to mogą być plotki) to zebrali 5k, jednak zbierali w okolicach dworca centralnego, i jak przyszło co do czego to okazało się, że większość podpisanych nie jest z Warszawy i ich podpisy się nie liczą. Jeśli to prawda, to to jeszcze większy wstyd niż nie zebranie podpisów:)
Tak czy siak, KNP pokazało się z najlepszej strony.
No i co w takim razie? nie będzie można na KNP głosować?
nie to żebym chciał, tak się tylko pytam bo nie wiem.
lipa, nawet jakby jakimś cudem im się jednak udało to od 2 tygodni jesteśmy informowani, że KNP ma problemy więc myślę, że już jakaś cześć potencjalnych wyborców odpuściła tą opcję.
Szkoda bo tak jak myślę, że sondaże kłamią w przypadku Palikota (który podejrzewam,że wejdzie do sejmu) tak jest i w przypadku KNP, które jednak z tą kiepska reklamą nie ma szans.
No i co w takim razie? nie będzie można na KNP głosować?
Będzie można tylko tam gdzie zarejestrowali listy (wymagane 5 tys. podpisów poparcia wyborców z okręgu) czyli prawdopodobnie w 21 okręgach.
Szkoda bo tak jak myślę, że sondaże kłamią w przypadku Palikota (który podejrzewam,że wejdzie do sejmu) tak jest i w przypadku KNP, które jednak z tą kiepska reklamą nie ma szans.
Sondaże, sondażami ale żeby nie zebrać 5 tys. podpisów w okręgu gdzie jest ponad 1,5 mln uprawnionych do głosowania to farsa.
Bramkarz---->Wszystkie komitety miały problem z zebraniem podpisów w Warszawie, z tym że te większe wywaliły niemałą kasę, aby się to udało. To bardzo specyficzny teren, u mnie na przykład (w Szczecinie) KNP zgromadził z luzem ponad 5 tysięcy.
Jakby to trudne nie bylo to nie zebranie podpisow w Warszawie to kompromitacja.
Mnie w ogólę dziwi, dlaczego większość partii zbierała przy metrze albo przy dworcu, przecież to oczywiste, że tam z reguły nikt nie ma czasu.
KNP powinno stać pod kościołami, na krakowskim przedmieściu, przy klubach Gazety Polskiej, pod uczelniami wyższymi. Tam chyba najłatwiej by im było zebrać te podpisy.
Latem jest niewiele zajęć na uczelniach wyższych ;P To tak na marginesie tylko. Partia startująca w wyborach bez swojego lidera to jest kompromitacja.
Ach jak uwielbiam te komusze gadanie Ziętka ;) Te pomysły, achhhh.... I jeszcze jest przekonany, że Ci najbogatsi jak Gudzowaty, Krauze nie mają kont w bankach szwajcarskich i cypryjskich;) Masakra. Kto z łbem na karku będzie chciał rozkręcać biznes w Polsce przy takich podatkach.
Nie mylmy lewicowości z komuną czy tym bardziej lewactwem. Dokładnie dziś progresywne podatki zapowiedział Obama i to nie w fazie postulatów ale realizacji, może też komuch albo lewak? Jeżeli państwo stwarza możliwości dla bogacenia się bardzo bogatym to nie odbywa się to w próżni ale czyimś kosztem, przykładowo kiedy przedsiębiorca może zatrudnić nie tyle pracownika co kontraktora na umowę i dowolnie ją rozwiązać z dnia na dzień, gdzie taki kontraktor może wymagać dnia następnego choćby ubezpieczenia zdrowotnego to niestety ktoś musi za to zapłacić, w krótkiej perspektywie przedsiębiorca zyskuje dzięki liberalizmowi rynku pracy grube pieniądze, ale w dłuższej winien proporcjonalnie część tego zysku oddać i bardzo go to nie zaboli.
Lewe konta mogą mieć i na Kajmanach, ale tutaj zarabiają i tutaj muszą płacić podatki. Mogą wyjechać ale wątpię by mieli tam państwowe gazownictwo, rafinerie i poesbeckie specsłużby to i taki Guzowaty albo Kulczyk nie bardzo by się mogli wykazać, może w handlu bananami?
Bramkarz --> farsa farsą, ale jak się zatrudnia ludzi, z których płynie taki entuzjazm jak z tego pana to co się dziwić:
http://www.youtube.com/watch?v=oszAbbDaNo0
ten filmik miał chyba pokazać, że KNP ma się dobrze. Pokazał?
Nie chcę się już pastwić ale rzeczywiście widać spadek entuzjazmu w porównaniu z tym:
http://www.youtube.com/watch?v=X-w46W5Zdu4
omg:D
ale i tak będę głosował bo we wrocku się zarejestrowali. Inaczej musiałbym wrzucić pusty głos bo nie mam alternatywy
Lewe konta mogą mieć i na Kajmanach, ale tutaj zarabiają i tutaj muszą płacić podatki. Mogą wyjechać ale wątpię by mieli tam państwowe gazownictwo, rafinerie i poesbeckie specsłużby to i taki Guzowaty albo Kulczyk nie bardzo by się mogli wykazać, może w handlu bananami?
Naiwny ? A gdzie są zarejestrowane firmy które np mają pakiet większościowy Polsatu ? Oni już dawno nie płacą podatków w takim zakresie, jak powinni i nic tego nie zmieni, chyba że się zamienimy w Koreę Płn
Nie mylmy lewicowości z komuną czy tym bardziej lewactwem. Dokładnie dziś progresywne podatki zapowiedział Obama i to nie w fazie postulatów ale realizacji, może też komuch albo lewak?
No a to ty nie wiesz, że Obama to skryty marksista ?
Zresztą wysoka progresja podatkowa to jeden z punktów w manifeście komunistycznym.
Lewe konta mogą mieć i na Kajmanach, ale tutaj zarabiają i tutaj muszą płacić podatki. Mogą wyjechać ale wątpię by mieli tam państwowe gazownictwo, rafinerie i poesbeckie specsłużby to i taki Guzowaty albo Kulczyk nie bardzo by się mogli wykazać, może w handlu bananami?
Niech uciekają, wielcy, średni i mali. Dawniej wobec "tyranii" podatkowej podnosiło się bunt, dzisiaj Rząd zabrał nam broń więc najlepszym wyjściem jest płacić podatki tam gdzie są one mniejsze.
Dokładnie dziś progresywne podatki zapowiedział Obama i to nie w fazie postulatów ale realizacji, może też komuch albo lewak?
http://danieljmitchell.wordpress.com/2011/09/09/the-obama-presidency-from-tragedy-to-farce/
Nie tylko lewak i komuch, ale także idiota.
#114
Dokładnie !! To bliźniaczo przypomina lata 30` gdzie jednego idiotę ( Hoover/Bush ) zastąpił jeszcze większy ( FDR/Obama ) ...
No no ciekawa zagrywka.
Szkoda, że tylko skryty marksista, gdyby się przyznał może bym go polubił.
Obciążenia podatkowe w odniesieniu do miejsca bytowania to może brać pod uwagę Madonna, a biznes wpierw liczy gdzie i ile można zarobić, co z tego że na jakiejś pacyficznej wyspie wódz wioski ustali raj podatkowy na poziomie zero, nic tylko tam mieszkać i robić biznes - aż ze wszystkimi tubylcami w liczbie powiedzmy dwustu pięćdziesięciu, można też w jakimś kraju ludożerców zachodniej Europy gdzie zysk roczny dwa trzy procent pośród tamtejszej konkurencji i uwarunkowań to dla firmy wielki sukces, nasze orły i elity biznesu w swoim niezmierzonym geniuszu na pewno dałyby radę. Powodzenia:)
Dwa ciekawe komentarze odnośnie najnowszych propozycji PO i PiS ...gdyby ktoś był na tyle nierozsądny by na te dwie partie głosować:
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=1022
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=1023
Palikot drugi sondaż z rzędu z 4 procentami. Fajnie - może być ciekawie w sejmie. Niekoniecznie dobrze, ale na pewno ciekawie;)
Z reguły Lis pisze o tym jaki to Kaczyński jest zły, ale ostatni felieton na tyle mi się spodobał, że się nim z wami podzielę. Czasem bez sensu podobierał zależności w niektórych punktach, ale ogólnie to ładnie wypada - polityczno-medialna hipokryzja w pigułce, o której ja od lat tutaj piszę;) Oczywiście, może też ktos napisac w drugą stronę, czekam panie Ziemkiewicz;) http://wprost.pl/ar/261268/Z-frontu-medialnego/
Gdzie, jaka hipokryzja? PO to jest pierwsza partia rządząca w dziejach III RP o której nie wiedzieć czemu dominująca część mediów uparła się pisać i mówić dobrze, bardzo dobrze, lub ewentualnie neutralnie w sytuacjach podbramkowych. Można by się przyjrzeć perypetiom naszej kochanej partii rządzącej, faktom społeczno-gospodarczym i dociekać skąd wynika ta medialna miłość, nie byłoby to wszak absolutnie obiektywne, a i nie w tym rzecz. Przecież we wszystkich wcześniejszych przypadkach rządy robiły mniej i więcej, były lepsze i gorsze, to jednak zawsze władza stanowiła stygmat dziennikarskiego żeru i rozszarpywania. To są jakieś fenomenalne cuda polityki miłości, o ile znacznej części społeczeństwa tratującego dziedzinę polityki powierzchownie i powierzchowniej niż choćby zainteresowana politycznie młodzież na golu nie można się dziwić podatności na urabianie, o tyle trzeba by się głęboko zastanowić skąd ta wolta, że na pisaniu dobrze o ludziach obdarzonych najniższym zaufaniem społecznym (w sondażach) można zarobić, a ludzie chcą o tym słuchać i czytać.
Ta nadzwyczajna sytuacja jednoznacznie koreluje z faktem, iż jest to pierwsza partia rządząca która po czterech latach rządów utrzymuje pierwszą pozycje we wszystkich przecudnych sondażach.
W ramach poprawienia humoru polecam zaglądać na wykop.pl i obowiązkowo włączyć Politykę. Śmieszniej niż na salonie24 czy na gazeta.pl :]