Co jest takiego złego w Burnout Crash?
A mi ze wszystkich burnoutów podszedł tylko Burnout Revenge choć grałem jeszcze w paradise i 3 to wogóle mi się nie spodobały, a revenge miał to coś.
Angry Birds czy Burnout Crash to jedno wielkie gówno, które powinno być tylko we flashu i za darmo, taka prawda.
To są popierdółki i żądanie za nie jakiejkolwiek kwoty jest bezczelne dla graczy. Nie uznaje ich za pełnoprawne gry, bo nimi nie są, a w przypadku Burnouta jest to zbezczeszczenie dobrej serii.
Ciesze się, że tej miernoty nie będzie na pecetach, ale i tak niszczenie marki mnie irytuje. Co ci się podoba w tym czymś? Równie dobrze możesz sobie wejść na giercownie, czy inną stronkę z flashowymi grami i pociupać jeśli nie jesteś graczem, bądź w pracy nie ma innej możliwości pogrania w prawdziwe gry.
Poza tym ten Burnout Crash będzie wtórny jak cholera, co widać na opublikowanych gameplay'ach. Nie dość, że profanacja, to na dodatek monotonna mini gierka. Albo się robi coś porządnie, albo nic, ale jak widać, chcą wydymać graczy na maksa.
Mam szczerą nadzieje, że nikt nie zapłaci za to, a jeśli tak to współczuje braku gustu i poczucia dobrego smaku i wielu innych rzeczy. Kilka lat temu gdyby ktoś taki numer odwalił jak Criterion, to by go wszyscy zjedli i nic by z tego studia nie pozostało, po takim manewrze.
Brucevsky - Nie broń ich, bo oni najchętniej pokroiliby cię na kawałeczki tylko po to aby każda część twojego ciała zapłaciła za ich produkt. Wspomniałeś, że w krótkim czasie nie da się stworzyć pełnoprawnej kontynuacji, dlatego odpowiem w następujący sposób - niech tworzą grę przez dłuższy czas i wypuszczą coś porządnego, takie zapchaj-wyłudzacze niczemu dobremu nie służą.
eeeeeeeeeeeeeeeeeee wygląda jak gra na DS'a takie gry są potrzebne bo zawsze jakieś nerdy w nie zagrają
@raziel88ck - nie mówię, że Crash to zachwycający tytuł, ale chyba nie ma co dzisiaj specjalnie krytykować Criterion za ten projekt. Jeśli ma to być chwilowa odskocznia przed kolejnymi świetnymi projektami to niech ją wydają. Poza tym, masz nadzieję, że nikt za to nie zapłaci. Jeśli tytuł okaże się naprawdę słaby to gracze zagłosują portfelami i poniesie on marketingową klęskę i nauczy czegoś dewelopera. Tak czy siak, zyskujemy. Albo porządna mini-gra albo lekcja dla twórców.
Brucevsky chyba nie do końca zrozumiałeś tych negatywnie komentujących tego crasha. Chodźby dlatego że ta gra nie przypomina burnouta, każdy burnout jest dość typowy, a patrzenie z góry na rozwalanie samochodów i budynków w supernierealistyczny sposób jakoś mi nie przypomina żadnej części burnouta. Tu nie chodzi o to że to miły nowy burnout którego nikt nie lubi, tylko o to że to miła minigierka, z tytułem "burnout" przez co ma pewne zobowiązania względem fanów.
Dokładnie, niech nazwą to dziadostwo - Crash & Shit czy co tam sobie wymyślą i przestanę się czepiać. Ta gra nie powinna mieć nazwy Burnout, bo to tylko i wyłącznie chamskie żerowanie na fanach. Dla mnie profanacja marki.
Co do głosowania portfelami, niestety, ale bardzo duża część graczy nie patrzy na to co gra sobą reprezentuje, tylko skupia się na tytule. Wygląda to następująco i jest niestety bardzo przykre:
- O patrz, nowy Burnout!
- Kupujemy!
Następnie uruchamiają Crasha po czym mówią:
- Co to za gówno?!
- <cenzura>
- ja <cenzura>
- <cenzura> ich?
Twórcy cieszą japę, że trafili na naiwniaków, dzięki czemu mają coraz to gorsze pomysły jakby tu oskubać do cna idiotów.
Zaś recenzenci będą chwalić tę produkcję, no bo w końcu to Criterion, nie wypada dać niższej noty. Tworzy się wtedy kolesiostwo i okazuje się, że oceny nie są adekwatne do jakości produktu.
Gracze sami decydują jakie gry powstają. Skoro miliony graczy sięga po małe gierki na smartfonach, to ma mniej czasu, żeby zabierać się za większe tytuły. Pamiętacie premierę Wiedźmina 2 na Steam? Gra rywalizowała na liście najlepiej sprzedających się gier z Terrarią, której stworzenie wymagało ułamka wysiłku co Wiedźmina 2.
Nie twierdzę, czy to dobrze, czy źle, ale prawdą jest że gry produkuje się pod graczy i eksperymenty takie jak "Burnout Crash" badają trendy rynku. Jeśli ten tytuł odniesie sukces, to czeka nas więcej tego typu produkcji, gdzie wielkie marki przerobią na małe gry.