Twórcy gry RAGE już zaczynają pracować nad dodatkami DLC
@up - czy to jakaś nowość? Coraz więcej twórców tak robi. Wycinać fajne kawałki z gry i dodawać je za kasę tuż po premierze lub w nią samą. Na szczęście w niektórych producentach, jeszcze jest nadzieja.
Zapowiedź DLC przed premierą to już żadna nowość. Trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić i już.
kokoju: Cholera, ZeroNaruse był szybszy
Soulkokoju: Bo jak myśli się pół dnia nad jednym zdaniem to mamy efekty, korniku
kokoju:...
Zaraz zaraz a kto wydaje RAGE... toż to przeca 'beczezda' - chłopcy zawsze wiedzieli co i jak zrobić z dlc. A będzie zbroja dla konia?
przynajmniej robią to DLC przy ukończeniu gry a nie tak jak EA że już długo przed premierą gry ma DLC gotowe tak jak przy DA2 i BF3
No racja coraz więcej takich gówien z DLC i do tego jakie to ma ceny, 5 mapek multi do coda za 15 euro wtf?! Co do ea to też przesadzają już tu wywijają ile to bf3 będzie miał dodatków, a co do tego "zrobionego" DLC to jestem za, jakaś nagroda za to, że zamawiam grę przed premierą.
Zresztą, może mieli te DLC zrobić odrazu w podstawce a ktoś wpadł na taki genialny pomysł i powiedział, zrobimy te mapy jako DLC...
Marzy mi się powrót do starych czasów, kiedy gra wychodziła kompletna, a żeby wydać dodatek, za który gracz chciałby zapłacić, trzeba było wymyślić coś naprawdę dobrego i dającego wiele godzin zabawy.
Te całe DLC mnie cholernie wkurza, parę pierdół za które trzeba płacić jakby nie wiadomo co to było.
Kiedys to byly DLC do Quake a nie 3 miecze, 2 nowe stroje, itd Ciekawe czy ID wroci rowniez do korzeni skoro Rage niby mial nim byc - licze ze to DLC to beda nowe lokacje/misje niz popularne ostatnio "areny do hord..."
TO jeszcze nic kiedys czytalem komentarz na jakiej stronie , cytuje "Data premiery gry prawdopodonie się przesunie ponieważ twórcy już pracują nad dodatkami do niej" pierdolne kurwa premiera sie wydluza bo robia dlc w postaci kurwa dwoch mieczy i skorki bozonarodzeniowej :P
DLC w tych czasach to standard.
Co prawda to prawda, nawet trailery DLC przed premierą gry to nie nowość, tyle że najgorzej jest jak wybitnie widać, że to całe "DLC' było usunięte z gry, przykład L.A Noire.
Co do tego tłumaczenia Willitsa, można tylko powiedzieć, że ten człowiek jest idiotą. Tyle na ten temat.
Wiekszosc z was chyba nie rozumie jak gry powstaja . Gra musi byc gotowa (content complete czyli do gry nic sie juz nie dodaje , nie zmienia aby nie generowac nowych bugow) srednio na 3 miesiace przed premiera (testy , certyfikacja ,gold , wszystko zjada sporo) i przez ten czas team musi miec cos do roboty ,bo za lezenie im nie placa . Wtedy powstaja DLC . Choc niektore firmy maja na tyle ludzie ,ze polowa zaczyna nudzic sie duzo wczesniej i ci takze sa przydzielani do supportowania produktu dlc'kami :] .
Zdajecie sobie sprawę, że to nie twórcy sobie DLC wymyślają? To wszystko zależy od polityki wydawcy...
[14] Naturalnie, a developer broni sie przed nimi nogami i rekami.
Cóż póki DLC oferuje porządny i dobry gameplay jest wszytsko OK ja np. nie uznaje wszelkich skórek itp. ale już takie Undead Nightmare(16 h gry), Lair of the show broker do ME2, The Da Vinci Dissapearnce do Brotherhood'a kupuje i kupować będę jeżeli DLC jest dobre to jest tylko trzeba wiedzieć które a nie traktować go jak szatana Ok.
@ Mr_Hyde [ gry online level: 96 - Epicki Knurek z PCFa ]
Naprawdę jesteś People Can Fly? Jeśli to prawda to ciekawe nad czym wy tam możecie teraz dłubać hmm chciałbym wiedzieć może na E3 2012 coś się dowiemy:)
ZeroNaruse-> wiem , że to nie nowości tylko według mnie powinie wydać grę i wtedy myśleć nad wszelakim DLC.
Ta, on jest z PCF, a ja jestem wróżką...
Tu nie chodzi o zajęcie, tylko o kase. Acti to potwierdziło.
Hmm, trzeba przyznać, że pan Tim Willits potrafi ładnie uargumentować tworzenie DLC i jeszcze wmówić nam, że powinniśmy go za to chwalić pod niebiosa, bo przecież mogliby rzucić wszystko i wyjechać na 3 lata na Hawaje :P Qrwa mam nadzieję, że ten który wymyślił DLC umrze na sraczkę :P
dami3 Jezu, chłopie. Ty się nie martw o DLC, martw się lepiej o swój język - co to k... jest "niech nar pierw niech skończą(...)". Normalnie ręce opadają a scyzoryk sam się w kieszeni otwiera.
jeśli DLC będą miał poziom to niech robią, oczywiście pod warunkiem, że gra nie będzie miała bugów które da się jeszcze od czasu gold do czasu gra na półce wyłapać
Normalnie nie mogę czytać tych komentarzy...
To, że gra jeszcze nie wyszła, nie oznacza że nie jest ukończona.
Jeśli gra wychodzi w październiku, to lada chwila będzie tłoczona, a dwa miesiące temu wysłano ostateczną wersję do certyfikacji do Sony i MS. Na kilka tygodni przed taką wysyłką niczego dużego się już do gry nie dodaje, tak więc gadanie o tym , że obecnie tworzone DLC mogłoby być na płycie, można sobie włożyć...
Ostatnie kilka miesięcy pracy nad grą to testowanie i poprawianie najważniejszych niedociągnięć, a nie wesoła twórczość... tworzenie DLC kiedy ten etap jest na ukończeniu to normalna i jak najbardziej uzasadniona praktyka.
Mogliby poczekac z premierą i wrzucić to DLC od razu? - nie, nie mogliby. Mają umowy z wydawcą, a ten z sieciami sprzedaży. Poza tym w ten sposób można robić grę w nieskończoność.
Kupując grę dostajecie wszystko, co dało się w zakładanym terminie zrobić (poza niechlubnymi wyjątkami jak Force Unleashed) i koniec kropka.
Jak zwykle, biedni oszukani przez złe korporacje gracze, bo będą musieli dwa razy z torrenta ściągać.
No tak, ktoś w końcu musi ich bronić - szczególnie jak jest z branży ;)
Wszytko zaczęło się od zbroji dla konia w jakiejś gierce - sprzedała się i gracze popłynęli... finansowo!
I na niczym sie nie ucza, przyklad z Polski - jakies obrazki wielkisci avatara na NK za 2,33zl...
@Mark24 :) hehe no pewnie :) a tak na serio to myślę że warto się zapoznać z tym jak to wygląda od kuchni, wypuszczanie swoich gier na rynek naprawdę urosło do jakiegoś ogromnego, sformalizowanego procesu, a rosnąca złożoność samych gier jak i procesu ich produkcji dodatkowo wymusza zastopowanie radosnej twórczości na kilka miesięcy przed wydaniem
Moim zdaniem DLC tworzone przed premierą gry powinno być darmowe, nikt by wtedy nie narzekał, że to wycięty kawałek gry.
[26] To wszystko zaczęło się od Obliviona? Myślałem, że wcześniej, ale najwidoczniej się myliłem.
[7] widzę, że dodając komentarz samodzielnie go oceniłeś odpowiednią ikonką :D
@eysmond [ gry online level: 29 - Konsul ]: Trudno nazwac wycietym DLC, ktore powstaje po zamknieciu kodu i w fazie QA i dalej.
Choc imo developerzy mogli sie powstrzymac przed zapowaidaniem DLC, poki sama gra nie wyszla.
[28]
no tak tylko, że w czasach atari i spectrum jak się sprzedało na świat 10 000 kopii to był wielki sukces. A teraz gra potrafi się sprzedać w 10 000 000 kopii.
Rynek gier jest 1000 razy chłonniejszy i z roku na rok rośnie.
I inne podchody tej samej branży - kopie zapasowe BE, sprzedaż używanych oryginałów BE, na program ma się jedynie licencję na użytkowanie a nie jest się właścicielem swojej kopii (to tak jakbym nie był właścicilem swojego Audi, a jedynie firma by pozwoliła na jazdę ich samochodem na ich warunkach), itd. itp. No i cięcie gier na kawałeczki i sprzedawanie w częściach.
Co dalej?
Polityka dzisiejszych gier jest debilizmem, nie ma gry wiadomo, że będzie DLC.
@ZeroNaruse
Wycinać fajne kawałki z gry i dodawać je za kasę tuż po premierze lub w nią samą
Większość DLC to albo elementy średnio do niej pasujące, które nie muszą się każdemu podobać (np.: "Mass Effect 2", "Fallout 3", "Fallout New Vegas") albo drobne dodatki, które są obliczone na graczy-kolekcjonerów. Poza tym, "DLC przed wydaniem gry" to bardzo stary pomysł, dostępny bodajże od początku gier obsługujących mikropłatności.
@Mutant z Krainy OZ
Marzy mi się powrót do starych czasów, kiedy gra wychodziła kompletna
Przecież te czasy są teraz. Większość wydawanych gier w ogóle nie ma żadnych DLC, a spora część dodatków to drobne estetyczne elementy, nie mające przełożenia na grę. Częste są też gry, w których dodatki są normalnymi, dużymi rozszerzeniami (trzy wspomniane wcześniej, "Assassin's Creed Brotherhood", GTA IV).
Te całe DLC mnie cholernie wkurza, parę pierdół za które trzeba płacić jakby nie wiadomo co to było.
Przecież nikt Ci nie każe płacić. Poza tym, myślenie o tym, że DLC to "elementy wycięte z gry" często bywa złudne. Producenci drobnych dodatków liczą na skłonność graczy do kolekcjonowania nawet niepraktycznych elementów. Bo niezależnie od liczby misji, samochodów, broni, strojów czy postaci zawsze da się dorobić kilka więcej.
@krzysiu26
O jeszcze nic kiedys czytalem komentarz na jakiej stronie , cytuje "Data premiery gry prawdopodonie się przesunie ponieważ twórcy już pracują nad dodatkami do niej"
Większe dodatki muszą działać poprawnie, więc przynajmniej w części muszą być stworzone przed premierą gry, żeby potem nie trzeba było wydawać dużych łatek. Nie wiem, czy w tym przypadku tak było, ale to tłumaczenie ma sens.
Większość DLC to albo elementy średnio do niej pasujące, które nie muszą się każdemu podobać (np.: "Mass Effect 2",
Co było nie tak z DLC do ME2?