Miejskie legendy: Syndrom Lavender Town- czyli mroczna strona pokemonów
Nie wiem nic o śmiertelnych właściwościach tej serii, ale pamiętam, że sam grałem kiedyś w Pokemon Yellow tak długo, że potem słyszałem w uszach muzyczkę z gry nawet po wyłączneiu konsolki ^^
Pamiętam żółtą wersję, jako pierwsza wykorzystywała dobrodziejstwa kolorowego ekranu w Game Boy Color. Dlatego kupiłem ją mimo posiadania niebieskiej. No i ta możliwość zdobycia Bulbasaur'a, Squirtle'a i Charmander'a na raz :D
Czy pójdę do piekła jak się przyznam, że nigdy nie grałem w Pokemony?
[6] Pójdziesz i będziesz wiecznie słyszał demoniczną melodię z filmników podlinkowahych w artykule. Strzeż się!
Kto mi wytłumaczy jak wysokość dźwięków w jakiejś melodii może wpłynąć tak na dziecko, że popełni samobójstwo? Już pominę to, że 7 letnie dziecko nie potrafiłoby się powiesić, pętlę też trzeba umieć zrobić(nie, nie wiem tego z autopsji)...
Po prostu to kolejny dowód na to, że ci nerdzi z krajów takich jak Japonia czy Korea to ludzie nie do końca zdrowi psychicznie już od najmłodszych lat...
[8] +1, fajnie się wkręca :)
Ten artykuł zmotywował mnie żeby dokończyć granie w Leaf Green na emulatorze (zremasterowana wersja Green, z lepszą grafiką i dźwiękiem), skończyłem na pokonaniu tego elektrycznego czempiona w mieście ze statkiem i przejściu przez Digglet Cave :P
Ta muzyczka buduje świetny klimat, i atmosfera ducha tego pokemona ...
Pamiętam ten ponury kawałek, niesamowicie budował klimat gry.
O kurcze, nie wiedziałem że była także wersja Green.
Jakby nie patrzeć to sporo wyszło wersji tej gry. Moją ulubioną jest yellow. :D
@raziel88ck - wielkie dzięki za czujność, ale sam się zdziwiłem, gdy na potrzeby tekstu odkryłem, że w Japonii pierwsze naprawdę były wersje Red i Green. Blue została wydana jako edycja specjalna jakiś czas później. Tutaj link do tekstu, który to potwierdza: http://en.wikipedia.org/wiki/Pok%C3%A9mon_Red_and_Blue
http://www.youtube.com/watch?v=WzW9Xf08GaI
Muza z Lavender Town w Leaf Green. Kolorystyka zbyt miła jak na to miejsce, a i muza nie ma tego czegoś. Szkoda, że Yellow nie odświeżyli.
Antares - nareszcie, czekam na gameplaye twoje :)
"wiedz, że coś się dzieje... Parafraza wypowiedzi księdza Natanka" - ileż można to powtarzać :P
@Nerka: Ponoć psy słyszą wyższe dźwięki. W końcu są dźwięki naddźwiękowe. Mój też uciekł.
Fajny artykuł, chociaż creepypastom Endera nie dorównuje fajnością :)
raziel88ck - Muza nie ma tego czegoś? To sobie to przesłuchaj -> http://www.youtube.com/watch?v=LrZ79R5fK1M
Według mnie okropnie wyszło. Muzyka w ogóle nie oddaje klimatu miasta.
oh, srsly? pokemony, taa...
spoiler start
ktoś kojarzy skąd ten obrazek? :>
spoiler stop
Damian1539 - Chodziło mi oto, że muza z Red/Blue/Yellow/Green pasowała lepiej niż ta z LeafGreen.
W tamtych wersjach mamy błękitną ligę. W Silver i Gold ligę Johto (pomarańczową zapewne pominęli). Moje pytanie brzmi, w jakiej części mamy ligę Hoenn? Tak się składa, że akurat oglądam Pokemon Advanced i kończę 2 sezon tej serii.
Zaś ta muza z Golda to już w ogóle z pupy wzięta, tak w ogóle jakim cudem tam jesteśmy w Lavender Town?
Jeszcze wrócę do [7] bo wcześniej nie czytałem - to, że dźwięki potrafią wpływać na nastrój poprzez skojarzenia to nic nowego. Niskie tony dobijają, na przykład, to marsze pogrzebowe to głównie niskie. I to nie kwestia kultury przecież, bo to się nam wydaje naturalne.
E: A w klimacie zwierzątek, pamiętacie Digimon World, m. in. na PSX? Weee...
E: A w klimacie zwierzątek, pamiętacie Digimon World, m. in. na PSX? Weee...
oj ile w to się naparzało kiedyś :D aż bym sobie znowu zagrał, świetne to było :)
W tamtych wersjach mamy błękitną ligę. W Silver i Gold ligę Johto (pomarańczową zapewne pominęli). Moje pytanie brzmi, w jakiej części mamy ligę Hoenn? Tak się składa, że akurat oglądam Pokemon Advanced i kończę 2 sezon tej serii.
Red/Blue/Yellow/Fire Red/Leaf Green - Liga Indigo.
Gold/Silver/Crystal/HeartGold/SoulSilver - Liga Johto
Ruby/Sapphire/Emerald - Liga Hoenn
Pearl/Diamond/Platinum - Liga Sinnoh
Black/White - Liga Isshu
Zaś ta muza z Golda to już w ogóle z pupy wzięta, tak w ogóle jakim cudem tam jesteśmy w Lavender Town?
W Goldzie i Silverze mieliśmy dwie krainy. Johto i Kanto.
A niech mi ktoś wytłumaczy, bo nigdy nie grałem w Pokemony, a mnie to zastanawiało, czym właściwie różnią się te "kolorowe" wersje w poszczególnych generacjach?
To są zupełnie różne gry, czy różnią się tylko jakimiś szczegółami typu dobór pokemonów?
[20]
to zależy które wersje, musisz sobie zobaczyć różnice w internecie, ale rzeczywiście to tylko szczegóły jak dobór pokemonów
wiedeński kurier - Przeszedłem zółtą, niebieską oraz czerwoną edycję, więc jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Szczególnie, że posiadam ten obszerny poradnik - http://img.archiwumallegro.pl/?174588521
Niebieską od czerwonej odróżnia występowanie pokemonów, np. w czerwonej można złapać Mankeya, zaś Meowth'a tam już nie spotkamu, zaś w niebieskiej jest dokładnie na odwrót. Dlatego w tej grze istnieje coś takiego jak wymiana pokemonów, bo w innym przypadku nie da się zebrać wszystkich, bo kilku zawsze będzie brakowało. Dla mnie to głupi pomysł, ale cóż zrobić? To samo dotyczy żółtej edycji, z pewnymi różnicami.
W zółtej na samym początku gry nie mamy do wyboru startowego pokemona (Bulbasaur, Charmander, Squirtle). Tam z góry dostajemy Pikachu, który nie będzie chciał ewoluować ani wchodzić do pokeballa, dokładnie jak w anime. Ponadto jest to pierwsza gra, która ma szereg kolorów. Starsze są tylko czarno-białe. No i tylko w żółtej edycji tak jak w anime, można mieć naraz owe startowe pokemony w późniejszych etapach.
Ponadto pojawia się znany nam wszystkim zespół R w postaci Jamesa i Jessie. W poprzednich edycjach ich nie było. Nie oznacza to jednak, że w zespół R się nie pojawiał. Byli to inni członkowie, którzy z wyglądu nie różnią się od siebie. Tych również spotykamy w żółtej edycji.
Podsumowując: Green, Red, Blue, Yellow to jedna i ta sama gra z kilkoma różnicami. Wszystko po to aby wyłudzić od graczy jak największą ilość kasy jak najmniejszym kosztem. Osobiście wolałbym taką edycję, w której mielibyśmy możliwość złapania wszystkich pokemonów bez wymiany z innymi graczami.
kęsik - Dzięki ;)
Lavender Town miał być bowiem przyczyną samobójczej śmierci blisko setki japońskich dzieci.
Krąg Samobójców anyone? :D
A niech mi ktoś wytłumaczy, bo nigdy nie grałem w Pokemony, a mnie to zastanawiało, czym właściwie różnią się te "kolorowe" wersje w poszczególnych generacjach?
To są zupełnie różne gry, czy różnią się tylko jakimiś szczegółami typu dobór pokemonów?
Raziel ci napisał jak wygląda sytuacja pomiędzy grami z jednej generacji. Ale jeżeli chodzi o różnicę pomiędzy grami z różnych generacji to różnic jest oczywiście więcej.
Podstawową różnicą np. pomiędzy Red (I generacja) a Pearl (IV generacja) jest świat. W każdej generacji mamy inny region z uniwersum Pokemonów. W każdym z regionów można spotkać unikalne dla niego Pokemony. I to druga różnica. W każdej nowej generacji mamy masę nowych Pokemonów, których wcześniej nie widzieliśmy na oczy. Do tego dochodzi unikalny legendarny Pokemon do złapania w każdej grze.
W każdym regionie mamy złe organizacje, które chcą zawładnąć światem i takie tam. W każdej grze musimy ich powstrzymać. Apogeum ich niecnych planów jest osiągane w trzeciej grze z danej generacji będącej ulepszoną wersją podstawowych tytułów np. Emerald jest ulepszoną wersją Ruby/Sapphire. Tutaj także można najlepiej zaprezentować jak wygląda sprawa ze złymi organizacjami. W Ruby walczymy z Teamem Magma a w Sapphire z Teamem Aqua. Natomiast w Emeraldzie musimy powstrzymać oba zespoły.
To jeżeli chodzi o kwestie fabularne. Różnicą jest także oczywiście oprawa graficzna. Wiadomo, że na DSie gry mogą wyglądać lepiej niż na zwykłym Game Boyu.
W każdej części natomiast absolutnie taka sama jest mechanika gry.
Chyba wszystko co ważne to napisałem...
raziel, kęsik
Dzięki za wyjaśnienie. Czyli po prostu sposób na zbicie łatwej kasy na jednej grze, jeszcze z czasów kiedy nikt nie słyszał o DLC :P
A jakbym chciał teraz zagrać, to która część byłaby najlepsza?
Devilyn
[15] :D:D
wiedeński kurier - To zależy od tego, który sezon, której serii był ci najbliższy w anime. Przynajmniej dla mnie ma to ogromne znaczenie.
Póki co obejrzałem takie:
1 seria - Pokemon
1 sezon - Pokémon: Indigo League
2 sezon - Pokémon: The Adventures in the Orange Islands
3 sezon - Pokémon: The Johto Journeys
4 sezon - Pokémon: Johto League Champions
5 sezon - Pokémon: Master Quest
2 seria - Pokemon: Advanced Generation
1 sezon - Pokémon: Advanced
2 sezon - Pokémon: Advanced Challenge
A przede mną są:
3 sezon - Advanced Battle
4. sezon - Battle Frontier
Dalszych serii nie planuje oglądać. Na pewno nie w tym roku.
Indigo League to liga błękitna
The Adventures in the Orange Islands to liga pomarańczowa, której nie ma w żadnej grze
The Johto Journeys, Johto League Champions i Master Quest to liga Johto
Advanced, Advanced Challenge i Advanced Battle to liga Hoenn
Battle Frontier to ponownie błękitna liga
Dalej nie wiem, bo się tym nie interesowałem.
Osobiście najbardziej lubię 1 sezon, 1 serii. Moim zdaniem jest zdecydowanie najlepszy i na tym mogliby zakończyć anime. Co do gier, to najbardziej lubię Yellow Edition, bo przypominało mi anime, a wlaściwie 1 sezon, 1 serii.
Chyba oglądałem tylko 1 sezon :D Nawet nie wiedziałem, że tyle tego jest o_O
Spróbuję z pierwszą generacją żeby zobaczyć co i jak, choć wygląda to trochę biednie :P
wiedeński kurier - Tego jest znacznie więcej, obecnie robią 4 serie - http://pl.wikipedia.org/wiki/Pok%C3%A9mon_%28anime%29
wiedeński kurier - Pokemony mają swoje serie na generacje, że tak powiem. W każdej jest nowa historia, nowy świat, nowe pokemony.
Co byłoby najlepszym wyborem do zagrania?
Z każdej serii zagraj choćby w jedna grę.
Z pierwszej serii ja osobiście przeszedłem Yellow, Red i Red Fire.
Z drugiej serii przeszedłęm GOLD i wyważam, że jest lepsza od poprzedniczek.
Z serii Trzeciej, najlepszym wyborem jest Emerald ktory jest według mnie genialny jak Gold.
Z serii czwartej osobiście grałem w Platinium.
W Black/White nie grałem.
Z każdej serii zagraj w chociaż jedna część. To nie tak, że świat się różni tylko lekko. To są całe nowe mapy, spoooore mapy, w których nie pa poprzednich.
Teraz nie pamiętam dokładnie, ale, grając w Red Fire, będzie lepszym wyborem niż zwykły Red. Dlaczego? Po przejściu Reda (ale podkreślam, że nie pamiętam dokładnie) mamy koniec gry, a w Red Fire, odblokowuje się nowa wyspa, gdzie można dalej grać. Czyli dodatkowe godziny :)
Gold/Silver/Crystal czy reedycje na DSa? Tutaj nie pomogę, grałem tylko w Gold i jest świetny.
Emerald dlatego bo jest najpełniejszą wersją tej serii jak już ktoś napisał wyżej, no i legendarne pokemony które są w odpowiednio Ruby i Sapphire są w niej dostępne (te z okładek).
Platinium grałem tylko dlatego, że tą wersje zdobyłem po prostu :) Nie wiem czy to najpełniejsza wersja czy coś.
Ogólnie powiem tak, że jedną grę na serie powinno się zagrać. Każda seria gier jest świetna.
A jakbym chciał teraz zagrać, to która część byłaby najlepsza?
Ja bym proponował odświeżone wersje Golda i Silvera. To I i II generacja a więc te, które w Polsce były najbardziej popularne. W następnej kolejności proponowałbym ci Platinum. To ulepszona wersja Pearl/Diamond. To IV generacja, która w Polsce została wyemitowana na Disney XD. Taki comeback Pokomenów w Polsce. III generacja jak dla mnie jest na razie najgorsza i proponuję ją olać. Tylko 1 sezon anime III generacji został wyemitowany w Polsce. Oczywiście oglądałem ją kiedyś ale mimo wszystko nie spodobała mi się.
Osobiście najbardziej lubię 1 sezon, 1 serii. Moim zdaniem jest zdecydowanie najlepszy i na tym mogliby zakończyć anime.
Taa, pierwszy sezon jest najlepszy. Ale nie bardzo mogliby skończyć na tym ponieważ Ash nie został miszczem
Battle Frontier to ponownie błękitna liga
Błąd! Po pierwsze nie rozumiem dlaczego używasz terminu błękitna liga. I seria to region Kanto i Liga Indigo, w polskiej wersji po prostu Liga Pokemon. Po drugie Battle Frontier nie ma nic wspólnego z Ligą Indigo. Jest to Strefa Walk na terenie Kanto.
Pokemonów jest chyba coś około 700 odcinków. Na razie jestem przy 70.
705 i ciągle wychodzą nowe.
kęsik - III generacja jak dla mnie jest na razie najgorsza i proponuję ją olać.
Myślę, że to kwestia gustu. Mi osobiście Emerald podobał się bardziej niż I i IV seria gier.
Najbardziej lubię właśnie Emerald i Gold.
No i ocenianie gier na podstawie popularności serialu też jest złe jak dla mnie...
Damian1539 - jeśli chodzi o serie anime to tu masz spis odcinków każdej serii:
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=230 - Pierwsza
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=1041 - Druga
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=4728 - Trzecia
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=7891 - No i ostatnia.
Myślę, że to kwestia gustu. Mi osobiście Emerald podobał się bardziej niż I i IV seria gier.
Możliwe. Mi nie przypadło do gustu ani anime, ani gry. Oczywiście grałem i oglądałem ale mimo wszystko ciutkę niższej oceniam III generację niż pozostałe. Nie była zła ale nie miała tego czegoś. Niedawno chciałem se przejść Emeralda właśnie aby sobie odświeżyć III generację ale daleko nie doszedłem i sobie darowałem. Zapewne jakiś wpływ na mają ocenę Sagi Hoenn ma też fakt braku emisji w polskiej TV. Jotho i Kanto to było moje dzieciństwo. Hoenna tylko wyemitowali 40 odcinków. Na szczęście wyemitowano całą Sagę Diament i Perła. Taki swoisty powrót Pokomonów jak dla mnie. I dla mnie powrót do lat dzieciństwa.
kęsik - ja tam anime pokemonów nie oglądam, w ogóle mi nie podeszło :P Między innymi przez dubbing, ale ogólnie to co widziałem przez parę odcinków było mocno średnie, a gry były genialne, wiec doszedłem do wniosku, że se pogram, żeby se tą historie poznać, niż miałbym to oglądać w serialu który mnie nudzi.
Ogólnie jak dla mnie, każda seria gier jest warta zagrania :) Niech sobie osoba chcąca pograć sama wyrobi zdanie na temat tych gier, bo oboje dowodzimy, że każdy może mieć inne ulubione części :)
kęsik - Nie został i w kolejnych seriach, poza pomarańczową ligą również nie zostaje, ale tak to jest jak się zostawia dobre pokemony i cały czas bierze za nowe/gorsze. Ogólnie gdy oglądam Advanced to mam często wrażenie, że większość odcinków jest tworzona na siłę, tak jak cała historia. W sumie po 1 sezonie 1 serii miałem takie wrażenie. Szczególnie irytuje mnie już ten zespół R z Jessie, Jamesem i ich Meowth'em na czele. Oklepane schematy i jak zwykle nieudane próby złapania Pikachu, jest już mega nudne, dobrze że od czasu do czasu pojawiają się zespoły Aqua i Magma, bo tej zidiociałem trójki z R mam już zwyczajnie dosyć.
Fajny patent jest za to z May, która bierze udział w festiwalach, dzięki czemu mamy dwoje bohaterów z większym celem niż sam spacerek po wyspie.
Słyszałem za to niepokojące wiadomości na temat Diamond & Pearl gdzie Ash bierze udział w jakimś cyrku, przebiera się wraz z Pikachu i wspólnie robią wielką wiochę... Prawda to?
Dlaczego nazywam błękitną ligą? Bo tak nazywali ją w anime, więc z przyzwyczajenia tak mi zostało. Co do Battle Frontier to tak się dowiedziałem z wiki, bo osobiście jestem przy końcówce 2 sezonu 2 serii, czyli Advanced Challenge.
Pamiętam również mą złość gdy Ash oddał Charizarda, jego najlepszego Pokemona, forever. :D
Obecnie obejrzałem 358 odcinków. W sumie Advanced Generation podoba mi się.
Filmy, te dłuższe i krótsze również oglądam i o ile dłuższe kinówki są całkiem, o tyle te krótkie są zwykle totalnie beznadziejne.
Widzę, że również oglądasz Naruto. :D
kęsik - Nie został i w kolejnych seriach, poza pomarańczową ligą również nie zostaje, ale tak to jest jak się zostawia dobre pokemony i cały czas bierze za nowe/gorsze.
No ale co dużą ligę jest bliżej zostania:) Co do Pokemonów to się zgodzę. Jakby pojechał do Hoenn ze swoimi starymi Pokemonami to by tam wszystkich kasował. Ehh, dobrze że na finał Ligi Sinnoh się ogarnął i wziął stare poki.
Ogólnie gdy oglądam Advanced to mam często wrażenie, że większość odcinków jest tworzona na siłę, tak jak cała historia. W sumie po 1 sezonie 1 serii miałem takie wrażenie.
Tak, niektóre odcinki są strasznie nudne i są zwykłymi zapychaczami. Chyba w Advanced Generation jest ich najwięcej.
Szczególnie irytuje mnie już ten zespół R z Jessie, Jamesem i ich Meowth'em na czele. Oklepane schematy i jak zwykle nieudane próby złapania Pikachu, jest już mega nudne
No kilka razy nawet im się udaje ukraść Pikachu na odcinek czy dwa :D
dobrze że od czasu do czasu pojawiają się zespoły Aqua i Magma, bo tej zidiociałem trójki z R mam już zwyczajnie dosyć.
Heh, najlepsze odcinki w Diamond & Pearl to te, w których pojawia sie Team Galactic. Wtedy to się dzieje sajgon:)
Fajny patent jest za to z May, która bierze udział w festiwalach, dzięki czemu mamy dwoje bohaterów z większym celem niż sam spacerek po wyspie.
Tak jak Dawn w Diamond & Pearl. Jednak May jako postać bardziej mi się podoba niż Dawn.
Słyszałem za to niepokojące wiadomości na temat Diamond & Pearl gdzie Ash bierze udział w jakimś cyrku, przebiera się wraz z Pikachu i wspólnie robią wielką wiochę... Prawda to?
Coś mi się kojarzy taki odcinek ale żadnych szczegółów w tej chwili ci nie udzielę.
Pamiętam mą złość gdy Ash oddał Charizarda, jego najlepszego Pokemona, forever. :D
To jak u mnie. Charizard to według mnie najlepszy Pokemon jakiego Ash kiedykolwiek miał. Na drugim miejscu Sceptile.
Obecnie obejrzałem 358 odcinków.
Ja obejrzałem 659 odcinków :D
Filmy, te dłuższe i krótsze również oglądam i o ile dłuższe kinówki są całkiem, o tyle te krótkie są zwykle totalnie beznadziejne.
Tak, kinówki są całkiem fajne. Dobrze, że przy okazji emisji Sagi Diament i Perła puszczali też kinówki na Disney XD. A co do kinówek to 27 jest premiera 13 filmu Zoroark: Mistrz Iluzji. http://www.youtube.com/watch?v=ra-VgtrvCb4&feature=related Dodatkowo film ten ma być także dostępny do kupienia na DVD. Pierwszy film od czasu Zaklęcia Unown (3 film) wydany na DVD.
Widzę, że również oglądasz Naruto. :D
Naruto i dużo więcej.
a tak wogóle to ile już odcinków wyszło, 400+?
[33] Ostatnia linijka.
raziel88ck, kęsik - Na wszystkie jabłka tego świata, narobiliście mi tą dyskusją takiego apetytu że chyba daruję sobię tego DB i zacznę oglądać Pokemony, a tak wogóle to ile już odcinków wyszło, 400+?
700... acha... pocieszające, doprawdy xD
kokoju - Darować sobie Dragon Ball dla Pokemonów? Nie no, to istny grzech. :D
Z anime oglądałem/ogladam takie serie:
- Czarodziejka z Księżyca
- Piłka w grze
- Pokemon
- Dragon Ball
- Naruto
W takiej kolejności je poznałem, a od 2007 roku zacząłem maraton z anime, który trwa po dziś dzień. Z Czarodziejki z Księżyca obejrzałem wszystko co było do obejrzenia, Piłkę w grze kiedyś bym sobie odświeżył, bo oglądałem tylko za czasów dzieciaka. Pokemony oglądam aktualnie, bo za dzieciaka obejrzałem jedynie 1 i 2 sezon 1 serii, później zrezygnowałem. Teraz oglądam dalsze, ale na Advanced Generation kończę, przynajmniej w tym roku. Z Dragon Ball obejrzałem już wszystko, a w tym roku odświeżałem sobie pamięć oglądając Kai. Zaś z Naruto obejrzałem całą pierwszą serię, zaś z drugiej mam niewielkie zaległości, które celowo sobie narzucam, ponieważ oglądanie jednego odcinka na tydzień okazało się mało satysfakcjonujące. Skończyłem na odcinku gdzie Danzou został pokonany. Swego czasu czytałem również mangę, ale takie spoilowanie nie wyszło anime na dobre. ;)
Pokemony aktualnie mają 707 odcinków. Z tego co piszą na wiki.
Oglądam nawet takie odcinki, których w Polsce nigdy nie wyemitowano. Żadnego nie przepuszczę, nawet jeśli miałbym oglądać, a oglądałem z japońskim dubbingiem!
kokoju - Nawet Dragon Ball nie ma tylu odcinków co Pokemon.
Byłbym zapomniał, wkurza mnie też to, że Ash w ogóle nie dorasta, z wyglądu wygląda tak jak w 1 odcinku, jakby ciągle miał te 10 lat.
Ha! Mogą mieć i nawet 1000. Jeżeli myślicie że Soulkokoju będzie gorszy od was to się mylicie!! Zaczynam oglądać od jutra i do końca wakacji obejrzę minimum 100, a jak nie dam rady, to wstawię sobię bana, a co!!!
Byłbym zapomniał, wkurza mnie też to, że Ash w ogóle nie dorasta, z wyglądu wygląda tak jak w 1 odcinku, jakby ciągle miał te 10 lat.
No bez kitu. W pierwszym odcinku Black & White Ach mówi, że ma 10 lat :0
Teraz oglądam dalsze, ale na Advanced Generation kończę, przynajmniej w tym roku.
Ja tam polecam obejrzeć Diamond & Pearl. Zdecydowanie bardziej mi się spodobał. Myślałem, że już po Hoenn kolejne serie będą coraz gorsze ale pozytywnie się rozczarowałem.
Pokemony aktualnie mają 707 odcinków. Z tego co piszą na wiki.
Ogólnie numerowanie poszło do lasu w momencie gdy Ameryka nie wyemitowała kilku odcinków... Tak więc w US ostatni odcinek Sagi Diament i Perła ma numer 659 a w JAP 661.
Ehh, właśnie się połapałem, że miałem w wakacje przejść Pokemon Black...
kęsik - No nie gadaj, myślałem, że ma chociaż te 12 lat, a on mówi, że nadal 10? Ja pierdykam, gdy puszczali to anime u nas, które pojawiło się i tak ze sporym opóźnieniem, to byłem nieco starszyego od Asha, a teraz w grudniu 23 mi stuknie. Mam cichą nadzieję, że niebawem skończą te Pokemony, znaczy na 4 serii. Ileż można wałkować ten sam temat?
Naruto ważniejsze, nie wiem ile jestem odcinków w plecy w tej chwili, ale chętnie bym powrócił do Shippuuden, Mam też nadzieje, że nie pojawią się znowu nudne jak flaki z olejem fillery.
W sumie ze wszystkich tych anime najlepiej oglądało mi się Dragon Ball. Choć GT uznaje za całkowicie niepotrzebne. Krótkie, bez sensu, głupie, mało efektowne itd itd. Tylko początek dawał nadzieje na coś lepszego.
Ja się zastanawiam nad grą Pokemon i nie wiem na co się zdecydować. :D
Szkoda, że w grach nie ma tak jak w anime. Mnóstwo wrogów i typowa liga. Taka rywalizacja nieźle by mnie kręciła.
Da się jakoś mając wersję na emulator, mowa o żółtej edycji wymienić brakujące pokemony z innymi graczami? Niewiele mi brakuje do kompletu. I jeszcze jedno pytanie. Czy jest odświeżona wersja yellow edition?
Naruto ważniejsze, nie wiem ile jestem odcinków w plecy w tej chwili, ale chętnie bym powrócił do Shippuuden, Mam też nadzieje, że nie pojawią się znowu nudne jak flaki z olejem fillery.
Od 2 odcinków są znowu fillery :D
Da się jakoś mając wersję na emulator, mowa o żółtej edycji wymienić brakujące pokemony z innymi graczami?
Na emulatorze chyba nic nie da się zrobić. Przynajmniej ja nic nie wiem na ten temat. Tylko kody zostają.
Czy jest odświeżona wersja yellow edition?
Nie, chyba że fanowski mod.
No nie gadaj, myślałem, że ma chociaż te 12 lat, a on mówi, że nadal 10?
Ja myślałem, że już spokojnie ma te 15 ale okazuję się, że Ash jedną krainę przechodzi w miesiąc.
Mnóstwo wrogów i typowa liga. Taka rywalizacja nieźle by mnie kręciła.
Hmm, może się tu sprawdzić Battle Frontier z gier... ale też może ci nie odpowiadać.
Ja Shippuudena skończyłem oglądać przed Pein Arcem, tak to zawsze tylko Anime oglądałem, ale po prostu nie mogłem wytrzymać i zacząłem czyta mangę... i nadal ją czytam. A do Anime jakoś nie chce mi się wracać, nie po tym jak studio mówiąc delikatnie ''zniszczyło'' walkę Rudego z Naruto.
Najpierw przejdę kolejny raz żółtą edycję. :D
Później wybiorę coś z ligi Johto. Zależy mi o jak największej wierności w stosunku do anime, a najlepiej jakby była taka możliwość zdobycia wszystkich pokemonów. Później pomyślę o grze z ligi Hoenn i żeby pasowała do mojego opisu z Johto.
Ja obecnie pykam w Soul Silver (a w drodze White), i cholera musze przyznac ze to najlepsza wersja w jaka gralem (a swego czasu gralem w kazda generacje nie liczac B/W). Ogromna ilosc legend do zlapania ;)
Specjalnie kupilem NDS'a by znow pograc w pokemony :D 22 na karku i chyba cofam sie w rozwoju :D