Guild Wars 2 - znamy szczegóły na temat rozgrywki PvP
Ja tam bym wolał PvP z WoW'a. Troche mi się nie podoba to, że każdy będzie miał max staty i te same itemy. W WoW'ie (oczywiście przed heirloomami) fajnie się walczyło na niższych lvlach, jaka satysfakcja była jak mając 13 lvl zabiło się 19 lvlowca. ;:P
Nie będzie world pvp (że już o lootowaniu przeciwników nie wspominając) - nie kupuję, proste.
Dobrze, że się o tym, dowiedziałem na dłuuugo przed premierą (parę tyg. temu) to przynajmniej mam kolejny (w moim mniemaniu) crap z głowy.
Ja dałem argument, a ty jesteś taki beznadziejny, że nawet tego nie potrafisz. Poza tym to moje zdanie. Widocznie czego innego wymagamy. Ty sobie wymagasz (czy raczej NIE wymagasz) wesołego kolorowego levelowania, a ja wolę coś innego. Zniżę się do twojego poziomu i napiszę 'wal się - każdy ma prawo wyrażać opinie - po to jest forum
Tybet2. Totalne bzdurne argumenty dajesz. Każda gra ma swój styl rozrywki w tym i PVP. Są gry, gdzie pvp można robić w odpowiednich Zone'ach i są takie, gdzie masz otwarty świat. Ja grałem w obu rodzajach i powiem, że mi się podobały. Poza tym - "lootowanie przeciwników" ? Nie spotkałem się z czymś takim oprócz WoWa (i ew. diablo2 ale tylko uszy:P). Jeśli tylko na tym będziesz się opierał to równie wg ciebie każda gra za wyjątkiem Blizzardowskiego MMO będzie "crapem". Także więc popieram Vipa :)
A Guild Wars2 zapowiada się wręcz rewelacyjnie. Tworzy to grupa najlepszych grafików, która właśnie pracowała w Blizzardzie. Grałem w jedynkę i bardzo mi się podobała (nie wspominając, że dość dobrze znana jest ta gra i zbiera bardzo dobre oceny) więc z niecierpliwością czekam na 2 część.
Xsaroth-> na 99% jestem pewien ze tybet2 mowil o lootowaniu przeciwnikow ale nie w stylu wow gdzie leci jakas kasa czy inny crap na bg, tylko jak w bodajze w L2 gdzie jak cie ktos zabil czasem jakis twoj item wypadal i go traciles :P
Widocznie w zbyt mało MMO grałeś. Ultima Online, Everquest 2, DAoC, Lineage 2 czy nawet nowy Darkfall Online (który był słaby bo zabugowany), a w przyszłości dajmy na to Archeage - to tylko niektóre z przykładów. Tak zgadza się - wolę nie grać w żadne 'MMO' obecnie (instancjonowane multi mnie nie interesują) i nie marnować na to czasu, a jak wyjdzie jakaś taka fajna gierka to dopiero wtedy się zanurzyć. Już nawet WoW był fajny do momentu wprowadzenia honor systemu, po czym BG tylko dobiło world pvp. Kit z tym lootem nawet, ale pvp ma dawać frajdę. Bez jakiegoś śmiesznego ograniczania w stylu: o, tu macie arenę i się na*********, po czym dostaniecie tokeny. Mało w tym funu. Jeśli chcę grać w multi to sobie szukam mixa w CS, albo coś w tym guście
@ tybet2 Ja się z tobą zgadzam. Od dawna szukam dobrego MMO nastawionego na walkę w otwartym świecie bez ograniczeń PK/PVP. Ktoś mnie wkurzy na spocie to go zabijam lub ginę zależy jaki ma set. Dodatkowo wybieram sobie pvp z kimś na miejscu lub pvp areny. Gównie chodzi o to, żeby bez skrępowanie ograniczeń biegać sobie po mapach w pt i kosić innych po to się gra, żeby zdobyć seta, broń i skilla stopniowo żeby mieć satysfakcję z pokonania innych samemu czy to w pt.
Teraz wszystkie MMO to tylko robienie dungów, raidów bez możliwości potyczek z innymi graczami chyba że na specjalnych lokacjach/arenach lub przez NPC. W WoW'a nigdy nie grałem nie mój klimat. Ale ostanie Vindictus, DragonNest, Rift, RustyHearts, Terra, i kilka innych w Azji mają już któryś tam dodatek ale wszystkie opierają się na tym samym farmienie, expienie bez przeszkód i od któregoś tam lvl'u możliwość walki na arenach. Tylko, że gry które wchodzą do USA/EU są pozbawione nawet tego same dungi/farmienie co jest strasznie nudne.
Czekam na C9 tam podobno będzie można normalnie biegać zabijać.
Może wydać się to śmieszne ale w starym Dekaronie można mieć dość dużą swobodę co do walki międzu graczami. Zepsuło to trochę najnowszy dodatek AC7 na globalu, oraz to, że gra należy do Nexonu pozbawiona jest praktycznie GM'ów przez co botów i ostanio hacków jak lodu. Lecz jest to jak dotąd jedyna gra w której można spokojnie robić pk/pvp, dużo szukam i nie znalazłem nic podobego.
Niektórzy lubią tylko biegać po dungach robiąc w kółko jedno i to samo zmienia się tylko poziom tych dungów.
A to co zapowiedzieli w GW2 teraz co do pvp to żal. mogli by się postarać o coś gdzie walczyli by ludzie z setami, skillami, broniami zdobytymi w grze po to się gra. A tak macie pvp wszyscy to samo. To po co biegać w tej grze na jakieś eventy jak rzeczy zdobytych nie wykorzysta się do walki z innymi graczami. Ludzie grają w coś żeby być lepszym od innych rywalizować a tak po co rywalizacja w PvE jak pvp każdy ma to samo. Nikt nie będzie biegał po mapach bo po co.
mmo bez ograniczeń jak L2 też ma swoje wady a w zasadzie jedną najważniejszą trzeba być no lifem żeby zaistnieć w pvp, grałem ponad 2 lata i nie chcę już wracać do tego rodzaju mmo, oczywiście dalej jestem na otwartym pvp ale jednak dobrze przemyślanym.