1. W niniejszym wątku dyskutujemy o wspaniałym sporcie jakim jest piłka nożna.
2. Dyskusja jest toczona o wszystkich możliwych ligach i krajach.
3. Nie zwraca się do drugiego człowieka w sposób obraźliwy tylko ze względu, że ma inne gusta lub zdanie niż Ty.
4. Staramy się unikać zdań w stylu "Legia mistrz i tyle!" bądź "Wisła jest najlepsza!" bo nic nie wnoszą do dyskusji.
5. Swoje wypowiedzi po napisaniu jeszcze raz czytamy i korygujemy wszystkie kwiatki w stylu "Łysa pała" (o Zidane) czy "Pieprzony szwab" (o jakimkolwiek Niemcu)
6. Staramy się być mili dla kibiców przeciwnych drużyn.
7. "De gustibus non est disputantum" - o gustach się nie dyskutuje
8. Problemy typu "A oni są lepsi" zostawiamy do rozstrzygnięcia boisku. To weryfikuje forma, dzień, umiejętności, warunki pogodowe.
9. Nie ubliżamy forumowiczom tylko dlatego, że ich ulubiona drużyna przegrała.
10. Wszelkie łamanie tego regulaminu zostanie zgłoszone do Prefektów/Moderatorów.
11. Przedstawianie typów, prośby o rady w temacie obstawiania zakładów sportowych - niemile widziane. Od tego jest oddzielny temat na forum.
12. Po 300 postach zakładamy nowy wątek.
--------------------------------------
Chciałoby się powiedzieć, ze Wisła Kraków jest już jedną nogą w Lidze Mistrzów, ale wszyscy wiemy, że sierpień to miesiąc wzmożonych opadów gwiazd i meteorów...
Tymczasem dziś, a właściwie to nawet zaraz, rewanżowe spotkanie o Superpuchar Hiszpanii. Poprzedni mecz zakończył się remisem 2:2, więc w bardziej komfortowej sytuacji znajduje się FC Barcelona. Tradycyjnie apelujemy o kulturę wypowiedzi, zwłaszcza, że moderator-arbiter tego wątku znajduje się w tym samym obozie co niemal wszyscy arbitrowie tego świata.
--------------------------------------
Lista linków: http://pokazywarka.pl/pilkanozna/
Baner do wstępniaka: http://www.fototube.pl/pix/img7/org/d41d86badd17ad1e90ea12a1a460ead1.jpg
Poprzednia część: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11521363&N=1
Mały krok przez Wisłę zrobiony. Na Cyprze oczekuję obrony Barbakanu.
A za chwile Gran Flejmi;)
Wisła w LM. :-) Rzeczywiście świetnie trafili. Ten APOEL to bardzo słaba drużyna, na poziomie jakiegoś naszego średniaka ligowego.
Mam nadzieję, że uda się cokolwiek poczarować z tym Spartakiem... Liczę na bezbramkowy remis i cudowny remis bramkowy na wyjeździe!
Ten APOEL to bardzo słaba drużyna, na poziomie jakiegoś naszego średniaka ligowego.
Chyba oglądaliśmy inny APOEL. Świetna obrona, perfekcyjne utrzymywanie się przy piłce, konstruktywna wymiana podań, doskonałe ustawienie na boisku.
Życzę Wiśle jak najlepiej w rewanżu. Będzie arcy trudno. Spokojnie zamiast APOELu mógł tam być dziś znaczek Bayernu czy Olympique.
Jeżeli ktoś z was płaci abonament to niech zadzwoni na Woronicza i powie żeby wyprosili z kabiny komentatorskiej Trzeciaka.
Brawo Wisła, brawo Małecki! Były emocje, ciężko się oglądało momentami, ale ważny krok został wykonany i z nadzieją czekam na rewanż we wtorek. W ogóle rewanże zapowiadają się ciekawie nie tylko w przypadku pojedynku drużyny cypryjskiej i polskiej.
Teraz kolejne piłkarskie emocje, sporo dziś tego... I katorga dla uszu. Trzeciak i Szpakowski. ;(
Coolabor ---> Musieliśmy oglądać inne mecze. :-)
Niezła obrona, dość sporo niedokładnych podań, głupie straty, małe zaangażowanie, brak zmiany tempa gry, słabo z przodu.
Grać swoje na wyjeździe, potem sie troche pomurować i słaby APOEL nawet nie nawiąże walki.
Ktoś wie jak wyłączyć Trzeciaka ?
Mam Sony Bravia
Da ktoś link do meczu na innej stronie :/??
GOL!!!!
No właśnie wszystkie się lagują i wywala
fabregas w barcelonie - oficjalnie
Ale masz zapłon.
Błagam, zróbcie coś z Trzeciakiem. Tego się nie da słuchać. Niech nawet Real wygra ten mecz, byleby wywalili Mirka ze studia. Dowiedziałem się właśnie, że Xavi ma najszybszy procesor (???).
miałem szacunek dla gry Iniesty. Miałem!
Palant nawet przegrać pojedynku nie potrafi, nawet z Pepe.
A najszybszemu procesorowi właśnie sędzia wyłamuje nóżki :D
Tuż przed przerwą Messi na 2-1. Coś czuję, że Barcelona to jednak wygra ;)
Strasznie się wszyscy podniecają tym 1-0 dla Wisły, tymczasem jak dla mnie może być niesamowicie ciężko. Lech też wygrał u siebie z Bragą 1:0, a jak się skończyło każdy wie. APOEL zagrał dobrze, natomiast Wisła wg mnie nie zachwyciła. To nie ta liga cypryjska która jeszcze kilka lat temu zimowała naszych ligowych emerytów :)
"Dowiedziałem się właśnie, że Xavi ma najszybszy procesor"
"...mówiąc językiem komputerowym." Słuchaj do końca to zrozumiesz jakże trafną przenośnię. :)
Bardzo ładny mecz. Barcelona gra swoje i jest niesamowicie skuteczna. Ronaldo i Messi strzelają - dwóch najlepszych na świecie, niekoniecznie w tej kolejności. A Real nawet z sędzią po swojej stronie nie potrafi sobie poradzić z FCB... do przerwy. Zobaczymy jak będzie po 90 minutach. Bardzo dobra gra obu zespołów.
edit. "Krystyna strzeliła gola ze spalonego?"
Raczej nie i mówi to kibic Barcelony. Możliwe, że wstrzelona w stronę bramki piłka została jeszcze po drodzę dotknięta przez zawodnika Królewskich - a wtedy Krystyna byłaby na spalonym - ale raczej tak się nie stało/nie było to możliwe do wychwycenia po powtórkach, a tym bardziej dla sędziego na żywo.
"nie strzelił ze spalonego, bo piłka najpierw dotknęła Abidala. Ale był piękny chłopiec na spalonym"
Ale wiesz, że jak ktoś poda piłkę do gracza na spalonym, którą dotknie po drodze zawodnik drużyny przeciwnej, ale nie zmieni kierunku jej lotu, to spalony jest i tak? :)
"Real po raz kolejny masakruje nie indywidualnymi, a wspólnymi akcjami. Zero indywidualizmu"
Te cztery pod rząd stracone piłki przez CR7 na skrzydle zdają się mówić co innego, ale to tylko imo. ;)
Znowu mecz na remis się szykuje. Barcelona męczy, Real groźnie atakował ale tylko do 30 minuty (po poprzeczce Krystyny było gorąco;)). Dobrze, że wakacyjna wersja Messiego ma jakąś formę.
@[24] w Pape (Pepe!) dostał, ale jakoś niespecjalnie wydaje mi się potrzebne leżenie na murawie.
Panowie! Chciałem zauważyć, iż takie dni jak dzisiaj przyczyniają się do alkoholizmu wśród narodu! (czyt. u mnie)
Veto!
Trzeciak faktycznie mistrz komentarza "procesor" "nie wiem jakie ma włókna" - totalne "ja Yeti"
Btw. trzeba przyznać, że żeluś ma kopytko, prawie poprzeczkę złamał!
@[32] Nie, strzelił prawidłowo, chociaż mógłby być ten spalony:P
Lubię to, jak podczas naprawdę ładnego piłkarsko meczu w wątku nie pojawiają się niemal żadne komentarze. A kiedy sytuacja się zmieni się na ostrą grę/ dojdą pomyłki sędziowskie, nagle pojawi się 150 nowych postów.
Krystyna strzeliła gola ze spalonego? (nie oglądam meczu..)
W końcu można zobaczyć prawdziwe Gran Derbi bez szachów taktycznych, w końcu to atak jest najważniejszy.
Benzema do wymiany, choć Higuain jest jeszcze słabszy...
Podtytuł wątku trafiony, bo w poprzednim meczu też było 2-1 do przerwy. Tyle, że wtedy najpierw zaczął strzelać Real. Liczę, że i tym razem piłkarze Mourinho coś w drugiej połowie wpakują, najlepiej w dwupaku, bo muszę rano wstać :). Moim zdaniem Di Maria do zmiany, chyba też Khedira, który gra bardzo słabe zawody.
Przy okazji gratulacje dla Wisły. Małecki wygląda jak bandzior spod celi, ale jak widać pozory mogą mylić. Szkoda, że nie było pokazanej reakcji Smudy przy jego golu.
nie strzelił ze spalonego, bo piłka najpierw dotknęła Abidala. Ale był piękny chłopiec na spalonym
Spalonego nie było, tyle że mi się wydaje, że to Ramos strzelił.
Soldamn -->
Jeśli by był na spalonym to by strzelił ze spalonego. Nie jest ważne o kogo otarła się piłka tylko gdzie był CR7 w momencie strzału/podania Benzemy. A on wtedy na spalonym nie był, bo chyba właśnie Abidal (czy kto tam stał na lewej obronie) złamał linię.
Real po raz kolejny masakruje nie indywidualnymi, a wspólnymi akcjami. Zero indywidualizmu, no, może Benzema cały czas chce się pokazać. I dlatego, gdy Real wygra, to wygra Real, a nie jakiś jeden czy dwóch zawodników. Jeszcze liczę na to, że sobie poradzą, cały czas jest blisko.
Ciekawe co Mourinho powie swoim zawodnikom w szatni. Mam złe przeczucie, że nic :/ Naciśnie tylko "Poproś asystenta" albo "Okaż zrozumienie".
A ja czuję, że to się skończy tak jak na Santiago Bernabeu - 2:2 i może jakaś dogryweczka :) Wtedy noc z piłką nożną trwa i nie chce się skończyć.
A co do Wisły. Brawo za zwycięstwo, bo widać było dzisiaj na boisku jakim rywalem jest APOEL. To jest niezwykle ciężki rywal, grający poukładany i dość twardy futbol, tylko, że nie miał wielu atutów w ofensywie. Właściwie większość spotkania obie drużyny sobie za bardzo nie przeszkadzały. Grały niby ofensywnie, ale wszystko kończyło się przed polem karnym. Brawo dla stoperów Jaliens/Chavez. Bezbłędna gra na zero i nie dopuszczanie do groźnych sytuacji. Brawo też dla Małego za bramkę. Szkoda, że trochę niewidoczny Iliev i Melikson, nie było tego pazura, ale widać chociażby po utrzymaniu się Maora przy piłce, że to jest inna nieco klasa od całej reszty biegających dzisiaj w Krakowie zawodników.
I jeszcze inne mecze LM. Dinamo - Malmoe FF 4:1 - że co? Nie cierpię chorwackiej piłki i ten awans mi nie jest w smak niestety... Ale cóż, kiedyś Widzew odrobił taki wynik i awansował z Liteksem Łowecz. Villareal pokazał dzisiaj klasę. 0:1 z wicemistrzem Danii to wynik kompromitujący. Nie ma innych słów na to. Co dalej. Maccabi - Genk 2:1 jeszcze bez GS-a. Słaby był ten bramkarz Genku teraz, to może lepiej niech ten Jagiellończyk już stanie we wtorek między słupkami mistrza Belgii. A Bayern zrobił po prostu swoje, plan wykonał absolutnie w 100 procentach i to bez Gomeza.
edit. I jeszcze pozytywna statystyka dla mistrza Polski. Jeśli wygrywaliśmy w pierwszym meczu u siebie jedną bramką, zawsze kończyło się to awansem :)
koobon - ale ja mam wakacje :P
Ładny mecz. Wydaje mi się, że Barcelona jest minimalnie lepsza i zasłużenie prowadzi jedną bramką.
Zobaczymy co będzie po przerwie. Może Real przyciśnie trochę.
Tak poza Gran Derbi to brawa dla Wiślaków za zwycięstwo. Nie udało mi się obejrzeć meczu, ale dobrze że mamy choć tą jedną bramkę w zapasie.
"Wtedy noc z piłką nożną trwa i nie chce się skończyć."
Niektórzy muszą pracować na telewizor, kablówkę i internet.
"ale ja mam wakacje :P"
Leser
Był spalony. Strzał Benzemy odbity od Abidala, Ramos wchodzi wślizgiem i piłka odbija się od Ronaldo, który wtedy był na pozycji spalonej.
@mefsybil
Balsamista prowokuje inteligentnie. Ty po prostu wylewasz swoją głupotę w postach.
@Soldamn
Jak odbijało się od Abidala, to nie było mowy o spalonym, ale w chwili kiedy ten niby strzał Ramosa odbił się od CR7, to był już spalony.
plan wykonał absolutnie w 100 procentach i to bez Gomeza.
Przecież Gomez grał na szpicy, nawet żółtą kartkę wyłapał.
Balsamista prowokuje inteligentnie
fabregas w barcelonie - oficjalnie
a nie jest tak, że piłka nabita na piłkarza, jak zmieni swój tor lotu, to liczy sie jakby to nabity podał (w tym wypadku Abidal?)
Co Żose teraz zrobił to przechodzi ludzkie pojęcie:D
Soldamn--->Nie, liczy się moment podania, a nie to co się dzieje po drodze z piłką.
Boże.
"Tego meczu nie powinny oglądać dzieci" -.- tekst po faulu na Messim
Murinio !!
Ooooo zaczyna się prawdziwe GD. Barcelona włączyła też karuzelę i Real trochę się pogubił.
BTW. Szpaku w 46 minucie "może się wydawać że mecz jest już rozstrzygnięty"
Fabregas - rozgrzewka!
Co zrobił Mou, bo nie oglądam?
Tylko o jednym transferze marzę bardziej od Robbena w Interze - Benzemie w Juventusie Turyn :D
[51]
po jakichś przepychankach na murawie chyba Messi przechodził obok niego i ten zaczął sobie wachlować pod nosem i wykrzywiać usta
oho, zaczynają się już leżaki Barcy :)
Przepraszam, ale już nie mogę. Druga połowa sprawiła, że chce mi się rzygać, jak widzę minuta po minucie turlających się po murawie piłkarzy Blaugrany.
Hahaha co bramka 1!!
Dawać karne !
J*bany Benzema. Nagle się przebudził
Brawo Benzema!
Nic dziwnego, perspektywa transferu do Juventusu sprawiłaby, że nawet Stephen Hawking strzeliłby bramkę
Teraz Karne!
"Real Madryt gra na połowie rywala, co jest rzeczą niezwykłą, niespotykaną wręcz." najz
Kto to strzelił teraz?!
3:2
Messi mógł lobować teraz!
Ale Alves, Alvis, Alwesz, ten czarny na boku nie symulował przy wślizgu Carvahlo!
P.S. Byłem pewny, ze Carvahlo zejdzie na noszach, bo aż się wzdrygnąłem na widok wyginanej kostki:P
Yeah, biją się:D
Fabregas teraz kontuzja do końca sezonu;D
Marcelo, Ozil, Pinto (jak zawsze) czerwona:D
Na Camp Nou Barcelona zmuszona do defensywy =) Brawo Real, w tym sezonie będzie ciekawie bo w dwu meczu z formą bez wątpienia remis z delikatną przewagą po stronie Królewskich.
Murinio x2
recydywista :D
MURINIO MISTRZ!!
Ciekawe kiedy zauważy że Marcelo i Pepe to psychole?
Piękno futbolu!
Jezu co za pajace. Zdupili pierwszy mecz i sami są sobie winni przegranej w Superpucharze; po co urządzać zadymy?
Gdyby mieli choć połowę skuteczności Barcelony wygraliby ten dwumecz w cuglach.
Pinto mistrz :) Ani minuty w Gran Derbi i dwie czerwone :) Uczcie się adepci futbolu
edit. Brawo dla Barcelony. A sam mecz trochę przeplatany. Było dużo akcji, ale też momenty przestoju. Niemniej 5 goli na szczycie i emocje (nie tylko pozytywne) do samego końca. Ale Gran Derbi jak Gran Derbi - solówa na koniec musi być.
Mourinho pokazał całą swoją żenadę i dno z metrem mułu. Marcelo idiota - faulować Fabregasa w 94 minucie, gdzie mecz jest już przegrany w taki sposób. Pepe kontynuuje swój serial "jak mieć IQ niższe niż but sportowy marki Nike i grać w Realu Madryt". Real musi nauczyć się przegrywać, a Mourinho powinien wrócić do Włoch, bo tam lubią takie gierki niezwiązane z piłką. ŻENADA!
edit. "Wydaje mi się że ktoś inny powinien nauczyć się przegrywać"
Masz rację, wydaje Ci się. :)
Trzeba przyznać, że mały głód przepierdzielający się przez zasieki wymiata:D
Dawać powtórki:D
Szkoda Realu, ale jego gra napawa optymizmem przed sezonem ligowym. Może w końcu odbierze koronę Barcelonie, ma na to duże szanse.
<---Mourinho. Złapał za ucho chyba asystenta Guardioli? :D A tamten mu odpłacił pacnięciem w czuprynę.
Marcelo brzydko faulował, ale to było wiadome. Klątwa Wengera będzie nad Cesciem. Niech na siebie uważa.
Nieskuteczny Real przegrał na własne życzenie, ale nie dziwię się takiemu Marcelo, ja jestem spokojnym człowiekiem, a jak oglądam mecze Barcy W TV to też mam ochotę im tam wszystkim po kolei zrobić krzywdę ;)
Są zwycięzcy, których kochają wszyscy, nawet w teorii zagorzali rywale - cenimy Manchester z 98 roku, cenimy Francję z 98 roku, cenimy Brazylię z lat 1994-2002, a tej bandy mendowatych, pokładających się na ziemi cwaniaczków lubić po prostu nie sposób.
HAŁA Z MADRYTU
[78]
tu sie zgadzam :)
go jose
barca musi w tym roku przydupić
jakby byli po prostu zajebisci to okej, ale ogladanie ich gry odrzuca :/
jagged_alliahdnbedffds - Wydaje mi się że ktoś inny powinien nauczyć się przegrywać http://www.youtube.com/watch?v=0934omkPqE0
Murinho jest żałosny. W ogóle nie wiem po co ta bitwa na koniec...
Sam mecz bardzo dobry. Dużo bramek i okazji do strzelenia goli. I znów ten Messi... Szkoda, że nie mamy dogrywki. Choć Real po tym ostrym zagraniu Marcelo chyba dobrze, że do niej nie d prowadził.
Powiem tak. Należało się Barcelonie. Brawo dla Barcy. Buractwo Realu zostało po raz kolejny skarcone. Tacy zawodnicy jak Marcelo czy Pepe powinni się wziąć za sprzątanie ulic a nie za granie w piłkę. Do tej dwójki kretynów dołączyłbym arcy buraka Mourinho który zamiast temperować swoich piłkarzyków to jeszcze sam się szarpał i rzucał jak ryba w piachu.
Real nie potrafi przegrywać z godnością. A tak BTW to zauważyłem, że Pepe to też niezły nurek...
Do grona kretynów dołączyłbym jeszcze Pinto, nie pierwszy raz widze go jak się rzuca(czy to nie on szarpał się z piłkarzami Realu w przerwie półfinału LM?)
Loon -->
No ja też nie lubię, ale kuźwa przegrywać też trzeba umieć, a nie urządzać chryje. Barcelona wygrała nie dlatego, że Pedro całą drugą połowę symulował tylko dlatego, że obrona Realu nie potrafiła odciąć od podania Messiego, chociaż ja z Warszawy widziałem komu będzie podawał Adriano.
Wielka_Wieśniara => Naucz się najpierw ortografii a później wypisuj swoje mądrości.
Pepe moim idolem, podobnie Marcelo. IMO Pepe jak zawsze pokazał klasę, ale teraz Marcelo się wyłonił. Obydwoje lekko urozmaicili końcówkę.
Tak się prezentuje piękno futbolu.
Jak dla mnie nie tyle Pepe co Ozil stracił w moich oczach. Zaczyna się miotać, drze mordę na nie wiadomo co i kogo, wpieprza się zmieniony na boisko, a Mou mu na to pozwala... Nawet u nas w Polsce koleś dostałby zawieszenie od ligi od razu z miejsca. A sama Barca w tej sytuacji też dała się ponieść. Nie wiem co ten Pinto chce osiągnąć. Koleś wylatuje na drugich Gran Derbi, na których nie gra. Rekord jakiś chce pobić? Pod tym względem każda liga w Europie (może poza Włoską, ale chyba nawet tam jest coraz mniej takiego syfu jak na El Clasico) jest bardziej fair play.
Murinio - czekam na koniec sezonu, żeby ci to wytknąć.
BTW. Real faktycznie zrobił gigapostęp. Walka o LM i Primera Division będzie realna, ale Barca jest poza zasięgiem póki co.
koobon - odpocząć powinien niewątpliwie Marcelo. Gorącą główkę ma. Za taki faul w Anglii jest 5 spotkań minimum. Jednak kultura gry to nie jest domena południowców. Tam zawsze emocje ponad futbol.
Ten mecz mogę porównać do pięknego sportowego samochodu z ptasim gównem na szybie.
koobon -> ponieważ jestem jedynym forumowiczem, który w Football Managerze wygrał ligę mistrzów polską drużyną, oprę się nieco na swoim autorytecie i pocieszę Cię, że i tak to Real będzie w tym sezonie górą. Są zwyczajnie lepsi od wypalonej drużyny, a nerwy puściły własnie dlatego, że w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu - porażka nie była uzasadniona.
Ten sezon jest Realu, co mnie smuci, bo ja nie przepadam za hiszpańskimi drużynami, ale jeśli tym katalońskim pipkom można dokopać, to feel free.
"Nawet u nas w Polsce koleś dostałby zawieszenie od ligi od razu z miejsca."
No przecież komisja się jeszcze nie zebrała. Coś czuję, że zarówno Ozil jak i Mourinho trochę sobie odpoczną.
Wielka_Wieśniara => Sprawdzam i widzę głąba, który wpisał to hasło błędnie do tego "miejskiego słownika". Poprawna wersja: http://sjp.pwn.pl/szukaj/chała
A i sprawdź co to jest ironia, bo robienie błędu ortograficznego z pewnością nią nie jest.
94 - Taaa ? Nie gadaj :O
Opadła kopara, dzieki za wyjaśnienie ale pisząc już poważniej mam nadzieję, że już wiesz jak się piszę poprawnie.
Co to znaczy nieuzasadniona porazka? :E W piłce licza się bramki, a nie zmarnowane okazje :P
93->lol ale ja użyłem parafrazy do Hala Madrid :P
Opadła lekko szczeka? to juz nie szczekaj :)
93 -> nie pogrążaj się :D
Pierwszy raz odkąd czytam ten wątek aż tak się śmiałem. Dobra terapia po przegranej Realu.
Ani minuty w Gran Derbi i dwie czerwone :) Pinto przechodzi do historii
A najśmieszniejsze/ najbardziej żałosne jest to, że już wszyscy się przyzwyczaili do tego że w Gran Deri są zadymy
Chryste panie z taką obroną te fusy zawsze będą ssać. Kibicowałem Realowi ale stwierdziłem, że nie warto się przejmować bo tylko swoją nieporadnością człowiekowi ciśnienie podnoszą. Zjebali (jak zwykle) jak złoto :| Jedyni ogarnięci ludzie to Carvalho i Alonso.
No tak... Tylko, że Real miałbyć mega przygotowany fizycznie i ograny... A tutaj taka Barcelona normalnie z nimi walczy, która jeszcze wakacjami żyje...
Mina Pereza bez cenna :D
Moułrino trolling hard :D
Ktoś wie co tak zbulwersowało kebaba?
Nawiasem post [31]
[97] HAHAHAHA, BORAT
Ciekawe w jakim języku Kebab darł mordę.
A) Tureckim
B) kaleczoną Hiszpańszczyzną
C) Szwabizną
D) pokrzykiwał faki :P
szkoda ze mistrz Pepe nie dobral sie do Fabsa bo byl pol roku z glowy mial, Marcelo musi jeszcze pocwiczyc, no ale mlody jest. przy najmniej 2 minuty byly ciekawe no i Mołrinio - mistrz!
[97]+[99]+[100] Temu klaunowi już dziękujemy. Z najlepszego trenera świata stoczył się do miana boiskowego błazna.
edit. "A piłkarze Barcelony stali się zawodnikami MMA."
Tak i to ich wina, bo Fabregas chciał się popisać umiejętnościami jakie posiadł w Londynie i próbował sam złamać sobie nogi na połowie boiska. Przestańcie pieprzyć, bo przez taki Real futbol cofa się w rozwoju. Taktyka Jose jest jasna: wszystko gra - to gramy, coś idzie nie tak - to wywołujemy awanturę. EoT!
Jak tak któryś raz oglądam przedmeczowe oraz pomeczowe dyskusje w tym wątku i sposób w jaki się zaogniają wnioskuję o uznanie tej piosenki oficjalnym hymnem tegoż wątku - http://www.youtube.com/watch?v=059uiHIhqNw - "Pass the FLAME" :D
Z najlepszego trenera świata stoczył się do miana boiskowego błazna.
A piłkarze Barcelony stali się zawodnikami MMA.
Brawo Barca za walkę do końca. Bramki Realu dzisiaj troche fartownę długo Real prowadził grę ale klarownych sytuacji nie mieli jakichś.
http://www.youtube.com/watch?v=uUgOuzWvDfE
Obejrzałem ten film na spokojnie i po raz kolejny utwierdza mnie w przekonaniu, że Mou się nie myli. Jedyne co zrobił, to odciągnął za ucho jakiegoś członka sztabu, który leciał ze sprutą do jego piłkarza.
"Nie wtrącaj się, to ich sprawy, jak chcesz zadzierać, to zadzieraj ze sztabem".
<3
the nothing specjal noone :P
O ironio! 6 lat, 2 miesiące i 27 dni. Co to za wyliczenia? Dokładnie tyle czasu minęło od ostatniego sukcesu Arsenalu Londyn i zarazem jego byłego kapitana, Ceska Fábregasa. Hiszpan wrócił do domu, do klubu, który nosił w sercu i pierwsze trofeum z nowym-starym klubem zdobył po... 3 dniach.
;]
http://kwejk.pl/obrazek/379163/barca.html
http://kwejk.pl/obrazek/379173/messi,vs,cr.html
Ale mecy godnz Gran Derbi. Emocje kontrowersje dużo bramek fauli czerwone kartki i zadyma na końcu czego chcieć więcej ;]
Messi niby bez formy ale w dwu meczu 2 asysty i 3 gole ;]
Tak na gorąco
Valdes 7
Alves 8 ( ani raz Ronaldo nie dał rady go dzisiaj przejść )
Abidal 8 ( profesor, chyba wytrzeźwiał po ostatnim meczu )
Masche 7
Pique 7
Sergio 6
Xavi 7
Iniesta 8
Messi 9
Villa 5
Pedro 6
http://www.youtube.com/watch?v=uxp1yPJb1Rg
2 min 49 s Ronaldo świętuje trafienie Messiego
A trofeum to gips i kule - donosi internetowe wydanie magazynu France Football. Ledwie 34 minuty na boisku wystarczyły, by Cesc Fabregas złamał sobie obojczyk, zerwał więzadła kolanowe, naciągnął ścięgno achillesa, zwichnął rękę, złamał nogę, dostał raka wątroby i stulejkę. Pep Guardiola nie skomentował tych rewelacji, ale prawdopodobnie Fabregas w tym sezonie nie pojawi się już na murawie Camp Nou.
Co za emocje! Co za mecz! BARCELONA JESTEŚ WIELKA!
Barcelona przez 80% meczu kontrolowała mecz, jedynie real pokazał pazurki na początku meczu i gdzieś w okolicach 70min-80min. Reszta należała do Barcelony :). Barcelonie należało się zwycięstwo. Mimo, że bez wielkiej formy i zgrania to zdolały pokonać Real - To po prostu wielka klasa!
Marcelo i Pepe to chorzy psychicznie ludzie. Nie umieją grać fair play i przez to tworzą się takie sytuacje jak pod koniec meczu. Że UEFA na to pozwala?
W ogóle to nie powinno być pierwszej bramy dla Ronaldo bo był na spalonym. Dlatego wynik powinien być 3:1 ;)
VVA BARCA
Haha, milionerom nerwy puściły :D
Normalnie tak żenującej końcówki meczu już dawno nie oglądałem :)
Viva Barca!
Gdyby nie wsparcie sędziów dla Barcelony i aktorstwo piłkarzy tej drużyny mecz potoczyłby się inaczej. Szkoda słów.
tomazzi - ale pitolisz. Żadnego wsparcia sędziów nie było. Dodałbym, że tym razem sędziowie stali trochę bardziej po stronie Realu i nie widzieli kilku ewidentnych fauli.
@Ziom91 --> przecież zawsze jest wina sędziów, gdy wygrywa Barca. A jeśli nie sędziów, to pogody, murawy, kibiców, motyli, diabła tasmańskiego i fazy księżyca. W ogóle nie jest winą Realu że pozwalają Messiemu wsadzić sobie bramkę za bramką. I że CR7 jeździ sam i nie podaje kolegom (tak, muszę przyznać rację Trzeciakowi). A na Mourinho to szkoda słów, z szanowanego trenera stał się zwyczajnym pajacem niegodnym kierować tak wielkim klubem jak Real, taki trener takiemu zespołowi przynosi po prostu wstyd.
Nie jestem jakimś wielkim kibicem Barcelony, oglądam Gran Derbi bo to wielkie widowisko.
Tym razem sędziowie pomagali Realowi. Nie było 1 gola bo był spalony.
Czy mi się zdaje, czy odkąd trenerem jest Murinio RM gra strasznie brutalnie?
Real po prostu gra po męsku i twardo nie to co dziewczyny z Farsy, które się pokładają przy każdym podmuchu wiatru.
Po męsku to gra np taka Chelsea, a Real składa się z kilku piłkarzy opóźnionych w rozwoju nie potrafiących się opanować.
Jak już para zejdzie, to dziś Liga Europy, jakby kogoś to interesowało. 18 Legia, 20 Śląsk. Warto dodać, że oba mecze w kanałach otwartych - Legia w TV4, Śląsk w Polsacie.
Ma ktoś gifa z tej sytuacji co Murinio podchodzi do kogoś tam z Barcelony i wykręca mu ucho?:D
A co do meczu - bardzo dobry, dużo emocji, tylko szkoda, że passa zwycięstw Barcy trwa nadal. Mam nadzieję, że w Lidze Mistrzów szybko odpadną, nie chce po raz kolejny oglądać ich w finale czy nawet w półfinale;)
<-- http://www.youtube.com/watch?v=5BC-c3YXujs
[113] -> Klątwa Wengera trwa w najlepsze.
btw. Ciekawe za co Balsam dostał bana ;P
tomazzi, loon i mefsybil - robicie z siebie pajacow, zbindowaliscie sobie chyba kilka regulek pod f1-f12 i przy kazdym meczu barcelony uzywacie ich w dowolnej kolejnosci
jak dla mnie to akurat w tym meczu sedziowie barcelonie wcale nie pomagali i to pilkarze realu zachowali sie jak banda idiotow, real 10 lat temu jaki byl taki byl, ale nie bylo w nim miejsca dla pojebow pokroju pepe - co ten gosc w ogole robi grajac pilke? on powinien juz za tamten faul na casquero siedziec w zakladzie karnym
A na Mourinho to szkoda słów, z szanowanego trenera stał się zwyczajnym pajacem niegodnym kierować tak wielkim klubem jak Real, taki trener takiemu zespołowi przynosi po prostu wstyd.
true that, gosc jest po prostu zalosny i zachowuje sie jak debil. trener powinien studzic glowy swoich zawodnikow, a nie jeszcze podjudzac ich do wywolywania flejmow. mam nadzieje, ze w koncu dostanie mu sie jakies potezne zawieszenie od fify
Dawno nie było takich emocjonujących GD pod względem dramaturgii i zmiany sytuacji. Szkoda, że końcówka zepsuła całe piękne widowisko. Buractwo piłkarzy Realu i samego Mourinho. Barcelona nie potrzebnie dała się sprowokować. Mogli siedzieć na tyłku na ławce rezerwowych i nie reagować. No, ale ciężko opanować emocje.
Nie wiem, jaką sprawiedliwość chciał wymierzać Ozil, ale jak to widziałem, to aż chciało mi się śmiać. Mourinho pokazał wczoraj, że jest zwykłym prostakiem. Nie mówię o akcji z Vilanovą, bo wtedy działo się tam wszystko i nic, ale o jego zachowaniu, co do piłkarzy Barcelony. Mowa oczywiście o tym http://www.realmadrid.pl/fotki/_up/1598/fuj.jpg
Nie wiem, czy Pepego (dobrze odmieniłem?) trzymają w klatce przed każdym meczem? On chyba ma płacone za ilość fauli, bo takiego łowcy dawno nie było. Prostak i tyle.
Dobrze, że Raul nie doczekał takiej zadymy, jaką urządza Real, bo niegodnego to jest tak wielkiego piłkarza.
[130] Zauważył tą sędzia. Villa dostał czerwoną kartkę, podobnie jak i Ozil.
Nero - Ozil dostał po twarzy od Villi, on akurat miał powody by lekko się zdenerwować. 36 sekunda http://www.youtube.com/watch?v=UNajyNeem3w
O ile całe trollowanie i teatrzyk Mourinho mocno mnie bawi, to oczywiście mam nadzieję, że pogłoski jakoby miałby zastąpić Fergie'ego są nieprawdziwe. Trenerem może być wybitnym, ale wolę by United dostało kogoś trochę gorszego ale obyło się bez teatrzyków.
Wisła znowu imponuje skutecznością w realizacji taktyki, obrona bramki u siebie plus szukanie kontry - mądrzej Maaskant zagrać nie mógł. Na Cyprze pewnie zagra podobnie, a jeżeli miejscowym się poszczęści i wyrównają to jeśli już bić się na noże w otwartej walce to tylko o gole wyjazdowe, jedna bramka i Cypryjczycy musieliby szukać już 3 goli. Brawo Wisła!
[133] Oczywiście. Villa zachował się również jak burak, bo jak już skończył udział w meczu, to powinien siedzieć na tyłku na ławce, tam gdzie jego miejsce. Jednak, wszystkiemu chyba winny jest Marcelo, który niepotrzebnie tak ostro potraktował Fabregasa. Tylko dolał oliwy do ognia i przez jego zachowanie była cała ta szarpanina. Jeden na drugiego, drugi na trzeciego i potem już każdy z każdym się szarpał. Niepotrzebne są takie obrazki w futbolu.
Żal mi Realu (bo gra fajnie, składnie - wreszcie po latach wtop jest to drużyna na poziomie;)), ale jeśli ma się w drużynie dwóch debili i trenera prowokatora, który akceptuje wjazdy w najcenniejsze części ciała piłkarza to właśnie końcówka meczu pokazała, jaką mentalność w zawodnikach zaszczepił portugalski klaun.
Barcelona początek sezonu będzie miał trudny, ale transfer Cesca powinien wyjść na zdrowie wszystkim w drugiej linii.
Niedobrze...powiem szczerze, że jest mi wstyd. Naprawdę można to już było przegrać z klasą a nie skończyć w taki sposób, wyniku to nie zmieniło a ferment pozostał. Gratulacje dla Barcelony...
Wisła wczoraj miała nieco szczęścia, bo wygrała będąc moim zdaniem drużyną gorszą. Niemniej nie mam nic przeciwko, żeby to szczęście się utrzymało i by w rewanżu przynajmniej zremisowali. Będzie jednak ciężko.
Braca-Real - przysypialem już na tym meczu, więc ciężko mi się jakoś calościowo wypowiadać, ale to co widziałem, podobało mi się bardziej niż w sobotnim meczu. Wynik jak wynik, ni ziębi, ni grzeje mnie. Awantury też nie widziałem... jest gdzieś film jak Murinho wsadza palec w oko?
- Od pierwszej minuty drugiej połowy byłem prowokowany. Ale nie przejmuję się tym, tak postępują zawsze malutkie drużyny, gdy tylko napotykają na trudności - powiedział Jose Mourinho.
Biedny. Został sprowokowany, a łatka prostaka została mu przypisana niesłusznie. Proponuję dać nagrodę pocieszenia dla Mourinho za najbardziej prześladowanego trenera wszechczasów.
Obecna Wisła gra wyjątkowo nieefektownie - kontry wyprowadzane małą liczbą graczy, bardzo uważna gra i nacisk na wzajemne asekurowanie się w obrębach własnego pola karnego. Ale jest przy tym niezwykle solidna i stabilna, wydaję mi się że praktycznie każdy tegoroczny mecz w pucharach, począwszy od Skonto, grają na bardzo podobnym poziomie.
Taka taktyka może okazać się zgubna w lidze, ale przy lepszych drużynach w Europie to może to jest właściwy sposób?
Problem jest tylko z tym, że łatwo o stracenie przypadkowej bramki, np. takiej jaką Liteks strzelił w Krakowie.
http://www.solojuve.com/transfery/conte_wybral_giaccheriniego.php
zajebista musi byc ta taktyka skoro Vargas I Bastos nie pasuja, a jakis no name z Ceseny tak
Pytanko do ekspertów Ekstraklasy: posiadając kartę kibica Jagi, mogę na nią kupić np bilet na mecz Lecha? Jeżeli nie mogę i muszę mieć kartę Lecha, to czy można mieć u nas dwie karty kibica?
Ciekawy dwumecz. Cieszę się z postępu jaki dokonał Real w ciągu roku. W listopadzie wszyscy pamiętamy jak skończyła się gra ofensywna przeciwko Barcelonie, po roku okazało się, że można skutecznie z nią walczyć bez uciekania się do murowania bramki. Gdyby nie mniejsza ilość sytuacji bramkowych to można by powiedzieć, że Real zagrał lepiej w drugim meczu, gdzie skład Katalończyków był znacznie mocniejszy. Możnaby rzec, że nareszcie w tym dwumeczu zwycięsko wyszła drużyna słabsza... tylko czemu tym razem nie był to Real ;).
Smuci to, że Barca mimo, że była gorsza w dwumeczu to jednak wykorzystała swoje szanse. Mam wrażenie, że czasem Iker blokuje się przy strzałach Leo. Wiadomo, że potrafi on popisać się nieprawdopodobną paradą, a poza poprawnymi obronami w sytuacjach 1/1 przy wielu strzałach Messiego nie potrafi bronić na właściwym sobie poziomie.
Szkoda, że Marcelo palma odbiła w dwóch sytuacjach, bo jego występ był bardziej niż poprawny. Zamieszania końcowego nie ma co komentować, jak tez i specjalnie się nim oburzać. Wszystkim puściły nerwy i czasem żałuje, że piłce nie ma hokejowych zwyczajów.
wlasnie sek w tym ze u nas nie mozesz byc po protu kibicem pilki noznej, musisz kibicowac jednemu zespolowi
Valem - a masz może jakiś link potwierdzający? Jakiś artykuł PZPN albo Ekstraklasy? Bo na różnych forach klubowych są sprzeczne informacje i już sam nie wiem jak to rzeczywiście jest.
nie mozesz na inne mecze niz Jagi jesli masz karte Jagi. Sam chcialem wyrobic karte Legii i Polonii bo po prostu mieszkam blisko i lubie sobie popatrzec na mecze, a nie jestem kibicem zadnej z tych druzyn i nie moglem miec 2 kart
Ile razy Ronaldo wczoraj stracił CZYSTO piłkę... Zamiast po stracie próbować ją odzyskać, to klęczał na murawie i rozkładał ręce. Jak mnie to irytuje, to głowa mała. Może ma wielkie umiejętności i jest szybki, ale chyba tego rozkładania rąk już się nigdy nie pozbędzie. A szkoda, bo ma zadatki na wielkiego piłkarza, ale boiskowym zachowaniem nigdy się nim nie stanie.
Trochę to głupie i nielogiczne :/ Trudno.
Czyli jak dobrze rozumiem, to istnieje ogólnopolska baza danych kibiców, tak? Bo skoro nie można mieć dwóch kart to jakieś informacje o wyrobionych kartach muszą krążyć między klubami.
Cytat forum Wisły:
"Tak czy owak rodzice sa teraz nad morzem, poszli wyrobić KK Lechii (mają Wisły). No i przed nimi stał w kolejce tez gośc od nas, on sie spytał co w związku z tym, że ma KK Wisły. Obsługa go poinformowała, że nie można mieć dwóch KK, ale "w drodze wyjątku" mu wyrobią. Rodzice nic nie powiedzieli, że mają KK Wisły i bez problemu wyrobiono im Lechijne. Także ten system troche o dupe rozbić, bo w żaden sposób nie są w stanie zweryfikowac tego czy ktoś ma inna KK czy nie (rózne systemy operacyjne)."
Cytat z forum Polonii:
"1) Są w tym samym systemie, ale my nie mamy dostępu do bazy Jagi. Podkreślamy nieprzypadkowo - bilety sprzedawane są tylko z KK Polonii.
2) Można mieć jedną Extrakartę (wydają ją obecnie Lechia, Legia, KSP, Jaga, Zagłębie).
3) Czy Jaga wpuszcza z naszą kartą... Dzwonić do Jagi"
Mi przy wyrabianiu karty Lechii mówili, że mogę na nią kupić bilet na dowolny mecz w ekstraklasie mający system kart kibica.
Kobiecy futbol psim swędem znów zwyciężył, szkoda, że Mou nie urwał ucha tamtemu pajacowi.
The LasT Child
Ciekawy dwumecz. Cieszę się z postępu jaki dokonał Real w ciągu roku.
tak ale nie porównuj do tych dwumeczów .. Bo Barca bez wielkiej form i bez porządnych treningów przygotowawczych. Dlatego gdyby barca była znów w swojej formie to by znów było 5;0 ;) albo te 5:2
Ile razy Ronaldo wczoraj stracił CZYSTO piłkę... Zamiast po stracie próbować ją odzyskać, to klęczał na murawie i rozkładał ręce. Jak mnie to irytuje, to głowa mała. Może ma wielkie umiejętności i jest szybki, ale chyba tego rozkładania rąk już się nigdy nie pozbędzie. A szkoda, bo ma zadatki na wielkiego piłkarza, ale boiskowym zachowaniem nigdy się nim nie stanie.
O kim teraz mówisz? O Ronaldo czy graczach barcelony?
Swoją drogą ciekawe, że Fabs po takim leciutkim muśnięciu w Anglii by szybciutko wstał z obawy przed kartką za symulowanie, a wczoraj turlał się w najlepsze. Panienki szybko go podszkoliły.
No właśnie o tym samym pomyślałem wczoraj. Nieźle :))
Swoją drogą ciekawe, że Fabs po takim leciutkim muśnięciu w Anglii by szybciutko wstał z obawy przed kartką za symulowanie, a wczoraj turlał się w najlepsze. Panienki szybko go podszkoliły.
Katalończyka z aktorstwa wyciągniesz, ale aktorstwa z Katalończyka nigdy.
[160] Patrząc na zdjęcie i opatrunek tego z prawej to cud, że on jeszcze chodzi. A nikt go nawet nie musnął.
setto --> Jak widzisz na ulicy gościa w aviatorach, to pomagasz mu przejść przez pasy?
http://www.youtube.com/watch?v=lPLyAtSzA-s
2:16 - widać najlepiej.
turlał sie w najlepsze bo Marcelo podczas wślizgu pierw go przydepnął jedną nogą, a drugą przykopał z tyłu. Jeśli dla kogoś to jest muśnięcie to potrzebuje okularów.
Lubie obie drużyny, ale w starciach Real - Barca zawsze kibicuje Barcy. Real ciezko znosi porażki, jak nie umie odebrać piłki to fauluje brutalnie, nawet na czerwone kartki. W Barcy też mi sie nie podoba ten balet podczas upadania, ale z tego wszystkiego wole te udawanie niż granie na chama i faulowanie tak żeby komuś zrobić krzywde (pepe czy marcelo). Nie wiem czemu sie potem dziwią że dostają czerwone kartoniki :/
Co do dwumeczu to Real grał lepiej w pierwszym meczu, ale z wykorzystaniem szans to była tragedia. Spokojnie mogli wygrać 4:2, a nawet wiecej gdyby Benzemie udawało sie strzelać.
W drugim meczu też Real dominował ale Barca sie już pozbierała po pierwszym GD, prezentowała wyższy poziom i zasłuzenie wygrała.
Real jak sie pozbedzie Mou, Pepe i Marcelo, powinien wrócić do świetności.
mefsybil --> Okulary przeciwsłoneczne nie świadczą o tym, że ktoś jest ślepy. 99.99% ludzi na świecie noszących okulary jednak widzą.
Jak często widzisz na ulicach ludzi z opatrzonymi kolanami? To taka normalka - owinąć sobie folią i lodem kolano? Zachowujesz się jak Mourinho... jak ta diabelska jego strona.
Azazell3 --> tak ale nie porównuj do tych dwumeczów .. Bo Barca bez wielkiej form i bez porządnych treningów przygotowawczych.
No suuuuper... to jeszcze może każdy piłkarz powinien przed każdym meczem wypełnić ankietę czy się dobrze wyspał, a jeśli choć jeden zaznaczy odpowiedź: nie, to mecz powinien być przełożony, bo przecież drużyna przeciwna będzie miała przewagę.
Nie widzę co to tutaj ma do rzeczy. Nagle to, że Real rozegrał dwa spotkania przygotowawcze więcej i o 6 dni wcześniej zaczął trenować robi różnicę z której część osób implikuje, że w takim razie Barca podeszła do spotkania bez przygotowania.
Taka argumentacja przypomina mi kilka sytuacji z czasów podstawówki, gdy nauczyciele mówili o kimś zdolny, ale leniwy i mimo wszystko wystawiali tej osobie lepszą ocenę. Piłkarze Barcelony mieli i czas i możliwość by rozpocząć wcześniej przygotowania do sezonu? Mieli! Z tego powodu argument ten jest bzdurny. Rozumiałbym go, gdyby rzeczywiście wystąpiły jakieś obiektywne przeszkody, ale tych nie było! Zaznaczam jednak, że pomimo to co powyżej napisałem uważam, że 6 dni treningów różnicy nie miało większego wpływu na postawę Barcelony.
Z drugiej strony dziwią mnie komentarze, że piłkarze Mou przygotowywali się do tego spotkania jak do finału LM. Nie wiem na czym są one oparte.
Dlatego gdyby barca była znów w swojej formie to by znów było 5;0 ;) albo te 5:2
Bardzo pocieszne jest to zdanie ;)
--edycja:
odnośnie kart kibica
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,10132343,_Ja__obywatel_drugiej_kategorii_nie_moge_pojsc_na.html
uwielbiam nasze polskie malkontenctwo ;/. Wszystko źle!
edycja2:
[165] już Pique ma chyba ksywkę ciasteczko, czy coś takiego. A Messi został nazwany delicją ;). Myślałem, że skonam ze śmiechu jak Trzeciak nagle tak go wczoraj nazwał, a później jeszcze przez 30 sekund na okrągło to powtarzał.
TLC
no cos Ty..... przeciez Azazell jest szpiegiem w Realu i wie ze Real trenowal na maxa a Barca nie
Trzeciak z pewnością będzie komentował towarzyskie spotkania naszej reprezentacji. Boję się, że może i również komentować Euro 2012.
#167
Człowieku nie kracz !!!!
Jakie wtyki musi mieć Trzeciak, że go jeszcze nie wywalili. Normalny pracodawca już w czasie jego pierwszego występu wywaliłby go z "anteny". :(
"Obejrzałem ten film na spokojnie i po raz kolejny utwierdza mnie w przekonaniu, że Mou się nie myli. Jedyne co zrobił, to odciągnął za ucho jakiegoś członka sztabu, który leciał ze sprutą do jego piłkarza."
Haha, Loon, ale pieprzysz głupoty. Chyba siedzisz cały czas przed ołtarzykiem Interu i wymyślasz te bzdury. :D
Mourinho to prostak i po wczorajszym meczu już wszyscy to wiedzą. Ale co racja to racja - gdzie byli najlepsi piłkarze świata w tej wczorajszej bójce pod koniec meczu? Messi i Krystyna znów zawiedli...
edit. "Dlaczego obrońcy Mou potrafią napisać ścianę tekstu z argumentami, a przeciwnicy piszą tylko "Mourinho to prostak", "Mourinho to debil" i na tym się kończy?"
Bo to winni się tłumaczą. A ten kto chce komuś coś udowodnić, musi poprzeć to argumentami i wnioskami. Jak coś jest oczywiste to tego nie trzeba robić. :)
Dlaczego obrońcy Mou potrafią napisać ścianę tekstu z argumentami, a przeciwnicy piszą tylko "Mourinho to prostak", "Mourinho to debil" i na tym się kończy?
[169] Tak, to ten. Inne jego słynne komenatrze, to te podczas gry naszej reprezentacji z Argentyną.
Boję się, że może i również komentować Euro 2012.
Byłby pięknym dopełnieniem faila kadry Smudy :)
Przeglądając allegro natknąłem się na takie coś: http://allegro.pl/filmy-ac-milan-milan-camipone-d-europa-i1758369920.html . Kilku fanów Milanu na forum jest to może któryś się zainteresuje :)
Ja się w pełni zgadzam, że zachowanie Marcelo maksymalnie burackie, ale tak jak napisałem - doskonale je rozumiem, bo gdyby mnie ktoś przez całą drugą połowę pokładał się po murawie (miałem stoper włączony na drugą połowę, łącznie katalończycy przeleżeli 8 minut) to też by mi nerwy puściły i komuś bym wyje*ał ;)
Nie wiem czy bardziej burackie jest upadanie od podmuchów wiatru - dotychczas taki patent stosowało się raz na jeden wielki turniej, a nie raz na każde 4 minuty meczu - czy facet, któremu w swojej bezsilności puszczają nerwy.
Sama Barcelona tym razem wygrała w pełni zasłużenie, po raz pierwszy od pamiętnego 5:0, ale styl w jakim grała większość meczu był już tradycyjnie obciachem.
A "bufon" Mourinho jest cichym bohaterem futbolu, bo jeśli on nie zrobi porządku z tym teatrem na 22 (w porywach do 28) nogach, to już nikt nie zrobi. Na szczęście od czasu do czasu mu się to udaje.
[167] Trzeciaka i tak wolę od Kowalczyka. Wczoraj jak zaczął się jąkać to myślałem, że na stadionie Crazy Froga puścili.
Polecam ciekawy felieton, który jest moim zdaniem obiektywny, mimo że napisany przez dziennikarza AS'a i do tego przeczący temu co pisałem powyżej o przygotowaniu Barcelony.
http://www.realmadrid.pl/index.php?co=aktualnosci&id=35475
Co ciekawe to we wczorajszym meczu poza łokciem Pepe w głowie Pique nie zauważyłem poważnych błędów sędziowskich, które moglibyśmy sobie przez najbliższe pół roku wypominać ;).
http://www.chelseafc.com/page/LatestNews/0,,10268~2424517,00.html
Andre Villas-Boas has announced that Petr Cech will be out for three to four weeks due to a medial knee ligament injury he suffered in training yesterday (Wednesday).
Jezu... Przecież jak stanie Hilario, to The Blues nie mają szans... Może ma skilla, ale współpraca z obroną w jego wykonaniu, to żenua.
Mecz z MU 18 IX, mam nadzieję, że do tego czasu zdąży wyleczyć kontuzję...
No, narzekaj narzekaj. Też mi powody do narzekania. Arsenal stracił pół składu, rozpada się kompletnie kadrowo przed szlagierami w lidze a Ty tutaj rozpaczasz bo Hilario zagra. No katastrofa.
A w sobotę z LFC najprawdopodobniej zagra Squillaci. Tak, to ten co udaje piłkarza i jest na poziomie Jodłowca. Przeciw Suarezowi, a tydzień później być może przeciw Rooneyowi.
Pomijając brak środka, bo Song i Wilshere off, nie mówiąc o odejściu Fabregasa i Nasriego.
Po prostu rewelacyjna sytuacja kadrowa. Typ kanonierzy.com na LFC idealny. 1:3 dla Liverpoolu.
I tak też pewnie będzie.
Jak pan skomentuje starcie z Tito Vilanovą, asystentem Pepa Guardioli? - zapytał w międzyczasie jeden z dziennikarzy. - Pitu, Tito, Pito Vilanova czy jak on się tam nazywa? Nie znam człowieka. Nie mam nic do ukrycia, kamery widziały wszystko - odpowiedział z rozbrajającą miną Portugalczyk.
ha ha mistrz
http://www.youtube.com/watch?v=RgHjEFZjh7U&feature=player_embedded#
Niezły plaskacz
Ciekawi mnie, czemu Mourinho tak osobiście traktuje pojedynki z Barca? Coś się musiało wydarzyć, ktoś coś powiedział etc. Za Chelsea jeszcze w miarę spokojnie te konfrontacje traktował. W Interze już prowokował, ale nie było mowy o jakiś większych ekscesach, a w Realu żyły mu pulsują cały czas. Potem jego nienawiść przenosi się na zawodników.
Mourinho jest osobą z dużym autorytetem i jeszcze większą charyzmą. Jest urodzonym liderem. Dlatego odnosi tyle sukcesów, bo ma posłuch u piłkarzy. Potrafi ich świetnie zmotywować. Gdyby Portugalczyk nie zajął się trenerką, to z powodzeniem mógłby prowadzić jakąś sektę. Niektórzy kibice Realu (tamtejsi) by mogli z miejsca dołączyć.
Co do samej sytuacji z końcówki. Marcelo i Pepe powinni z polecenia klubu udać się do psychologa, bo kompletnie nie panują nad nerwami. Mam tylko nadzieję, że federacja nie zawiesi ich przykładnie na 1/3 sezonu, bo to ma większego sensu. Mourinho zamienił się dosłownie w boiskowego trolla vide sytuacja z Messim. Nie chcę go bronić z tym wykręcaniem ucha, ale nie wiadomo jaki był cały kontekst sytuacji i jak to na prawdę wyglądało. Wątpię, żeby coś błahego go tak sprowokowało. On pewnie najdotkliwiej zostanie ukarany, ale sam jest sobie winien.
Żeby nie było, że Real jest zły, a Barca święta. Jak zwykle nie zabrakło potykania się o trawę, podbiegania do sędziego całą drużyną (Valdes by nawet na dach stadionu wszedł, gdyby był tam dodatkowy sędzia). Największym pajacem był Villa, który dwukrotnie uderzył Ozila, kryjąc się za kolegami. Nie dziwię się, że Mały Głód wpadł w lekki szał. Nie mniejszym błaznem jak obrońcy Realu jest Pinto. To już nie pierwsza sytuacja, gdzie pcha się pierwszy do bójki i prowokuje całą resztę. Najlepiej skwitować całe zajście postawą Ronaldo, który stał spokojnie z boku i patrzył na to z zażenowaniem.
Ciekawi mnie, czemu Mourinho tak osobiście traktuje pojedynki z Barca?
http://www.youtube.com/watch?v=1nYjTBEk15c
Nie chcę go bronić z tym wykręcaniem ucha, ale nie wiadomo jaki był cały kontekst sytuacji i jak to na prawdę wyglądało.
prosze
http://www.youtube.com/watch?v=y-0GCzbaG6c
Dokładnie to jakiś burak z Barcelony zaczął a Murinho sobie zrobił jaja:)
Nieprawda, ten filmik [184] rozgrywa sie juz po akcji z uchem. Co i tak niczego nie zmienia.
Czy mecze legii i Śląska puszcza w TV? czy tylko w tym syfiarskim Polsacie Sport?
Z tego co mi się wydaje to tylko Polsat Sport(Legia) i Polsat Sport Extra(Śląsk).
Edycja: rzeczywiście na Polsacie Śląsk będzie, nie zauważyłem.
Valem - na TV4 chyba nie będzie http://www.tv4.pl/tv4_program/Dzisiaj.html
sprawdz sobie program..... ludzie w dobie internetu sa na prawde ograniczeni
i nie wiedzialem ze polsat sport to nie tv
Legia w TV4 na zywo
Slask w Polsacie zwyklym na zywo
Niestety dzisiejszych meczów nie ma w otwartych kanałach.
W Google wpisz "program tv'' i sprawdź..
Mourinho jest co najwyżej zwykłym prostakiem i chamem, przegrywć też trzeba umieć. Emocje buractwa nieusprawiedliwiaja.
W Google wpisz "program tv'' i sprawdź..
Moja godność nie pozwala na korzystanie z internetowych programów tv.
tomazzi
http://www.tv4.pl/tv4_newsWiecej_241/I_mecz_eliminacyjny_do_Ligi_Europy_Legia_Warszawa.html
11 listopada Polska we Wroclawiu zmierzy sie z Wlochami
Info od mojego taty, wieloletniego fana futbolu, byłego zawodnika, który grał gdzieś tam: Powinni Farsie odebrać puchar za to pokładanie się i dodać Realowi premię finansową za pokonanie złego systemu.
Póki co ani Barcy, ani systemu Real nie pokonał. Co więcej Mourinho robi Królewskim coraz gorszy PR.
Nikt nie mówi o tym, że Real grał z Barcą jak z równym, że w pierwszym meczu i długimi fragmentami rewanżu potrafił ją zdominować tak bardzo, że obrońcy wybijali piłkę na oślep. Za to wszyscy mówią o szczypie Żoze.
Jako wieloletni fan Realu nie lubię tego.
Za to wszyscy mówią o szczypie Żoze.
No i dobrze. Nikt nie mówi o tym, że obrońcy nie potrafili zatrzymać Messiego. Nikt nie mówi, że prostopadłe podania Barcelony rozłożyły obronę Realu. Nikt nie mówi o faulu Marcelo. Mourinio zawsze odwraca uwagę mediów od swoich piłkarzy.
[198]
no na bank, zwazywszy, ze w jego zespole graja tacy goscie jak abidal czy keita, ktory raczej katolikami nie sa :D
tomazzi -->
Presję z piłkarzy to się zdejmuje przed meczem, a nie po. To co odstawił wczoraj Mourinho to było zwykłe buractwo. Co więcej, jak pisałem wyżej, media i kibice nie roztrząsają nie tylko błędów Królewskich, ale nie mówią również o pozytywach, a tych było wiele więcej.
Poza tym, jak rozumiem, Realowi zależy na zmianie podejścia sędziów i władz ligi do klubu. Takimi zagrywkami tylko niechęć pogłębiają, a trener ryzykuje odsunięcie od ławki na kilka spotkań, co jakby nie patrzeć, jest sporym osłabieniem.
Nie mam nic przeciwko Mourinho - trenerowi. Wręcz przeciwnie, to co zrobił z Realu wciągu zaledwie jednego sezonu, budzi mój wielki szacunek i podziw. Podobają mi się wprowadzane przez niego zmiany w strukturze i polityce klubu. Ale jestem ogromnie zniesmaczony Mourinho-prowokatorem.
Bullzeye -->
A co to zmienia? To katalońscy muzułmanie, czyli lepsi.
Kiedyś C+ pokazywało świetny dokument o, bodajże belgijskich, skinheadach. I oni też chcieli eksterminować wszystkich Arabów i też mieli jednego w swoim gronie. Tyle, że to był belgijsko-aryjski Arab ;)
Co nie zmienia faktu, że tłumaczenie przedebilne.
"Postawiłem się, bo broniłem mojej religii. David Villa obraził islam."
Bu-bu bu-bu, biedny Ozilek. Aż się popłakałem z jego nieszczęścia.
edit. "Dlatego że Ozil, tak? Żałosny jesteś."
Dlatego, że Real ZAWSZE, gdy nie poradzi sobie z Barceloną znajduje jakieś usprawiedliwienia na każde niecelne zagranie, albo zwala winę na sędziów. Poza tym skoro tak psioczą, że Barça podkłada się i żali się sędziemu, to niech teraz Ozil też nie płacze. Osobiście Ozila bardzo cenię i imo jest on jednym z najlepszych rozgrywających na świecie - ale Real Mourinho widać co z nim robi.
"Villa musi być strasznie cienką piczką, skoro chce pokonać drugiego człowieka obrażając jego religię :)"
Pokonał go już na boisku i to nie raz. :)
[206] Mówię cały czas o Realu za Mourinho, bo jak było gdy w tym klubie grał Raul, Zidane czy R. Carlos to wszyscy wiedzą. Nie obchodzi mnie co działo się u Królewskich 50 lat temu, 10 czy nawet 5. Mourinho zmienia oblicze Realu jak i całej ligi hiszpańskiej - nigdy czegoś na podobną skalę nie było. Hejterzy Barçy uznają to za plus, bo chcą zdetronizować najlepszą drużynę świata, reszta - widzi żałosne podrygi prawie zwycięskiego, ale wczoraj jednak upadającego Realu.
Ale Legia walnęła oprawę! :o
świetna.
No, narzekaj narzekaj. Też mi powody do narzekania. Arsenal stracił pół składu, rozpada się kompletnie kadrowo przed szlagierami w lidze a Ty tutaj rozpaczasz bo Hilario zagra. No katastrofa.
Hahahah, czyli dlatego, że Arsenal nie ma pół składu, to reszta nie może narzekać na braki w swoich ulubionych klubach? Weź... Nie zrozumiałeś mojej jednej wypowiedzi jakiś czas temu, która była bardzo pozytywna, ty to zinterpretowałeś w jakiś żałosny sposób i się wyżywasz :)
Bu-bu bu-bu, biedny Ozilek. Aż się popłakałem z jego nieszczęścia.
Dlatego że Ozil, tak? Żałosny jesteś.
Villa musi być strasznie cienką piczką, skoro chce pokonać drugiego człowieka obrażając jego religię :) Ja na miejscu Ozila jeszcze pozwałbym go do sądu za obrazę uczuć religijnych.
Brawo Legia! Oby tak do końca :)
"Dlatego, że Real ZAWSZE, gdy nie poradzi sobie z Barceloną znajduje jakieś usprawiedliwienia na każde niecelne zagranie, albo zwala winę na sędziów."
Szanowny kolega jak rozumiem ligę hiszpańską śledzi od zeszłego sezonu.
Tak się składa, że przed erą Mourinho Real zachowywał bardzo dużą wstrzemięźliwość w komentowaniu spotkań z Barceloną (i innymi klubami).
W przeciwieństwie do takiego Laporty, czy jeszcze większego histeryka Gasparta.
17:58 Na trybunach oprawa z wielkim napisem ''Nienawidzimy wszystkich''. Mamy w redakcji też kilka węższych telewizorów, dlatego też niektórzy odczytali to jako ''widzimy wszystkich'', a jeszcze inni jako ''Nienawidzimy wszy''.
Aż mi się gorąco robi, jak transmisję oglądam. Sędzia zapięty pod szyję w długim rękawie, Skorża w garniturze... Uch. :D
A co do samego meczu, to na razie Legia zaskakuje. Ciekawe tylko kiedy im się paliwo skończy... mam nadzieję, że nieprędko.
Mourinho to świetny trener. Wystarczył jeden sezon aby wyciągnąć Real z marazmu (...choć w sumie to chyba i tak złe określenie patrząc na ligę). Życzę mu jak najlepiej, bo robi dużo dobrego dla futbolu. Mam nadzieję, że barcelońskie lobby nie wpłynie na jego zawieszenie. Takich paradoksów jak "dożywotnie zawieszenie" czy "20 meczów z trybun" nie warto komentować, bo wiadomo jaka jest ich geneza. Może najlepiej od razu wychłostać Mourinho, bo jego drużyna śmiała postawić opór napompowanej Barcelonie?
A tymczasem brawo Legia :). Kto by pomyślał, że tak szybko strzelą bramkę? Oby tak dalej.
Wie ktoś, co ile lat zmienia się ta ilość drużyn, która gra w europejskich pucharach z poszczególnych lig? Tzn. jeśli w tym roku pójdzie naszym zajebiście (w wariancie super optymistycznym a nierealnym - legia i śląsk wychodza z grupy LE, a Wisła z grupy w LM) to już w następnym roku mielibyśmy np. dwie drużyny w eliminacjach LM? Albo tylko jedną, ale w LM bez kwalifikacji?
"Może najlepiej od razu wychłostać Mourinho, bo jego drużyna śmiała postawić opór napompowanej Barcelonie?"
Próbować pokonać przeciwnika na boisku to jedno, a odstawiać żałosne szopki, gdy nie widzi się już szansy na nic lepszego to drugie. Marcelo też nie dostał czerwonej kartki za szybkie bieganie po boisku, dobre dośrodkowania i czyste odbieranie piłki. Ale jasne - kolejna porażka, więc najłatwiej wszystko sprowadzić do jednego - nienawiście do Barçy.
Zresztą nie ma co dyskutować. Get a life. Było, minęło, Real coraz lepszy, ale wciąż słabszy od Barcelony, która zdobywa swoje pierwsze trofeum w sezonie 2011/2012. EoT!
Próbować pokonać przeciwnika na boisku to jedno, a odstawiać żałosne szopki, gdy nie widzi się już szansy na nic lepszego to drugie.
A ja myślałem, że bać się utraty bramki w ostatniej minucie meczu.
Oczywiście, że Barcelona była lepsza, bo wygrała ten dwumecz. Nie o to przecież chodzi tylko o zamieszanie w końcówce. Mourinho chyba nic złego nie zrobił albo ja mam jakąś słabą zdolność interpretacji? O wiele bardziej prowokujące od takiego zachowania wydaje się symulowanie kontuzji przez piłkarzy. Po brutalnym faulu Marcelo to większość wdała się w kłótnie i przepychanki, a czemu akurat mówi się i wyolbrzymia tylko sarkastyczne, a zarazem śmieszne zachowanie Mourinho? Bez przesady... warto czasem wyjąć kij z kręgosłupa...
Normalnie jestem zaskoczony. Legia w pierwszej połowie pokazała świetny futbol! Gol na początku meczu i parę niezłych później akcji...no no, myślałem, że tu Spartak będzie bombardował bramkę legionistów, a tu miła niespodzianka. Ljuboja gra bardzo dobry mecz, naprawdę mocny zawodnik. Jedyny, który mi się nie podoba to Manu, nie wiem czemu gra zawsze praktycznie w pierwszym składzie. Dla mnie to kompletny słabiak. Może szybkość ma, ale nic poza tym.
Legia wygra! :D
Czemu Skaba nie puszcza już skabusiów, pawełków i przyrosiów?
ganek-->jak nie dla kibiców, to dla pieniędzy :P
wojtul-->No ale akcja bramkowa od niego się zaczęła. Też za nim nie przepadam, ale już się przyzwyczaiłem.
Balsamista-->bo źle strzelają :P
ECH. na własne życzenie, przecież już mieli piłkę. Teraz pójdzie już chyba szybko ;-/
promilus - http://kassiesa.home.xs4all.nl/bert/uefa/data/method4/crank2012.html
Nie zdążyłem się nacieszyć 2-1 a już 2-2 :/
Druga połowa wygląda fatalnie, ale gdybym był Dariuszem Szpakowskim powiedziałbym teraz: "Ljuboja w tej chwili stanowi 90% Legii". Gol z niczego, ale brawo. Jeszcze jeden! :).
Co to jest?! Kompletny brak koncentracji, zmęczenie. Szkoda.
Mówisz, masz. Chciałeś jednego i jest. Chyba się na tym jednak nie skończy.
Piłka jest piekna :) trzymam kciuki dalej, jeszcze Legia coś jebnie
CO to ma być?! Się nacieszyłem jak głupi a tu....Szkoda gadać.
No chyba dobrze, że (L) strzeliła bramkę, przecież mogli przegrywać 2:1.
mefsybil - Wygrywali 2:1 i stracili bramkę po minucie. Mogli doprowadzić wynik do końca, bądź jeszcze powalczyć o bramkę. Nie straciliby gola pewnie wtedy. Brak koncentracji po strzeleniu i tyle. Dalej byłoby 1:1.
Legia przed przerwą, a Legia po to jak pierwsza drużyna Ekstraklasy i KS Raszyn....
To już było widać od drugiego meczu z Turkami kiedy wszyscy spuchli już w 65 minucie. Kompletny brak przygotowania kondycyjnego. Strach pomyśleć co by było gdyby grali jeszcze mecz ligowy z Zagłębiem.
Zebrali się, ale szkoda, że tak późno....
Edit:
Nie trawię twarzy Radovica....
Radovic - chłop, który orał pole....
Taka szansa było, czemu nikt nie dobijał? :/ (Chodzi mi o tę ostatnią główkę. Chyba Gola)
Trudno się mówi. Spartak z 2 golami strzelonymi na wyjeździe u siebie ma luzik. Wątpię, żeby Legia walczyła o zwycięstwo na Łuznikach.
Nawet dobry mecz w Warszawie, tylko wynik nie bardzo. W rewanżu bez Radovica będą mieli ciężko, ale za to brak Manu będzie wzmocnieniem :)
wojtul - walczyć będzie, tyle że pewnie nie będzie miała argumentów. Niemniej alternatywy nie mają.
ganek - tylko kogo w zamian? Kucharczyk jest jeden, dwóch braków w ofensywie nie załatwi.
Gdyby byl Radovic to mogliby walczyc.. teraz mamy jedna polska druzyne mniej w pucharach.
Chciałem żeby zmienili Manu...ale jak Legia kondycyjnie nie domaga to jednak jeden biegajacy sie przydaje...
No i powiem tak: FATALNIE! Mimo, że jestem kibicem to w awans już nie wierzę. 2:2 czyli wynik, w którym Rosjanie będą mogli grać na remis u siebie. Legia bez trzech podstawowych zawodników. Szczególnie Radovic chłopie po co ci ten faul był pod koniec?! Coś czego nigdy nie zrozumiem po cholerę tak grać jak się jest zagrożonym wykluczeniem? Szkoda, naprawdę tej drugiej straconej bramki bo mogło być tak pięknie.
Trael-->Dokładnie, bezsensowny faul, chyba spowodowany frustracją i emocjami...
snopek-->ech, to jest problem z Manu. gdyby tylko podać potrafił, bo o strzelaniu nie mówię nawet.
napster-->niby tak, ale to są moim zdaniem wieloletnie zaległości. Ljuboja miał siły do końca, mimo że przygotowywał się z Legią (w dodatku był kontuzjowany).
I niech ktoś powie złe słowo na Ljuboję!!!! :D
Fajnie grał, ale za myślenie w polu karnym przede wszystkim o wymuszeniu karnego, a nie o ograniu jednego obrońcy, powinna być obligatoryjna chłosta.
[177] -> Spokojnie ;) Hilario ostatnio coraz lepiej broni.
1-0 dla Śląska.
Śląskowi chyba mówimy "papa". Początek mieli przyzwoity, ale jak już się Rapid rozkręcił...
Niech ktoś jeszcze napisze, że Śląsk raczej nie ma szans, bo tak patrzę na ten mecz, ale nadal nie mam pewności.
[260] Ciebie to cieszy?
Patrząc na sytuację Legii i trwający mecz Wrocławian, myślę, że za tydzień wrócimy do brutalnej, polskiej rzeczywistości.
myślę, że za tydzień wrócimy do brutalnej, polskiej rzeczywistości.
Czyli po 15 latach nasz zespół zagra w LM.
A w najgorszej sytuacji zagra w LE. I tak nie jest źle.
Plotki mówią, że Jagielka i Zarate są blisko Arsenalu.
Prócz tego być może Baines, a także Eden Hazard.
Czyżby Wenger naprawdę zmądrzał? :> Jak ja bym chciał w to wierzyć, ale trzeba ratować sezon, bo cienko będzie.
Co istotne, Traore(2 lewy obrońca) ma iść na wypożyczenie do QPR. Czyli Arsenal zostałby z jednym lewym obrońcą, Gibbsem. Więc to już jakiś znak.
No musi. Cholera, szkoda by było gdyby odpadli. Rapid to drużyna w zasięgu, ale jak Śląsk nic już dziś nie strzeli, to będzie raczej pozamiatane.
Rapid to drużyna w zasięgu... ale raczej nie śląska. Wisła albo Legia pewnie by miały szanse, ale tutaj widać sporą różnicę.
Wisła? Wisła to by zjadła Rapid. No może przesadziłem, ale na pewno jest lepsza od Rumunów.
Legia w dzisiejszej formie Rapid by rozniosła, niestety to było za mało na Spartak.
Ale nadal uważam, że Śląsk jak strzeli na 2:2, to w rewanżu będzie awans realny.
Trener Skorża to chory człowiek ;/ CO za debil w doliczonym czasie robi zmianę :D, gdzie wie że w tym meczu musi wygrać! Nie mogę znieść tego kretyna ;/. Zniszczył lecha i Wisłę..
No ale sama legia ma jeszcze jakąś małą szansę. Natomiast Śląsk to słaby zespół ;/
Troszkę wstyd. Tak się cieszyli gamonie, że Rapid jest słaby. Wiedziałem, że Śląsk będzie miał małe szanse, ale żeby tak u siebie zagrać...Rapid niby nie gra jakoś wyśmienicie, nie forsuje tempa, ale wykorzystuje tragiczne błędy w obronie Śląska.
7 graczy Interu wykonywało rzut karny, 6 trafiło, 1 nie. Kto taki?
Do wygrania upojna noc z Panią Lasu
Matko boska przepraszam, że nie wspomniałem nic o meczu meczów, drużynie drużyn, piłkarzu piłkarzów.
Przepraszam, przepraszam, jeszcze raz przepraszam, w ramach pokuty w 50 kolejnych postach w tym wątku wspomnę, że Fabregas w Barcelonie.
Meczu Interu nie ma nawet na livescore więc nie ma o czym rozmawiać.
Natomiast szkoda Śląska. Szanse na awans są bardzo, baaaaaaaaardzo odległe. Chyba tylko 3-0 zapewni kwalifikację polskiej drużynie, a o to będzie bardzo trudno. Wypada trzymać kciuki za Wisłę i Legię. Nie chciałbym czarnego scenariusza dlatego wolę nie krakać... naprzód Polacy.
Dziwne te mecze LE. Spartak słabszy niż myślałem, Rapid lepszy i na pewno niedoceniony... Niestety, słabo widzę szansę na awans Legii i Śląska. Pozostaje liczyć na Wisłę, rewanże już w przyszłym tygodniu!
Loon -> Po pytaniu do eksperta, publiczności i pół na pół proszę cię o zaznaczenie odpowiedzi Goran Pandev, ostatecznie.
Stra Moldas -> nie wiem czy oglądasz prestiżowy TIM Trophy czy też po prostu strzelałes, ale w istocie cela masz znacznie lepszego niż Goran Pandev, prawie tak dobrego jak Cesc Fabregas, który w końcu gra w barwach najlepszego klubu świata, FC Barcelony!
edit: ale ladny gol kolesia z Juve!
http://www.drhtv.com.pl/drhtvx.html
No to mamy za sobą 3 fajne mecze polskich drużyn i tak:
Wisła
Mecz strasznie wyrównany, jednocześnie z piekła do nieba i znowu do piekła. Na szczęście jest 1:0 i dobra gra defensywna i z kontry na Cyprze i może się udać. Jednak trzeba pamiętać, jak dla mnie nadal Apoel jest faworytem.
Legia
Aaaaale to był mecz! Mnóstwo emocji, szczególnie w pierwszej połowie Legia grała bardzo dobrze. W drugiej przyszło rozprężenie, potem znowu przycisneli i znowu się rozprężyli. Wynik 2:2 daje szanse, ale rewanż w Moskwie będzie baaardzo trudny. Jednak Spartak jest do przejścia.
Śląsk
Tu pozamiatane. Ale walczyli dzielnie.
Wynik 2:2 daje szanse
Z tego co kojarzę, w rewanżu nie zagrają Komorowski, Manu i Radovic więc będzie bardzo bardzo ciężko.
A druga Barcelona przegrywa ze Slovanem Bratysława. Trzeba było zatrudnić Guardiolę zamiast Luisa Enrique, to byliby teraz w miejscu Barcelony, chyba nikt nie ma wątpliwości.
Vidal może być mesjaszem Juventusu, dawno nie widziałem takiego one man show, nawet w meczu towarzyskim.
Przywodzi nieco na myśl Fabregasa, zanim ten przeszedł do Barcelony (z tym, że jeszcze lepiej).
Nie tylko Śląsk dzisiaj dał ciała. AS Roma przegrała ze Slovanem Bratislava, Panathinakos 0:3 z Maccabi Tel Aviv, Schalke dało dupy z HJK aż 2:0, Sparta Praga z Vaslui również przegrywa 2:0 i Hannover ogrywa Sevillę.
Samir Nasri już jutro ma przejść testy medyczne i podpisać kontrakt z Manchesterem City. Francuz w Arsenalu gra od 2008 roku.
Transfer Nasriego ma kosztować Roberto Manciniego 22 mln funtów. Transakcja oznacza, że włodarze The Citizens zgodzili się zapłacić całą sumę od razu, co od początku negocjacji było celem Arsene'a Wengera. Nasri będzie biegał w koszulce City przez 5 najbliższych lat.
Hannover ogrywa Sevillę
A gdzie tu niespodzianka skoro tych pasterzy zlała nawet SC Braga?
Meczu Interu nie ma nawet na livescore więc nie ma o czym rozmawiać.
To chyba lepiej napisac o tym meczu jak nie ma gdzie sprawdzić nawet wyniku, nie sądzisz ?
Kurde Atletico zostało mi na kuponie tylko :( Cały czas 0-0
Falcao w Atletico za 47 milionów euro
Dla przypomnienia taki FABREGAS DO BARCELONY przeszedł za 29 mln.
- To spełnienie moich marzeń – zdradził Cesc Fabregas po podpisaniu pięcioletniej umowy z Barcelony. Jeżeli transfer Alexisa Sancheza dłużył się fanom „Blaugrany”, a kibice w Europie byli nim nieco już znudzeni, to koniec sagi z udziałem Fabregasa można porównać do emisji ostatniego odcinka „Mody na sukces”. Tyle że hiszpański rozgrywający wreszcie wrócił do starych ziomali z La Masii, a potomkowie Ridge’a Forrestera jeszcze przez kilka pokoleń będą zarywać wnuczki i prawnuczki (może prawnuki?) Brook.
Fabregasowi nie zabrakło klasy. Katalońskie media przez minione trzy lata zdążyły zrobić z Arsene’a Wengera potwora, który skazuje piłkarza na nieludzkie męki, wbrew woli zatrzymując go w Londynie. I choć przypadków, gdy oswobodzeni z jarzma znienawidzonego pryncypała, piłkarze zaraz po zmianie pracodawcy wylewali na niego kubeł pomyj, Fabregas uderzył w zupełnie inne tony. – Pożegnaliśmy się w piątek. Nie ukrywam, że emocje wzięły górę. Sądzę, że nie ma słów, którymi mógłbym opisać to, co dla mnie zrobił. Dzięki niemu stałem się mężczyzną, dzięki niemu jestem dzisiaj tutaj, z wami, i realizuję dziecięcy marzenia – zdradza. Co bardziej wtajemniczeni dodają, że nie obeszło się bez urojenia łezki.
Fabregas był kapitanem Arsenalu, rozegrał w jego barwach ponad 300 spotkań, strzelił dokładnie 57 bramek. Systematycznie ogołacani z gwiazd, kibice „Kanonierów” upatrzyli w nim nowego ulubieńca, którego oklaskiwać gotowi byli częściej, dłużej i intensywniej. Fabregas miał w Londynie wyśmienite perspektywy, by stać się przyszłą legendą Arsenalu, by zaskarbić sobie uznanie także przyszłych pokoleń fanów ekipy z północnej części stolicy Anglii. Do pewnego momentu wszystko szło właśnie w tym kierunku, ale gdy z nieźle zapowiadającego się młokosa ewoluował w jednego z najlepszych piłkarzy całej Premier League, mantra Arsenalu zaczęła przeszkadzać. „Era Fabregasa” (termin stworzony na potrzeby tekstu) przypadła akurat na okres – trwającej do dziś – posuchy w trofea. Od 2005 roku, kiedy piłkarze Wengera zdobyli FA Cup, wnętrze klubowej gabloty nie uległo zmianie.
- Byliśmy w finałach, w półfinałach, ale zawsze czegoś brakowało. Ciężki było mi to zaakceptować. Nie chodzi może o to, że nie wygrywaliśmy danych rozgrywek, ale wpadliśmy w pewną rutynę – za każdym razem powtarzała się identyczna historia i w bardzo podobny sposób wszystko się waliło. Jeżeli jest coś, czego mogę najbardziej żałować w swojej karierze, to że nie wygrałem jako kapitan z Arsenalem żadnego trofeum – ciągnie Fabregas. W takich sytuacjach wydaje się naturalne, aby winę zepchnąć na menadżera. Nie udało się raz? OK, trudno. Drugi raz? No, pech, ale coś musi się ruszyć. Wenger tymczasem przez wielu uznawany jest za trenerskiego geniusza, który może i stracił uznanie współczesnych, ale potomni kunszt francuskiego trenera z pewnością będą czcili. Z takim postrzeganiem osoby Wengera polemizuje Martin Samuel, felietonista „Daily Mail”. Otóż wskazuje na dość interesujący aspekt, a mianowicie, że opiekun Arsenalu ma wyjątkowe zamiłowanie do komplikowania sobie życia. Finansowe Fair Play jeszcze raczkuje, ale Wenger już narzeka, że on do nowych przepisów musi się dostosować; pieniądze na transfery ma, ale woli brnąć po sukces oszczędzając; wie, że jego drużynie brakuje piłkarzy o silnych charakterach, charyzmatycznych przywódców, woli jednak ściągać gołowąsów i milczków; zdobyte trzy punkty po słabej grze go nie cieszą, Wenger wymaga efektownych wygranych, na nastawionych na punktowanie za wszelką cenę rywali psioczy. Ot żeby nie było zbyt łatwo.
I tak, skoro łatwo, czy wręcz sielankowo –broń Boże! – nie jest, nie może być zaskoczeniem, że marzący o zwyciężaniu piłkarze przenoszą swoje talenty gdzie indziej. Wiara w Wengera gaśnie, bo ten nie jest w stanie dostarczyć dowodów na to, że jego wizjonerska koncepcja – utrudniania sobie życia na każdym kroku, de facto – działa. Wenger chciałby statusu, dajmy na to, mędrca, który opowiada poganom o Bogu, a ci go słuchają jak zaprogramowani. Jednak gdy jednemu ukradną młotek, a dziecko drugiego śmiertelnie zachoruje, powiedzą – e, Panie, ten Bóg to nie istnieje! Piłka to nie wiara, w futbolu dokumentujesz wartość swoich pomysłów wyłącznie rezultatami.
Fabregas – przez ubiegłe dwa sezony – jeszcze starał się zaufać menadżerowi. W ostatnich rozgrywkach, standardowo, wszystko układało się dla Arsenalu całkiem nieźle, w końcu pojawiła się szansa na przerwania impasu i zgarnięcie pucharu. W finale Curling Cup przyszło im się zmierzyć z Birmingham City, później zdegradowanym na zaplecze angielskiej ekstraklasy. I co? Kontuzjowany Fabregas tylko się przyglądał, jak jego koledzy wypuszczają z rąk zwycięstwo, a menadżer bezradnie rozkłada ręce. Pal licho z prestiżem Pucharu Ligi – Arsenal mógł wyleczyć się z nieprzyjemnego kompleksu, odzyskać wiarę w teorie Wengera. Ale – raz już kolejny – wszystko spektakularnie się posypało. Zawodnicy Alexa McLeisha byli górą, Arsenal wygrał ledwie 2 z późniejszych 12 spotkań Premier League, rzecz jasna odpadł z Ligi Mistrzów i – jak „błyskotliwie” zauważył Fabregas – wszystko skończyło się jak zawsze.
Skoro w Wengera zwątpił sam kapitan, „role model” i wzór dla młodszych zawodników, rozgrywający zespołu, dlaczego inaczej ma być w przypadku pozostałych wiodących jednostek? Samir Nasri chyba podjął już decyzję, marudzić zaczął też Robin van Persie. Wspominałem o tym w zapowiedzi sezonu, ale powtórzę – na naszych oczach Arsenal wypada z gry o mistrzostwo Anglii, a uparty Wenger tylko daje pożywkę swym przeciwnikom. Spirala nakręca się sama.
Wracając jeszcze do Fabregasa – jeśli idzie o sferę pozasportową, to faktycznie może skakać z radości. Wraca do domu, rodzinę i przyjaciół będzie miał na wyciągnięcie ręki, w Barcelonie spotka się ze znajomymi jeszcze z czasów treningów w osławionej klubowej akademii. Sportowo zaś ledwie zwiększa pole manewru Pepa Guardioli, który przecież nagle nie zrezygnuje z koncepcji Xavi-Iniesta plus ubezpieczający ich Busquets/Keita. Fabregas nie jest typem piłkarza, który byłby w stanie zająć czyjeś miejsce w tercecie M-V-P – w tej kwestii panuje jednomyślność (tak przynajmniej sądzę). Będzie natomiast idealnym zmiennikiem dla wspomnianych Xaviego bądź Iniesty, nieprzerwanie stanowiących motor napędowy drugiej linii Barcelony.
Fabregas zdaje sobie sprawę, że skazuje się niejako na rolę rezerwowego . Podobnie jest przecież w reprezentacji Hiszpanii, zatem nie ma mowy o jakimkolwiek zaskoczeniu. To wysoka cena, jaką chce płacić za ewentualne sukcesy, zważywszy zwłaszcza na status wypracowany przezeń w Arsenalu. Najważniejsze, aby po latach, siedząc spokojnie w fotelu i wspominając tę decyzję, Fabregas nie miał do siebie pretensji, że zwyczajnie przepłacił.
[291] ROTFL :) A za ile sprzedali Kuna? Za 40? Dobrze pamiętam?!
Atletico zaoferowało 45 milionów euro za 2 piłkarzy Porto, Falcao i Rubena Micaela, więc nie rozumiem "gdzie ten fail".
TLC - 55.
TROFEO TIM JEST NASZ, TROFEO TIM DO NAS NALEŻY!!!
ps. ide spać, bo mi się w tym meczu boatengi mnożyły w oczach, prawie jak fabregasy w barcelonie
tragedia, jeszcze niech milan przegra trofeum berlusconiego i sezon mozna spisac na straty
TLC -->
No tak, ale Aguero musieli sprzedać, bo nie chciał dłużej grać dla Atletico.
Cena za Falcao trochę spora, ale dobre jest to, że przynajmniej nie przejdzie do Realu.
Cholera, Vidal to kozak.
Jakby spadł Juve do drugiej ligi to by mieli później duże szanse wygrać ligę ;]
Bullzeye
Mam nadzieję na pierwsza trójkę. Jeśli się uda, będzie dobrze, jeśli będzie wyżej to będzie świetnie.
A wypowiedzi tego pana na "m" co nie zna zasad polskiej pisowni z grzeczności nie skomentuję i proszę o zamknięcie jadaczki.
Moim skromnym zdaniem patrząc na poprzednie lata jak grały nasze drużyny w el. do europejskich pucharów nie zdziwił bym się odpadnięciem Wisły po wyniku 2:0, 3:1 czy jakieś 1:0 i po karnych do domu.
Legia to samo. Przegrana albo remis i też do domu mnie nie zdziwią.
Śląsk to już raczej po pucharach....
Oczywiście nie zmienia to faktu że do ostatniej minuty będę ściskał kciuki za nasze zespoły i może uda się wreszcie LM + LE :D
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://www.sport.pl/sport-krakow/1,115698,10136643,Liga_Mistrzow__Gdyby_Wisla_mogla__przelozylaby_mecz.html
Co do Wisły to może być powtórka z tamtego roku. Czyli Lech dobrze grał w pucharach a w lidze strefa spadkowa...
Legii nie widziałem, Śląsk czyli najbardziej polski z polskich klubów bardziej przegrał gdzieś poza boiskiem, mentalnie, organizacyjnie, kondycyjnie niż sportowo na boisku, jak na prawie debiut w europejskich pucharach zrobili swoje. A Legia jedzie na wojnę.
[305] - Pora aby te anty-gwiazdeczki poczuły w swoich nogach za co biorą pieniądze. Piłkarze światowych klubów, są świadomi meczy 2 w tygodniu, czasem nawet 3, bo wiedzą, że nie mogą narzekać, biorąc taką kasę za gre. Piłkarz jak najbardziej profesjonalny jest gotowy na taki poziom.
Edit:
Legia jedzie na wojnę? A no tak, święta racja...
Akurat Wawrzyniak nieźle się zaprezentował mimo że gra mecze co 3 dni po 90 minut. W ciągu 2 tygodni grał 4 mecze. Tylko szkoda bramek po tych błędach obrony.
Szkoda mi tego Śląska. Ale nie takie straty się odrabiało... Cóż, Rapid ma w tym roku finał u siebie i jest bardziej zdeterminowany, a Śląsk i tak zrobił swoje w przeciwieństwie do pewnego klubu z woj. Podlaskiego. Legia 2-2 ze Spartakiem - ciężko powalczyć w Moskwie, ale może się uda. Ostatnio polskie kluby zawsze w Rosji przegrywały. Od Spartaka, przez Terek, po CSKA. Może teraz będzie inaczej? A Wisła to jedyna nasza nadzieja :)
Kontynuacja festiwalu żenady - 00:13
http://www.youtube.com/watch?v=RgHjEFZjh7U&feature=player_embedded