KarolOsiak - -> Chciałbym, aby gra było w miarę nowa i mogła się uruchomić w panoramie.
Aschman -> ZB? Wow. To już lepiej pograj w mody do G2. Albo jeszcze lepiej w Skyrim ;) Uzależnia. Tylko nie "koksuj" swojej postaci, bo popsujesz sobie zabawę. Taka mała porada. Po prostu graj.
No jeśli Skyrim ci pójdzie to jak najbardziej. Ja się dopiero do tego przymierzam :)
Przechodzę sobie po raz enty Gothica i mimo, że znam tę grę na pamięć i wiem o niej praktycznie wszystko, to jednej rzeczy nigdy nie udało mi się dowiedzieć. Mianowicie u Scatty'ego w Starym Obozie teoretycznie można obstawiać walki, ale gdy wybierzemy tę opcję dialogową, odpowiada on że teraz nikt nie walczy i żeby przyjść za kilka dni. Nigdy nie udało mi się trafić na walkę, więc pytanie czy to jest w ogóle możliwe, czy tylko taki pic na wodę?
Jeszcze druga sprawa: też na windows 7 nie działają wam filmiki w grze? Mam tylko dźwięk, a obrazu niet.
To ty będziesz walczyć. Musisz podejść i nabruździć jednemu najemnikowi i z tego co pamiętam wojownikowi z bagien w odwrotnej kolejności jak napisałem ;p
Pamiętam, że najemnikowi Bez rzucił całkiem ciekawa wiązankę.
Ostrzegam, że żeby im nakopać musisz mieć słuszny poziom, lub wykorzystać myk uderzeń na prawo i lewo uważając, by nie zostać trafionym.
Tak tak, to że ja tam mogę walczyć dobrze wiem, chodzi mi właśnie o te zakłady tylko :)
weneckie sidła -> Nie ma innych walk. W G1 nie znajdziesz żadnych nieodkrytych sekretów jeśli przechodziłeś go dokładnie i po każdej ze stron. W G2 dłużej udawało mi się wyszukiwać nowe smaczki :)
No cóż tak, też myślałem. Mimo wszystko przechodzenie tej gry dalej sprawia mi niesamowitą frajdę i wciąga jak bagno :)
Jak przejdę to zainstaluję Mroczne Tajemnice. Grałem w to dawno temu i niewiele pamiętam (poza jakąś cutscenką erotyczną :D), a rozbudowuje on chyba grę w sposób wręcz niebotyczny.
Obecne MT sporo się różnią od wersji, w którą ja grałem. Mod był tyle razy zmieniany, rozbudowywany, balansowany, naprawiany... Nie zmienia faktu że jak na modka jest przyjemny.
U.V. Impaler -> Siana? 100h pękło a ja jestem przerażony ile zostało do zrobienia i jaki kawał świata zupełnie nie odkryty... Ta gra jest... za duża! Ba, nadal się nie nudzę. Jako że zupełnie nie koksowałem mojej postaci, to nadal potrafi być ciężko. Do tego patch namieszał w odporności magicznej i walki z lepszymi magami są ekstremalne :D
Chyba na siłę będę się odrywał od grania bo to już trochę za długi ;)
Mnie to czeka już w ten weekend, a w każdym razie niebawem. Będzie srogo :D
Baalnazzar -> Dobra rada, wstrzymaj się z graniem do czasu patcha 1.3. Co prawda patch już jest, ale na wersję PL się nie pobiera jakoś. Poprzedni patch, mam wrażenie że zrobił więcej szkód niż pożytku :/ Jak długo się dało nie instalowałem ale gdy gra przestała się uruchamiać, musiałem zrobić weryfikację plików i patch niestety się zainstalował. Nie cierpię filozofii świata wg steam-a i nikt mnie do tego nie przekona :/
Po patchu 1.2 popsuli obliczanie odporności i obrażeń od magii. Lepsi magowie stali się mega wzywaniem. Mnie to bawi, bo mam dosyć mocną postać. Ale nawet dla takiej postaci magowie wyższej póki są ogromnym wyzwaniem :) 1-2 strzały i po chłopie :D
Można to poprawić jakimś nieoficjalnym narzędziem ale nie bawiłem się. Nie chcę czegoś popieprzyć tuż przed patchem 1.3.
Ja gram w sumie drugi raz dla funu i Raptr pokazuje 115, ale powoli trzeba będzie kończyć. Wszystko już widziałem, chcę zrobić setkę w achievementach i tyle :)
Z drugiej strony zrobienie setki to mi zajmie jeszcze ze 30 godzin.
U.V. Impaler -> W Obku po zrobieniu wszystkich questów (nie zebrałem tylko 100 roślinek) miałem ok 140 na liczniku. W Skyrim nie ma szans szczegółowo zwiedzić mapy dobrze się bawiąc w 140h :) Tzn. ja nie gram sperintersko, może to jest powód.
Ja znam gościa, który w TES nie używa opcji szybkiej podróży. Może po 300 skończy. :)
U.V. Impaler -> Trudno mi w to uwierzyć. Zwłaszcza że były durne zadnia, które polegały na przejściu na drugi koniec mapy, 10 sekundach rozmowy i powrocie w to samo miejsce :/
Ja skończę w okolicach 150 bo zwyczajnie dalej nie ma już sensu grać. Zrobię ostatnią gildię (bardów, do której paradoksalnie dołączyłem jako pierwsza w kolejności) a potem ruszam ostatnią fazę wątku głównego i równocześnie watek Gromowładnych. Wszystkich zadań nie dam rady zrobić bo po prostu wcześniej się znudzę.
[217] Ale za to będzie mógł powiedzieć, że widział w tej grze wszystko bo raczej żadna miejscówka go nie ominie. A pomyślcie sobie ile my tracimy czasami używając szybkiej podróży
W sumie jak mam humor to też lece z buta, po drodze zawsze zwiedzę jakąś jaskinie albo ubije smoka.
Jak narazie 80h mam na liczniku, biorąc pod uwagę fakt, że nie ruszyłem jeszcze prawie w ogóle gównego questa, Mrocznego Bractwa i Akademii to pewnie spokojnie do 100h dobije...
Yancy --> Cholera ta gra jest niebezpieczna. Ciężko przerwać jak się już zasiądzie.
Baalnazzar -> Ja mam 120h na liczniku i nadal jeszcze odpalam Skyrim. Choć właściwie większość ciekawszych rzeczy jakie do zrobienia były - zrobiłem. Teraz tylko niedobitki ruszam i wybrane z kategorii "różne".
Mnie jakoś Diablo III nie interesuje. Wiem, wiem - profan ;)
Yancy --> Pewnie zajmie mi to kupę czasu jak w zeszłym roku G3, ze względu na to, że nie gram dużo w tygodniu. W weekendy pewnie będę więcej przesiadywał. Ale przyznam, że cholernie łatwo się zasiedzieć, czas przy tym mija nie wiadomo kiedy. Przy pierwszym podejściu trochę się zasiedziałem i ciężko było wstać rano ;) Taki syndrom - "a tylko dokończę tą jaskinię", a ta oczywiście okazuje się rozległa. A jak się ją skończy - "to ja tylko zaniosę ten przedmiot i z czystym sumieniem dokończę zadanie", i kolejne minuty lecą.
.:Jj:. ---> Jestem z Runic, ale sry... Diablo 3 > Torchlight 2
W każdym aspekcie...
Baalnazzar -> Jeśli mi się to uda to zrobię wszystkie osiągnięcia w Skyrim i koniec. Piszę jeśli się uda - bo jedno osiągnięcie polega na zebraniu 15 daedrycznych artefaktów a ja już jeden odpuściłem. Mam nadzieję że tylko jeden - podobno jest 16 - czyli jeden z naddatkiem.
Diablo 3 mnie nie interesuje. Jedynkę skończyłem najmniej kilkanaście razy, dwójkę - może ze 4 i ogień wygasł. Chyba "wyrosłem" z takich gier ;) Nie gram online (brak czasu ale i trochę ochoty) a w singlu tego typu gry jakoś mnie już nie kręcą.
Yancy --> U mnie to samo. Mimo namów kolegów jakoś nie chce mi się wchodzić w sieć. Szczególnie takie, w których nie za bardzo idzie przerwać grę w dowolnej chwili. Z resztą bardziej komfortowo psychicznie czuję się grając w singlu co jest silnie relaksujące. Z Diablo grałem tylko w dwójkę. Zrobiłem druida, paladyna i nekromantę i na tym koniec. Nie chciało mi się więcej przy tym siedzieć. Kiedyś jeszcze grałem w Titan Questa sieciowo, ale nie trwało to zbyt długo.
I z kim będę grać w tym LAN-ie, hę? Mamy XXI wiek, na grzyba mi sieć lokalna. A cena nie ma dla mnie już żadnego znaczenia.
Tak naprawdę żałowałem jedynie braku Uelmena, ale niedawno okazało się, że jednak Matt nagrał część materiału, główny motyw jest np. jego. Pomijam już fakt, że Diablo III po prostu rządzi. Ilekroć odpalam betę utwierdzam się w przekonaniu, że to będzie TO. "Dwójka" mi nie weszła.
Yancy -
Piszę jeśli się uda - bo jedno osiągnięcie polega na zebraniu 15 daedrycznych artefaktów a ja już jeden odpuściłem. Mam nadzieję że tylko jeden - podobno jest 16 - czyli jeden z naddatkiem.
jest 16, ale jeden sie nie liczy do kolekcji, przynajmniej tak jest wg strony uesp...
za to mozna wykorzystac "luke" w grze i zdobyc w jednym quescie 2, ktore normalnie sa "albo-albo"
(info na dole strony - dokladniejsze info na stronie z questem Hircyne)
http://www.uesp.net/wiki/Skyrim:Daedric_Quests
Można otwierać szampona!
Samodzielny dodatek do Arcania: Gothic 4 zatytułowany ArcaniA: Upadek Setarrif zostanie wydany nad Wisłą dzięki firmie CD Projekt. Gra będzie dostępna w pełnej polskiej wersji językowej.20 stycznia 2012 roku na sklepowych półkach w naszym kraju ukaże się edycja pecetowaArcaniA: Upadek Setarrif. Rozszerzenie jest samodzielne, a więc nie wymaga posiadania podstawowej wersji gry Arcania: Gothic 4. CD Projekt przygotowuje całkowitą lokalizację (dubbing i napisy) tej produkcji i będzie ją rozprowadzał w cenie 39,99 złotych.
Trollf -> Zabawę już z Skyrim zakończyłem. Nie pochwalę się tym razem że zrobiłem wszystkie questy bo nawet nie mam takich ambicji. Skonałbym z nudów przy tym ;) Jak każdy TES - od pewnego momentu robi się monotonny i należy wiedzieć kiedy przestać.
128h na liczniku. Nie zrobiłem wszystkich osiągnięć bo niestety nie mogę. Wykonałem wszystkie daedryczne misje ale niestety - to nie gwarantuje zaliczenia osiągnięcia. Misji jest 16 ale Skeleton Key nie liczy się jako artefakt i nawet sama misja nie jest chyba sumowana w statystykach. Mało ważne - osiągnięcia i tak są bez znaczenia. Jestem graczem konsolowym a nawet nie zwracam uwagi w grach że takowe są :P
Zabrakło mi 4 osiągnięcia ale 3 są banalne i do wykonania w ok 60 minut. Skoro jednak i tak 100% nie będzie to dałem sobie spokój.
kęsik -> Z żalu pije się wódkę a nie szampana...
a ja chyba erpegowo odżyję dopiero przy godnym następcy Gothica (tutaj raczej celuję w Risena 2).
Skyrim jest genialny, ale kompletnie nie rozumiem tej całej otoczki "gry roku". Moim zdaniem tylko jedeno zasługuje na pełne uznanie - ROZMACH. Gra jest przeogromna chyba w każdym aspekcie. Ale z tym rozmachem płynie cała masa głupawych, archaicznych wręcz niedoróbek, które sprawiają, że ilość nie idzie za jakością. I nie mówię tu o kompletnie niewciągającej fabule, ale po prostu o błędach technicznych, które ewidentnie wynikły z przerostu formy nad treścią.
Zdecydowanie wolę erpegi o mniejszym rozmachu, z większym nastawieniem na szczegóły. To, co mnie urzekło w takim Gothicu to oczywiście nie swoboda (ktorej chociażby w jedynce kompletne nie ma), nie wielkość świata (choć na tamte czasy była przyzwoita), a pewne smaczki, które sprawiały, że gra potrafiła udawać "żywą". W Skyrimie wszyscy do okoła zachowują się jak roboty, co oczywiście jest normalne (w końcu to gra), ale właśnie Gothic potrafił to jakoś zręcznie ukryć a nawet sprawić, że do pewnych osób można było odczuć pewien rodzaj "sympatii":D
Seria Gothic i Skyrim różni się chyba wszystkim, ale myślę, że na tej płaszczyźnie można te dwie gry porównać. Nowy TES nie ma jak dla mnie po prostu duszy. Jest świetną, ciekawą grą, ale jak dla mnie pozostanie jedynie ciekawostką i swoistym pokazem umiejętności obecnych programistów. Nie widać w tym produkcie jednak takiego "czułego" podejścia niczym artysty do dzieła.
Samego Skyrima jak na razie porzuciłem dla The Old Republic. Jak na MMORPG super udaje pełnoprawnego erpega na każdym kroku sprawiając wrażenie, że w grze nie chodzi o typowe nabijanie levela (choć o to właśnie chodzi:D). No, ale takie pozycje to już zupełnie inna beczka, zwłaszcza jak się ma znajomych do towarzystwa w grze:)
a Diablo III zlewam. Dwójka była mizerna, ale czasy też były inne. Mimo, że ufam U.V. Impalerowi bo sądząc po wielu przeczytanych recenzjach mamy podobne gusta - do gry mam już mieszane uczucia. Zwłaszcza ten marketing, którym już po prostu rzygam. Mogę jednak z dumą stwierdzić, że od kilku lat widziałęm chyba ze 2 filmiki związane z tą grą, jeden jak zaprezentowano pierwszą playable wersję, a drugi jakoś niedawno przewinąłem z nudów. Rewelacji nie widzę, a jak słyszę o jakiś mikropłatnościach to mi się znowu niedobrze robi. Pewnie przejdę na singlu i już raczej nie wrócę, tak jak to było w przypadku dwójki.
Raziel -> Znakiem rozpoznawczym TES od zawsze było dostarczanie innego rodzaju doświadczenia z grą. Bardziej kompleksowa próba oddania ogromnego świata w stosunku do innych gier. Naturalnie, niesie to ze sobą miliony uproszczeń, które wynikają ze słabości technologicznej, ograniczeń czasowych oraz ludzkiej ułomności.
Wyobrażasz sobie TES ze wspaniałym epickim scenariuszem zapierającym dech w piesiach i wątkiem głównym kończącym się w 10h? Ja nie. A co potem? 120h nudy i wspominania jaki to cudowny był wątek główny? Albo odwrotnie. 50h dochodzenia do możliwości wypełnienia tego porywającego wątku... e... to jeszcze gorsze. Kto by go w ogóle zobaczył...
Skyrim jest więc kompromisem. Dlatego przymykam oczy na durne odzywki NPC-ów, które nijak nie pasują do aktualnej sytuacji, przymykam oczy na bugi i na powtarzalność questów. Cieszę się grą bo to mój 4 TES (w arenę prawie nie grałem) i wiem jak podchodzić do tej gry i jak się z niej cieszyć.
Nadanie pewnej epickości i rozmachu wyszło grze na zdrowie. Czary, walka wręcz a głównie KRZYKI(!) to jest krok w dobrą stronę. Już ciekawi mnie jak twórcy planują unieść ciężar TES6.
Gra roku? W kategorii RPG jak dla mnie - murowany kandydat. Jeśli nie Skyrim - to co? Ale oceny maksymalne jakie dostała? Oj nie. Za dużo bugów, za dużo ułomności by wystawić taką notę.
----------------------------
Nawet The Old Republic nie jest w stanie sprawić bym zaczął grać w gry online. Pewnej granicy spędzania czasu przy grach po prostu nie przekroczę nigdy.
Jak tak czytam sobie o czasie gry, to zastanawiam się teraz co miał takiego w sobie np. Baldur's Gate 2, który sam główny wątek miał tak długi że pochłaniał trzycyfrowe liczby czasu. I kurdę nie nudził. Nadal nie nudzi szczerze mówiąc, brat nadal potrafi się w to zagrywać. Co trzeba grze, żeby mimo ogromnych ilości czasu i to w singlu na nią poświęconych nie nudziła :) Zastanawiam się ile mi godzin zejdzie na Skyrim.
Baalnazzar ->BG2 miał ogromną, złożoną i wielowątkową fabułę. Nawet przy maksymalnej złośliwości - trudno zawrzeć ją w jednym zdaniu. Skyrim to Sandbox. Główna fabuła jest prosta jak konstrukcja cepa a cała reszta jest wyłącznie tłem, którego wcale nie musimy poznawać.
Takich gier jak BG2 już się nie robi. No, do czasu zdarzało się to Japończykom ale dziś jRPG również przeżywają ostry kryzys tożsamości.
Panowie, w co zainwestowac na poczatku punkty nauki w gothicu 3? Bez dodatku. Drugie pytanie - z ktorym poziomem optymalnie mozna sprobowac wyzwolic Cape Dun? No i gdzie na poczatku zdobyc jakis dobry mieczyk? Zbroje mam ta lekka buntownika, czy na tym etapie mozna zdobyc lepsza? Jesli tak to gdzie? I skad wziac $$ ? Podczas gdy w gothicu 1/2/2nk kasa leciala jak szalona, to teraz po kupnie zbroji mam zaledwie 1000 sz. złota, co starczy na mizerne 4 miksturki lecznicze.. dziekuje za odp ;) Wesolych swiat :))
Poza tym, jak dolaczyc do jakiejs gildii w Gothic 3? Czy wyglada to tak jak w poprzednich czesciach, ze wykonywalo sie zadania, rozmawialo z przywódcom i "Tak, jestem gotowy" dolaczalo sie, dostawalo sie pancerz i juz? Jesli nie, to jak tak w zasadzie dolaczyc do jakiejs gildi?
[241] Nie ma systemu gildii w Gothicu 3, pancerz sobie kupujesz za złoto, jedynym ograniczeniem są punkty lojalności czy jak to tam się nazywało...
Ktoś wie coś o tym modzie do Gothica 3 zmieniającym fabułę i dodającym gildie? Miał być chyba jakoś na święta i cisza...
Connor -> Śledź stronę autorów. Raz na jakiś czas jest tam jakaś aktywność. Nikt więcej nie może wiedzieć poza tym co oni sami podają. Z modkiem praktycznie stało się to, co przewidywałem. Nawet jeśli wyjdzie, widzi mi się że nie będę już nim zainteresowany. Płyta główna w kompie zaczyna mi fiksować i chyba nie będę już więcej inwestował w stacjonarkę. Drugi Drugi komp z rzędu, w którym coś dzieje się z płytą :/
Gram i tak głównie na konsolach, Wiesio2 i Skyrim za mną... może jeszcze pobawię się w ME3 - bo jakoś wolę na PC (zapisy) i to wsio. W starsze gry to dziś i na lapku zagram a nowości pozostawię konsolom.
Nie ma systemu gildii, czyli to oznacza, ze moge sobie kupic pancerz danej gildii i juz? Moge w jednej chwili tłuc orkow, zeby potem sie z nimi sprzymierzyc i rozwalac buntownikow, tak? Druga sprawa, jak szybko zarobic na poczatku w G3?
Meyon -> Nie do końca jest tak. Bo przy lepszych pancerzach działa system reputacji i nie mając jej na odpowiednim poziomie - pancerza nikt ci nie sprzeda.
Generalnie - gra właśnie jest taka jak napisałeś. Nie wiem czy wiesz ale możesz zabić wszystkich (słownie - wszystkich) a i tak możesz grę ukończyć na każdy możliwy sposób. Idiotyczne? Mnie nie pytaj. Dla mnie gra bez gildii straciła to coś co miały poprzedniczki.
Masz racje, Gothic 3 to juz nie to samo.. Tak samo jak Arcania, Gothic 3 jako osobna gra jest sredni/dobry, jednak jako czesc sagi jest przecietny.. nie wspominajac juz o cudownym Zmierzchu Bogow, o ktorym wyczytalem/ widzialem na yt tyle, ze pancerze sa praktycznie w kazdej skrzyni, a ostateczny boss jest tak silny, ze broniace go potworki zadaja 2x wiecej obrazen niz on. Jednym slowem - porazka, dno, lipa.
Pierwsza część. Jestem w Świątyni Śniącego, przebiłem cztery serca, zostało mi jedno, no i ten 'przedziwny miecz'. Mam go ponoć zanieść do Xardasa, ale on stracił przytomność. I co teraz? Czy to oznacza, że zrobiłem coś nie po kolei?
Przeglądałem poradniki i wychodzi na to, że tak. :/
http://pl.gothic.wikia.com/wiki/Xardas#Gothic_I
Bez jaj, rozwój sytuacji opisany tutaj jest zupełnie inny niż u mnie.
[246] Hmm, G3 nie było dobrze przyjęte przez masę graczy, w intenrecie w czasie premiery można było znaleźć praktycznie wszędzie nieprzychylne komentarze na temat tej gry. Ale mi osobiscie się podobała, co prawda nie miała takiego klimaciku jak jej poprzedniczki (chodzi mi tu o tą drogę od walczącego lagą bezimiennego uciekiniera z koloni do kozaka w lśniącej zbroi paladynów), ale moim zdaniem jeżeli coś jest dobre nie można tego naciągać na maksa. Tak samo dodatek, buł zbugowany, masa niedoróbek itd. ale po zainstalowaniu patchów dało się grać i nie było źle.
[247] Uff... Dobrze, że ta gra nie jest aż tak dopracowana (chyba że to celowy zabieg) i Xardas stoi również w swojej wieży. Udało się. Gram dalej.
Pewnie było już napisane w temacie, ale co tam... Na stronie Community Story Project niedawno dodali Advent Callendar pokazujący różne nowości jakie ma wprowadzić ten mod do Gothic III, jakby kogoś interesowało, to tu jest link:
http://page.g3csp.bplaced.de/?lang=en
Ciekawe opcje dodają, szkoda tylko, że do zakończenia prac nad produkcją zostało sporo czasu.
Czy w gothicu 3 opowiadajac sie za jedna strona musze sie trzymac drugiej? Bo ogladalem sobie pare odcinkow z walkthrough Gothica 3 i widzialem, ze koles np zniszczyl oboz buntownikow w reddock i ogolnie jest z orkami, ale pomaga tez buntownikom.. jak to w koncu jest?
[251] W trójce to możesz robić co ci się podoba, nie ma tutaj czegoś takiego, że ty się do kogoś przyłączasz...ALE...jeżeli uwolnisz 3 czy 4 miasta zajęte przez orkó to będą cię oni atakować zawsze, wszedzie i bez wyjątku, z buntownikami jest chyba tak samo tylko, że zamiast miast chodzi o obozy...
Meyon -> A co wyżej napisałem? Można zabić każdego bez wyjątku a i tak ukończyć grę na wszystkie sposoby. Obozy wymyślasz sobie sam w tej grze.
Yancy --> O to masz pecha z tym kompem. Mi przy pierwszym pamięć straciła stabilność a w drugim płyta. Ale na obecnego nie mogę narzekać od długiego czasu :) Na kompletne przeniesienie na konsolę w moim przypadku nie ma mowy. Z padem radzę sobie tylko z Tekkenem lub wyścigami jakimiś, inne rzeczy idą mi topornie, a przynajmniej znacząco mniej wygodnie i precyzyjnie niż przy myszy i klawie. Szczególnie FPSy. Nie ma szans żebym celował tak ładnie w głowy kiedy mimo treningów samo poruszanie się ledwo mi idzie ;) Druga sprawa, że na kompie pracuję więc łączę 2 w jednym :)
Dopiero teraz widze o czym wszyscy mowiliscie.. no k*** szlak jasny moze czlowieka trafic.. zaczalem grac w gothica 3 od poczatku, powolutku wszystko rozwalalem, zbieralem kazde ziolko itp, po ok 2h gry, gdy doszedlem do bandytow, tych obok ktorych sa te paczki z towarem dla Urkassa, moim oczom ukazal sie sliczny bug - PACZEK NIE MA.. zdenerwowany, pomyslalem ze to tylko 2h, zaczalem od nowa.. znow wyczyscilem Ardee, latam po domach, zbieram wszystko. W Ardei sa 2 pulpity - 1 daje + 5 prastarej wiedzy, drugi +5 alchemi.. i co? Kolejny bug:) Bezi podchodzi do pulpitow, kaze mu je czytac, a on "Nie ma tu nic ciekawego" .. da sie cos zrobic z tymi cholernymi bugami? Bo tak sie kurde grac nie da.. Jakas latka, czy cokolwiek? Bylbym wdzieczny gdyby ktos mogl zapodac linka.. Przepraszam za moje zdenerwowanie, no ale te bugi w Gothic 3 to przechodza ludzkie pojecie.. nie widzialem jeszcze chyba bardziej zabugowanej gry.........
Meyon -> Nie poddawaj się :) Gra jest ogromna i nie da się zaczynać ciągle od zera. Nawet pierwsza wersja była grywalna i do ukończenia.
Baalnazzar -> Nie jest tak źle z padem. Skyrim na PC też ukończyłem na padzie. Naprawdę - idzie się przestawić.
Meyon ->
Masz tutaj link do patcha. Man nadzieję, że to Ci pomoże.
http://tawerna-gothic.org/nowiny/343-gothic-3-community-patch-v174
Meyon ---> Akurat pulpity to żaden bug, bo przy starcie każdej rozgrywki ustalane jest losowo, które pulpity dodają punkty do umiejętności, a które nie. Fraza "Nie ma tu nic ciekawego" odnosi się do tych ksiąg, które nie dają nic. Zainstaluj łaty i nie przesadzaj.
wiam jak otworzyc dziwny portal miedzy silden a geldern kolo trolla ?
wiam jak otworzyc dziwny portal miedzy silden a geldern kolo trolla ?
Jeżeli to to o czym myślę, to jest on związany z jednym z zakończeń gry.
Yancy --> Ze Skyrim i podobnymi pewnie problemu by nie było. Ale przy FPSach to już trochę miałem problem choćby z dużo wolniejszym czasem reakcji. W slasherze to nie przeszkadza w ogóle i jest wygodnie, w sumie w SH2 jeszcze wygodnie mi się grało padem, ale w FPSie to jak dla mnie masakra żeby szybko i precyzyjnie przycelować, bo jednak myszą ruszasz idealnie jak chcesz ;) A zabawa z autoaimem to nie zabawa :)
Baalnazzar -> W strzelanki FPP już nie grywam. W pewnym sensie z nich "wyrosłem". Kiedyś uwielbiałem tego typu gry ale obecnie mam wręcz alergię na nie.
Nie miałem natomiast żadnego problemu z ukończeniem Halo, Gears of War czy Killzone na konsoli. Naprawdę, kilka godzin treningu a potem gra się naturalnie.
Jasne, precyzji myszki w celowaniu nie osiągniesz i graczem pro online nie zostaniesz :) Ale, to nie moja działka. Ja grywam w większości w gry RPG, ze sporym naciskiem na jRPG. Kiedyś sporo grywałem w RTS-y i FPS-y właśnie ale tak jedne jak drugie - mocno mi obrzydły.
Yancy --> No u mnie RTSy jeszcze zostały, choć wiele do wyboru nie ma poza serią Anno i Starcraftem ;)
Nie grajcie magiem z regeneracją many w G3 :P
Dobiłem 250 prastarej wiedzy, regeneracja many, kulka ognia, many mam kolo 250, bo wiecej w sumie nie trzeba.. I nudzi mi się gra. Wszystko pada jak muchy, czy to odbijanie miast, czy kopalnia w klanie młota :). Mag jest przepakowany zdecydowanie. Nigdy nie będzie mi dane ukończyć gothica 3, zawsze sie czymś znudzę.
G3 przechodziłem 2,5 raza. Nigdy magiem. Za 2 razem grałem z łatką to wojem przy większej liczbie przeciwników bywało różnie. Bez łatki to i 50 chłopa można było ciąć jak trawnik kosiarką. Ale magiem fakt. Kosisz z daleka. W 2 magiem pamiętam na początku też ciężko było, ale potem... Jak można rzucić 2 deszcze ognia z rzędu to idziesz jak kombajn do buraków :D
Ok. Tylko uwzględnij jeszcze że to deszcz ognia rzucało się w drugiej połowie 5 rozdziału po poznaniu tajemnicy biblioteki i przed zbieraniem załogi. Przy moich rozgrywkach nie było już na kogo rzucać tego deszczu ognia (nie licząc rozdziału szóstego).
Fakt. Choć i inne czary już skutecznie kroją. Ja grę magiem w G2 pamiętam jako trudną na początku, zrównoważoną na środku i banalną na końcu. dosłownie tak skrajnie, z hardkoru do mega potęgi :)
W G3 nie jest to jakoś sensownie zrobione. A przynajmniej na pewno jest tak bez łatki. Nie wiem jak to wygląda z balansem alternatywnym.
U.V.Impaler -> Telepatą jesteś, czy jak? Przed 5 minutami zaglądałem do tego wątku :P
Nie. Nie kupuję dodatku do Arcanii. Ba, nie grałem do dziś w Arcanie i nie wydaje mi się bym miał zagrać. Po długiej potyczce ze Skyrim mam teraz dłuższą przerwę w graniu w cokolwiek. Do czasu Final Fantasy 13-2. Co prawda, mam Yakuzę4 i parę popierdółek na kieszonkowcach - ale jakoś nie mam sumienia na granie.
W Skyrim dobiłem do momentu kiedy bugi zaczęły się mnożyć na potęgę :/ Robię questy z listy - różne. Okazuje się że wiele jest niewykonalnych. 3x Dobiłem do markera oznaczającego pustkę (tak dla przykładu). W Skyrim już oczywiście dawno przestałem grać, ale niedawno tak sobie dla przypomnienia odpaliłem na kilka godzin, by zwiedzić pozostałe mi grobowce (te często oferują jakieś bonusowe mini zadanka).
Witam, mam problem z paladynem Cruzem na pustyni Varant, w miescie Mora Sul - to ten ktory daje nam 10 ognisty puchar. Gdy do niego podchodze, jest na czerwono i chce mnie zabic.. czar amnezji nie pomaga.. ma ktos jakis pomysl?;x
UVI-->podstawki nie dałem rady zmęczyć a w dodatek będę się pchał? Nie ma opcji...po twojej receznji to już w ogóle :D
Meyon -> Cruz atakuje cię zapewne dlatego, że wcześniej działałeś przeciwko buntownikom, do których on należy. Do zdobycia pucharu nie jest konieczna rozmowa z nim, gdyż ten artefakt znajduje się przy ciele pustynnego pełzacza, który biega gdzieś nieopodal. Zabij bestię, weź puchar i po kłopocie.
Wiem wiem, juz dawno puchar zdobylem a jego zabilem.. dziwilo mnie to tylko dlatego, ze gram droga orkow, wybilem wszystkich buntownikow w myrtanie i mnie atakuje, a ogladalem gameplaya innego kolesia, ktory tez wszystkich buntownikow wybil, i z nim cruz gadal normalnie.. nawet proba zmienienia jego nastawienia za pomoca kodow nic nie pomogla - ustawialem przyjacielski/neutralny - a on i tak byl na czerwono i mnie atakowal ; o troche to dziwne.
Kolejny problem.. eh ten gothic 3.. Mam isc z Merdarionem zabic tych nieumarlych, no i nim jeszcze wyjdziemy z tej ich jaskini [ tam gdzie sa koczownicy] ten idiota wchodzi w sciane i nigdzie go nie ma.. jakies rady..? Probowalem czaru sen, probowalem go bic, probowalem spac, nic nie dziala.. wlazi w ta sciane i kretyn znika..
No z tym wchodzeniem NPCów w ściany to problem. Mi zwykle pomagało załadowanie stanu gry i robienie misji na nowo w takich momentach, ewentualnie problematyczny fragment krok po kroczku przełaziłem lub przepychałem (tylko bez skojarzeń :P) NPCa przez denerwujący odcinek. Czasem spory odcinek tak trzeba pomóc przejść bo potrafi się wrócić i na powrót się w ścianie ulokować.
Yancy --> U mnie w Skyrim 72h i jeszcze połowy miast nie zwiedziłem. Trochę mi to zajmie pewnie. Buga na razie miałem z questami jednego - z Esbernem, ale tu pomógł Esbern Quest fix. Po Skyrim też przyda mi się dłuższa przerwa, a tytuły czekające na półce (jeden jeszcze w folii nawet) trochę sobie poczekają ;)
Baalnazzar -> Ja mam zwiedzoną znaczną cześć mapy (ale dużo nadal do zwiedzenia) i W miastach byłem wszystkich, w miasteczkach też, co do osad - trudno powiedzieć, bo niedawno znalazłem jeszcze jedna małą górniczą osadę :)
Mam 140h na liczniku, nie gram już - ale czasami wchodzę jeszcze pobiegać troszkę po mapie. Z czasem bugi robią się nieuniknione i tego nie da się chyba wyeliminować. Nie biegam w towarzystwie, chyba że jest ono domyślnie przypisane do danego zadania.
Yancy - Ja na początku korzystałem z towarzyszy. Głównie do trzymania złomu, choć i w cięższych sytuacjach pomagali na początku. Teraz też biegam sam, bo sam dźwigam sporo ;)
Baalnazzar -> Ja wiele nie dźwigam, bo sama zbroja już nic nie waży. Złota mi nie potrzeba, bo do czego. Czasami jak trafię jakiś naprawdę fajnie zaklęty itemek to go zbieram. No i kamczyki szlachetne. Szkoda że nie udało mi się zebrać 100% osiągnięć. Niestety - oszczędziłem kapłana i nie wziąłem Czaszki Spaczenia.
Brakuje mi też osiągnięcia za nagrodę w każdej części Skryrim - ale to w sumie formalność.
No, panowie. Jeśli czekaliście na prawdziwego następcę Gothica 2 to informuję, że takowy zostanie wydany 27 kwietnia :D
To kawałek czasu. Zdążę przejść Skyrim ;) Oglądając wszelkie materiały coraz bardziej stwierdzam, że mimo że pirackie klimaty nie należą do moich ulubionych, to R2 mnie nie zawiedzie. No i Cenega zapowiedziała pełną polonizację. Będzie się działo :)
No miejmy nadzieję że będzie prawdziwym następcą G2
Póki co zapowiada się wyśmienicie. Duży świat, długa gra i klimat, w którego utrzymanie nie wątpię w przypadku PB. Zobaczymy jak będzie w praktyce, ale PB ma u mnie spory kredyt zaufania :)
Również nie mogę się doczekać. Żebym miał tylko wtedy czas by w niego porządnie wsiąknąć!
Hm, Risen.. nie gralem jeszcze, ale szczerze to zastosowanie broni palnej w tego typu grze mnie odrzuca.. W ogole to mam zamiar, gdy kiedys bede mial czas, sprobowac zagrac w Risena + Wiedzmina, no i tutaj pojawia sie moje pytanie - ktora gra jest warta wiekszej uwagi? Tzn, w ktora polecalibyscie mi zagrac najpierw? Osobiscie narazie gram w Stronghold: Crusader [ Twierdza: Krzyżowiec] - MEGA RTS! Jeśli ktoś lubi tego typu gry, a tego nie znam, to strasznie polecam! W sumie gra warta zobaczenia, nawet jeśli sie tego typu gier nie lubi - ja jestem taka osoba, a mimo to spodobala mi sie ;) No i oczywiscie, gram rowneiz w Assassins Creed: Revelations. Nie mialem jeszcze czasu sie w gre wtopic, gralem moze do kupy 20 minut, ale wrazenia niesamowite.. [ To moja pierwsza stycznosc z ta seria, nie mialem jakos ochoty grac we wczesniejsze odslony] Grafika powala, ogolnie gierka wypas.
U.V.Impaler -> Obyś tylko nie przesadzał z tym prawdziwym następcą :) Kiedyś to słyszałem przy okazji Risen i niestety, nie było tak kolorowo. Pierwszy rozdział idzie faktycznie śladami G1 i troszkę G2 ale dalej robi się sieczka (z przyzwoitym systemem walki mieczem), które koniec końców nuży, bo trwa niezmiennie do samego końca.
Od pirackiego trailerka z Risen2 - robię sobie spore nadzieje związane z tą grą. Jeżeli twórcy wyciągnęli wnioski z Risen i ożywili świat questami w kolejnych rozdziałach - to już jest dobrze.
Dokładnie. Mnie w Risenie najbardziej denerwowała pustka i brak życia w końcowych etapach gry.
Zdażenia losowe, randomowe questy... jest sporo możliwości urozmaicenia gry.
A ja od pirackiego trailera nie czekam na Risena 2 prawie wcale. Pierwsza czesc byla poprawna ale do Gothicow jej bardzo daleko, w dwojce razi mnie dodanie broni palnych. Jak wyjdzie to sie bardziej zainteresuje ale jak narazie jest kilka premier w tym roku ktore przyciagaja moja uwage.
A z calym szacunkiem do UVIego po jego pianiach i zachwytach nad Mafią 2 ktora miala trzymac poziom jedynki a byla po prostu slaba jestem bardzo ostrozny co do jego opinii przedpremierowych.
Ja tam czekam i czuję, że się nie zawiodę. W jedynce właśnie najlepsze questy dotyczyły Stalowobrodego i poszukiwań jego skarbu, mi się przynajmniej najbardziej podobały. A sam klimat piracki to jak dla mnie plus, bo już nawet w nocy kruka, choć na małą skalę, chcieli się zając wątkiem pirackim.
[287]Meyon
Ciężko ci doradzić, bo nie wiem czego oczekujesz od gry. W Wiedźminie możesz zapomnieć o jakiejkolwiek eksploracji świata, bo jest to gra nastawiona w największym stopniu na fabułę. Lokacje są zróżnicowane, ale są małe i nie masz żadnego wpływu na ich wybór, bo o tym decyduje fabuła. W Risenie masz otwarty świat, ale też nie jakichś wielkich rozmiarów. Fabuła nie jest może tak porywająca, ale daje rade. W moim osobistym rankingu Wiedźmin jest nad Risenem, ale wszystko się sprowadza do twoich oczekiwań. :)
Limbo92 ---> Przed premierą widziałem 4 wyrwane z kampanii poziomy. Po premierze entuzjazm odpadł, co nie zmienia faktu, że nadal uważam, że to dobra gra. Nawet skończyłem drugi raz.
Po Skyrimie a w oczekiwaniu na Risena polecam wam Kingdoms of Amalur: Reckoning.
Zapowiedzianej przed kilkunastoma minutami edycji kolekcjonerskiej Risen 2: Dark Waters właściwie nic nie brakuje. Są płytki z "Making of" i soundtrackiem, są karty z postaciami z gry, są naklejki, jest podwójny plakat, jest amulet i co najważniejsze - jest piracka flaga. Ale wszystko co, zostało wymienione powyżej to gadżety, które wejdą w skład kolekcjonerki przewidzianej na rynek brytyjski. Według zapewnień Konrada Rawińskiego z Cenegi, z tą "naszą", przewidzianą na polski rynek, będzie nieco inaczej:
Na razie mogę powiedzieć tyle, że polska kolekcjonerka będzie dopiero ogłoszona oraz że będzie jeszcze bogatsza.
Limbo92 -->Mnie też straszy broń palna, ale myślę, że PB mimo tego stworzy świetne rpg, które mnie wciągnie. Oczywiście przekonamy się, jak już to wyjdzie.
kęsik --> Kingdoms of Amalur: Reckoning mam na celowniku, ale Skyrim tak powoli mi idzie, że nie zdziwię się jak zasiedzę się przy nim do premiery R2, no ale zobaczymy :) Mam 86 godzin, została mi do zwiedzenia Pęknina, Wichrowy Tron, Gwiazda Zaranna i Zimowa Twierdza. Ciągle przeszkadza mi w tym nieustanne odciąganie mojej uwagi przez różne drobiazgi i poboczne questy.
A właśnie, jeszcze F:NV Ultimate Edition chciałbym zaliczyć w tym roku ;)
Broń palna to świetny pomysł, też na początku byłem nieco sceptyczny, ale bardzo mi się podoba. :)
Hehe. Dajmy szansę broni palnej zatem i oceńmy w praniu jak już będzie można :) Ja po prostu nie przepadam za bieganiem w szmatach jako zwolennik postaci zakutej w ciężkie płyty po zęby w rękach dzierżąc topór i porządną tarczę. 100% żelastwa ;) No ale zobaczymy :)
Info sprawdzone? :(
OMG, znaczy lubię go w grach jako jakiegoś bohatera drugoplanowego. Zawsze mi się kojarzy z taką osobą ciamajdowatą. Gdzie jest Mikołajczak :(?
Strzał w stopę. Grając w to będzie mieć się przed oczyma Arcanię. Straszny błąd.
Na całe szczęście, nie będę musiał się męczyć z polską wersją :D
Link do kolejnego wątku. Proszę już w tym się NIE DOPISYWAĆ!
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11898651