Wczoraj newsy dotyczące wyborów w Wałbrzychu się pojawiły - ale dopiero dzisiaj na PKW można wyniki oficjalne przeczytać.
http://www.kadencja.pkw.gov.pl/aw/pl/20110807-022109-WBPP/index.html
Kandydat z PiSu zebrał oszałamiającą liczbę głosów 5,09% ludzi zaufało szyldowi PiS.
I nie kiedy piszę o zaufaniu do szyldu PiS - nie przemawia przeze mnie niechęć do tej partii a jedynie stwierdzenie faktu. ŻADEN inny kandydat nie był członkiem jakiejkolwiek partii. Owszem - partie popierały kandydatów- ale to nie to samo jest. Jak widać Wałbrzych wypowiedział swoje zdanie na temat partyjnych prezydentów miasta.
Poza tym
Kaczyński w Wałbrzychu stwierdzi, że winę za katastrofę smoleńską ponosi premier. - Obniżanie prestiżu prezydenta, atakowanie jego pozycji konstytucyjnej, zabieranie mu samolotu i przekazanie samolotu w tych warunkach, które są opisywane, to jest wina Donalda Tuska. To jest człowiek, który powinien odejść z polskiej sceny politycznej. Zamiast wziąć na siebie odpowiedzialność za wojnę z prezydentem, próbuje on poprzez różnego rodzaju gesty, dymisje tę odpowiedzialność z siebie zrzucić. Gdyby nie ta wojna, to ten samolot nie wyleciałby w tych warunkach
Co to kurdebele obchodzi ludzi, którzy mają głosować w wyborach MUNICYPALNYCH ?!
Odpowiedzialności za blamaż wyborczy w Wałbrzychu - nie da się zrzucić na tefałeny i inne gazety wyborcze - bo ludzie dokładnie wiedzieli, kto robił jakie wały. Nie udało się niczego zamieść pod dywan. Wychodzi na to, że odpowiedzialność za klęskę - ponosi głównie PiS.
EDIT
Błysnąłem ignorancją - wyguglałem sobie właśnie, że kandydat PiSu - jest autorem takiejż wypowiedzi
"Moich kontrkandydatów bardzo boli, że jestem związany z Kościołem i ja tego nigdy nie ukrywałem. Ponadto myślę, że nie powinno mieć wpływu na decyzje wyborcze to, że mówi się, iż pan Wild jest ewangelikiem, pan Szełemej ma korzenie żydowskie, a pan Lubiński być może reprezentuje podejście ateistyczne."
Choć w jednym miał racje - nie miało to wpływu na decyzje wyborcze ;]
Czyli mówiąc krótko: kandydat PiSu przegrał z Żydem, ewangelikiem, a jakby tego było mało, to dostał po dupie nawet od ateisty ;-)
ps. Wybory samorządowe mają to do siebie, że można uciec od wielkiej polityki i człowiek nie jest zmuszony głosować na mniejsze zło ;-) Cieszy mnie, że mieszkańcy Wałbrzycha również to zauważyli.
Logika prawie jak w newsroomie TVN. To prezydent z ramienia PO skończył marnie przyłapany na fałszerstwach jak i wcześniej jego koledzy i to PO nie wystawiła ponownie kandydata na prezydenta. Największej partii w kraju w tak wielkim mieście nie stać na to by znaleźć w swych szeregach kandydata na prezydenta czy po prostu towar pod marką PO mógłby na bazie umoczonego poprzednika kiepsko się sprzedać? A może już nie było żadnego uczciwego?
No polityki okręgi jednomandatowe jest sie czego bać
Oto kolejny argument, by nie wprowadzać jednomandatowych okręgów do sejmu. Myślę, że nie będzie problemu z ponadpartyjnym porozumieniem w imię dobra ojczyzny ;)
[3] Ale jakby nie patrzec, ludzie znow zagloslowali na PO, pomimo jej wszystkich wpadek, a kandydat PiS dostal poparcie raczej na poziomie wynikow PSLu w miescie. Zatem pytanie brzmi raczej: jak kiepski to musial byc kandytat, skoro nie zdolal nawet uzyskac glosow "twardego elektoratu" i czy PiS nie mial nikogo lepszego?
Ale pewnie to "opcja niemiecka", Uklad i falszowanie sa efektem takiego wyniku?
Brak kandydata startującego z ramienia PO, to chyba czysta polityczna kalkulacja. Czy to źle? Mieszkańcy Wałbrzycha na tym zapewne nie stracą.
olivierpack->
Logika Twojego wywodu jest porażająca. No może byłaby gdyby nie fakt, że kandydat, który wygrał - BYŁ POPIERANY PRZEZ PO, miał sztabowców z PO i zapewne wolontariuszy też. A, że członkiem PO nie był? Się pytam - co z tego? I tak był z tą partią utożsamiany, więc gdyby ludzie faktycznie z taką niechęcią (oliviepackowatą) podchodzili do tejże partii - to wypięli by się na kandydata, który był przez ową partie popierany. Wypięli się jednakże na kandydata PiSu. No chyba, że to wszystko spisek i mianipulacja michnikowszczyzny - tzn tak wszystko zaczarowali, że biedni ludzie w Wałbrzychu nie wiedzieli, kogo poparło PO :(
Jeśli zaś chodzi o super poparcie dla PiS - to w poprzednich wyborach - kandydat PiSu miał poparcie rzędu 9,78% - w liczbach - było to 3758 głosów. W tych wyborach -kandydat PiS dostał 2008 głosów - co stanowiło 5,09% poparcia. Czy danym z PKW też będziesz zarzucał logikę z newsroomu tvn?
A może już nie było żadnego uczciwego?
Aż dziw bierze, że nie nie pokusiłeś się o komentarz na temat poziomu kandydata, który po tym jak mu zwrócono uwagę na to, że wygadywanie bzdur o żydowskich korzeniach - jest trochę nie na miejscu - odpowiedział:
Jako organista i katolik jestem przez moich konkurentów stygmatyzowany. I choć oczywiście się tego nie wstydzę, to uważam, że takie rzeczy nie powinny mieć wpływu na decyzje wyborców o tym, kogo poprzeć. Wspomniałem o nich właśnie po to, żeby zwrócić uwagę, że nie powinny.
[9] To jest wlasni TA logika - Rosiak JEST z PO, choc nie nalezy od dawna i PO sie od niego odcina na wszelkie sposoby. Szelemiej zas NIE jest z PO, choc jest przez nia popierany. Ale jakby przegral z organista, toby naturalnie byl, jako dowod ze "ludziom otwarly sie oczy" :)
Smugg->
Zapewne - gdyby się role odwróciły - tzn gdyby to kandydat PO przerżnął wybory sromotnie - podle tej logiki byłby "wieloletnim działaczem PO" i tak dalej. żal.pl
Cóż, Szełemej zaskarbił sobie serca wielu wyborców w dużej mierze tym że jest dobrym lekarzem i postawił na nogi ruinę zwącą się Szpitalem Górniczym. Sądzę że nawet jakby był z PiSu to i tak by wygrał wybory.
Mam nadzieje że pan Romuś nie spocznie na laurach i zrobi coś w tym mieście.
A może był też popierany przez masonów i Angelinę Jolie? Któż to może wiedzieć? Fakt faktem PKW podaje że bezpartyjny i KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW ROMANA SZEŁEMEJA. I skąd pomysł, że jak nie PO to ludzie mają zaraz głosować na PIS? Może pan Szełemej to zwyczajnie dobry kandydat, pisowski kandydat był znacznie gorszy, a PO partia rządząca o nieskończonych zasobach kadrowych w Wałbrzychu po ostatnich wydarzeniach w ogóle nie miało kogo już wystawić to i strategicznie poparło tego z największymi szansami.
Osobiscie podejrzewam, ze nawet gdyby byl z PO to by wygral. Mimo poprzednika ktory kompletnie sie nie sprawdzil. Po prostu ludzie glosowali na czlowieka a nie na partie. I bardzo dobrze moim zdaniem.
Olivierpack->
Przestań bredzić. Zachowujesz się tak jakby tajemnicą wielką było dla Wałbrzyszan to kto kogo tam poparł.
26 maja 2011 premier Donald Tusk powierzył mu pełnienie funkcji prezydenta Wałbrzycha w związku z rezygnacją złożoną przez Piotra Kruczkowskiego
Coś ci to może mówi?
Gdybyś trochę mniej oparów Gazety Polskiej wdychał- wiedziałbyś, że organizacja sztabu wyborczego - to dość skomplikowana sprawa i trzeba mieć sporo ludzi znających się na robocie - ZWŁASZCZA ŻEBY TAK ODSADZIĆ OPONENTÓW. Skąd wicedyrektor szpitala miał wziąć sztab? Skoro wszyscy w Wałbrzychu wiedzieli kto mu organizuje wybory - to Twoje pieprzenie o tym "na pekawu stoi, że nie należy do partii i dlatego nie ma związków z PO a nawet jak ma - to ludzie o tym nie wiedzieli" - to takie chciejstwo. Ludzie doskonale wiedzieli na kogo głosują - na fachowca i dobrego zarządce, którego popiera PO. I nie pieprz mi tu o tem, że takie poparcie nic nie znaczy - bo w mojem rodzinnem mieście - również dzięki takiemu poparciu PO - kandydat popierany przez PiS - przerżnął wybory.
Jak widzę - na temat poziomu kandydata PiS - nie zamierzasz się wypowiadać. W sumie to i słusznie - bo choćbyś wzniósł się na wyżyny Attylizmu i szermierki słownej - nie byłbyś w stanie przekonać kogokolwiek do tego, że ten kandydat był dobrym kandydatem - wiesz - z gówna bata nie ukręcisz.
Jak widać nawet Prezes się z Olivierpackiem nie zgadza :(
Kaczyński zwrócił uwagę, że PO poparła "popularnego mieszkańca Wałbrzycha", który został przed wyborami mianowany komisarzem w Wałbrzychu.
- To była niewątpliwie zręczna decyzja premiera. Można by powiedzieć, że występował tam w kontekście, który sugeruje - mam nadzieję, że słusznie - że jest to człowiek, który ma korupcję, nadużycia zwalczać - powiedział szef PiS.
No to teraz czekam na linki potwierdzające to, że tego kandydata poparła Angelina Jolie i Masoni ! ;]
smuggler
To jest wlasni TA logika - Rosiak JEST z PO, choc nie nalezy od dawna i PO sie od niego odcina na wszelkie sposoby.
Proszę cię, zrób sobie urlop od wątków politycznych skoro już mylisz zabójcę z ofiarą.
Przed mszą prezydent Bronisław Komorowski wręczył żonie Marka Rosiaka Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, którym pośmiertnie uhonorował działacza PiS.
W kościele byli - oprócz rodziny tragicznie zmarłego i prezydenta, prezes PiS Jarosław Kaczyński, a także liczni politycy, posłowie i mieszkańcy Łodzi. Po nabożeństwie głos zabrali: szef PiS Jarosław Kaczyński oraz europoseł PiS Janusz Wojciechowski, którego Marek Rosiak był asystentem.
Rodzina Marka Rosiaka nie miała nic przeciwko temu, by w uroczystościach wzięli udział wszyscy ludzie dobrej woli, którzy sprzeciwiają się brutalizacji życia publicznego.