Oczekując na Deus Ex: Human Revolution - Część 2
Zamieć Stephensona to najlepsze co czytałem z cyberpunka, serdecznie polecam również inne jego książki, szczególnie Cryptonomicon, który jest naprawdę genialny!
a gdzie perihelion lub bloodnet?
Super, że zbierasz to wszystko w jednym miejscu. Bardzo przyjemnie się czyta. Zastanawia mnie jak w tej nowej części Deusa odnajdą się gracze, którzy z jedynką i Invisible War nie mieli do czynienia (np. ja - tak wiem wielkie bluźnierstwo) bo dotychczas ujawnione informacje i filmiki dotyczące rozgrywki bardzo mnie do tej gry przekonują.
@ZB28 - pominięte niestety z premedytacją. Skupiłem się na tytułach, które były najbardziej rozpoznawalne w Polsce, żeby artykuł nie rozrósł się do nieczytelnych rozmiarów. Pozostałe gry "dobiję" w swoich pojedynczych wpisach w przyszłości :) @Night_Wolf - bardzo się cieszę, że się podoba! :) "Deus Ex: Human Revolution" fabularnie stanowi prequel w stosunku do pozostałych części, więc spokojnie można zacząć swoją przygodę z serią od jej najnowszej odsłony. "Invisible War" niestety mnie bardzo zawiódł do tego stopnia, że nie przemogłem się jeszcze, by go ukończyć.
Deus Ex to jak dla mnie jedna z najlepszych gier w historii a na mojej osobistej liscie najlepszych gier zajmuje 3 miejsce za pierwszym Gothic i Morrowind. kto nie gral niech zaluje i natychmiast nadrabia przed premiera Human Revolution, ktory ma szanse dorownac pierwszej czesci - nie trzeba lepszej rekomendacji.
System Shock to tez swietna seria, ktora smialo mozna polecic milosnika cyberpunku ale tez i po prostu RPG.
@Night_Wolf
do premiery Human Revolution jeszcze troche czasu wiec zagraj przynajmniej w pierwsza czesc ale uprzedzam ze niesamowicie wciaga i ja po ukonczeniu na liczniku mialem ok 40h grania czym mozna obdzielic 4 dzisiejsze gry :) Invisible War mozesz sobie odpuscic bo to profanacja pierwszej czesci i nasuwa mi sie tylko jedno zdanie: "dziekujemy konsole" :/ uproszczona do bolu w stosunku do poprzedniczki, slaby klimat i ogolnie wszystko jest bardziej konsolowe od interface po gameplay. zeby nie wyszlo na to ze jestem jakims wielkim wrogiem konsol to oznajmiam ze posiadam i gram na konsoli ale uwazam ze niestety ale przyczyniaja sie one do degeneracji wiekszosci gier bo wszystko staje sie dzieki nim prostsze, krotsze ale za to efektowniejsze. tylko 8-10 lat wstecz a gry byly wowczas naprawde wybitne a dzisiaj tylko nieliczne sa takie a mimo to dostajemy np takie uproszczone Dragon Age 2 i wszyscy sa zachwyceni a DA: Poczatek, ktory jest swietna gra w starym stylu zostal nie do konca doceniony przez graczy dlatego BioWare, mistrzowie gatunku RPG, serwuja nam teraz gry akcji z rozbudowanymi dialogami jak Mass Effect od drugiej czesci oraz wspomniany wczesniej Dragon Age 2 a inni sie na nich wzoruja. dzieki Bogu CDP Red (Wiedzmin), Eidos (Human Revoution) oraz mozliwe ze Bethesda (genialny Morrowind, uproszczony, nie do konca udany Oblivion i teraz Skyrim, ktorym maja szanse odkupic winy chociaz obawiam sie ze powtorzy sie sytuacja z Oblivionem). kiedys gry byly lepsze i nikt mi nie powie ze to nie prawda. fabula, klimat, zlozonosc, dluga rozgrywka vs grafika i efektownosc. dla mnie wybor jest oczywisty...
Rok 2000 to końcówka 2 tysiąclecia a nie początek trzeciego ;] Artykuł całkiem spoko.
Istnieje jeszcze jedna zapomniana gra. Aczkolwiek nie mogę jej znaleźć w encyklopedii. Mianowicie - BIOFORGE. Była to przygodówka z elementami zręcznościowymi. Jak na owe czasy prezentowała się świetnie. Pozdrawiam
@Marassex
Bioforge było kozackie, no i mimo upływu tyle lat, wciąż niektóre rozwiązania robią wrażenie, np. to że jak bohater dostał ostre baty to naprawdę było widać na nim rany, kuśtykał i zaliczał glebę jak próbowało się biec. :] A dzisiaj to najwyżej ekran zrobi się czerwony na kilka sekund. :/
Syndicate to gra, o której nigdy nie zapomnę:). Niesamowicie klimatyczna, z wysokim poziomem trudności i meeeeeeeeeeega miodna:)!! KLASYKA!!
Super artykuły, dużo się dowiedziałem, jednak zabrakło mi pewnej niedocenionej perełki, mianowicie: Paradise Cracked. Polecam.