A czy Ty dasz się zrobić w konia? Diablo 3
trololololololoooo
aaaMEN - oj musiałeś tak od razu? :D
_Luke_ jakiej ironii? Przecież ja sobie tego nie wymyśliłem, tylko przeczytałem na forach :)
Daję okejkę.
Wystarczy zrestą zapoznać się z informacjami które Blizzard nam łaskawie sprzedaje, to gra dla casuali, a co za tym idzie, będzie do niczego.
Mephistopheles - Ja też, nawet mimo braku cycków ;).
yasiu - Nawet nie wiesz co najlepszego zrobiłeś... Tak z połowa krzykaczy nie wyłapie sarkazmu i będą linkować ten wpis jako argument na poparcie swych racji. Nie będą już w tej wojnie sami, mają poważnego redaktora po swojej stronie ;].
Ja nie kupije Diabolo 3 bo ks. Natanek tego nie popiera.
Pichtowy - ks Natanek nie popiera Diablo? Kur*a wywaliłem skrzynie pokemonów, wyrzuciłem figurki, gry, książki i filmy Harrego Pottera i jeszcze muszę zrezygnować z Diablo 3?
Ks Natanek nie popiera "DIABOLO" więc fani diablo mogą spać spokojnie... chociaż może i nie - przecież ta gra to bedzie taki epic fail, że szkoda gadać. Jak producenci śmią (ew. śmieją :P) robić takie rzeczy. I ludzie to kupią!?
Hejters gona hejt :P
PS. Zawsze mnie zastanawiał ten mechanizm - myślę, że dysonans poznawczy ma z tym coś wspólnego.
Mephistopheles - Muahahahah - zwoniłeś mnie tym obrazkiem :D
A na poważnie - Cóż... też mi się to wszystko nie podoba, zwłaszcza, że sam "coś" umiem w kwestii moddiingu Diablo II (Forever Mod to mój twór), i po pewnym czasie na pewno bym się zabrał za modding Diablo III, a tu (przepraszam za określenie) kupa.
Cała reszta... (tutaj też przepraszam za wulgarność) o dupę potłuc. Nawet jeśli Diablo III będzie fantastyczną grą, to i tak raczej będzie zaledwie cieniem tego, czego dokonało Diablo II. Ale w tym co napisał yasiu, już nieważne skąd to pochodzi, jest dużo prawdy.
Chciałem kupić w dniu premiery, ale chyba trzeba będzie się poważniej zastanowić ;p
Spoko, i tak się na bojkotowaniu na forach skończy. Wszyscy polecą z bananem na ustach w dniu premiery po swój egzemplarz. Dokładnie identyczna sytuacja jak z MW2.
Jeśli komuś faktycznie zależy na modach, braku płatnych dodatków, braku domu aukcyjnego, i większej ilości graczy w coopie(chyba) to niech się zainteresuję grą Torchlight 2 - miała zresztą niedawno wyjść, ale chyba przesunęli na rok apokalipsy:)
yasiu - ''Kolesiostwo'' to niestety jest na tym gry-online :(
A jak się kur... nie podoba to nie kupuj, a nie jeździsz po dobrej marce. Ja i tak zakupię Diablo 3 i będę się świetnie bawił! Mówisz o tym domu aukcyjnym. Dla mnie to dobra rzecz. Nie raz ludzie w D2 chcieli kupić różne rzeczy i musieli zaglądać po allegro, lub nieznanych stronach. I co? Zostali w ch..... zrobieni! Więc nie gadaj głupot, przynajmniej w tym domu aukcyjnym nie będziesz się martwił, że kasę stracisz i nic nie zyskasz. Poza tym, założę się imbecyle, że tak jeździcie po tej grze, a i tak ją kupicie! Jak już mówiłem, pałą przez łeb, lub po łbie.
edit: yasiu - do kur.. nędzy grałeś, że jest Ci dane oceniać co dobre, a co złe? Bo to akurat mnie zastanawia. Mówisz jacy to krwiopijcy i nie podali daty premiery. A co mnie Twoje pier... obchodzi? Myślisz, że wiele osób też się nad tym nie zastanawia?
RoBerCiK29 > Taaaak. Bo przecież to, co napisał yasiu to stuprocentowo poważna polemika z otaczającą nas rzeczywistością.
---
Moje dwa gorsze: mody mnie nie interesią, aukcje mnie nie interesią, online jestem tam czy siak, grał będę samotnie... Diablo 3 będzie mistrzem i już. A wcześniej zagram, oczywiście, w Torchlight 2.
Czepiasz się wymogu połączenia z siecią a po chwili piszesz braku coop'a powyżej 4 osób zdecyduj się co ty yasieńku chcesz od życia.
Coś mi się wydaje, że autor poczuje się niezrozumiany w tym wątku jeszcze nie raz:)
Aha, zapomniałem wspomnieć o grafice i gameplayu przypominającej wyżej wspomniany Torchlight i Dungeon Siege III ;P A to w sumie niezbyt dobrze świadczy o grze - jest imo zbyt "nowoczesna"
Jestem chyba jedynym graczem na całym świecie, który nie czeka na Diablo III ;D
skatefish - jeszcze raz, tekst a potem wątek :)
fsm - poprawione! :)
sathorn - jedni lubią steki inni sałatkę grecką ;)
[2] Jest nas dwóch. Diablo 3 zwisa mi i powiewa kompletnie...
yasiu - mówi się - jeden lubi śledzie, drugi jak mu z gęby jedzie :)
i całe szczęście, nie wiem o co chodzi z tą aferą diablo bo mi nawet jedynka wydawała się infantylna i zbyt monotonna by grać w nią dłużej niż godzine :) na diablo nie czekam! :)
ehh i po co wciskają wszędzie ten dostęp do internetu? Niedługo w podróży lub poza domem pozostanie tylko pasjans do grania...
Jak nie da się spiracić, to gra jest do dupy ;)
@sathorn
"Jestem chyba jedynym graczem na całym świecie, który nie czeka na Diablo III ;D"
Albo kłamiesz, albo masz wtyki w Blizzardz i gracz już w Diablo, dlatego na nie nie czekasz. Innej odpowiediz nie przyjmuję do wiadomosci ^^
Ja też na to nie czekam. Kompletnie spływa po mnie ta gra.
Jestem chyba jedynym graczem na całym świecie, który nie czeka na Diablo III ;D
[2] Jest nas dwóch. Diablo 3 zwisa mi i powiewa kompletnie...
Ja też na to nie czekam. Kompletnie spływa po mnie ta gra.
To jest nas czterech :)
W zupełności zgadzam się z autorem. Ale moim zdaniem wymiana przedmiotów za realne pieniądze nie została wystarczająco napiętnowana. Jak Blizzard śmie kalać świat gier komputerowych i wprowadzać do niego element krwiożerczego kapitalizmu. Jak dotąd radziliśmy sobie bez użycia realnych pieniędzy, a przecież mogłyby powstać stronki handlujące przedmiotami i postaciami, niekontrolowane zagraniczne serwisy, które często okradały swoich klientów. Zamiast zrobić trzecią część ich jedynej dobrej gry w historii, opierając się na silniku z Diablo 2, który nie pozwalał na taką mnogość kolorowych efektów na ekranie i na wiele innych niepotrzebnych rzeczy, to pokusili się na jakąś innowację w grafice i nikomu się to nie podoba przecież.
prawda!
Nieudolne ironizowanie problemu i rownie nieudolne wysmiewanie argumentow przeciwnikow jakiejs rzeczy nie zmienia problemu i nie powoduje ze on znika.
Jesli mi ktos powie ze:
- koniecznosc stalego dostepu do internetu
- slaba grafika i ogolne technikalia
- wciskanie na chama realnych pieniedzy w miiejsce ktore przez 20 lat doskonale sie bez nich obywalo
- blokady regionalne nie pozwalajace grac ze znajomymi
to nie sa wady to sie mu moge jedynie zasmiac w twarz. I to nie ironicznie. Normalnie.
Wycinanie elementow zeby gra byla przystepna nawet dla malpy juz pomine w tym poscie (zostalo moze polowa tego co zostalo zapowidziane i pokazane w 2008 roku).
Najlepsze jest to ze w przypadku gier ubisoftu wymagane polaczenie z netem to sodoma i gomora a Blizzard moze, to samo z Gmaes For Windows Live. Slaba grafika jest pietnowana w 99% gier a Blizzard moze. Blokady regionalne to samo. Monetaryzacja gier rowniez jest pietnowana przez media branzowe a Blizzard moze. Za pazernosc byly rowno jechane i Ealectronic Arts i Activision i pare innych firm - Blizzard moze. Ot... fanbojstwo i slepe podazanie za marka. Pranie mozgu jakie ta firma robi i slepa zapatrzenie "fanow" niczym w siweta krowe mnie chwilami przeraza.
Sprzedac sie sprzeda. Kazde gowno sie sprzeda.
Znakomita wiekszosc nieudolnie wysmiewanych w tym arcie rzeczy jest 100% valid argumentem.
Gratuluje autorowi tego tekstu napewno musi byc dumny z tego jak "dopiekl" przeciwnikom co poniektorych chorych rozwiazan ktore Blizzard chce przemycic do gamingu (tak RMAH - glownie o to chodzi).
Chcialbym zobaczyc normalny artukul z wypunktowanymi kontrargumentami o tym ze grafika i technikalia sa jednak na poziomie 2011 roku, o tym ze monetaryzacja kazdego piksela w grze nie zaszkodzi rozgrywce dla normalnego gracza (dream on lol), o tym ze wymog stalego internet access i blokady regionow sa zajebiste i je kochamy wszyscy, o tym ze gra jest nie upraszczana gdzie tylko moga (a jest).... ciekawe czy sie doczekam.
NIestety jedyne argument jakiego sie pewnie doczekam to "to jest Blizzard przeciez i oni musza wiedziec co robia i jak oni powiedza "skaczcie" to nie pozotje nic inneo jak krzyknac "jak wysoko".
Ogolnie zal. Nawet zabawnie to napisane nie jest.
Ps. Osobiscie uwazam ze SAM GAMEPLAY prezentuje sie jak na HnS dobrze i przypuszczalnie gra bedzie grywalna jak kazda gra Blizzarda. Niestety pomysly takie jak RMAH powoduja ze to przestaje byc dla mnie gra a robi sie jakas wirtualna gielda. Dlatego o D3 mam zdanie niestety nienajlepsze.
PS2. Rozumiem ze moga byc ludzie ktorym pomysl taki ze sobie sprzeddza legalnie itemek w D3 i zarobia kase sie podoba (dream on.. system zostanie w pare dni opanowany przez firmy i stronki,k tore do tej pory robily to nielegallnie, powstana boty tylko i wylacznie do obslugi AH i szaraczek wystawiajacy 3 itemy na tydzien zostanei zabity nizszymi cenami i underxutowaniem o 1 centa po 30 sekundach), rozumiem ze sa ludzie wydajacy 3k na komputer a potem piszacy ze "grafika jest najmniej wazna" (taaaa...), rozumiem ze sa ludzie ktorych krag znajomych nie wykracza poza rodzinne osiedle i im blokady regionalne nie przeszkadzaja ale ffs...... lykanie wszytkiego jak leci bez krytyki i bez zastanowienia ( i nade wszystko probowanie odmowic prawa tej krytyki pprzez zakrzykiwanie wlasnie takimi artykulami) spowoduje ze za rok bedziecie placic za kazdy dwuklik w ikonke na pulpicie.... i to nie tylko w gre Blizzarda - w kazda. Bo nie ludzmy sie RMAH bedzie kopiowany do innych ger (niestety)....
Z niecierpliwoscia czekam na wersje MK10 w ktorej bede mogl odsprzedac przeciwnikowi przed chwila wyrwane serce za 5$... super sprawa i rzeczywyscie 100% tego do czego gry video zostaly stworzone.
Polecam przesluchac: http://www.youtube.com/watch?v=GBrESZJlNvQ&feature=feedu
moze ktoremus ze smieszkow otworza sie oczy ze jedyne co tu jest wazne to money, money, money a nie gracze, ich wygoda, ich zadowolenie czy danie im mozliwosci zarobku.
PS3. Polecam takze chwilowe zastanowienie sie nad tym co by bylo jakbyz takim systemem jak RMAH (czyli skubanie graczy na kazdy mozliwy sposob pod wplaszczykiem "gracze tego chcieli") wyskoczyla inna, mniej znana firma. Wlasciwie pytanie jest retoryczne - taka firma zostala by zrownana z ziemia przez brazne i graczy. :) A Blizzard moze.... bo owieczki grzecznie ida na rzez (czytaj na skubanko portfeli za kazda pierdole i to na skala ogromna tym razem).
Dużo łatwiej ludziom byłoby zaakceptować DIII, gdyby wcześniej grali w WOWa.
Ano tak, bo DIII z rozwiązaniami jak stały dostęp do netu, czy blokada regionalna to nic innego jak WOW. Teraz Blizz poszedł trochę dalej i dodał dom aukcyjny za golda i $$$, jak dla mnie bomba.
Ludzie i tak by sprzedawali te przedmioty, tylko że nielegalnie na ebayu, a tak wszystko będzie szybciej, łatwiej i przyjemniej.
Na DIII nie ma co patrzeć jak na grę single player, bo to nie jest taka gra.
To jest bardziej coś ala MMOH&S z trybem single player, którego w ogóle mogłoby nie być.
P.S.
Ja w ogóle nie rozumiem po co ludzie aż tyle narzekają.
Blizzard to firma daje nam możliwość kupienia swojego produktu, który ma zarówno wady i zalety. Jak nam się podoba to kupujemy jak nie to po prostu olewamy i idziemy do konkurencji, tyle.
Kyahn
To ciekawe, bo właśnie po wrażeniach z bety na takim portalu jak Destructoid można przeczytać, że w trzeciej części rozwinięto warstwę fabularną znacznie niż to było w poprzednikach. Po przeczytaniu tego artykułu jakoś wyblakł dla mnie argument, że Diablo 3 to tylko multi. Najwidoczniej w tej części tak nie będzie.
Trudno to olewać, ponieważ inne firmy mogą podłapać takie pomysły, taki online pass też zaczęła jedna firma, za nią już idą inne, może niedługo nie będzie konkurencji.
-wciskanie na chama realnych pieniedzy w miiejsce ktore przez 20 lat doskonale sie bez nich obywalo
http://allegro.pl/diablo-przedmioty-45756
http://video-games.shop.ebay.com/Video-Games-/1249/i.html?_nkw=diablo+2+items&_catref=1&_fln=1&_trksid=p3286.c0.m282
I, o dziwo, ludzie to kupują. Jeśli przejrzy się komentarze niektórych sprzedających to widać, że dużym problemem są dwa oddzielne systemy: płacisz komuś w serwisie, przedmiot odbierasz w grze. Zostawia to ogromne pole do manipulacji. Dlatego włączenie tego typu transakcji do gry (oraz regulowanie ich) wydaje się dobrym podejściem. A co za różnica, czy zarobi na tym Blizzard czy firma zewnętrzna? No, chyba że kogoś boli to, że np. Blizzard zarobi za dużo.
To popyt rodzi podaż, nie na odwrót.
No i najważniejsze - nikt nie jest zmuszony, do korzystania z tego typy usług.
Pinokio21 - a z drugiej strony to takie doszukiwanie się wad na siłę, bo sam zobacz:
- koniecznosc stalego dostepu do internetu - masz stałe łącze? to jaki problem? ano żaden - po prostu szukanie dziury ot tak dla zasady.
- slaba grafika i ogolne technikalia - zacytuję Ciebie: Osobiscie uwazam ze SAM GAMEPLAY prezentuje sie jak na HnS dobrze i przypuszczalnie gra bedzie grywalna jak kazda gra Blizzarda. Widziałeś kiedyś słabą grę Blizzarda? Bo ja nie.
- wciskanie na chama realnych pieniedzy w miiejsce ktore przez 20 lat doskonale sie bez nich obywalo - raczej próba uszczknięcia coś dla siebie i zalegalizowanie procederu który i tak od lat prosperuje. Co za róznica czy płacisz ebayowi/allegro czy blizzardowi? Dla mnie żadna.
A o tym, że domy aukcyjne opanują boty - uwierz mi napisanie bota pod allegro/ebay to dopiero jest pestka.
- blokady regionalne nie pozwalajace grac ze znajomymi - tu masz rację, aczkolwiek blokady regionalne to tak popularna sprawa, że ciężko to uznać na wadę. To tak jakby pisać, że maseratti jest chujowe bo i tak trzeba tankować, a w takim samochodzie za takie pieniądze to powinno być już za darmo chyba...
Pociesza mnie myśl, że miliony ludzi kupią tą grę i będą się doskonale bawić, i tylko garstka hejterów wciąż będzie pluła na forach, że to nie to, co dawne Diablo. A, i zawsze będą dodawać, że to ich osobista opinia, i nikt nie może zabronić im tego głosić gdzie się da.
Cóż - w Internecie każdy ma prawo wypowiedzieć swoją opinię, nawet największy idiota.
Mark24 -> wiem, ze post nie skierowany do mnie ale odpowiadam za siebie:
masz stałe łącze? to jaki problem? ano żaden - po prostu szukanie dziury ot tak dla zasady
Nie, stale lacze mam tylko w domu a nie jest to jedne miejsce w ktorym gram (dzialka, domek letniskowy itd). Nie widze najmniejszego powodu dla ktorego nie moglbym zagrac w singla bez netu.
Widziałeś kiedyś słabą grę Blizzarda? Bo ja nie.
Po pierwsze zawsze moze byc ten pierwszy raz, po drugie - zrobienie sredniaka i powsadzanie w niego tylu ilosci zbednego/nieprzyjaznego uzytkownikowi szajsu tez nie powinno byc traktowane jako sukces.
raczej próba uszczknięcia coś dla siebie i zalegalizowanie procederu który i tak od lat prosperuje
I zawsze byl zwalczany, poniewaz czesto i gesto byl traktowany jako cheatowanie. Okazuje sie, ze jesli blizz bedzie mial z tego $, to wszystko jest super.
blokady regionalne to tak popularna sprawa, że ciężko to uznać na wadę. To tak jakby pisać, że maseratti jest chujowe bo i tak trzeba tankować,
Nie, to jakby maseratii bylo **** poniewaz moze je zatankowac tylko wloskim paliwem.
Tlaocetl -> tobie dedykuje ostatnie zdanie twojego postu
Pomimo ironicznej wymowy posta, widzę że yasiu łyknie wszystko co mu blizzard zaoferuje. To jest właśnie dziwne. Kiedy Ubi ogłosiło że ich gry będą wymagać stałego połączenia z netem, wybuchla wielka zgroza , krew śmierc i zniszczenie w internecie.
Ale kiedy robi to Blizzard, to wszystko jest ok, przecież gra będzie taaaaka super.
to nie do konca tak rozowo z tym stalym podlaczeniem do sieci. jasne, na 99% przypadkow odpalania gry mamy siec i sie niczym nie przejmujemy, ale jakze irytujaca jest sytuacja, gdy akurat gdy mamy wolne popoludnie nasz dostarczyciel internetu boryka sie z jakimis problemami. zdarzylo mi sie to nie raz i nie dwa przy grach wymagajacych stalego dostepu do sieci.
nzoq, dodaj do tego jeszcze wakacje i urlopy, gdzie często wyjeżdżasz gdzieś gdzie nie ma stałego dostępu do internetu i wtedy sobie już w Diablo nie pograsz.
Dla ludzi takich jak yasiu, którzy całe życie siedzą na tyłku w jednym miejscu to faktycznie może nie być problemem.
Dla ludzi takich jak yasiu, którzy całe życie siedzą na tyłku w jednym miejscu to faktycznie może nie być problemem.
Wydaje mi sie, ze pogarda jaka wyrazasz w strone yasia za siedziene w jednym miejscu jest cokolwiek nieuzasadniona biorac pod uwage, ze urlopy i wakacje chcesz spedzac z grami komputerowymi :)
Skoro Blizzard uważa że kupowanie przedmiotów za kasę to ok i powinno być wspomagane przez grę to ciekawi mnie kiedy wprowadzi specjalne lokacje do uprawiania cyberseksu, w końcu skoro ludzie to robią Blizzard powinien się dostosować i przy okazji dostać trochę kasy.
r_ADM, nie znam ani jednego gracza, który by na urlop nie zabrał ze sobą przynajmniej jednej gry. Nie wiem co w tym dziwnego, synku.
Nie podoba mi się, że nazywa się mnie naiwną owieczką, tylko dlatego, że te systemy w Diablo III mi nie przeszkadzają. Cholera, mam prawo do własnego zdania, czy nie? A większość komentarzy przeciwników sugeruje, że Diablo III "łykną" tylko "ciemne masy"...
Po pierwsze - poza domem nie gram w ogóle, ewentualnie na handheldach. Zabieracie laptopa, żeby pociąć w Diablo w domku letniskowym...? No cóż, jakoś trudno mi uwierzyć, że dużo jest takich osób. Porażająca większość gra w "stacjonarne" gry w domu i kropka.
Co do płacenia prawdziwą kasą - co mnie to obchodzi? Skoro nadal będzie funkcjonował auction house, w którym zapłacę złotem? : O Robienie hałasu jakby Blizz wprowadził jakiś item shop, gdzie moglibyśmy kupić itemy niedostępne normalnie w grze. A jak sam znajdę przypadkiem jakiś uber-item dla innej klasy, za który będę mógł dostać z 15 złotych? :F Tylko nie wyskakujcie mi tutaj z jakąś niesprawiedliwością, czy przewagą tych, którzy zapłacą - przecież już w Diablo II ludzie byli zdolni kupić dobry przedmiot na aukcji...
Wszystkie te 'nowosci' mnie w ogole nie ruszaja. Jak gra wyjdzie to ocenie czy jest ok czy nie, plakac teraz nie ma sensu. Blokady regionalne sa we wszystkich tytulach Blizzarda wiec juz sie przyzwyczailem.
Mi akurat podoba sie wymog bycia online. Traktuje D3 podobnie jak SC2 - jako gre glownie do multi. Jesli to ma ograniczyc ilosc cheaterow to jak najbardziej jestem za.
Auction house to swietny pomysl. Jesli znudzi mi sie zabijanie miliona 'dzikow' to kupie item w sklepie, proste.
@keeveek Ja jadac na urlop nie biore kompa, lapka, tabletu ani tym bardziej gier. Kiedy tylko sie da to uciekam od komputerow i gier. Jedyne zabawki elektroniczne to gps i komorka. A jak ktos zawsze i wszedzie chce grac, to wedlug mnie ma problem.
Obejrzałem sobie aukcje przedmiotów z D2 na Allegro. Skąd te gnojki mają tysiące wysokich run ? To Blizzard pozwala na takie masowe dupowanie na ladderze ?
Grałem w Diablo 2 kilka lat non-stop. Może z jedna wysoka runa wypadła mi w tym czasie...
Taka prawda, że Blizzard złej gry jak dotąd nie zrobił. Jeden tytuł robią 10 lat, testują dłużej niż ktokolwiek inny. Ale smuci mnie, jak wiele osób poleciało na prowokację w tym felietonie.
Piotrasq - dla nich priorytetem jest teraz Diablo III, o DII dbają tylko w takim zakresie, żeby zrobić od czzasu do czasu reset laddera i z łaski nowego patcha. Więc i botowanie i dupowanie, jak było, tak jest.
tommik - a mi się wydaje, że większość ludzi potraktowało ten temat jako wyrażenie swojej opinii o tych najnowszych wydarzeniach, mało kto wyraźnie odnosi się do ironicznego wydźwięku tego posta ;) Nie ukrywam, że sam go tak potrakowałem, bo po prostu, mimo że zaakceptuję te zmiany(bo z szacunku dla serii wypadało by chociaż sprawdzić trzecią część serii, która jest jedną z najlepszych w całej historii całej rozgrywki), to i tak nie podobają mi się one zbytnio. Ale to są tak jakby...sprawy drugorzędne. Bowiem oprócz grafiki, domu aukcyjnego itp, gameplay będzie raczej przedni. A to się w H&S liczy najbardziej.
Ale czy to źle? nie uważam, bo przynajmniej jest ruch w tym temacie ;D O ile w roku szkolnym zawsze było ~20-30komentarzy przy każdym prawie wpisie, tak w wakacje liczba komentarzy rzadko przekracza 20. A najcześciej dochodzi ledwo ponad 10. A tutaj - proszę, mój post jest 50tym ;P
Najpierw kazalam Ci spac na kanapie, ale chyba jednak zażądam rozwodu za takie herezje. Ico z Ciebie za gracz, że muszę teraz w jakieś komórkowe badziewia grać, bo nic nie wziąłeś. Pff.