Battlefield 3 z obsługą przepustek sieciowych?
W innych przypadkach bym ich zrozumiał, ale to EA. EA nie ponosi strat, oni szukają wszelkich sposobów na zysk i je wdrążają. Ten news to czysty bullszit. EA już od dawna wprowadza Online Pass'y, bo chce wprowadzić jednorazowy abonament za granie w sieci, szukają rewolucji. Czy serwery FN:C są przeciążone? Nie sądzę. Czy serwery Driver'a będą przeciążone? Raczej nie.
Jeśli dzięki temu jakość usług sieciowych w BF3 będzie na wysokim poziomie to popieram. Utrzymanie sprawnego i stabilnego środowiska dla takich mas na pewno sporo kosztuje.
Tu chodzi tylko i wyłącznie o niszczenie rynku wtórnego i pazerność producentów.Krok po kroku jest wciskane nam więcej tego typu "ułatwień" pod pretekstem jakiś pierdół, no ale ciemny lud kupuje te bajki
aaaMen -> bardziej mi chodzi o ogólne zjawisko walki z tym, tamtym i sramtym przez producentów nakładające coraz to nowsze ograniczenia na produkty.Też rzadko kupuje używane ale jak gra którą kupiłem okazuje się być wybitnym chłamem to chciałbym się jej pozbyć chociaż za cześć sumy za jaką ja kupiłem
Ronaldo -> idealny ślepy klient dla producentów, płac im i wielb ich a oni będą kopali cię w dupę :)
[5] Niektorzy nie kupuja uzywanych gier/kont. Nie trzeba ich odrazu nazywac ciemnym ludem.
$erek47 zbyt uogólniasz. Nie rozumiesz to przeczytaj newsa 5 razy i zacznij myśleć, po czym wyciągnij wnioski. Idąc tym tokiem rozumowania jak kupujesz używany samochód to producent jest stratny bo nie kupiłeś nówki przykładowo 10x drożej (bo Cię nie stać - zrozumiałe). Tak samo jak kupisz używaną książkę, płytę, meble, czy radiobudzik to producent jest stratny. Widzisz logikę, prawda(?)
I dobrze. Niech ludzie zaczną kupywać gry w sklepie a nie pożyczają/sprzedają z drugiej ręki
tak naprawde Online pass to poprostu okradanie gracza z zawartości która sie mu należy. jakie oni koszta ponoszą skoro w konsolowej wersj serwerów dydykowanych nie ma tylko host ,oni nie ponoszą żadnych kosztów i zamykają graczą droge do sprzedania tej gry jeśli okaże sie crapem. a ta zawartośc którą dostajemy jak kupimy nowy egzemplarz jest o dupe rozbic wystarczy popatrzec na BC2 niby tyle DLC darmowych a tak naprawde to poprostu mapki dostosowane do innych trybów równie dobrze można nazwać to patchem ja za gry EA dziękuje
[7] Oczywiscie, ze jest stratny.
samochód to producent jest stratny bo nie kupiłeś nówki
Z tą różnicą, że gra ma tą samą treść niezależnie, czy jest nowa, czy używana. Samochód jest eksploatowany, ma coraz większy przebieg, ma słabsze osiągi itd. Nieważne.
Wracając do sedna, to nikt nie może im zabronić wprowadzania online pass. Tak to już będzie. Przede wszystkim nie chodzi o handel używanymi grami, tylko o wypożyczalnie gier, których USA jest pełno. Ludzie idą do wypożyczalni, grają przez kilka dni, oddają, a producenci nie mają z tego żadnych zysków, żadnych. Rynek używanych gier jest mniejszy i mniej szkodliwy i to drugorzędna sprawa.
BC2 ma online pass
NFS HP ma online pass
Fifa 11 ma online pass
No jestem po prostu pełen wątpliwości czy BF3 będzie miał online pass.
Spokojnie, nawet jak pojawi sie dodatkowy kod (online pass), to na pewno bedzie go mozna uzyc do 5-10 roznych komputerow, czyli bez problemu bedzie mozna gre sprzedac, a nowy nabywca bedzie mogl sie zalogowac na juz utworzone konto i grac.
Nawet jak wyskoczy jakis error, to wtedy taki klient wysyla skan rachunku itp. z tekstem, ze zmienil zamieszkanie i beda MUSIELI go dopuscic do gry, ale zaprawde Wam powiem, ze nie ma takiej mozliwosci, aby cokolwiek zablokowalo dostep do konta i gry w MP jezeli zmienicie kompa lub IP. Nie ma po prostu takiej opcji.
Sprzedawalem m.in. MW2, BO, BF BC 2 + Vietnam i jak BF 3 mi nie spasuje, to tez go bez problemu sprzedam i ten kto ode mnie kupi gre bedzie mogl bez problemu smigac online.
@up - Widzę, że nie miałeś jeszcze do czynienia z tym systemem EA. Wyjaśnie więc - kod przypisuje się automatycznie do twojego konta EA (musisz je założyć!) i jest jednorazowy. Więc grać możesz na wszystkich kompach świata w multi, jak zalogujesz się na swoje konto. Ale jak odsprzedajesz grę, to musiałbyś podać gościowi login i hasło swojego konta :D
samochód to producent jest stratny bo nie kupiłeś nówki
Z tą różnicą, że gra ma tą samą treść niezależnie, czy jest nowa, czy używana. Samochód jest eksploatowany, ma coraz większy przebieg, ma słabsze osiągi itd. Nieważne.
gry tez maja przebieg, sklonny jestem nawet twierdzic, ze ma on duzo wiekszy wplyw na atrakcyjnosc gry niz w przypadku samochodow. W przeciwnym przypadku duzo ludzi graloby ciagle w jet set willy, montezuma's revenge itp.
Jak na taką grę to nie widzę sensu kupować kluczy z drugiej ręki. Tego typu tytuły najlepiej się prezentują na półeczce z grami :D
gry tez maja przebieg, sklonny jestem nawet twierdzic, ze ma on duzo wiekszy wplyw na atrakcyjnosc gry niz w przypadku samochodow. W przeciwnym przypadku duzo ludzi graloby ciagle w jet set willy, montezuma's revenge itp.
wut?
I bardzo dobrze, nie ma grania w multi z drugiej ręki.
Cod jest na steam więc ta sama sytuacja, chyba że opchniesz całe konto co jest niezgodne z regulaminem.
MChef, nie ma żadnego jednorazowego abonamentu człowieku, rozumiesz to, czy nie dociera, jak kupisz grę to kod masz w cenie, tłumaczenie wcale nie jest ściemniarskie, bo wyobraź sobie że hosting multi kosztuje, zapewne nie tak dużo ale to im się zwraca w cenie gry, natomiast z second hand nie mają nic, więc jest to strata, bo nie mają tak jakby pre-paid za obsługę serwera, no i za stworzenie gry.
Co prawda można się zastanowić, czy gracz który sprzedaje swoją kopię będzie nadal grał w multi, a jeśli nie będzie grał to nie mógł założyć specjalnie dla bf3 nowego konta, które potem może sprzedać razem z aktywowanym już multi, jest to jakiś sposób co. Ale tak czy siak dice traci bo do nich nic nie trafia.
W przypadku takiej gry jestem za.
Gra jest nastawiona na godziny grania w sieci
i długofalowy model wspierania jej przez twórców.
Za takie coś trzeba im podziękować w sklepie.
Osobiście nigdy nie kupuję używanych gier. Rozumiem jednak ból graczy (zwłaszcza polskich - konsolowych), którzy kupują tylko używane gry.
Z drugiej strony żadnej gry takiego UBI w ostatnich paru latach nie kupiłem (i z tym online-passem i bez), bo moim zdaniem były zbyt słabe. BF3 też nie kupię, bo będzie okrojone z ważnych dla mnie rzeczy.
No i się przyzwyczajajcie do takiego online-pass, bo tego będzie co-raz więcej.
Z drugiej strony nie ma większego problemu, żeby kupić grę wraz z kontem, jeśli komuś aż-tak bardzo na tym zależy.
@jaro1986 A ty myslisz, ze jak sprzedawalem te gry? Same klucze, a loginy sobie zostawialem i dalej gralem?! haha Klienci dostawali ode mnie wszystko po wplacie na wiadomym portalu aukcyjnym - od kluczy po loginy i hasla.
Potem mogli sobie zmienic hasla na swoje (Steam), jedynie jest problem z EA, ze nie ma klasycznego change password, ale majac zeskanowany rachunek, wszystkie klucze, wystarczy napisac do BOK-u i jest mozliwosc zmiany hasla.
Dlatego ja nie przyporzadkowywuje gier do jednego konta tylko pod kazda nowa gre mam nowy e-mail zalozony tylko na potrzeby danej gry, tworze nowe konto growe i gry sprzedaje bez problemu. Druga strona jest zadowolona, a tworcy gier moga tylko na to patrzyc i nie maja nic do gadania.
Cytujac: to co dla niektorych jest sufitem, dla mnie jest podloga;)
Tak czy siak BF3 kupie w sklepie ( w sumie to preorder ). Nawet jak bym miał kupywać z drugiej ręki to i tak wolał bym zapłacić małe pieniądze za sam klucz do multi i mieć z tego przyjemność niż dawać kase Actti za odgrzewany kotlet. Jak chcecie to płaćcie Actiwision co miesiąc za samo elite + za DLC, ja wole grać w dobrą grę z super silnikiem i super rozgrywką, a nie płacic ( w sumie z DLC ) ponad 300 zł za kolejne MW2.
Dobrze to ja się teraz zastanawiam jak gra rozpozna, że ktoś ją ma z drugiej ręki, przez ip (ja mam zmienne bo mam neostrade), może przez zmiane konfiguracji sprzetowej (dla mnie też lipa, bo czesto robie formata lub kupuję jakąś nową część), jeżeli tylko po koncie to nie jest problem bo sprzedajesz grę razem ze swoim kontem, jak to bedzie wie ktos? Ja nie grałem jeszcze w grę, która miała takie ograniczenia, czy ilość instalacji tam jest ograniczona, jak ktoś wie jak to działa niech napisze?
Z tego co kolo wyżej napisał wnioskuje, że jest tylko takie zabezpieczenie kontem?
Ja i tak preordera składam i nie sprzedaje go, jednak tak się zastanawiam jak to funkcjonuje, bo nigdy mnie to nie zaciekawiło jak teraz.
jakie straty??? jeśli ktoś sprzeda grę to automatycznie traci możliwość grania w nią na rzecz nowego właściciela. z punktu widzenia EA i ich biednych serwerów nic się nie zmienia...i tak zakupię BF3 od razu po premierze (albo może preorderka) i nie mam zamiaru jej sprzedać ale wkurza mnie takie podejście do tematu. to tak jakby sprzedać komuś samochód ale nowy właściciel musiałby kupić nowy komplet kluczy u oficjalnego dystrybutora, bo inaczej go nie zarejestruje...paranoja
WlodarW - Tu chodzi o gre Multiplayer, na singlu bedziesz mogł grać normalnie. Jeżeli kupisz gre od kogoś kto wykorzystał klucz do gry na multi to będziesz musiał kupywać nowy, jak ktos go nie wykorzystał to nie musisz kupywać. Nie rozumiem o co te "spory", w BC2 Vip kod też można było wykorzystać tylko raz na jednym koncie, a przy kupnie używanej gry z wykorzystanym kodem trzeba było też ten klucz kupić. To normalne.
To tak jak by producent samochodu dowolnej marki karał ludzi, którzy jeżdżą samochodem z drugiej ręki bo on też nie zarabia ? Połowa ludzi na świecie nie miała by samochodów w takim bądź razie nieprawdaż ? I tak to jest dobre porównanie bo :
Pan A i B
A- kupuje grę
B- nie ma kasy na nową grę
A- gra mu się nudzi i sprzedaje za pół ceny
B- chętnie kupuje, bo ma tyle pieniędzy
Tak samo jest z samochodami, więc nie rozumiem dlaczego tak jest. Kiedyś było inaczej gry były sprzedawane masowo wręcz i każdy był zadowolony zarówno producenci jak i konsumenci tych towarów, no ale tak wiem czasy się zmieniają. Dlatego nie kupuje BF własnie ze względu na to. JA osobiście kupuje gry, gram w nie x czasu (zalezy od gry) i np. po 2 msc. sprzedaje za 50 zł taniej względem czego mam już więcej kasy żeby kupić nową i tak w kółko. Płace 100 za grę sprzedaje za 50, mam 50 dokładam następne 50 i jest gra. Proste i dla mnie logiczne.
Szułek - wszystko OK, zakup przez pana B daje kasę panu A co pozwala mu kupić nową grę od producenta X, z tą tylko różnicą że w przypadku gier i innych dóbr cyfrowych, producent jest w stanie zarabiać na ich sprzedaży BAAAARDZO długo przy zerowych niemal kosztach.
Taki steam. Nie oferuje wymiany/sprzedaży gier, ale jednocześnie stare tytuły oferuje przez lata za ułamek ceny początkowej. I CIĄGLE NA NICH ZARABIA.
I do tego stanu dążą inni producenci/dystrybutorzy. Aby na starych tytułach zarabiać dodatkowe pieniądze.
A co do tych mitycznych strat na Battlefieldzie - to musiałaby być gra MMO aby można było powiedzieć że gracze z drugiej ręki generują REALNE straty. Oni jedynie pozbawiają ich POTENCJALNYCH zysków.