Co się stało z sługusem prezesa ? Chodzi mi o Płaszczaka. Czyżby gromadził jad na wybory ?! jakby zapadł się pod ziemię.
Taka taktyka PiSiorków jak to powiedział Poncyliusz, były sługus. Na czas kampanii wystawiają "ładne, młode buzie" a gdy nie spełnią swojego zadania są wyrzucani bez poinformowania o tym: jak zabawki. A taki Płaszczak chowa się przed mediami na czas kampanii i pojawia się po wyborach. Gdy wygrają jako jakiś ważny minister, gdy przegrają jako plujący jadem PiSowiec do czasu kolejnych wyborów.
Nie wiem jak można głosować na człowieka ( prezesa ) , który mówi, że szanuję kobiety, są lepsze a porównuje jedną do butów ( JKR ) i wyrzuca ją jak zabawkę zepsutą. Tak PiS to jego partia !
Taka mafia nam się w kraju zrobiła. O dziwo legalna.
Także mamy 29% zaślepionych.
Zaraz będą posty jakie to PO jest złe, ale raz nie mówmy o PO kiedy zaczyna się temat o chorobie psychicznej Kaczki, Płaszczaka, Shiobry czy Macierewicza.
Przemawia przez Ciebie nienawiść. To nie Ty nienawidzisz, bo jest to Ci obojętne. Kazali Ci nienawidzić i trafili na podatny grunt.
Odpocznij i nie przejmuj się, bo w przypadku nasilenia objawów możesz stać się realnym zagrożeniem dla ładu i bezpieczeństwa publicznego RP i zostaniesz w skrajnym przypadku izolowany.
Zabawne, że o chorobach psychicznych rozprawia jegomość wierzący w istnienie pozaziemskich cywilizacji.
Hmm, biorąc pod uwagę liczbę istniejących gwiazd i rosnącą ilość odkrytych planet, to pozaziemskie cywilizacje są dość bezpiecznym strzałem.
Lindil <- Biorąc pod uwagę przypuszczalny czas istnienia wszechświata i możliwość powstania pozaziemskich cywilizacji na długi czas przed naszą oraz ich rozwój umożliwiający dotarcie do naszej, jest dziwne, że wciąż nie mamy pewnego i znanego dowodu na istnienie obcych(no chyba, że Roswell, teorie Danikena itp., prawda :P).
PrzemoDZ>
Póki nie masz praw wyborczych nie musisz sobie tym zaprzątać głowy...
mam prawa wyborcze ;) A ty nie masz funkcji powstrzymania się od złośliwości. Sądząc po tym, że normalni ludzie mają coś takiego można uznać, że też masz pewien uszczerbek na psychice ;)
Zenedon -> Wierzę i nie czuję się chory psychicznie. Ba ! Nawet naukowcy wierzą ! Twoja psychika za to nie radzi sobie z alkoholem z tego co wiem ( sam się tym chwalisz ) więc nie mówi mi kto ma zdrową a kto nie zdrową psychikę ;)
Zresztą mistrzami w zmienianiu tematu jesteście na pewno ;)
Zenedon -> Wierzę i nie czuję się chory psychicznie. Ba ! Nawet naukowcy wierzą ! Twoja psychika za to nie radzi sobie z alkoholem z tego co wiem ( sam się tym chwalisz ) więc nie mówi mi kto ma zupełnie zdrową psychikę ;)
Jak już dobijesz do wieku, kiedy pani w sklepie sprzeda piwo, to pogadamy o problemach związanych z alkoholem. Zresztą ja nawet po siódemce wódki nie opowiadam o podwodnych cywilizacjach, reinkarnacji i świętym Mikołaju.
Jak już dobijesz do wieku, kiedy pani w sklepie sprzeda piwo, to pogadamy o problemach związanych z alkoholem. Zresztą ja nawet po siódemce wódki nie opowiadam o podwodnych cywilizacjach, reinkarnacji i świętym Mikołaju.
Dobiłem ! Tu cię zaskoczę ;) Po twojej odpowiedzi wnioskuje, że też masz ten sam uszczerbek co PrzemoDZ ( post5 )
O podwodnych cywilizacjach nic nie pisałem ;P A reinkarnację wierzy wiele osób. Zresztą nie wykluczam i nie potwierdzam bardziej.
I jak nie masz nic ciekawego do napisania to nic lepiej nie pisz pulpeciku ;)
Fajne, ze nikt nie odniosl sie do meritum dyskusji, a Wyrafinowani Dyskutanci jak jeden maz skupili sie na cechach osobowosci Wlodzixa.
Pogratulowac panowie, pokazaliscie mu jak sie rozmawia NA POZIOMIE,
No cale szczescie, ze przyszedl smuggler, i skupil sie na meritum, a nie na osobach dyskutantow!
W ogóle Smuggler pouczający innych żeby skupili się na meritum to dość zabawna sprawa, aż dziwne że nie upchnął tam aluzji do PISu :D
Fajne, ze nikt nie odniosl sie do meritum dyskusji, a Wyrafinowani Dyskutanci jak jeden maz skupili sie na cechach osobowosci Wlodzixa.
Pogratulowac panowie, pokazaliscie mu jak sie rozmawia NA POZIOMIE,
Jakbym miał ochotę i zapał by na poważnie angażować się w dyskusje polityczne na GOLu, to dopiero bym miał niepoukładane w głowie:).
I nadal panowie pokazuja jak sie przykladnie dyskutuje. :)
Jaki temat, taka dyskusja.
I nie "panowie pokazuja", tylko nalezalo napisac "pokazujemy".
Błaszczakowi ktoś zmarł w rodzinie niedawno i może z tego powodu ostatnio jest nieobecny.
A co do JKR to sam krytykowałem Kaczyńskiego za to, że ją wywalił. Jak się okazuje po czasie, to Jarek lepiej przewidział sprawę i wyczuł słabe ogniwo partii. Kto w ogóle obecnie szanuje JKR? Nawet ludzie z PO jej nie lubią, to nad kim tu się rozczulać? :)
Dlaczego w każdym w wątku, w którym wpisze sie mirencjum po jego poście każdy zaczyna pisać na inny temat?
Dlaczego w każdym w wątku, w którym wpisze sie mirencjum po jego poście każdy zaczyna pisać na inny temat?
Nie wiadomo, ale byłoby to kluczem do zrozumienia czemu we wszystkich założonych przez niego wątkach robi się sajgon:).
Egzek --> Dlaczego w każdym w wątku, w którym wpisze sie mirencjum po jego poście każdy zaczyna pisać na inny temat?
Nie w każdym i nie każdy.Np w tym wątku trzymają się tematu przewodniego bez zbędnych wyskoków:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11468754&N=1
[15] Niech bedzie, ze "my"
[16] W koncu cos merytorycznego. Co do JKR to chyba mylisz skutek z przyczyna. Wywalil babke slepo lojalna, ktora omalze nie zrobila z niego prezydenta. A potem JKR pozbawiona "sloneczka" jak ta cma zaczela sie obijac o rozne przedmioty, nie bardzo wiedzac wokol czego krazy. Zaluje, ze ja wzieto do PO, swoja droga, bo za wmowienie ludziom, ze Jaroslaw sie zmienil, winna przez 10 lat sie telepac po politycznych bezdrozach i wertepach. Ale coz "sukinsyn ale nasz sukinsyn".
@smuggler, niestety nie wiemy dokładnie jaka była pani Kluzikowa naprawdę i za co została dokładnie wyrzucona. To ludzie tylko z wnętrza PiSu wiedzą, lub nawet jedynie sam prezes. Właściwie co nas to obchodzi. To ich partia. Skoro tak ustalili, to ją wyrzucili.
Czy JKR była ślepo lojalna? Wątpię. Po przegranych wyborach i zakwestionowaniu przez Kaczyńskiego skuteczności metod przyjętych w kampanii, JKR zaczęła się wyraźnie buntować. Były wywiady w gazetach i wyciąganie wewnątrzpartyjnych brudów na zewnątrz (jakieś tam pyskówki z Ziobrą). Zanim JKR została wywalona już w mediach się mówiło o frakcji liberałów w PiS i snuto różne opowieści "co by było gdyby się oderwali". Z perspektywy czasu jestem w stanie zrozumieć decyzję o wywaleniu JKR.
wmowienie ludziom, ze Jaroslaw sie zmienil, winna przez 10 lat sie telepac po politycznych bezdrozach i wertepach
Oj słabo u Ciebie z pamięcią. PiSowcy usilnie wmawiali, że prezes jest ciągle taki sam, autentyczny. To media zrobiły wielki temat do dyskusji - czy Kaczyński się zmienił? IMO Kaczyński nie zmienił się wcale wtedy i pozostał sobą. Był oczywiście milszy i przyjemniejszy dla oka, ale to dotyczy raczej każdego polityka w czasie kampanii - czy to Tusk, Ziobro, czy Olejniczak.
Uważam, że pan Błaszczak doskonale wpasowuje się do partii Prawo i Sprawiedliwosc, drugiej tak wrednej z twarzy, psychopatycznej w wypowiedziach mendy ze świecą szukac w polskiej polityce.
Mafia – [..] nazwa zorganizowanej grupy przestępczej o dużych wpływach, powiązaniach z osobami na różnych szczeblach władzy, policją, biznesem, prowadząca działalność gospodarczą finansowaną z przestępstw[...].
Jak dla mnie partia aferałów i fałszerzy jest znacznie bliżej pojęcia mafia. Ale niezbadana jest pokrętna logika wyborców PO.
@Murinio, na pewno chodzi Ci o Błaszczaka? Chyba z kimś go pomyliłeś. Sam go za bardzo nie lubię, ale w ogóle mi się on nie kojarzy z wredną twarzą, czy psychopatycznymi wypowiedziami. Wręcz odwrotnie, to jest straszny sztywniak, wygładzony lizus Kaczyńskiego, który aż nazbyt starannie dobiera słowa byleby wypaść jak najlepiej i żeby nie powiedzieć czegoś kontrowersyjnego. Nudziarz jednym słowem.
coz typowy stabowiec pisu .Niesamodzielny , myslacy tylko o tym co zostalo mu przekazane do wierzenia przez Pana Prezesa, no i oczywiscie goloportkowy tj. tfu nie smierdzi groszem.Ale w koncu w pisie nie ma chyba nikogo kto potrafi zarobic jakas kase bez panstwowych posad.
[21] Ciekawa wykladnia, bo ja jeszcze pamietam zazarte dyskusje, w ktorych zarzucano mi, ze nie wierze, iz czlowiek ktory przezyl wielka traume moze sie zmienic itd. itp. No ale skoro prezes stwierdzil, ze nie bylo zadnej przemiany, tylko przedawkowanie lekarstw, to teraz jak widze obowiazuje wersja "nie bylo zadnej przemiany, tylko prezes byl milszy, chwalil Gierka-patriote, twierdzil ze jest troszke lewicowy, a Oleksy jest sympatyczny, nie ma postkomuchow, ani slowa o IV RP, nazywal Rosjan przyjaciolmi, chcial zakonczenia wojny polsko-polskiej itd". Ot, taki mial dobry dzien. :) To az sie boje co bedzie, jak bedzie mial gorszy dzien dla odmiany.
smuggler:--> to byl spisek mediow i Kluzik -Rostkowskiej ,Pan prezes mowil caly czas ze nienawidzi Gierka i SLD ale to ze tak powiedzial to wina spisku ktory wlozyl mu lekarstwa ( na sen ofc ) ktore spowodowaly ze nie powiedzial co chcial powiedziec a media to przekrecily.
Od czego sie Pan Prezes odcial .( zaraz po przegranej kampanii oczywiscie :)) )
@smuggler, faktycznie kilku PiSowców zostało wciągniętych w dyskusję o autentyczności zmian Kaczyńskiego. Nie wątpię też, że na forum takie dyskusje prowadzono. Ja właściwie zignorowałem ten temat, bo uważałem go za bezzasadny, ponieważ według mnie, żadna zmiana u prezesa nie zaszła.
Jaka obowiązuje obecnie wersja przedstawiania wydarzeń to ja nie wiem, bo nie dostałem jeszcze nowych "przekazów dnia" :) Hehehe. A tak serio, to wydaje mi się, że od samego początku PiS zaprzeczał jakimś zmianom u Kaczyńskiego. To, że był milszy to jak pisałem efekt kampanii i nic dziwnego - trzeba przecież dobrze wypaść przed kamerami. Uznanie dla Gierka i Oleksego (nie żadne uwielbienie) też mi się wydaje jeszcze dość normalne (choć lekko kontrowersyjne). Wiadomo, że to był zwykły ukłon w stronę wyborców lewicy. Warto jednak zauważyć, że mówił o Gierku, który ze wszystkich I sekretarzy mógłby zostać określony patriotą, bo zrobił...coś dla Polski. Oleksy natomiast to wytrawny polityk nienależący do grupy walczących lewicowców, nie biorący raczej udziału w obronie poprzedniego systemu, czy Jaruzela (przynajmniej ja go nie widziałem w takich akcjach). Kaczyński pochwalił dwie postacie lewicy, ale zrobił to tak, że nienaruszona została jego wierność do posiadanych poglądów, czy idei.
IV RP została odrzucona znacznie wcześniej przed kampanią, katastrofą Smoleńską.
Nazwanie Rosjan przyjaciółmi nie uważam za coś dziwnego, ani za oznakę jakiejś zmiany. Nie przypominam sobie by Kaczyński wcześniej lub później nienawidził Rosjan. Władze rosyjskie to co innego, ale Rosjan?
Wojnę polsko-polską rozpoczął Wajda. Nic dziwnego, że Kaczyński chciał zakończenia tej wojny. Podziały w społeczeństwie istniały od dawna, ale wywołanie wojny między nimi to zdecydowanie zasługa PO, jej sługusów i zaprzyjaźnionych mediów.
Fajne, ze nikt nie odniosl sie do meritum dyskusji, a Wyrafinowani Dyskutanci jak jeden maz skupili sie na cechach osobowosci Wlodzixa.
Bo bierzemy przykład z ciebie smuggi, mistrzu osobistych wycieczek i unikania odpowiedzi na zadane ci pytanie...
Podobno PiS chce rozbić drugi samolot bo inaczej nie osiągną nawet 15%
Hehehehe, płaszczak już przygotowuje maszynę, pewnie tym razem Niemiecką żeby i na nich coś zrzucić...
[29] Dziubasku, nawet zakladajac ze to prawda, to MOJE grzechy nie rozgrzeszaja TWOICH/WASZYCH, wiec taka argumentacje to o kant Rysia Czarnieckiego rozbic.
Czekitout - bez urazy ale gdyby nawet Kaczynski na wizji poderznalby komus gardlo, to tez byscie to wytlumaczyli, ze w sumie nic sie nie stalo, a do tego wzial przyklad z rosiaka, mial gorszy dzien i byl to uklon w strone wyborcow siedzacych w pierdlu (a ci wiadomo kogo popieraja) wiec jest to sensowne w kontekscie walki wyborczej itd. Nie chce mi sie do "przemiany" i tego jak sie Jarko plaszczyl przed "postkom... eee.. lewica" plaszczyl, w koncu kazdy to widzial, kazdy swe wnioski sam moze wyciagnac.
Wojne polsko-polska rozpoczeli bracia Kaczynscy podpuszczajac Walese do jego "wojny na gorze", a dokladniej uzywajac go jako tarana, zeby rozwalil - khem - owczesny uklad sil. Problem w tym ,ze taran nie byl az tak glupi jak zakladali bracia i wykopsal ich z interesu, co spowodowalo ze wierni pretoriane Lecha W. nagle odkryli, ze jest on Bolkiem i agentem, co potem zreszta (kwalifikowanie jako agentow/zdrajcow wszystkich, z ktorymi im nie po drodze) stalo sie norma w ich dzialaniu.
Wiec mi prosze z Wajda nie wyjezdzac, bo to na zasadzie "za zbrodnie wojenne odpowiedzialni sa Amerykanie, bo zbombardowali Drezno. Co jest prawda, tylko ze wczesniej "tez sie dzialo", a kto zaczal to wiadomo.
Czyżby ujawnił się kolejny wierny fan "Szkła kontaktowego"?
No jestem fanem, oglądam kiedy tylko się da, ale to tylko program ;P Wystarczy popatrzeć na telewizor by wiedzieć o co chodzi.
Zresztą ten wątek z Tuskiem to trochę dla jajec był ( kiedyś co robiłem, że taki mąż stanu niby )
Za PO też nie przepadam zbytnio.
@smuggler, przestań gdybać, bo to nigdy nie prowadzi do niczego dobrego. Wcale bym Kaczyńskiego nie bronił ze wszystkich sił przed atakami na niego. Sam zauważam w PiSie i u Kaczyńskiego słabe punkty. Nie są to jednak rzeczy które głównie wytykają mu media.
Dziwne jest to, że zauważasz tylko to jak Kaczyński "płaszczył" się przed lewakami, a nie jak inni kandydaci przed innymi wyborcami. Z resztą "płaszczenie" się przed kimś w kontekście Kaczyńskiego jest grubą przesadą. Jeśli napomknienie o Gierku i Oleksym przez Kaczyńskiego to płaszczenie się, to zaproszenie Jaruzela do Moskwy na uroczystości, poglądy na in vitro, czy parytety dla kobiet to ostre włażenie w pupę przez Komorowskiego.
Zrzucenie winy na Kaczyńskich jakoby to oni rozpoczęli wojnę polsko-polską 20 lat temu to już jest śmieszność, albo objaw wręcz niesamowitej nienawiści wobec nich.
Wojnę polsko-polską rozpoczął Wajda, który chyba jako pierwszy użył takiego określenia. Podziały w społeczeństwie istniały od dawna, ale różniły się od tego jaki mamy obecnie. Obecny podział istnieje IMO od ok. 2005 roku, kiedy to nasz system partyjny zaczął zmierzać w kierunku dwu-blokowego. Jedna i druga strona prowadziła wojenki polityczne, ale zaangażowanie w te wojenki całego społeczeństwa zaczęło się dopiero w 2010 roku. W kampaniach wyborczych atakowano zawsze konkurencyjnych polityków. Od 2010 r. zauważa się ataki także na poszczególne elektoraty. Tak więc mieliśmy i mohery, wyznawcy teorii spiskowych, ciemnogród, a także młodych wykształconych z wielkich miast, którzy politykę traktują jak zabawne widowisko, a wartości patriotyczne mają schowane głęboko w szafie.
Podział się nasilał, ale wystarczył jeden znak, by rozpocząć wojnę - była to wypowiedź Wajdy. Resztę zrobiły już media - dyskusje czy na prawdę mamy wojnę, spór o Wawel, dzielenie Polaków na dwie grupy (często nawet sztuczne typu wymyśleni całkowicie przez media "prawdziwi Polacy") itd.
To jest według mnie geneza wojny polsko-polskiej, a nie jakieś pyskówki Kaczyńskich z Wałęsą. Tym bardziej, że temat Tajnych Współpracowników dotyczący czołowych polityków nie pojawił się w mediach od bardzo dawna.