Retro Gaming: materiał wideo z komentarzem – „Doom 2”
Nie wiem jak dla reszty ludu, ale dla mnie to majstrowanie z brzmieniem głosu wyszło na gorsze :/
A sam filmik bardzo spoko, czekam na kolejne.
Nigdy nie grałem w DOOMa i dopiero teraz wiem skąd U.V.'i wziął to "Hurt me plenty".
Odcinek, jak zwykle dobry. Domyślam się, że następna będzie ta przygodówka?
Matko jedyna...
1) Adrian Carmack nie jest w ogóle spokrewniony z Johnem Carmackiem. Zbieżność nazwisk jest przypadkowa.
2) Nie zaczynamy na statku obcych.
3) Przeciwnicy to nie obcy, tylko demony z piekła.
4) Doom II nie jest grą 3D. Pierwszą grą 3D firmy id Software był Quake. Poruszanie się w pionie nie ma nic wspólnego z trójwymiarowością. W Doomie zastosowano prostą sztuczkę polegającą na tym, że sektory mogły znajdować się na różnych wysokościach. W rzeczywistościach mapy były płaskie jak stół, co widać w każdym edytorze map.
Faktycznie, zbieżność nazwisk jest przypadkowa i poprawiłem to, mój błąd. Ale nadal będę się upierał przy swoim skrócie myślowym na temat trójwymiarowości przedstawianej akcji względem tego, co pokazywano w pierwszoosobowych strzelankach dotychczas, ponieważ złudzenie było. Co do obcych będących w rzeczywistości demonami masz rację, ale z drugiej strony po raz pierwszy pojawiły się na księżycu Marsa i z tego co pamiętam jakby nie patrzeć przybyły na ziemię statkiem kosmicznym ;)
Co do obcych będących w rzeczywistości demonami masz rację, ale z drugiej strony po raz pierwszy pojawiły się na księżycu Marsa i z tego co pamiętam jakby nie patrzeć przybyły na ziemię statkiem kosmicznym ;)
Przybyły przez portal, otwarty w bazie UAC na Marsie. Nie żadnym statkiem.
No i nie spędzamy większości czasu na Ziemi, tylko 1/3 na Marsie, 1/3 na Ziemi i 1/3 w piekle.
Co do gry - ostatnio na Steamie kupiłem cały pack, i z przyjemnością wszystkie części przeszedłem. Do tej pory gra ma klimat.
Zapewne strzele takiego samego bulwersa jak UVI jak "nakłamiesz" w Retro Gamingu z Half-Life więc uważaj se :)
A mi się szczerze powiedziawszy materiał mimo kilku karygodnych błędów , które już Ci bezceremonialnie UV Impaler wytknął , bardzo się podobał.
Prowadzisz można powiedzieć interesujący monolog , który zachęca słuchacza do dalszego śledzenia nagrania i nie przerywa on po kilku minutach jak to się zwykło ówcześnie robić... Również pod względem przedstawienia gry dużo do zarzucenia nie mam - pokazałeś spory odcinek całości , w miarę zróżnicowałeś przeciwników , pokazałeś walkę z bossem za co u mnie zyskujesz dużego plusa , choć i użyłeś popularnych "czitów" co troszkę zniesmacza widza , ale mimo wszystko ten element mi się podobał. Poza tym dobrze sprawdził się patent z wprowadzeniem do gry uniwersum Wolfenstaina , co było miłym zaskoczeniem i przy okazji podeszło pod rubrykę z działu "Urozmaicenie rozrywki"
Szczerze powiedziawszy gadam jak urzędnik Izby Celnej... Po prostu dobrze wykonana robota , bo choć z drobnymi wpadkami , to nadal niezła... :)