Warhammer 40,000: Kill Team [360] - Warhammer 40,000: Kill Team - recenzja gry
Gra jest bardzo dobra, a rozwałka daje masę radochy. Odnoszę wrażenie, że THQ się chyba przestraszyło, że Kill Team może dorównać/przebić grę, dla której miał być wstępem.
Najwiekszym minusem tej gry jest moim zdaniem praca kamery. O ile w singlu jeszcze nie jest bardzo zle (chociaz pogubila mi sie momentami solidnie) o tyle w coopie na jednym ekranie naprawde potrafi mocno dac sie we znaki i zepsuc zabawe. Checkpointy natomiast wcale nie sprawily mi problemu dlatego, ze gra jest latwa. Nie wiem z czym autor mial w niej problemy. Ukonczylem gre i w singlu i w coopie z kumplem i wiecej razy zginalem z powodu tragicznej pracy kamery niz z reki wroga. Trudny jest tak naprawde chyba tylko jeden boss (i wcale nie ostatni:). Reszte rozgromilismy z marszu za pierwszym podejsciem. I w jeden wieczor, bo gra do dlugich nie nalezy. Mimo wszystko polecam tylko dla kogos kto moze skombinowac sobie kumpla do niej. Solo jest nudnawa.
kupiłem, skończyłem 800MP to całe nic, a gra jest dość długa, a w CP super grywalna, może i jest to mega młucka ale nie jest wcale taka łatwa, a i fajne jest niszczenie statku orków krok po kroku :] 3 godziny to chyba na super uber easy ! ja grę skończyłem po 8 godzinach
@A.l.e.X -- nie mam pojecia jak Ty grales, ze zajelo Ci to 8 godzin stary. Ja przeszedlem w coopie z kumplem w odrobine ponad 5. I nie na super uber easy tylko na standardowym bo pewnie przegapiles fakt, ze poziomu trudnosci zmienic sie nie da.
Recenzja spoko. Raczej nie będę w to grał, wolę już raczej poczekać na Space Marine. Szkoda, że te krótka reklama Warhammera trwa tak krótko, bo inaczej więcej osób zastanowiło się nad kupnem. Mnie jako osobie, która nie jest zaznajomiona z tym uniwersum nie pozostaje nic innego, jak czekać już na wersję pudełkową Space Marine.