Gry to zło
Oj no nie przesadzajmy. Przynajmniej po tym co widziałem na stronie tvn24, wspomnieli też że słucha muzyki klasycznej i lubi oglądać 300 i Gladiatora :P Niemniej jednak, takie wydarzenia zawsze pociągają za sobą nagonkę na gry. Najgorzej było po masakrze w Columbine. W przypadku Norwegii akurat winna jest cała specyfika tego państwa - niech mi ktoś wyjaśni jakim cudem Varg Vikernes zamknięty za morderstwo(!) wychodzi sobie legalnie po odsiadce na wolność i żyje spokojnie wraz z rodziną. W międzyczasie siedząc w więzieniu miał do dyspozycji wygody z laptopem włącznie, na którym pisał manifesty o wydźwięku rasistowskim i skrajnie nacjonalistycznym. Jak widać kolaboracja z hitlerowskimi Niemcami odcisnęła na niektórych swoje piętno, a łagodne prawo pozwalające np. na dość swobodny dostęp do broni palnej w porównaniu np. z Polską czy Wielką Brytanią jest w tym przypadku bardzo złym połączeniem.
Wiesz, Norwegia to kraj specyficzny. Prawie dwadzieścia lat temu płonęły tam kościoły, a dziś black metal jest ponoć dotowany przez państwo. :)
może ten domniemany pomocnik to sam Varg?
rzeczywiscie antares, to oburzające, że po odsiadce wyszedł na wolnosc. i to legalnie!
Eh no i padłem ofiarą swoich skrótów myślowych ;) Wiesz, odsiadka 16 lat za morderstwo to imo trochę mało. Tym bardziej, że nie wyraził żadnej skruchy. W Stanach Zjednoczonych siedziałby dożywocie w więzieniu o zaostrzonym rygorze, a jakby pechowo trafił to i na krzesło mogliby go wpakować :P
@Antares Na pytanie: "niech mi ktoś wyjaśni jakim cudem Varg Vikernes zamknięty za morderstwo(!) wychodzi sobie legalnie po odsiadce na wolność i żyje spokojnie wraz z rodziną."Odpowiedziałeś kilka słów wcześniej: przez całą specyfikę tego państwa. Tak sobie urządzili i już.
Nie rozumiem tylko dlaczego jest "winna"? Inna kultura i bardziej liberalne prawo karne - to wszytko. U nas siedzisz dożywocie, w niektórych stanach w USA wykonują wyrok śmierci. Behring Breivikowi grozi (chyba) 21 lat odsiadki.
Nie winiłbym tutaj łagodnego prawa. Wiele badań psychologicznych potwierdziło, że wysokość kary ma dużo mniejszy wpływ na popełnienie zbrodni niż jej nieuchronność tego, że złoczyńce dopadnie ramię sprawiedliwości. Winny tu jest fundametalizm i fanatyzm tych ludzi. Dla przypomnienia dodam, że w Japonii (w której kara śmierci obowiązuje) dochoszło w 1995 roku do zamachu, a poprowadzili go fanatycy z sekty Aum. Dlatego też, sądzę, że obwinianie systemu sprawiedliwości i dostępu do broni palnej jest zbyt wielkim naduzyciem.
/edit do literówki
Z punktu widzenia Norwegów to Vikernes wyświadczył im przysługę. Biorąc pod uwagę co tam się wówczas działo, to pewnie cieszyli się, że było jednego diobła mniej.
Ehh.... Tego uniknąć nie można. Gry stały się jakoby już jedną z wielu stałych jeśli chodzi o główny element , który winien jest wszystkim okrutnym , tragicznym atakom terrorystycznym , a co za tym idzie - morderstwom... Media nigdy nie widzą niczego innego w grach poza tym , że mogę być przyczyną schorzeń psychicznych prowadzących do niewyobrażalnie bestialskich czynów....
Tak to już jest - wszędzie szuka się sensacji , a zwalanie winy na gry ma na celu wyłuskanie jeszcze jednej dyskusji , jeszcze jednej okazji do zbojkotowania czegoś i wywołania wrzawy. Pewnie gdyby jakiś człowiek zniszczyłby rezerwat przyrody , jakiś pseudoekspert przytoczyłby dla porównania PlantsvsZombies , bo przecież 3 miesiące , 2 godziny i 45 sekund temu sprawca napisał , że chciałby tą produkcję mieć...
uderz w stół, a nożyce się odezwą.
Z żadnego artykułu w necie nie wynika, że gry są winne czemukolwiek. Wymieniają tylko zainteresowania kolesia w oparciu o dane jakie znaleziono w internecie. To wszystko.
Ale święte oburzenie strzelić musiało.
To coś w stylu "Zamachy terrorystyczne nie, bombardowanie nie,Modern Warfare? TAK" Ale czemu media i ludzie się tak uparli na gry? Przecież niektóre filmy są kilkakrotnie brutalniejsze od gier.
Ja nie rozumiem dla czego ludzie w takich sytuacjach obwiniają gry lub muzykę (głównie rock i metal). A co by było gdyby okazało się, że morderca nie lubi gier, ale słucha słonia? (Dla tych, którzy nie wiedzą o co mi chodzi - http://www.youtube.com/watch?v=PQbsS1_Vj2c ). Czy ktoś zwrócił by na to uwagę? Słyszałem sporo takich historyjek, w których ktoś popełnia zbrodnię i nagle okazuje się, że ten ktoś grał w gry albo słuchał metalu, ale nigdy nie słyszałem, żeby ktoś obwiniał hip-hop. Ludzie za bardzo wierzą w stereotypy. To nie muzyka czy gry ponoszą winę tylko człowiek i jego tok myślenia. Ja grałem w brutalne gry, oglądałem krwawe filmy, słucham metalu a opinia o mnie jest taka, że jestem "zbyt spokojny".
Muahah, tefałen dwajściacztery ;D rozwaliło mnie to ;D Też bardzo lubię demland, a gazeta to jeden z najlepszych odcinków Dużych Ilości Naraz Psów.
Gry to jest zło i nie ma od tego ucieczki ;d A tym bardziej, jeśli jeśli ktoś, kto stworzy grę ma chory umysł... tak jak np. to co jest obok ;d
--------
A tak na poważnie.. gry są brutalne, i tu nie ma dyskusji. A dlatego że są brutalne, jest w nich strzelanie, zabijanie, seks, i inne wytwory szatana - dla całej masy ludzi, szczególnie dziennikarzy i polityków to,że ten element tam jest- już wystarczy, żeby wszystkie gry zaszufladkować jako zło. I tłumaczyć ludzkie postępki tym, że ktoś w te gry grał. Ludzkie podejście... ludzie lubią uogólniać, i upraszczać wszystko, tłumacząc się czymś, usprawiedliwiając jednocześnie swoje czyny/słowa. I są zadowoleni wtedy. Jednocześnie powstaje taki światopogląd jaki jest... My, którzy w gra gramy, to rozumiemy, ale reszta już mniej.
Nikt nie bierze poprawki na to, że "wpłynięcie gry na człowieka " jest kwestią psychiki danego człowieka, i jest to sprawa zupełnie indywidualna. Bo owszem, jeden może po nagraniu się w Batmana skoczyć przez okno, czy też po zabijaniu paru wojskowych w Call Of Duty popróbować sobie postrzelać (a były takie przypadki, i to w Polsce), ale równie dobrze najspokojniejszy człowiek zostać najspokojniejszym człowiekiem choćby grał w nie-wiem-jak -brutalne gry. Z muzyką tak samo jest. Metal to pozornie "zła" muzyka, wytwór szatana, i ludzi, którzy jej słuchają/tworzą trzeba traktować inaczej (gorzej). Bzdura. Po prostu - utarte stereotypy.
Tak samo jak i znajdywały się przypadki zła po słuchaniu metali, tak samo wśród metali są dobrzy ludzie - osobiście sam znam człowieka, który gra w zespole metalowym, i poza tym że ma długie włosy, i nosi glany to nie ma w nim nic złego ;) A kumpel bardzo dobry ;) . A i hiphop nie jest najlepszy, tylko może tak mniej rozpoznawalny jak metal...nie wiem, nie przeniknął po prostu tak jak zło do mediów. A jednocześnie z mojego otoczenia potrafię wskazać więcej metali którzy się zachowują dużo lepiej niżhiphopowcy... pod samym moim blokiem mieszkają tacy debile, którzy nic nie robią w domu tylko siedzą i plują na ulice, szczają do piwnicy bo im za daleko na 3piętro wejść, zamiast domofonem się porozumiewać to oknem krzyczą do siebie (parę lat temu, dopóki matka nie znalazła sobie drugiego chłopa i nie poszła z domu, dzień w dzień było, daniel, kuba, na obiad z okna...potem, na kolację itd), no i ofc czego słuchają? hiphopu.. A na dodatek, dostali mieszkanie na własność za 1zł po durnej umowie po zmianie rządu.. A uczciwy człowiek musiał spłacać te 20k w ratach... żałosne.
To zboczyłem z tematu ostro, ale cóż ;) Podsumowując, nic z tym nie zrobimy raczej, i choćby wydawać tysiąc pięćset sto dziewięćset czegokolwiek uświadamiającego ludziom że gry są ok, i tak nie zrozumieją ;P
20+ miliinow kopii modern warfare, 12 milionow graczy world of warcraft, 1 psychopata, tak na pewno to przez to :P, psychiczni to sa dziennikarze i ludzie łykający to "mózgopranie"
hmm odwaliło mu- każdy nałóg do czegoś prowadzi a on przecholował. Gry nie są złe- to człowiek jest nie odpowiedni dla gry, i idąc tym kierunkiem nie możemy potępiać czegoś co służy innym za rozrywkę i czas spędzany ze znajomymi przy grze. Bo jeśli tak mówić to nawet kościół można określić za zły i rujnujący, a nawet politykę. Świat i rządy krajów są temu winne nie ma odpowiednich regulacji by zająć się problemami ludzi a tylko kasę biorą i robią eksperymenty na ludziach ! a potem wołają że gry są złe! bo nikt nad tym towarem nie ma pieczy
Ludzie zabijali innych w jeszcze bardziej brutalnie w dawnych czasach (starożytnośc, średniowiecze itp). No, a ludzie muszą zwalić na coś winę.. I tera wina spada na gry :) bo TYLKO w nich jest przemoc :D
@Matekso
hmm odwaliło mu- każdy nałóg do czegoś prowadzi a on przecholował. Gry nie są złe- to człowiek jest nie odpowiedni dla gry
Ale wiecie, że na razie jesteście gracze na różnych forach są bodajże jedynymi ludźmi, którzy w ogóle łączą granie i zamachy? Bo w innych źródłach dziennikarze wskazują na radykalizm polityczny, fascynację militaryzmem i prawdopodobne antyspołeczne zaburzenia psychiczne zamachowca :8)