Podziemia Rynku - Krakusy, sprawdźcie to!
AKURAT W PONIEDZIAŁEK ZA TYDZIEN BĘDE W KRAKOWIE I JESLI FUNDUSZE STUDENCKIE POZWOLĄ TO CHETNIE ZAJRZE :)
Ciekawa notka i informacja godna zapamiętania i polecenia innym. Pytanie odnośnie jednej rzeczy.
Piszesz:
Jest kurtyna dymna z filmem, jest cała masa dotykowych ekranów z galeriami obrazków i zdjęć oraz opisem wszystkiego w 7 językach.
Ja chciałbym wiedzieć jak to wygląda z etykietami i opisami poszczególnych eksponatów w muzeum dla anglojęzycznego turysty, który zignoruje możliwość zakupu audio-guide w jego języku? Ma możliwość dowiedzieć się czegoś na temat poszczególnych obiektów?
To ja dodam tylko, że warto zainteresować się małym kowadłem które znajduje się na wystawie. Używając dołączonego młotka można w bardzo satysfakcjonujący sposób coś rozwalić :)
EDIT: To coś do rozwalenia to oczywiście trzeba już samemu dostarczyć, my tłukliśmy po monetach.
XaRaF >
Jest tak: w zasadzie przy wszystkich eksponatach jest ekran dotykowy, a w nim sporo tekstu i obrazków dotyczących danej rzeczy. Jeśli jest wybrany język niezrozumiały, wystarczy puknąć w zawsze widoczne w rogu "menu" i pojawi się wybór języka. Klasycznych etykietek przylepionych do ściany w zasadzie nie ma. Strzałki i darmowa dwujęzyczna (PL/ENG) mapka (do wzięcia w kasie) pokazują kierunek zwiedzania. Prócz tego wyświetlane w salkach filmy z polskim lektorem mają angielskie napisy (ale to leci z automatu - się przychodzi i ogląda, bez możliwości wyboru). Audio-guide'ów nie uświadczyłem, ale też nie pytałem...
sekret_mnicha >
Wielkie dzięki za bardzo przydatne info. Znajomi wybierają się za jakiś czas do Krakowa i tym oto sposobem kolejna lokacja warta odwiedzenia o której mogę wspomnieć trafia na listę. Info o audio guide dojrzałem na stronie podziemi a będąc w grupie nie zawsze jest się zainteresowanym słuchawką i co ktoś tam nawija, więc jest szansa, że to zignorują.
Należy jeszcze dodać, że bilety warto sobie zarezerwować w necie na konkretną godzinę i dzień, ponieważ liczba biletów na daną godzinę jest określona, a chętnych nie brakuje :)
Ja właśnie pierwszy raz w Krakowie byłam w czerwcu tego roku i odwiedziłam Podziemia Rynku. Bardzo ciekawe doświadczenie.
Warto obejrzeć te parę filmików kilkunastominowych, które puszczają w małych pomieszczeniach przy wyjściu, bo są naprawdę interesujące i fajnie zrealizowane.
Zainteresowały nawet mnie, mimo iż nie przepadam za historią.