Protesty fanów Star Wars Galaxies nieskuteczne
Ciekawe. Jak SOE wprowadzał absurdalne zmiany w SWG to gracze płakali, że to źle, że przestaną grać itp. itd. Jak SOE zapowiedział, że zamknie serwery to gracze płaczą za grą. I bądź tu mądry i pisz wiersze.
SWG została zabita przez nadchodzącą Star Wars The Old Republic, a dokładnie licencje na swiat.
#1
A skąd wiesz, że to ci sami?
Szkoda. Gra świetna. Wiernie oddawała klimat SW, niestety TOR wygląda strasznie cukierkowo. :(
Tak na marginesie to SWG było pierwszą grą MMO w którą grałem w której była prawdziwa online giełda towarów, coś takiego jak teraz aAC w WoW. Naprawdę super bawiłem się sprzedając i kupując surowce jak na prawdziwej giełdzie.
SWG z pewnością jest jedną z najbardziej niedocenionych gier MMO.
No i te bezsensowne zmiany które zrobili kilka lat temu żeby ratować grę.
[5]
Bo ja wiem czy niedoceniana? O SWG duzo ludzi wypowiada sie naprawde pozytywnie, jednak zawsze przypomna o NGE, ktore "zabilo" gre.
Asmodeusz ---> niedoceniona, bo wiele osób nigdy nie zagrało w nią taką jak była pomyślana pierwotnie.
Aż mi się łezka w oku zakręciłą ... nigdy nie udało mi się zrobić (w starej wersji) prawdziwego Jedi ale miałem Grand Master Kucharza i Grand Master Zbieracza czy jakoś tak :)
[1]
podobny tok myślenia jak przy katastrofie w Smoleńsku - wrzucanie przeciwników i sympatyków pana K. do jednego worka.
"Bądź tu mądry" to taki problem myśleć logicznie? :P
Soul
Sony ma chyba niebywala umiejetnosc usmiercania swoich tytulow MMO.
Z tego co pamietam z EQ tez cos tam cudowali i mieszali, ze gre ubili.
qLa ---> EQ działa do dzisiaj, to EQ2 (też działa do dzisiaj) miał problem, które zresztą głównie polegały na tym że WoW się pojawił.
Zwróć uwagę ze SWG to raczej problem LucasArts.
Nikt tego nie powie głośno ale pewnie jest tak że Sony kończy się w tym roku licencja na Star Wars od Lukasa i pewnie Lukas zaśpiewał sobie maga kwotę za nową licencję (mają w planie licencję na ToR) i Sony popatrzyło na abonamenty w SWG i powiedziało pass.
EQ i EQ2 jak również wiele innych gier są własnością Sony wiec nie muszą nikomu płacić, SWG było na licencji.
Bo to sa dziady ta firma nie oplaca sie to ma w dupie fanow i juz, tak sie nie robi, niech biora przyklad z blizzarda do dzisiaj dzialaja serwery z gry diablo 1 ktora o boze kiedy wyszla strasznie wiele lat temu, ja tam tej gry star wars galaxies nie znam, ale tak patrze co sony robi to szkoda mi fanow gry.
pewnie że szkoda fanów.
Jak gra pada po roku to żadna strata.
Ale jak gościu gra przez 8 lat (czasami or np. 1/3 życia) i mu mówią teraz spadaj, kasujemy twoje postacie, to zawsze bardzo szkoda. Ja się ostatni raz zalogowałem do SWG na chwilę ze dwa lata temu ale i tak mi szkoda.
krzysiu26 - priorytetem każdej korparacji jest wypracowanie zysku, a nie strat. Jak jakieś charity czy inna orkiestra świątecznej pomocy stworzy mmorpg-a wtedy twoje zarzuty będą miały jakiekolwiek uzasadnienie.
A co do SWG to prawda jest taka, że dla tych kilku tysięcy fanów którzy zostali (a i to nie wiem czy to przypadkiem nie kilkuset) nie warto odnawiać licencji na świat Star Wars. Bo tu w grę wchodzą miliony USD.
nie zaglebialem sie za bardzo w sprawe, ale wszyscy obecni abonenci sgw powinni dostac dostep do bety the old republic, jakis dodatek (pet, item w/e) po wyjsciu retaila itd
Kaczorek1990 ---> ale te gry robią zupełnie inne firmy, które w dodatku są konkurencją ald siebie.
wlasnie wiem, zdalem sobie z tego sprawe po napisaniu posta ;d
wydawalo mi sie, ze w obu przypadkach wydawca jest EA
Mi SWG podobało się i w pre-cu jak i obecnie. Developerzy dodali przez ostatnie 2 lata sporo rzeczy i szkoda patrzeć jak to się wszystko marnuje. SOE po prostu ma gdzieś swój wizerunek, bo co np. stoi na przeszkodzie żeby wydać oprogramowania do stawiania prywatnych serwerów po zamknięciu oficjalnych? Chyba że umowa z LA stanowczo tego zabrania.
elzwierzakko he? A co z licencją? Pod koniec 2011 roku SOE traci prawa do uniwersum SW.
To ilu tych fanów portestowało? Każdy gracz SWG, czyli jakieś 10 osób? Dajcie spokój, ta gra po NGE była już martwa.
Do tego pojawiają się kwestie licencyjne (Sony traci prawa) i ogólna nieopłacalność projektu (trzymanie serwerów kosztuje i to sporo). No i oczywiście jest też TOR na horyzoncie.
no cóż nie miałem przyjemności zobaczyć SWG ale słyszałem, że było to mmo na naprawdę wysokim poziomie
Star Wars: The Old Republic będzie miało abonament, czy wystarczy zakupić grę ?
TobiAlex. A co licencja ma do tego? SOE zakończyłoby hostowanie serwerów i nie miałoby nic więcej wspólnego z marką. Wypuściłoby po prostu oprogramowanie do hostingu serwerów prywatnych, które przecież musi należeć do nich a nie do LucasArts.
Henrar- To jest właśnie typowe podejście ludzi którzy najprawdopodobniej nie dali tej grze szansy tylko nasłuchali się głupot od "skrzywdzonych" fanów pre-cu.
Post-CU nie bylo zle, klimat nadal trzymalo i bylo bardzo dobrym mmo. Pre-CU bylo jeszcze lepsze chocby ze wzgledu na dosc unikalny system klas i naprawde genialne rozwiazanie kwestii Jedi. A pozniej przyszly zmiany, jedi nasralo po serwerach bo w koncu byl klasa startowa i pewna magia uleciala. Niezaleznie od tego smutno ze SWG konczy swoj zywot, jeden z moich pierwszych krokow w mmo.
Notabene pamietam "recenzje" SWG w CDA, przy ktorej redaktor tak sie zblaznil, ze tylko ryczalem ze smiechu podczas lektury. Gra dostala bodajze 3/10 a wielce oburzony brakim singla (sic!) (i czepiajacy przenikajacych modeli postaci) redaktor ewidentnie dawal do zrozumienia ze ni cholery nie ma pojecia o czym pisze. :)
[24] z tą różnicą, że Henrar ma rację, SWG już 2 lata temu było praktycznie martwe. Nie utrzymuje się serwerów dla kilkuset osób i tyle.
Całe szczęście od kilku lat trwają zaawansowane prace nad SWG EMU(o czym można się przekonać na serwerach testowych) który będzie obsługiwać grę w wersji preCU, czyli sprzed wielkich zmian roku 2005, tak więc najzagorzalsi fani będą mogli dalej grać nawet gdy SWG oficjalnie zniknie z rynku:)
W jakim świecie ci protestujący żyją? Nie rozumieją że to "tylko interesy", jako klienci nie mają wpływu na decyzje "dostarczycieli usług". Nawet gdyby mogli oczekiwać pomocy "z zewnątrz", nawet gdyby rozpętał się "szum medialny" i były szeroko prezentowane za jego sprawą ich racje nic to by nie zmieniło. Sprawa przegrana, interes zamknięty bo gry... to przecież biznes, nie ma w tym nowoczesnym świecie elektronicznej rozrywki miejsca na "romantyzm" i solidarność.
@elzwierzakko: SWG dałem szansę dwukrotnie. Raz przed update'ami, drugi raz po. Podziękowałem.
Licencje mieli do konca 2012 roku, tak sie wypowiadal dyrektor SOE, wiec gra mogla jeszcze podzialac. Byly tez plany zmiany SWG w gre F2P, ale sie na to nie zgodzil LucasArts.
DARKI. Wszystko ładnie pięknie tylko że wszyscy wierzą w jakiś śmieszny mit odnośnie pre-cu. Fakt jest taki że to było po prostu straszne doświadczenie. NGE było w moim przekonaniu dużo lepszym produktem. Więc SWG-emu w żaden sposób nie pomaga.
No na litość. Ludzie to debile do kwadratu. Jak można pozwać firmę do sądu za likwidację gry, która jest nieopłacalna dla producenta? Nawet gdyby była dochodowa, a SONY chciałoby ją zamknąć, to ma do tego pełne prawo. Procesować się o coś takiego to zwykły kretynizm. Rąbnięci Amerykanie procesują się o wszystko - nawet o to, że kawa była za gorąca i się nią poparzyli podczas jazdy za kierownicą.