Kult Final Fantasy VII
A to ciekawe, że wspomniałeś o FF VII, sam właśnie zacząłem grać od Paru dni mam już na liczniku jakieś 15h, a to wszystko z powodu przestoju w wakacje i postanowiłem wrócić do FF VII, a zaczęło się to od skakania po menu w PS3 i robieniu porządku w grach i natrafiłem na FF, save miałem zaraz na samym początku gdzie do wysadzenia był reaktor i 1 walka z Boss`em :) No i się zaczęło gra mnie wciągnęła na nowo jak za starych dobrych czasów i aż miło się gra mimo że mam 28 lat to chwile spędzone z grą w młodzieńczym wieku dostarczyły mi miłych wspomnień i aż się nie mogę oderwać od gry :) A remake by się zapewne przydał, ale cały urok gry jest właśnie w starym FF zapewne nie chcą się podjąć remake, bo boją się utraty klimatu, który jest unikatowy, a póki co świetnie się bawię z FF VII i wracam do gry póki noc młoda, bo przygoda czeka !
Mam nadzieję że nie będą nic kombinować z FF7. Ta gra jest najlepszym tytułem w jaki grałem w życiu - rozbudowana, trudna, i dająca wiele satysfakcji. Szkoda że później była już tylko gorzej jeśli chodzi o FF - w kolejnych częściach już niema tego czegoś (magii ? :D). Nadal posiadam wersję na PSX mimo że samej konsoli nie mam od lat ale nie byłem w stanie sprzedać tej gry :). Na szczęście gra wyszła również na PC więc nadal mogę się nią cieszyć. Wracam do niej raz na rok kiedy mam trochę czasu. Zamierzam pokazać tą grę moim dzieciakom jak dojrzeją - nie oczekuję że docenią ją w takim stopniu jak ja ale może ... :P
Mam bardzo miłe wspomnienia ale nic więcej, choć ubranka do sackboyów kupiłbym :)
Dopiero teraz przeczytałem ten tekst. I tak się złożyło, że właśnie po raz pierwszy skończyłem FF7. Ciężko mi mówić obiektywnie, bo jestem jeden dzień po ukończeniu, ale ta gra mnie zachwyciła. Nie spodziewałem się, że jakaś pozycja spodoba mi się bardziej niż Planescape: Torment, ale wydaje mi się, że właśnie taką spotkałem. Nie wiem czy w przyszłości będę się zaliczał do "fanatyków" FF, ale na tą chwilę wiele wskazuje, że tak :) A co do ubranek: nie mam na czym grać w LBP :)
Dopiero teraz przeczytałem ten tekst. I tak się złożyło, że właśnie po raz pierwszy skończyłem FF7. Ciężko mi mówić obiektywnie, bo jestem jeden dzień po ukończeniu, ale ta gra mnie zachwyciła. Nie spodziewałem się, że jakaś pozycja spodoba mi się bardziej niż Planescape: Torment, ale wydaje mi się, że właśnie taką spotkałem. Nie wiem czy w przyszłości będę się zaliczał do "fanatyków" FF, ale na tą chwilę wiele wskazuje, że tak :) A co do ubranek: nie mam na czym grać w LBP :)
ja wlasnie zainstalwalem emulator psx na moim tabecie z androidem, poczytalem co by tu zagrac, co dziala na tym dobrze: co widze , FF7. W czasach kiedy to bylo hitem nie stac mnie bylo na psx-a, pozniej zapomnialem. A tu teraz prosze, od paru dni zagrywam sie w strego dziwnego rpga, gdzie przez polowe czasu sie nic nie dzieje. Duzy komp sluzy tylko do odtwarzania muzyki