Rage [PC] - kulisy produkcji #2 - świt (PL)
Zapowiada się fantastycznie.
Idealny prezent na moje urodziny
w dzień po premierze :)
Totalna. Zrzyna. Z. Fallouta.
Fallout new vegas to porażka. Mówi to fan 1,2,3 częsci. :P
Skoro jak mówisz rage go zastąpi to można się tylko cieszyć.
Chociaż pewnie nie wiesz, że rage jest tworzony dłużej niż fallout.
Totalna zrzyna z Fallouta, tylko że wszystko inne -.-
Rozpacz mnie ogarnia gdy czytam ze ludzie doszukują się w Rage jedynie klona Fallout 3 lub Borderlands.
Gra wygląda obłędnie :D I mam nadzieję, że pod każdym innym względem też taka będzie.
Przecież nikt nie wymyśla fallout'a od nowa, a w starego nie bedziemy grać wiecznie. Czas na RAGE :)
@^kerm1t Rage jest tworzony dłużej niż fallout? Rage jest tworzony kilka lat, a Fallout 1 wyszedł w 1997?
@BloodPrince chodziło mi o fabułę pierwszego/drugiego fallouta, które ustanowiły podwaliny pod całą serię, a nie nowe odsłony, a tym bardziej nie borderlands.
Wiadomo było, że Rage będzie w świecie postapokalitpycznym, że będą mutanty i starcie zaawansowanej technologii z tribalami, żyjącymi we wiochach podobnych do tych z Falloutów. Wiadomo też było, że będą drobne el. rpg - misje, czy lootowanie ciał, pewnie jakieś upgrade'y ekwipunku/broni, ale w tym filmiku wychodzi na to, że nawet fabuła jest bliźniaczo podobna - będą odpowiedniki ikonicznych Vaultów z Fallouta(arki), w jednym z nich gł. bohater przeżył apokalipsę i wychodzi na świat kompletnie nieprzystosowany do nowych realiów(jak w prawie każdym falloucie), oraz będzie też odpowiednik Enklawy(określone w filmiku tylko jako "the authority").
Po wyjściu ze swojego Vault...o przepraszam, ze swojej Arki, główny bohater będzie latał po wiosce załatwiając drobne problemy miejscowych pięknisiów, potem zadania mają się stawać coraz trudniejsze, w gre wejdą podróże po świecie i nowe miasta, a na końcu bohater ma się skumać z jakąś frakcją(Brotherhood of steel? NCR? Legion? pełna dowolność) w walce przeciwko frakcji pseudo-rządowej, która ma dostęp do bardziej zaawansowanej technologii i chce zapanować nad pustkowiami siłą (enklawa). Poważnie, nie dało się wymyślić chociaż trochę innej fabuły? Może niech dodadzą jeszcze random encountery z obcymi, albo z aluzjami do Monty Pythona...
Id software zawsze przodował jeśli chodzi o technologię, ale z resztą bywało gorzej. W doomie 3 także widać było, że panowie są pod wrażeniem Half-life'a, bo gra zaczynała się od sekwencji w której trafiało się do bazy i latało po niej jako pan przynieś-podaj-pozamiataj nie strzelając przez jakieś 30min. do momentu, w którym pewien eksperyment się nie udaje i otwarty zostaje portal do innego wymiaru/piekła. Coraz dziwniejsze stwory atakują bazę teleportując się często na naszych oczach, zamieniają też ziomków, z którymi przed chwilą gadaliśmy w zombie(w H-L robiły to headcraby). Gra opiera się na eliminowaniu obcych/demonów i na końcu oczywiście czeka walka z bossem w obcym wymiarze/piekle.
Brzmi podobnie? Teraz to samo chyba zrobią z fabułą Fallouta...Nie mówię, że gra będzie zła, czy że się w ogóle nie będzie różnić (RPG w rzucie izometrycznym, a shooter, no heloł), doom3 w końcu też był dobry, ale niesmak pozostaje...