Liga Światowa 2011 i sukces polskiej reprezentacji siatkarzy
Nasza reprezentacja Polski musi jeszcze popracować nad serwisem bo większość serwuje ,,ballonikami" ale chociaż 4 serwuje petardami mówię o M.Ruciaku,B.Kurku,K.Jaroszu oraz Z.Bartmanie.Gratuluję brązu!
Brawoo.!
Choć nie liczyłem na taki wynik, ponieważ w niektórych meczach polacy prezentowali się trochę sztywno, ale liczy się efekt końcowy, a ten jak wiemy jest optymistyczny.
Na pewno ten sukces to dobra rehabilitacja za ostatnie Mistrzostwa Świata w których - eufemizując - nasi siatkarze się nie popisali.
Tak, tylko, że trzeba wziąć pod uwagę to, iż system rozgrywek był robiony pod Włochów - gospodarzy turnieju. Było to wielokrotnie wspominane. Nasi grali dobrze i gdyby nie to chore faworyzowanie Włochów (a przy okazji także innych grających na średnim poziomie np. Niemców, którzy znaleźli się wyżej od Polaków, mimo, iż z Polakami dwa razy przegrali w rozgrywkach grupowych i byli bodajże na trzecim miejscu w grupie) było by może podium. A to wywalenie Castelaniego to głupota. To on wyselekcjonował taki skład, że na każdej pozycji mamy godnego następcę. Tacy siatkarze jak: Kurek, Jarosz, Bartman zostali powołani do reprezentacji przez Castelaniego właśnie. Nie mówiąc już o tym, że to ten trener doprowadził do Mistrzostwa Europy. No, ale w Polsce jak się nie wygrywa jest się zwykłym gównem.
Jasne, system rozgrywek był wtedy rażąco niesprawiedliwy i ustawiony pod gospodarzy. Ale system systemem, a bardzo słaba postawia Polaków w meczach z Brazylią i Bułgarią, to zupełnie inna sprawa. Sami zawodnicy wypowiadali się krytycznie o swojej postawie, nawet nie bardzo wiedząc, czym ją wytłumaczyć. Zgodzę się, że Castellani mógłby dłużej popracować z kadrą, jednak on sam podał się do dymisji. Wiedział, że ta drużyna mogła osiągnąć o wiele więcej. Posypał głowę popiołem i za to należy mu się szacunek.
Zgadzam się z Cayackiem. System systemem ale dlaczego nie potrafiliśmy wygrać nawet z Bułgarią ? Teraz inni mogą twierdzić, że system w LŚ nie jest sprawiedliwy bo do dalszej rundy z trzeciego miejsca w grupie awansowali gospodarze (czytaj My). Zatem zostawmy to w spokoju. Bartosz Kurek najlepszym zawodnikiem całego turnieju, a w meczu o 3 miejsce MVP (nie wiem jakie było oficjalne) w moim odczuciu został Jarosz. 10 marca rozpoczynamy bój o Mistrzostwo Europy: tutaj system jest ułożony według mnie najlepiej jak mógł zostać tzn. 1 miejsce w grupie (4 drużyny) awansuje bezpośrednio do ćwierćfinałów, 2-3 miejsca zagrają w barażach. Dlaczego uważam za słuszny ten system ? Właśnie ze względu na podkładanie się, żeby zagrać ze słabszy itp.
Sukces!? Grając u siebie powinni być na pierwszym miejscu.
Sukces!? Grając u siebie powinni być na pierwszym miejscu.
I to jest właśnie ten roszczeniowy typ kibica(?)
Zgadzam się z Cayackiem
Trzeba przypomnieć kilka rzeczy:
1. Polacy grali w niepełnym składzie, kilku najważniejszych naszych zawodników opuściło Ligę światową związku z nadchodzącymi kwalifikacjami (listopad 2011) do Igrzysk Olimpijskich, które nie kryjmy są dla nas priorytetem. Dlatego też 3 miejsce cieszy jeszcze bardziej.
2. Już niedługo, bo we wrześniu, Mistrzostwa Europy 2011, w których również zobaczymy troszkę rezerwowy skład. Zapewne będziemy walczyć o podium.
3. Igrzyska Olimpijskie to priorytet i najbardziej prestiżowa impreza, Londyn 2012 czeka i nasi siatkarze muszą tam być - to po 1, jednak każdy po cichu liczy na medal.
4. I chyba najważniejsza rzecz - rok 2014, Polska będzie gospodarzem Mistrzostw Świata i będzie to niesamowita okazja - kolejna po Euro 2012 by pięknie reprezentować nasz kraj, a zarazem powalczyć o najwyższe cele:)